witajcie- mam pytanie głównie do panów, szczególnie takich po 40stce i więcej. Jestem świeżo po rozwodzie - prawie 30 lat byłam z jednym facetem. Teraz na nowo odkrywam świat seksu i się zastanawiam- ostatnio byłam na depilacji nóg i znalazłam w ofercie brazylianę i się zastanawiam- to moda przejściowa czy konieczność? Nie chcę wyjść na zacofaną, ale chętnie poznam zdanie facetów, szczególnie tych starszych. Czy zadbane, przycięte i podgolone futerko odstrasza?
Naprawde lubicie gładkie?
Collapse
X
-
-
Mimo że nie mam 40 lat, pozwolę sobie wyrazić moje zdanie.
Jestem zwolennikiem depilacji , nie koniecznie na zero, jakiś paseczek , czy krótkie, przystrzyzone włoski też są ok:-)
Był już na forum podobny temat, poszukaj :-)Aby być wielkim mistrzem, musisz uwierzyć, że jesteś najlepszy. Jeżeli nie jesteś, udawaj że jesteś. -
Mnie zadbane, przycięte i podgolone futerko nie odstrasza, a wręcz przeciwnie, dodaje uroku. Nie wszystkie panie wyglądają dobrze z wydepilowanymi na zero łonami, podobnie jak nie każdej pasuje ta sama fryzura na głowie. A ponieważ nic nie jest wieczne, więc i moda na gołe cipki pewnie kiedyś przeminie i to nie jeden raz.Skomentuj
-
-
Powiem tak, to będzie zależało od konkretnego faceta - jeden na gładką nie spojrzy, innego odstraszy busz. Faktem jest to, że powinno być zadbane, przystrzyżone, trójkącik, pasek czy zupełnie gładkie. To ty masz się z tym czuć komfortowo. Że tak zapytam - a jak powie, że masz niefajny kolor oczu to zaczniesz nosić dla niego soczewki koloryzujące? Albo wymyśli sobie zielone włosy na twojej głowie, w dodatku na jeża...
Chyba najgorszym rozwiązaniem jest postępować wbrew sobie, tylko pod dyktando innej osoby. Przez 30 lat nie czułaś takiej potrzeby to teraz będzie trudno. No i wyobraźmy sobie sytuację - poznajesz faceta lubiącego brazylianę - robisz tak na trwałe, układ się rozpada a ty poznajesz cudownego faceta mającego fetysz owłosienia łonowego... ups, ale już się nie bardzo da wrócić...
Każdy z nas może mówić za siebie, ale to Ty musisz zdecydować na co masz ochotę jeśli idzie o twój wzgórek.Skomentuj
-
Co najważniejsze musi byc zadbana , po bokach nie lubię widoku włosów dlatego najlepiej jesli jest gładko , a u góry lekko przystrzyzony paseczek, trójkąt, wysepka czy inne cuda
Swoją droga powinno Ci zależeć na zdaniu trochę tych młodszych , nie koniecznie 40+Mam coś co nie ma wielu z Was, marzenia i ambicje.Skomentuj
-
Coś podobnego. marszczerano wie lepiej od autorki na czyim zdaniu powinno jej zależeć boki zrywać
Przycięte paseczki są ok. Nie wiem co dramatka masz na myśli pisząc podgolone futerkoSynek Ślonski - w barach szeroki, w żici wonskiSkomentuj
-
No to się wypowiem jako facet po 40stce. Otóż - nie, mnie nie odstrasza, a wręcz przeciwnie. Jak to powiedział kiedyś Frank Moody w Californication odnośnie owłosienia łonowego u kobeit? Coś takiego mniej więcej: "dajcie nam chociaż sugestię, że nie kochamy się z dzieckiem" (cytat z pamięci).
Naga cipka jest OK, ale jeśli zachowana została fajna fryzurka.. hmmm... ))
Poza tym w pełni zgadzam się z Icebergiem - wszystko jest kwestią gustu.
BTW - znajdziesz tu podobne tematy.Alea iacta est
Alea iacta est
Alea iacta est
Alea iacta estSkomentuj
-
Nie mam 40, ale napiszę, że gołe cipy wyglądają żałośnie Lekko przycięte futro w kształcie trójkąta jest najlepszeSkomentuj
-
-
Nie musi być koniecznie na zero, ale tak jak koledzy wspomnieli , na pewno musi być zadbana.
Puszcza jest denerwująca, kłaczkiem można się zakrztusić, a pojedyncze włoski wchodzą w zęby.
Zasada podobna jak u faceta, zbyt długie włosy po prostu przeszkadzaja...Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzonoSkomentuj
-
taka łączka przystrzyżona na wysokość 1-2 cm cm dla mnie może być i busz uwielbiam za coś targać boleśnie po bokach jednak przycięteNie dyskutuję z debilem! Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.Skomentuj
-
Zdecydowanie bardziej wolę owłosione "kotki" niż golasa. I tu powtórzę to co już parę razy się przewinęło - zadbany wzgórek to podstawa. Ale zadbany wcale nie oznacza ogolony/wydepilowany a sporo osób niestety myli te dwa pojęciaSkomentuj
-
-
Ja mam 35 lat i jestem fetyszystą włochatych cipek. Moda jest niestety taka a nie inna, i najczęściej obecnie kobiety golą się na zero lub prawie zero.
Jak jednak widać po wpisach w tym temacie, facetów uwielbiających włoski nie brakuje.
Dodam jeszcze, że dla mnie nie jest żadnym problemem to, że czasem jakiegoś włoska muszę wyjąć z ust.
Wprawdzie częściowo pogodziłem się z tą nieszczęsną modą na gładko, ale jeżeli miałbym wybór, to wolę zdecydowanie nieogoloną cipeczkę.Życie nie pieści, pieśćmy się sami.Skomentuj
Skomentuj