Spotkanie z ,,nieznajomym"

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • marek642
    Świętoszek
    • Nov 2014
    • 1

    Spotkanie z ,,nieznajomym"

    Witam! Na początku sie przywitam bo jestem tu nowy
    Chciałbym was spytać czy zdażyło wam sie kiedyś spotkanie z kims z forum,czatu, czy jakichś stronek? Czy spotkaliście z osobą o której w sumie nic nie wiedzieliście, tylko widzieli jej twarz ;P?
    Jak daleko ,,posunęliście" się na tym spotkaniu?
    Mam okazje na dniach spotkać się z kolesiem z czatu. Będzie to nasze drugie spotkanie. Pierwsze było w sumie szybkie, zrobił lodzika i rimming.
    Ja w sumie jestem bi, ogolnie faceci mi sie nie podobają, lubie tylko spojrzeć na kutaska
    Ja osoboscie penisa w buzie chyba bym nie wziął chodz przyznam że niekiedy przyjdzie mi to przez myśl Pisze tutaj bo nie wiem co robic, on chce żebym przy następnej okazji go puknął.Co o tym myślicie , nie jest to za bardzo hardcorowe z kolesiem którego nie znam?(przyznam ze jest czysty i wygolony ).

    ps. opowiedzcie jak to z wami bylo;p
  • Ygreko
    Erotoman
    • Sep 2006
    • 557

    #2
    zdażyło wam sie kiedyś spotkanie z kims z forum,czatu, czy jakichś stronek?
    Tak.
    Jak daleko ,,posunęliście" się na tym spotkaniu?
    Nieznacznie.
    Co o tym myślicie , nie jest to za bardzo hardcorowe z kolesiem którego nie znam?(przyznam ze jest czysty i wygolony ).
    Kwestia zaufania, oczekiwań. Być może to Ci odpowiada. Ja nie spotykam sie tak, nie szukam takich wrażeń. Jeśli uważasz ze gość jest OK to rób co tam chcesz, niemniej włącz tryb rozsądku i sprawdź czy to co robisz jest rozsądne.

    Skomentuj

    • Marek32latek
      Świętoszek
      • Sep 2012
      • 38

      #3
      Gdy byłem nieco młodszy - miałem 20-25 lat - często zdarzało mi się spotykać z facetami (mniej więcej rówieśnikami bądź starszymi maksymalnie o kilka lat) poznawanymi dzięki netowi (ogłoszenia, czaty). Chwilami zaczynało to wręcz przybierać formę sexoholizmu, zdarzało mi się bowiem nawet rezygnować z pójścia na zajęcia na uczelni, by zaprosić jakiegoś mniej lub bardziej nieznajomego chłopaka na sex do akademika pod nieobecność współlokatorów. Zwykle zasadniczym celem spotkań był sam sex, a wcześniej tylko wymiana kilku podstawowych informacji jak imię, wiek, preferencje, wielkość penisa. Raz spotkania były bardziej udane, innym razem mniej, najczęściej zaczynało się i kończyło na sexie, ale czasami była potem rozmowa i przeradzało się to w znajomość a nawet przyjaźń. Później z netu i zupełnie mi nieznanych chłopaków nie musiałem już korzystać, bo gdy miałem potrzebę zabawienia się z kimś wystarczał telefon bądź mejl do jednego z tych facetów, którzy podobali mi się najbardziej i z którymi sex był najlepszy.
      Dziś z punktu widzenia 34-latka myślę, że postępowałem może trochę nierozważnie, a mój silny popęd brał górę nad zdrowym rozsądkiem. Z drugiej jednak strony nigdy nie zniżyłem się do poziomu "sexu w kiblu" i nie zapominałem o koniecznym w przypadku takich spotkań ogumieniu, o higienie nawet nie wspominając.
      W sumie więc nie mam czego żałować, przeżyłem wiele naprawdę ekscytujących chwil, a gdy znalazłem "tego jedynego" ustatkowałem się nieco i w dalszym ciągu jest OK

      Może powinienem dodać jeszcze, że co do wspomnianych sex-spotkań to nigdy nie miałem większych wątpliwości - od czasów wczesnego dojrzewania wiedziałem, że jestem gejem i podniecają mnie tylko męskie ciała. Na sex umawiałem się z różnymi chłopakami, ale moim partnerem mógł zostać jedynie ktoś czujący, że może nie tylko uprawiać sex, ale i zakochać się tylko w facecie

      Skomentuj

      • pinek81
        Banned
        • Jun 2009
        • 144

        #4
        Siema, nie zdarzyło mi się spotkać z nikim z czatu forum itp, jakoś bym się tego chyba obawiał. W sumie nie wiesz na kogo trafisz. Zdecydowanie wolał bym spotkać się z kimś z "bliższego" otoczenia.. ale kto wie czasem myślę o jakimś przypadkowym gloryhole ale nie wiem co bym zrobił będąc w takiej sytuacji ^_^ pewno bym skorzystał ;P

        Skomentuj

        • cybermars
          Świętoszek
          • Dec 2014
          • 4

          #5
          No właśnie. Może ktoś mi wytłumaczyć ze strony technicznej jak takie sex spotkania wyglądają (mowa oczywiście o spotkaniu z obcą osobą z czatu po wymianie tylko podstawowych danych i zdjęć) ?

          Skomentuj

          • Ygreko
            Erotoman
            • Sep 2006
            • 557

            #6
            A czego się spodziewasz? Przychodzisz, gacie w dół i zabawa. Geje na czas to coraz większy rynsztok. Tragiczna ilość przyglupow, narkomanów, prostytutek. Jak ci imponuje kontakt z takimi ludźmi to pisz bardzo.

            Skomentuj

            • cybermars
              Świętoszek
              • Dec 2014
              • 4

              #7
              no właśnie obawiałem się odpowiedzi w stylu "gacie w dół i zabawa". proszę o normalną odpowiedź. Czy (jeśli macie za sobą już takie spotkania) rozmawiacie na takich spotkaniach przed sexem, jeśli tak to o czym, czy mieliście sytuacje, że spotkaliście się z kimś kto wysłał np. lewe zdjęcia - i co wtedy? ...

              Skomentuj

              • pokojowka81
                Świętoszek
                • Aug 2012
                • 6

                #8
                ja mialem taka sytuacje.. czat.. spotkanie w aucie a potem kac moralny.. ale .. hm po jakims czasie wraca mi chec na male co nieco wiec ... raczej tego sie nei rozchodzi

                Skomentuj

                Working...