W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Mężczyźni biseksualni w związkach.

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • barmetr
    Perwers
    • Feb 2009
    • 1399

    #31
    Mężczyzna nie może zdradzić partnerki z innym mężczyzną. Może ją co najwyżej narazić na zakażenie jakąś chorobą.
    Przedstawiciel płci silniejszej nie będzie dla kobiety jakąkolwiek konkurencją.
    Dla kobiety to musiałby być jednak cios - dowiedzieć się, że jej facet dopuścił się czynu homoseksualnego. Zakończenie przez nią związku byłoby jedynym rozsądnym zachowaniem.
    0statnio edytowany przez barmetr; 13-05-15, 09:47.

    Skomentuj

    • paraSzczecin
      Ocieracz
      • Feb 2015
      • 145

      #32
      Napisał freedy
      Nie będzie żadnej zdrady. Tak jak napisałem, koniec tematu bo sobie z tym poradziłem.
      W jaki sposób? Jeśli odpuściłeś zamierzenie eksperymentu to tylko chwilowo - z doświadczenia wiem, że temat wraca do głowy (albo główki) jak bumerang

      Skomentuj

      • freedy
        Świętoszek
        • Nov 2012
        • 39

        #33
        Napisał paraSzczecin
        W jaki sposób? Jeśli odpuściłeś zamierzenie eksperymentu to tylko chwilowo - z doświadczenia wiem, że temat wraca do głowy (albo główki) jak bumerang
        Być może. Pozostawię to sobie w sferze fantazji niezrealizowanych i tyle.

        Napisał barmetr
        Mężczyzna nie może zdradzić partnerki z innym mężczyzną. Może ją co najwyżej narazić na zakażenie jakąś chorobą.
        Przedstawiciel płci silniejszej nie będzie dla kobiety jakąkolwiek konkurencją.
        Dla kobiety to musiałby być jednak cios - dowiedzieć się, że jej facet dopuścił się czynu homoseksualnego. Zakończenie przez nią związku byłoby jedynym rozsądnym zachowaniem.
        Narazić na zakażenie jakąś chorobą? Nie znam się ale dlaczego mężczyzna miałby mieć większe prawdopodobieństwa jakiegoś syfu niż kobieta? To istota i to istota. Jeśli nie zrobi się tego z jakimś kiblo pomywaczem albo męską dziwką z pobocza to dlaczego miało by być zakażenie? Nie wyobrażam sobie stosunku z kimś kto jest brudny, lub zaniedbany. No i przecież osoba ta powinna wiedzieć czy jest chora czy nie i chyba by o tym powiedziała komuś? Z resztą czego jeszcze świat nie widział..
        0statnio edytowany przez freedy; 14-05-15, 16:24.

        Skomentuj

        • iceberg
          PornoGraf
          • Jun 2010
          • 5111

          #34
          Napisał freedy
          ... No i przecież osoba ta powinna wiedzieć czy jest chora czy nie i chyba by o tym powiedziała komuś?...
          Odniosę się tylko do tego fragmentu. Po pierwsze znaczna ilość nosicieli różnych chorób (nie mówię tu tylko o wirusie HIV) jest nieświadoma swojej choroby, szczególnie jeśli nie daje objawów, po drugie niektórzy świadomie ukrywają swoje zakażenie (słynny przykład S. Mola to dość ekstremalna sytuacja - ale są też bardziej prozaiczne) - i nie mam tu na myśli tylko osób homoseksualnych.
          Tak dla zobrazowania - bzyknąłbyś przydrożną prostytutkę bez zabezpieczenia gdyby Ci powiedziała "jestem zdrowa" ?
          Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

          Skomentuj

          • freedy
            Świętoszek
            • Nov 2012
            • 39

            #35
            Bez zabezpieczenia nie ma takiej opcji. Nawet jak by mi pokazała papierek z przed miesiąca bo w ciągu tego miesiąca mogła trafić na kogoś chorego przykładowo. Takiej "domowej", która robi to w należytych warunkach też raczej bym bez zabezpieczenia nie odważył się.

            Skomentuj

            • iceberg
              PornoGraf
              • Jun 2010
              • 5111

              #36
              No widzisz - zatem nie ma co liczyć na mówienie o chorobie i tak minimalizowanie ryzyka to podstawa... mówić może wszystko niezależnie czy to będzie kobieta czy mężczyzna.
              Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

              Skomentuj

              • lance90
                Gwiazdka Porno
                • Sep 2010
                • 1675

                #37
                Napisał freedy
                Takiej "domowej", która robi to w należytych warunkach też raczej bym bez zabezpieczenia nie odważył się.
                taaa...tylko, że spora część "domówek" wywodzi się właśnie z ulicy. Przecież w zimę nie bedzie stać przy drodze a zarabiać trzeba.
                Główny Znawca Plastiku

                Skomentuj

                • radzio_z
                  Erotoman
                  • Feb 2005
                  • 496

                  #38
                  freedy-> każdy seks bez zobowiązań z, mniej lub bardziej, ale jednak przypadkowym partnerem jest kontaktem podwyższonego ryzyka. I nie ma tu znaczenia czy ktoś jest brudny czy czysty i zadbany.

                  Dlatego żelazną zasadą w seksie bez zobowiązań jest prezerwatywa i to bez wyjątku.

                  Czytywałem sobie kiedyś forum o tematyce HIV. W większości piszą tam tzw. "fobicy" którzy wpadają w panikę bo uprawiali z prostytutką seks w zabezpieczeniu i pytają się czy jednak jest ryzyko. Ale w głowie utkwił mi jeden z piszących, który miał kontakt homoseksualny (jako strona pasywna) bez zabezpieczenia, bo partner powiedział pokazał mu swój negatywny wynik test hiv sprzed kilku dni i zapewnił że nie uprawiał z nikim seksu od kilku miesięcy. Tydzień później ten partner odszukał go, bo w następnym teście wykonanym kilka dni później odebrał jednak wynik pozytywny. I wtedy dopiero przyznał się że uprawiał seks jeszcze z kimś innym na 2 tygodnie przed spotkaniem z autorem tamtego tematu.

                  Na szczęście dla tamtego piszącego, seks był bez wytrysku, a on sam po 3 miesiącach od kontaktu odebrał wynik negatywny testu na hiv co uważa się za wynik pewny.

                  Wniosek z tego jest jeden. Nie znasz tak naprawdę swojego przypadkowego partnera. Niezależnie od tego o czym Cię on zapewnia, jakie światki nie pokazuje co do swojego zdrowia, nigdy nie uprawia się przypadkowego seksu bez zabezpieczenia.
                  Jestem niepokorny

                  Skomentuj

                  • freedy
                    Świętoszek
                    • Nov 2012
                    • 39

                    #39
                    Napisał radzio_z
                    freedy-> każdy seks bez zobowiązań z, mniej lub bardziej, ale jednak przypadkowym partnerem jest kontaktem podwyższonego ryzyka. I nie ma tu znaczenia czy ktoś jest brudny czy czysty i zadbany.

                    Dlatego żelazną zasadą w seksie bez zobowiązań jest prezerwatywa i to bez wyjątku.

                    Czytywałem sobie kiedyś forum o tematyce HIV. W większości piszą tam tzw. "fobicy" którzy wpadają w panikę bo uprawiali z prostytutką seks w zabezpieczeniu i pytają się czy jednak jest ryzyko. Ale w głowie utkwił mi jeden z piszących, który miał kontakt homoseksualny (jako strona pasywna) bez zabezpieczenia, bo partner powiedział pokazał mu swój negatywny wynik test hiv sprzed kilku dni i zapewnił że nie uprawiał z nikim seksu od kilku miesięcy. Tydzień później ten partner odszukał go, bo w następnym teście wykonanym kilka dni później odebrał jednak wynik pozytywny. I wtedy dopiero przyznał się że uprawiał seks jeszcze z kimś innym na 2 tygodnie przed spotkaniem z autorem tamtego tematu.

                    Na szczęście dla tamtego piszącego, seks był bez wytrysku, a on sam po 3 miesiącach od kontaktu odebrał wynik negatywny testu na hiv co uważa się za wynik pewny.

                    Wniosek z tego jest jeden. Nie znasz tak naprawdę swojego przypadkowego partnera. Niezależnie od tego o czym Cię on zapewnia, jakie światki nie pokazuje co do swojego zdrowia, nigdy nie uprawia się przypadkowego seksu bez zabezpieczenia.
                    Czy seks oralny również może doprowadzić do zakażenia HIV?

                    Skomentuj

                    • kimirsen
                      Ocieracz
                      • Apr 2010
                      • 120

                      #40
                      To są skutki braku wychowania seksualnego w szkole. Dziękujemy ci drogi kościele, że w swej łaskawości zabraniasz edukować ludzi, co skutecznie hamuje prokreacje z powodu obaw. Seks powinien być przyjemnością, a nie strachem i grzechem.

                      Każdy kontakt niesie mniejsze lub większe ryzyko. Nawet używając prezerwatyw można nie uchronić się przed hpv na przykład.

                      Wracając do pierwszego akapitu, teraz padnie pytanie: a co to jest hpv? Kościele ci święty, dziękuję za tak pojętych i wyedukowanych Polaków. Tylko tacy, ogarnięci strachem inwalidzi seksualni są gotowi służyć kościołowi.

                      Skomentuj

                      Working...