Ja wiem, ze psychicznie nie dalabym rady z dzieckiem. Przerosloby mnie to. Skoro daj_mi, ktorej zyciowym marzeniem bylo posiadanie dziecka otwarcie mowi o frustracji i zmeczeniu, to co mialabym powiedziec ja, ktora nie czuje powolania do posiadania dziecka.
Poza tym wszyscy mowia tylko o tym, ze priorytety to albo dziecko albo pracowanie dla kasy i bogactwa. A co z pasja? To czlowiek nie moze miec pasji, ktorej poswieca czesto wiecej niz 8h dziennie i poczucia, ze chce cos osiagnac w zyciu? Przeciez nie chodzi tylko o kase.
Ogolnie uwazam, ze dziecko ktore pojawia sie w niewlasciwym momencie zycia, moze byc rujnujace. Niektorzy twardo twierdza, ze dzieckiem powinni zajmowac sie tylko rodzice. Ale tak nigdy nie bylo. Od niepamietnych czasow dzieci byly wychowywane przez cala spolecznosc przez co ciezar wychowywania dziecka rozkladal sie na kilka osob. Zreszta - wy serio myslicie, ze kiedys kobieta mogla sobie pozwolic na 6 czy wiecej miesiecy bez pracy? Urodzila dziecko i miala wracac na pole orke robic albo krowy oporzadzac. O zadnym lezeniu do gory brzuchem i poswiecaniu czasu tylko dziecku nie moglo byc mowy.
Nie wiem tez co zlego jest w np. zatrudnieniu opiekunki, by odciazyla rodzicow. Przeciez nie trzeba poswiecac dziecku 24/7.
Poza tym wszyscy mowia tylko o tym, ze priorytety to albo dziecko albo pracowanie dla kasy i bogactwa. A co z pasja? To czlowiek nie moze miec pasji, ktorej poswieca czesto wiecej niz 8h dziennie i poczucia, ze chce cos osiagnac w zyciu? Przeciez nie chodzi tylko o kase.
Ogolnie uwazam, ze dziecko ktore pojawia sie w niewlasciwym momencie zycia, moze byc rujnujace. Niektorzy twardo twierdza, ze dzieckiem powinni zajmowac sie tylko rodzice. Ale tak nigdy nie bylo. Od niepamietnych czasow dzieci byly wychowywane przez cala spolecznosc przez co ciezar wychowywania dziecka rozkladal sie na kilka osob. Zreszta - wy serio myslicie, ze kiedys kobieta mogla sobie pozwolic na 6 czy wiecej miesiecy bez pracy? Urodzila dziecko i miala wracac na pole orke robic albo krowy oporzadzac. O zadnym lezeniu do gory brzuchem i poswiecaniu czasu tylko dziecku nie moglo byc mowy.
Nie wiem tez co zlego jest w np. zatrudnieniu opiekunki, by odciazyla rodzicow. Przeciez nie trzeba poswiecac dziecku 24/7.
Skomentuj