Tweetnij
ja bardzo lubię chodzić w krótkich spodenkach sportowych. Wszystko się zaczeło jak miałem 15 lat i miałem trochę nadwagi - zacząłem biegać. W trakcie pierwszego biegu poznałem dziewczynę tzn. - ona pierwsza do mnie zagadała, ona pierwsza umówiła się na bieganie następnego dnia. I tak razem biegamy. I tak jakoś po roku staliśmy się parą. Jak trochę już zrzuciłem kilogramów, dostałem od niej spodenki biegowe wyczynowe, króciutkie z rozcięciami po bokach.
I już drugi rok biegamy razem, zawsze całą wiosnę, lato i wczesną jesień w takich wyczynowych króciutkich, w zimę to stosujemy obcisłe długie spodnie (coś jak leginsy). Ludzie na nas sie patrzą dziwnie, ale nam to rybka. W tej chwili spodenek biegowych mam z 8 par. Nawet często po domu chodzę. Rodzinka się przyzwyczaiła. Ale na WF do szkoły to się wstydzę w nich ćwiczyć. W szkole panuje moda na pantalony za kolana. Ja i tak biorę takie do połowy ud (na pewno są najkrótsze w klasie)
Lubimy w nich biegać w takich króciutkich, może są trochę oldschoolowe - ale bardzo wygodne. Dodatkowo: stopki na stopach, krótkie spodenki i koszulka na ramiączkach, owłosienie usunięte i czuję się atrakcyjny
i akceptowany przez moją panią
Już trzeci rok wspólnie biegamy (z tą samą dziewczyną) Ona również lubi takie spodenki.
I tak spodenki nas połączyły.
I już drugi rok biegamy razem, zawsze całą wiosnę, lato i wczesną jesień w takich wyczynowych króciutkich, w zimę to stosujemy obcisłe długie spodnie (coś jak leginsy). Ludzie na nas sie patrzą dziwnie, ale nam to rybka. W tej chwili spodenek biegowych mam z 8 par. Nawet często po domu chodzę. Rodzinka się przyzwyczaiła. Ale na WF do szkoły to się wstydzę w nich ćwiczyć. W szkole panuje moda na pantalony za kolana. Ja i tak biorę takie do połowy ud (na pewno są najkrótsze w klasie)
Lubimy w nich biegać w takich króciutkich, może są trochę oldschoolowe - ale bardzo wygodne. Dodatkowo: stopki na stopach, krótkie spodenki i koszulka na ramiączkach, owłosienie usunięte i czuję się atrakcyjny
i akceptowany przez moją panią
Już trzeci rok wspólnie biegamy (z tą samą dziewczyną) Ona również lubi takie spodenki.
I tak spodenki nas połączyły.
gratuluję.. tak troszeczkę odbiegając od sportu.. ja lubię jak moja dama szwęda się po domu w męskich bokserkach - wygląda całkiem seksownie a przy tym czuje swobodę ruchu 
Skomentuj