Orgazm: dochodzę długo - 20 minut

[Innka]

Why not, Lady i Cata - przybijam piątkę Zdarza mi się sporadycznie.

Rider na miejscu Twojej dziewczyny skakałabym z radości.

[lady__in__red]

Holls podczas akcji jestem "tam" tak wrażliwa, że bardziej mnie denerwuje niż pomaga pieszczenie guziczka :/

Ee orgazmy są przereklamowane. Ogólnie to chyba ze mną ostatnio coś nie halo

[camma2]

dziewczyny, uważam że każda jest w stanie dojść w niedlugim czasie, wystarczy trochę wprawy.
co do tematu to nie widzę problemu.

[Catalleya]

wow a myslalam, ze tylko ja mam taki problem..

Autorze wierz mi , ze lepiej ze dochodzisz po 20 minutach niz po 5

[Mestiv]

Zdecydowanie nie masz co narzekać, ja to bym Ci nawet czasem zazdrościł... :/

[xdpl]

normalka w tym wieku. ja do 25 roku życia bzykałem po 30-60 min. za każdym razem. nawet do lekarza z tym poszedłem teraz z kolei jest odwrotnie, ale raczej za sprawą rzadkich stosunków.

[Tom_Bombadil]

a ja leżałam jak żaba na liściu

Chyba na autostradzie?

Jeśli chodzi o mnie to też nie jestem typem sprintera, ale w określonych okolicznościach - np. wysoki poziom podniecenia partnerką zdarza mi się kończyć zaskakująco szybko.
Zwłaszcza ja wtedy jestem zaszokowany.

Generalnie - czasu nie liczę, ale pewnie ww. dwadzieścia minut to minimum. Zdarza się dużo, dużo dłużej. Wtedy zwłaszcza żal mi partnerki jeśli uparła się bym skończył w jej ustach.

[Yassmine]

A może to stresujący tryb życia ma u was wpływ na to? Ja np. jak mam kocioł w życiu to trzeba się namęczyć... a takie bycie na skraju orgazmu jest jeszcze bardziej męczące niż seks w najbardziej wymyślnych pozycjach za to jak np. jestem zła to mam chyba najlepsze orgazmy ever lubię 'seks po złości'

[Innka]

Stresujące to ja mogę mieć pewne okresy w życiu, ale nie non stop od kilku lat. Taki typ. Chociaż cały czas mam nadzieję, że kiedyś się to zmieni

[jrzyboy]

długo jest dwa godziny !!

[Catalleya]

20 minut walenia ręką to JEST długo
Dziewczyna nie potrafi zrobić tego tak, jak robisz sobie to sam. Trening czyni mistrza. Wyrobi się.
Jeśli chodzi o seks to 20 minut to dla niektórych gra wstępna , już nie przesadzajcie. Niech się cieszy, że nie strzelasz po paru ruchach.

Si , si! Ciesz sie z tego.. 20 minut to nie jest az tak krótko

[sinusoida]

przepraszam, że trochę OT się wtrącę, ale się zbulwersowałam - dlaczego tyle kobiet godzi się na to, że nie dochodzi? dla mnie seks bez orgazmu to nieporozumienie. ręka, język, wibrator - trzeba walczyć, bo warto. pokazywać, rozmawiać o tym z partnerami. to jest normalnie problem społeczny w polsce, sądzę na podstawie rozmów z koleżankami.
masakra.

a do autora - 20 minut to porządny seks. wystarczy urozmaiceń trochę powplatać i czas nie będzie się tak dłużył. przerwy na pieszczoty, lizanie, całowanie i będzie pięknie.

[Nolaan]

tego posta akurat poprę

[lance90]

no naprawdę niektórzy mają problemy, ****a żebyś ty chłopie dochodził po 2 minutach to możesz się martwić a nie wymyślac takie pierdoły

[Nolaan]

to nie pierdoła, sam kiedyś uważałem to za problem.