W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Seks grupowy - jako sposób zaspokojenia ciekawości?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Jerref
    Świętoszek
    • Oct 2005
    • 21

    Seks grupowy - jako sposób zaspokojenia ciekawości?

    nie wiem czy nie powinienem umiescic tego w fantazjach erotycznych. jesli taki temat juz byl to przepraszam

    wiec do rzeczy mam dziewczyne ktora byla tylko ze mna i czasami mysli jak jest z kims innym. oczywiscie zdrada nie wchodzi w gre. wiec zastanawiamy sie na seksem z zamiana partnerow (to jej pomysl). troche sie boje ze ktos inny moze sie jej bardziej spodobac w lozku ale chcialbym zeby z kims innym sprobowala. znalem wiele takich zwiazkow jak moj i sam kiedys tez mialem podobna sytuacje. w wielu przypadkach konczylo sie to zdrada dziewczyny. jestesmy juz po zareczynach wiec raczej nie chcialbym zyc z kims kto mnie oszukuje a zamiana partnerow moze okazac sie milym doswiadczeniem.

    jesli ktos mial kiedykolwiek podobna sytuacje lub ktos praktykuje takie zabawy prosze piszcie i dzielcie sie doswiadczeniami.
  • Raine
    Administrator
    • Feb 2005
    • 5250

    #2
    Proszę bardzo - były już wcześniej podobne topiki, możesz się 'podczepić' pod:

    1) http://beztabu.com/showthread.php?t=921
    2) http://beztabu.com/showthread.php?t=1457

    Miłego postowania życzę

    To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.




    Regulamin Forum.

    Skomentuj

    • Jerref
      Świętoszek
      • Oct 2005
      • 21

      #3
      czytyalem tamte tematy. bardziej mi chodzi nie o ogolny sex grupowy tylko o sytuacje podobna do mojej. co lud o tym sadzi i czy ktos mial podobny problem.

      Skomentuj

      • Bender
        Administrator
        • Feb 2005
        • 3026

        #4
        Narzeczona. Lepiej jesli ma sie rozpasc niech stanie sie to eraz a nie zaraz poslubie.
        Brak zaufania? Brak pewnosci jej uczuc? Jak zatem chcesz podchodzic do grupowego, ba jak chcesz sie z nia zenic, bez 2 ww. rzeczy?
        Z drugiej strony, ciekawosc, okazja i np alkohol moze sprawic ze ona poprostu tego sproboje. z ciekawosci (zdrady, jak to z innym). I znowu bedzie wszystko trudnijesza za jakis czas.
        Rozpatrz te kwestie.
        Kobiety potrzebują powodu by uprawiać seks. Mężczyźni jedynie miejsca.
        Billy Crystal

        Skomentuj

        • Gumek
          Świętoszek
          • Oct 2005
          • 15

          #5
          Sex grupowy to jedyna sytuacja kiedy stosunek z inna osoba nie podchodzi pod zdrade. Twoja kobieta jest z toba szczeslia, pewnie nadajesz sie na meza itp. ale jedna mysl nie daje jej spokoju: "jak to jest z innym". Dlatego Ja bym sprobowal, rozwiejesz jej ciekawosc itd. na pewno nic nie stracisz, bo jesli ma zdradzic to bardzo mozliwe ze to zrobi, albo bedzie zalowac przez cale zycie ze nie sprobowala z innym.

          ps. jesli dojdzie do sexu grupowego, to czy moglbys sie pozniej podzielic wrazeniami, ewentualeni jakas mini-relacja ?

          Skomentuj

          • myszaty
            Seksualnie Niewyżyty
            • Oct 2005
            • 224

            #6
            Napisał Gumek
            Sex grupowy to jedyna sytuacja kiedy stosunek z inna osoba nie podchodzi pod zdrade.
            Ciekawe... idac tym tropem mozna by np. stwierdzić, że seks po alkoholu również nie jest zdradą.... To raczej kiepski pogląd w mojej ocenie... lub też zwykłe miganie się od odpowiedzialności. Ludzi w zdrowym związku, raczej nie powinny takie rzeczy interesować, no bo czym ****a różni się dymanie przy partnerce od dymania bez niej, przecież można nagrać jej film, a potem puknąć ją przy włączonym odtwarzaczu video, czy czym tam kto dysponuje i też jest seks grupowy....

            Skomentuj

            • Gumek
              Świętoszek
              • Oct 2005
              • 15

              #7
              Nie preklinaj

              Jesli juz mialbym sie czepiac, to zacznijmy od tego ze przy Video nie bierze udzialu jeden z partnerow, a po alkoholu nie odpowiadasz za swoje czyny(akurat nie zdarzylo mi sie jeszcze abym cos nieswiadomie po alkoholu zrobil), ale tak jest przyjete ze jak ktos jest pijany to za siebie nie odpowiada.
              Ja to widze tak:


              Dziewczyna Jerrefa bardzo go kocha, chce z nim byc bo jest swietnym materialem na meza, uwielbia z nim spedzac czas. Znaja sie od dluzszego okresu kochaja sie mocno, on jej sie niedawno oswiadczyl, za rok maja slub, lecz ona patrzy realnie na zycie i widzi ze jej pierwszym partnerem byl i jest Jerref i wtedy dochodzi do niej mysl: "jak to jest z innym", z ciekawosci chce sprobowac ale jednoczesnie nie chce stracic swojego Ksiecia. Wpada na genialny pomysl zaproponuje narzeczonemu sex grupowy...

              Co wtedy ? nie kazac jej? zabronic? dlaczego? "Jak ona wogole mogla pomyslec o sexie grupowym".

              Hmm tak teraz sie zorientowalem ze odszedlem od tematu troszeczke. Nadal uwazam ze sex grupowy to jest stosunek z innym za przyzwoleniem drugiej osoby, czy na to sie zgodzi druga osoba to juz jej sprawa.

              "Dlatego Ja bym sprobowal, rozwiejesz jej ciekawosc itd. na pewno nic nie stracisz, bo jesli ma zdradzic to bardzo mozliwe ze to zrobi, albo bedzie zalowac przez cale zycie ze nie sprobowala z innym."

              Skomentuj

              • myszaty
                Seksualnie Niewyżyty
                • Oct 2005
                • 224

                #8
                Napisał Gumek
                Nie preklinaj
                Prośbę, nakaz tudzież zakaz pozwolę sobie zignorować....

                Napisał Gumek
                Jesli juz mialbym sie czepiac, to zacznijmy od tego ze przy Video nie bierze udzialu jeden z partnerow, a po alkoholu nie odpowiadasz za swoje czyny(akurat nie zdarzylo mi sie jeszcze abym cos nieswiadomie po alkoholu zrobil), ale tak jest przyjete ze jak ktos jest pijany to za siebie nie odpowiada.
                Co do video, przeczytaj jeszcze raz to co napisałem....

                Co do alkoholu, no to wybacz stary... ale jak ****a można nie odpowiadać za swoje czyny ?? Chcesz mi powiedzieć, że abstra***ąc od tematu, alkohol zapewnia immunitet ?

                Co do reszty, też mam narzeczoną i może ze mnie jakaś "konserwa" jest... no ale ****a bez przesady z tym dymaniem w grupie....

                Skomentuj

                • HeaveN
                  Ocieracz
                  • Apr 2005
                  • 175

                  #9
                  Czytajac to mysle o jednej rzeczy. u mnie sytuacja wyglada tak:
                  Jestem z dziewczyna od ponad 7 miesiecy ( byla moja pierwsza )
                  Ona przede mna miala chlopaka z ktorym chodzila, zrobila to z nim raz... pozniej zerwali.
                  I teraz co... zwiazek skazany na strate? Ok mam 18 lat, na pewno jeszcze wiele razy zmienie poglady, ale jak na ten moment na sex grupowy bym sie nigdy nie zgodzil, zareagowalbym dokladnie tak : jak ona moze o tym myslec?
                  Ja jestem z niej bardzo zadowolony, ona ze mnie tez.
                  Ja nigdy nie mialem innej, moze i przeszlo mi przez mysl - jakby to bylo z inna? ale nie zrobilbym tego, nie zdradzilbym, sex to dla mnie tez milosc a nie walenie (tak mi sie narazie wydaje )
                  Nie wiem jak ona mysli, byla z innym chlopakiem tylko raz , swoj pierwszy raz... czy ten raz mozna zaliczac do tego ze miala innego i to zaspokoi jej ciekawosc?
                  Pozatym. ok twoja dziewczyna zrobi to raz z kims innym ( przy sexie grupowym ) czy na pewno myslisz ze to zapokoi jej ciekawosc i przez to juz nie pomysli - ciekawe jak by to bylo z "nim"
                  Czytalem tu gdzies takie fajne przyslowie - Trawa za plotem jej zawsze zielensza.
                  0statnio edytowany przez HeaveN; 11-10-05, 20:30.

                  Skomentuj

                  • Gumek
                    Świętoszek
                    • Oct 2005
                    • 15

                    #10
                    Napisał myszaty
                    Co do video, przeczytaj jeszcze raz to co napisałem....
                    Nie bierze udzialu w sensie ze nie ma wymiany partnerami. Jesli partner nie chce uprawiac z kims innym sexu to poprostu robi sie trojkat i tyle, a nie kreci video.
                    Co do alkoholu, no to wybacz stary... ale jak ****a można nie odpowiadać za swoje czyny ?? Chcesz mi powiedzieć, że abstra***ąc od tematu, alkohol zapewnia immunitet ?
                    Tutaj sie zgadzam, alkohol to nie wytlumaczenie.
                    Co do reszty, też mam narzeczoną i może ze mnie jakaś "konserwa" jest... no ale ****a bez przesady z tym dymaniem w grupie....
                    Jesli twoja obecna narzeczona jest 1sza kobieta w twoim zyciu to ok, ale jesli jest ktoras z kolei to uwazam ze nie rozumiesz sytuacji i czepiasz sie nie potrzebnie.

                    Jesli chcesz podyskutowac dalej, to zapraszam na PW, bo za bardzo nie pomagamy autorowi watku.

                    Skomentuj

                    • Rojza Genendel

                      Pani od biologii
                      • May 2005
                      • 7704

                      #11
                      Gdybym była nie miejscu pytającego, to prawdopodobnie zgodziłabym się na taki układ. Bo czemu i nie?
                      Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                      Skomentuj

                      • myszaty
                        Seksualnie Niewyżyty
                        • Oct 2005
                        • 224

                        #12
                        Pytanie za pytanie... a dlaczego tak ?
                        Co jest takiego w seksie grupowym, że warto dla tych kilku chwil przyjemności ponosić konsekwencje jakie mogą być efektem ubocznym ?

                        Skomentuj

                        • Raine
                          Administrator
                          • Feb 2005
                          • 5250

                          #13
                          Myszaty - nie dajmitęnocuj, please - jedna ****a wiosny nie czyni, ale stosowana jako przecinek... no, w oczy kole nie gorzej jak niejedna prawda

                          Co do seksu grupowego - zdradą raczej nie jest, bo chyba z góry zakłada (oczywiście pomijam wszelkie upijanie swojej lubej a później jakieś dzikie loty etc) ugodę i afirmację dwojga osób.

                          Tyle, że seks w szerszych układach uzależnia. A w erotyce, łatwo się zapomnieć w pogoni za nowymi wrażeniami. Zawsze jest ryzyko, że poznawszy już raz smak zakazanego owocu - będziemy chętni częściej po niego sięgać.

                          Zasugeruję Ci/Wam dokładnie to samo, co swego rodzaju Fruwającej - spróbujcie najpierw układu 2:2 - może wystarczy Wam sam widok kochającej się obok innej pary? Resztę w razie potrzeby zawsze można 'dograć'

                          Pozdrowionka!

                          To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.




                          Regulamin Forum.

                          Skomentuj

                          • Rojza Genendel

                            Pani od biologii
                            • May 2005
                            • 7704

                            #14
                            Napisał myszaty
                            Pytanie za pytanie... a dlaczego tak ?
                            Co jest takiego w seksie grupowym, że warto dla tych kilku chwil przyjemności ponosić konsekwencje jakie mogą być efektem ubocznym ?
                            Bo nie uważam ciała mojego partnera za swoja własność.
                            Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                            Skomentuj

                            • myszaty
                              Seksualnie Niewyżyty
                              • Oct 2005
                              • 224

                              #15
                              Co do tego się zgadzamy, aczkolwiek wydaję mi się, że wynikające z tego stwierdzenia implikacje są w naszych przypadkach zgoła odmienne.

                              Skomentuj

                              Working...