Narkotyki

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Bujda
    Erotoman
    • Feb 2009
    • 725

    #31
    Na studiach spróbowałam piguł, następna była amfa. Zdarzały się ciągi po tydzień czy dwa, ale nie miałam żadnych problemów z odstawieniem.
    Komm doch bitte, bitte, bitte, noch ein bisschen näher…

    Skomentuj

    • www.DAWID
      Świntuszek
      • May 2007
      • 73

      #32
      nic co pochodzi z natury - nie zwali cię z nóg - bez Twojej zgody - jeżeli tego nie będziesz chciał/chciała - jestem za legalizacją narkotyków nie pochodzących z przetworzenia chemicznego/fizycznego/termicznego etc. TYlko naturę wybieram
      piguly/ amfa/ lsd - to coś co z naturą jest na bakier - to nie jest zdrowe dla ciała.
      Wybieraj NATURĘ !!!
      Last edited by www.DAWID; 04-08-09, 21:52.
      ...stary niedźwiedź podobno śpi...

      Skomentuj

      • Dareios
        Gwiazdka Porno
        • Jan 2006
        • 1959

        #33
        Napisał Hagath
        Młody, opanuj się. Przecież tu NIKT nie pisze, że alkohol jest ok. NIKT nie twierdzi, że przyjęty w tej dyskusji podział na narkotyku i nie-narkotyki jest jedynym słusznym. Z kim więc dyskutujesz? Komu każesz się obudzić i zacząć myśleć? Czy Ty sobie z braku oponentów wynalazłeś na BT zmyślonych kolegów, których posty widzisz tylko Ty, czy co?!
        Przestań offtopować, do ciężkiej choroby. To, o czym piszesz jest w innych tematach i tam przenieś swoje wynurzenia.
        Tak, jak się pojawia drobny OT to sracie po gaciach z przejęcia. A jak ktoś tu po mnie jechał jak po gównie to nikt się ****a nie odezwał.
        Mój jest ten kawałek podłogi, nie mówcie mi więc co mam robić.

        Skomentuj

        • paffcio
          Banned
          • Mar 2006
          • 2286

          #34
          spalilem kilka jointow lata temu ,w sumie nic ciekawego godzinny smiech a potem jakies dziwne zmeczenie, innych specyfikow nie probowalem

          Skomentuj

          • Rojza Genendel

            Pani od biologii
            • May 2005
            • 7704

            #35
            Napisał sister_lu
            Nigdy nie sięgnęłam po narkotyki, nawet marihuanę. Znam siebie na tyle, by wiedzieć, że przepadłabym z kretesem.
            Nie wierzę w próby dla samego spróbowania, bez żadnych konsekwencji.
            A ja wierzę. Kilka razy, w czasach licealnych paliłam marihuanę. Później już nie.
            Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

            Skomentuj

            • Rojza Genendel

              Pani od biologii
              • May 2005
              • 7704

              #36
              Napisał sister_lu
              Rojze, ja nie wierzę, jeśli chodzi o moją osobę
              Powiem ci szczerze, ze u mnie przeważył jeden argument: po prostu kasy mi szkoda.
              Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

              Skomentuj

              • Marcineeek
                Banned
                • Jul 2009
                • 40

                #37
                Nie palę bo mi kasy szkoda,
                ale na uprawie konopi hajs można trzepać.

                Skomentuj

                • ankka84
                  Erotoman
                  • Feb 2009
                  • 491

                  #38
                  jezebel gratuluje.

                  mnie tez skutecznie odrzuca od narkotykow mysl ze to co sie wtedy dzialo to bylo pieklo i nigdy wiecej.

                  co do maryski.bylam z osrodku min z chlopkami uzaleznionymi od tego neiwinnego niby narkotyku.
                  palili po kilka lat dzien w dzien czasem z przerwami w uwazali ze wsio jest w pozadku.gdy nadeszlo odstawienie na wiecej niz kilka tyg pojawily sie problemy-depresja,rozleniwienie,jąkanie,brak pamieci..boze ciezko bylo sie porozumiec z niektorymi.

                  legalizacji ja mowie ,,nie,, stanowczo.

                  Skomentuj

                  • Ćwierćnuta
                    Emerytowany PornoGraf
                    • Feb 2009
                    • 1870

                    #39
                    Młody969, teraz przesadziłeś. Zwróciłam Ci uwagę, że robisz OT, zignorowałeś. Hagath zwróciła Ci uwagę na to samo, a Ty jeszcze pyskujesz. To teraz ładnie na czerwono Cię informuję, że jeszcze jeden post nie na temat w tym wątku mimo ostrzeżeń, to lecą punkty za notoryczny OT.
                    Wszyscy wiemy, że najlepszą obroną jest atak, więc jak wiesz, że słusznie zwrócono Ci uwagę, to zaczynasz wypominać nie wiadomo co.
                    Pragnę Ci uzmysłowić, że moderatorzy są ludźmi. Takie coś, co musi spać, jeść, miewa własne sprawy, a nie tylko jedno forum. A BT jest na tyle popularne, że dziennie mamy tu mnóstwo postów. Nowi użytkownicy wymagają nieco więcej uwagi niż starzy, w dodatku ciągnący zwykle dyskusje na kilkanaście stron. I od tych użytkowników mamy prawo wymagać, że jak im się dzieje krzywda, klikają "raportuj zły post" i wtedy pierwszy zalogowany mod reaguje. A Twoja uwaga, że ktoś tak kiedyś coś zrobił jest po prostu zabawna - bo mnóstwo osób coś tam kiedyś zrobiło. A my się mamy domyślić, kto, co, komu i czy rok temu. Nikt nie zauważył? Zdarza się, masz prawo domagać się reakcji. I wtedy raportujesz i ktoś musi zareagować. Nie zrobiłeś tego? To miej pretensje do samego siebie, a nie wywlekaj sprawy z nie wiadomo kiedy, w których nikt poza Tobą nie wie, o co chodzi.
                    W tym temacie uwagi dostawałeś Ty. Za pisanie nie na temat. I choćby milion innych osób złamało regulamin, to nie zmienia tego, że Ty też go złamałeś. Za pyskowanie na moderatorkę powinnam Cię wyciąć od razu, ale zrobię to później, żebyś mógł sobie przeczytać, za co lecisz.
                    A jak masz zastrzeżenia do pracy modów, to zgłasza się to w stosownych tematach. Nie w tematach o narkotykach. Jasne?
                    Ssanie na czekanie.

                    Skomentuj

                    • jezebel
                      Emerytowany Pornograf

                      Zboczucha
                      • May 2006
                      • 3667

                      #40
                      ankka, moja przyjaciółka /les z resztą / była wolontariuszką, terapeutką w takim właśnie ośrodku - wiele opowiadała, więc zdecydowanie się zgadzam, że nawet marihuany nie należy lekceważyć.

                      I takie tylko spostrzeżenie odnośnie powyższego tekstu - niesmaczne jest zwracanie uwagi dwudziestolatki dwudziestolatkowi na temat pyskowania- w dodatku do osoby trzeciej. NIezależnie od tego kto przegiął pałę, nie emocjonujcie się tak każdym postem zbaczającym od tematu i nie używajcie swojej rangi i przywilejów to wykrzykiwania na kogoś zupełnie wam równego. Nie widzę by ktokolwiek skorzystał tu z systemu punktowego/karnego - co ciekawe, w wątku wypowiedzieli się też admini - więc po co tego typu personalne wycieczki?
                      Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli

                      Skomentuj

                      • alexandra191
                        Świntuszek
                        • Jul 2007
                        • 45

                        #41
                        od czasu do czasu zapale trawki, zawsze pale w doborowym towarzystwie wiec jest ubaw po pachy
                        dwa razy spróbowalam haszu ale mnie po tym głowa boli i juz wiecej nie probowalam
                        raz wciągłam białe, moze i fjne uczucie, ale w ta sama noc pilam alkohol, na poczatku fajnie bo Cie faza nie chyta ale jak Ci białe schodzi to jest masakra, wiecej nie spróbuje.
                        pare razy tablet, ale mialam zawsze nieprzyjemne uczucie chodzenia po calym ciele "mrówek", rece i nogi same chodza. tez juz nie wezme. To tyle hehe

                        Skomentuj

                        • Holy inquisitor
                          Erotoman
                          • Aug 2009
                          • 756

                          #42
                          Próbowałem parę razy trawę, ale nie przynosiła oczekiwanych rezultatów, zamisat ubawu po pachy nie mogłem ustać na nogach, płuca mnie bolały i mnie na kibel zaczęło gnać. Twardych nie próbowałem i nie zamierzam bo nie lubię tracić kontaktu z rzexzywistością. Nawet alkoholu tyle nie pije żeby mi się film urwał.
                          Co do okresu prób to było koniec technikum i podczas studiów.

                          Skomentuj

                          • Orchidea
                            Świntuszek
                            • Feb 2009
                            • 58

                            #43
                            nigdy w życiu nie brałam tego do ust i po prostu nie ciągnie mnie do tego

                            Skomentuj

                            • arasssss
                              Świętoszek
                              • Oct 2009
                              • 17

                              #44
                              Jedynym i ulubionym narkotykiem na jaki jestem sobie w stanie pozwolić jest papieros.... wiem że cholernie uzależniającym ale w moim przypadku potrafię go sobie odmówić.... inne odurzające świństwa, no cóż każdy ma swoje zdrowie i wie jak o nie dbać, nigdy w życiu niczym się nie odurzyłem choć nie zaprzeczam nie raz miałem okazję. Podziwiam ludzi którzy potrafią się od nich uwolnić, i mam nadzieję że później stają sie wzorem do naśladowania.

                              Skomentuj

                              • upocone jajka
                                Banned
                                • May 2009
                                • 5151

                                #45
                                jedyny mój kontakt z dragami to ujaranie ''na rumuna'' (bierne), jak chłopaki jarali w podziemiach u nas w kamienicach yyyy znaczy sie w lochach

                                o twardszych nie było mowy, zresztą starszy brat gdyby sie dowiedział że cokolwiek tego tamtego, połamał by mnie w piętnastu miejscach, bałem sie


                                a teraz na starość gardze tym po całości

                                Skomentuj

                                Working...