Witam, postanowiłem napisać na tym forum ponieważ tutaj są normalni ludzie i może uzyskam jakąś obiektywną i inteligentną opinie lub rade
Opiszę wam moja sytuację. Jestem człowiekiem który należy raczej do samotników, mam dziewczynę na odległość którą widzę tak z raz w roku więc po 3 latach moje uczucie do niej osłabło bardzo, ostatnio wyszło tak że poznałem pewną dziewczynę którą obserwowałem od pół roku ponieważ wydawała mi się najładniejsza na świecie Po poznaniu jej okazało się że jesteśmy wręcz swym odbiciem w lustrze, te same zainteresowania i poglądy na świat i w ogóle wszystko co może być, zakochałem sie w niej już po kilku dniach bo po prostu wiem że do mojego dziwnego charakteru nikt nie bedzie pasować bardziej niz ona i poza tym jest najpiękniejszą dziewczyną jaką widziałem. Niestety ona też ma chłopaka na odległość z którym jest 3 lata tylko że widują się na tydzień co półtora miesiąca. Mimo tego bardzo się z nią zbliżyliśmy i już po 5 dniach znajomości przytulaliśmy się i chodziliśmy za rękę a nawet pozwalała się całować, jednak wczoraj powiedziała że musimy zostać na tym etapie znajomości ponieważ ona kocha jej chłopaka mimo tego że prawie w ogole sie z nim nie dogaduje, ciągle sie kłócą i ona przez niego płacze oraz sama twierdzi że on jest brzydki i glupi. No ja tego nie rozumiem, sama przecież mi powiedziała że czuje że jesteśmy sobie przeznaczeni i jestem dla niej idealny ale ona kocha jego... I do tego za rok ma zamiar sie do niego wyprowadzić i powiedziała że przez rok możemy sie spotykać a potem bedzie musiała jechac już na stałe. Powiedzcie mi więc czy przez ten rok może się coś zmienić? czy po roku moja największa miłość w życiu zniknie jednak z powodu tak prostego uczucia. Zrobiłbym wszystko żeby ona została ze mną i zostawiła go dla mnie ale nie wiem co. Może to przez to że znamy się dopiero 1,5 tygodnia ? ale zapewniam was że musimy być bardzo,bardzo dopasowani skoro po tak krótkim czasie się to tak rozwinęło. Do tego mówiła mi że nie jest z nim do końca szczęśliwa i wolałaby żeby on sobie znalazł inną i ją zostawił. Nic z tego nie ogarniam. Proszę o jakieś rady bo jeśli po roku takiej miłości ona mnie zostawi to chyba się zabiję xd
Opiszę wam moja sytuację. Jestem człowiekiem który należy raczej do samotników, mam dziewczynę na odległość którą widzę tak z raz w roku więc po 3 latach moje uczucie do niej osłabło bardzo, ostatnio wyszło tak że poznałem pewną dziewczynę którą obserwowałem od pół roku ponieważ wydawała mi się najładniejsza na świecie Po poznaniu jej okazało się że jesteśmy wręcz swym odbiciem w lustrze, te same zainteresowania i poglądy na świat i w ogóle wszystko co może być, zakochałem sie w niej już po kilku dniach bo po prostu wiem że do mojego dziwnego charakteru nikt nie bedzie pasować bardziej niz ona i poza tym jest najpiękniejszą dziewczyną jaką widziałem. Niestety ona też ma chłopaka na odległość z którym jest 3 lata tylko że widują się na tydzień co półtora miesiąca. Mimo tego bardzo się z nią zbliżyliśmy i już po 5 dniach znajomości przytulaliśmy się i chodziliśmy za rękę a nawet pozwalała się całować, jednak wczoraj powiedziała że musimy zostać na tym etapie znajomości ponieważ ona kocha jej chłopaka mimo tego że prawie w ogole sie z nim nie dogaduje, ciągle sie kłócą i ona przez niego płacze oraz sama twierdzi że on jest brzydki i glupi. No ja tego nie rozumiem, sama przecież mi powiedziała że czuje że jesteśmy sobie przeznaczeni i jestem dla niej idealny ale ona kocha jego... I do tego za rok ma zamiar sie do niego wyprowadzić i powiedziała że przez rok możemy sie spotykać a potem bedzie musiała jechac już na stałe. Powiedzcie mi więc czy przez ten rok może się coś zmienić? czy po roku moja największa miłość w życiu zniknie jednak z powodu tak prostego uczucia. Zrobiłbym wszystko żeby ona została ze mną i zostawiła go dla mnie ale nie wiem co. Może to przez to że znamy się dopiero 1,5 tygodnia ? ale zapewniam was że musimy być bardzo,bardzo dopasowani skoro po tak krótkim czasie się to tak rozwinęło. Do tego mówiła mi że nie jest z nim do końca szczęśliwa i wolałaby żeby on sobie znalazł inną i ją zostawił. Nic z tego nie ogarniam. Proszę o jakieś rady bo jeśli po roku takiej miłości ona mnie zostawi to chyba się zabiję xd
Skomentuj