To czego baliśmy się w seksie...

[ktos69]

Niestety, takie obawy towarzyszą każdemu z Nas.

Pisz, proszę, za siebie Ja żadnych obaw nie miałem ani przed pierwszym razem, ani przed piątym, ani przed setnym

[-Sukub-]

Podobnie jak Nika, mam problemy z myślami o własnym ciele i poprzednich pannach. Tego boję się za każdym razem z nowym facetem. A kiedyś bałam się analu.. ;p Po spróbowaniu.. dalej się boję. ;p

[pm73]

Ja się bałam pokazać swoje piersi, bo jedna brodawka czasem mi "się chowa" (choć gdy jestem podniecona, to rzadko to jej się zdarza).
Miałam straszne kompleksy na tym punkcie.

Jak to jedna osoba powiedziała - " Cycek nie kut.s stać nie musi."

[Nolaan]

Że złapię jakiegoś trypra, syfa albo inny HiV. Ciąża mnie jakoś nie przerażała nigdy.

[Mat.]

Ciąża mnie jakoś nie przerażała nigdy.

Yhm, cholera jakiś Ty odpowiedzialny .

[-Sukub-]

No to właśnie świadczy o jego odpowiedzialności i wiedzy o antykoncepcji. A jeśli ona by zawiodła, to Nolaanek byłby przykładnym tatusiem. ;D

[Stela7]

Niczego specjalnie się nie bałam,na pewne rzeczy nie miałam ochoty jakiś czas.. czasem zastanawiałam się czy sex mi się znudzi po prostu..a okazało się "że w miare jedzenia apetyt tylko rośnie"

[Azul]

Kilka rzeczy by się znalazło z początków, gdy człowiek dopiero nabiera doświadczeń, ale do teraz bawi mnie, że raz się wystraszyłam jego rozmiaru. Był na tyle duży, że nawet się nie przymierzył, bo nie było zgody.
Dzisiaj również by tej zgody nie otrzymał - to tak gdyby ktoś miał wątpliwości

[mientus]

Mialem pewne, bardzo ogolne obawy jak bedzie przy pierwszym razie.

[Astraja]

Za pierwszym razem bałam się bólu, zwłaszcza jak zobaczyłam penisa we wzwodzie. Wydawał się ogromny
Bałam się też, że nie będę potrafiła zrobić mu dobrze, że nie będę mu smakowała, że nie dam mu takiego seksu jak inna.

Oczywiście myślałam też o tym, że po prostu mu się nie spodobam ja, moje ciało. Te lęki trwały bardzo długo. Niezależnie od tego, z kim byłam i ile uczuć/zapewnień dostawałam. Taki już wieczny kompleks, stąd najlepszy seks zawsze miałam po alkoholu, mniej myślałam. Smutne, aczkolwiek prawdziwe.

[Marduk666]

że nie dam mu takiego seksu jak inna.

Nie jestem psychologiem i nie wiem co by o tym powiedzieli uczeni niemniej jako facet nigdy nie oczekiwalem od zadnej czegos co dawała mi "ta inna", Lubie oczywiscie powielac schematy i wykonywac te same triki z innymi partnerkami, ale z kazda kolejną zawsze mam inny fun i lubie byc pozytywnie zaskoczony gdy zaskoczy mnie czymś innym niż inne.
Apropos obaw nigdy sam ich nie mialem, nawet za pierwszym razem bo podniecenie i adrenalina zrobily swoje i nie było miejsca na jakies obawy. Przypomniala mi się moja byla, ktora miała kompleks malego tylka. O Ile ja nie mialem z tym faktem problemu tak sama już jakis czas odkad się regularnie bzykalismy przyznala mi się, że kiedy ja bralem od tylu czula sie dziwnie a zarazem od nowa sie nauczyla czerpac z tego przyjemnosc. Jej poprzedni facet jak mowila przez pięć lat unikał tej pozycji bo cytuję jak mowiła: "bo ty nie masz dupy". Nie potrafilbymbym kobiecie zarzucac braku tego i owego, rowniez nadmiaru; skoro podnieca mnie jej ciało i decyduje sie z nia na seks to nie kalkuluje i nie daje jej do zrozumienia żeby nastepnym razem się bardziej postarala itp. A tymbardziej nie porownywalbym do innych. No i nie chcialbym nic na siłę. Mam takie szczescie jakies, że trafialem na kobiety zwykle pozbawione obaw a przynajmniej ich nie okazywaly ani o nich nie mowily, kompleks malego tylka to tylko pikuś.

[Astraja]

Te lęki wzięły się z młodego wieku i braku doświadczenia, podczas gdy partner miał za sobą wiele partnerek.
Myślę, że nie byłam jedyną dziewicą z takimi lękami

[elKoj69]

Jakby wrócić do wątku prawiczkowego i odszukać moje młodzieńcze p**lenie to pewnie by się dużo znalazło tych obaw Ale taka najprawdziwsza i największa to był chyba szybki strzał.

[nienastolatek]

Ze za szybko wystrzele, ale w ogóle, że prezerwatywa spadnie, że powie mi, że mam małego, zapyta czy już wszedłem

[Goldie]

Jako początkująca to głównie ciąży, albo że ktoś nas nakryje. Później już tylko ciąży. Teraz niczego się nie boje