W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Zazdrość w związku

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Nabram
    Seksualnie Niewyżyty
    • Mar 2015
    • 307

    #16
    I tu się w pełni zgadzam z holly - zazdrość nie jest wyznacznikiem braku zaufania a raczej pokazuje, że zależy nam na jego uczuciu
    Oral-B Nieeeee oral cacy
    Jutro może dla nas nie nadejść, więc żyjmy dziś dodatkowo na zapas. Król Julian

    Skomentuj

    • barmetr
      Perwers
      • Feb 2009
      • 1399

      #17
      Ja Mojej Pani nie zazdroszczę, tylko staram się cieszyć z jej sukcesów.
      Nie otrzymałem żadnych informacji, które mogłyby wzbudzić we mnie zazdrość. Tym bardziej żałuję, że nie poznaliśmy się wcześniej.
      Zapewne tylko jedno życie zostało nam dane, trzeba korzystać z okazji dla zaznania wspólnie odczuć przyjemnych, nawzajem siebie doceniać i pomagać. Problemy zawsze się będą pojawiać i trzeba je wspólnie rozwiązywać, po co dawać jakikolwiek powód do zazdrości. To tylko utrudnia wspólne życie.

      Skomentuj

      • PeggyBrown88
        Seksualnie Niewyżyty
        • Feb 2013
        • 273

        #18
        Ja też uważam, że istnieje zdrowa i niezdrowa zazdrość. Ta zdrowa to przejaw uczucia , dumy, oraz tego, że zależy nam na drugiej osobie, że cenimy to jaka jest i kim jest. Gdy nie ma zazdrości nie ma też bodźców by się starać dla partnera, by zabiegać o niego. Wpływa ona na wzbudzanie w sobie zdrowego konkurowania. Gdy tego nie ma, wypadamy z gry.
        Oczywiście myślę tu o łagodnej formie zazdrości.
        Ta chora zazdrość może zabić związek i zniszczyć drugiego człowieka. Prowadzi ona do manipulacji i toksycznej relacji, w efekcie do ucieczki od takiego zazdrosnego partnera.

        Aż mi się przypomniała piosenka Hej :
        "Są chwile
        gdy wolałabym martwym widzieć Cię
        Nie musiałabym
        się Tobą dzielić nie nie
        Gdybym mogła schowałabym
        Twoje oczy w mojej kieszeni
        żebyś nie mógł oglądać tych
        które są dla nas zagrożeniem

        Do pracy
        nie mogę puścić Cię nie nie
        Tam tyle kobiet
        każda w myślach gwałci Cię
        Złotą klatkę sprawię Ci
        będę karmić owocami
        a do nogi przymocuję
        złotą kulę z diamentami"

        Ja kiedyś byłam zamknięta w takiej złotej klatce i jedyne o czym marzyłam wtedy to była ucieczka.
        0statnio edytowany przez PeggyBrown88; 01-04-15, 13:46.
        "Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś."

        Skomentuj

        • iceberg
          PornoGraf
          • Jun 2010
          • 5113

          #19
          Z zazdrością jest jak z lękiem - nie ma ludzi, którzy tego nie odczuwają. Problem polega na wpływie obu stanów na życie, zarówno własne jak i partnera oraz otoczenia.
          Osoba umiejąca panować nad rozsądnym stanem zazdrości czy lęku może wyglądać na nieodczuwającą tego. Natomiast destrukcyjnie wpływa na nas zarówno chorobliwa zazdrość jak i obsesyjny lęk i potrafią skutecznie utrudniać funkcjonowanie w społeczeństwie. Na dodatek niekontrolowana zazdrość potrafi niszczyć związki... Mało mamy przypadków omawianych na forum jeśli idzie o niekontrolowaną zazdrość?
          W przypadku zazdrości można jeszcze wyprowadzić dodatkowe rozważania - zazdrość vs zaufanie. Jeśli jestem zazdrosny o partnera to czy mu ufam a zatem czy są podstawy do okazywania zazdrości?
          Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

          Skomentuj

          • Nabram
            Seksualnie Niewyżyty
            • Mar 2015
            • 307

            #20
            "Mało mamy przypadków omawianych na forum jeśli idzie o niekontrolowaną zazdrość?" tak, chociażby ostatnio sprawa Anastazja18
            Oral-B Nieeeee oral cacy
            Jutro może dla nas nie nadejść, więc żyjmy dziś dodatkowo na zapas. Król Julian

            Skomentuj

            • znowuzapilem
              SeksMistrz
              • Nov 2010
              • 3555

              #21
              Super posty Astrajki i Holly. Podpisuje się obiema rękami.

              Z moją ex miałem taką sytuacje: idziemy ulicą i mijamy dżage z dużą dupą. Ja wzrok oczywiście na pośladach i skręcam głową a moja odrazu wykminiła i sprzedała mi soczystego liścia mówiąc stanowczym "co sie lampisz, jesteś tylko mój". Wielu powie że to patologia ale mi wtedy stanął odrazu
              Synek Ślonski - w barach szeroki, w żici wonski

              Skomentuj

              • wiarus
                SeksMistrz
                • Jan 2014
                • 3264

                #22
                Powyżej wspomniana sprawa Anastazji ociera się wręcz o patologię: kocham, on mi mówi, że kocha i dlatego pozwolę się zamykać i traktować jak mebel. Nie ma co ściemniać, że właśnie to, spowodowało, że zacząłem się nad tym zastanawiać.
                Zazdrość vs zaufanie - może tak powinien brzmieć tytuł wątku?
                Nie da się zanegować, że czuje je każdy.
                0statnio edytowany przez wiarus; 02-04-15, 10:06. Powód: vs zaufanie
                "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
                James Jones - Cienka czerwona linia

                Skomentuj

                • Teren
                  Świętoszek
                  • May 2014
                  • 30

                  #23
                  Jak na moje wszystko zależy od rodzaju zazdrości. Nie można każdego zachowania wrzucać do jednego worka z napisem zazdrość. Dobrze miarkowana, utrzymuje związek... Zażyłość między partnerami... Ale ja się nie znam... Tak tylko filozofuje.
                  Bang

                  Skomentuj

                  • wiarus
                    SeksMistrz
                    • Jan 2014
                    • 3264

                    #24
                    A kto się na tym zna? Problemy szekspirowskiego Otella są nadal aktualne
                    "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
                    James Jones - Cienka czerwona linia

                    Skomentuj

                    • Anastazja18
                      Świntuszek
                      • Mar 2015
                      • 72

                      #25
                      wiarus, zazdrosć dzielimy na ta zdrowa i chorą. Ta pierwsza jest niezbędna w związku a kto twierdzi, że jest inaczej chyba nie jest szczery sam ze sobą.

                      Skomentuj

                      • Gandalf71
                        Seksualnie Niewyżyty
                        • Dec 2014
                        • 208

                        #26
                        Ehhh znowu jakieś podziały...
                        Nikt nie jest idealny. Ideały są nudne.
                        Każdy ma swoje małe, większe lub nawet ogromne tajemnice.

                        Skomentuj

                        • barmetr
                          Perwers
                          • Feb 2009
                          • 1399

                          #27
                          Zazdrość nazwaną przez Anastazję chorą można określić jako podejrzliwość wobec partnera. Jak wynika z badań, ludzie w Polsce są bardzo nieufni wobec osób spoza rodziny. Ale trzeba zaufać temu, kogo mamy zamiar wprowadzić do rodziny.

                          Skomentuj

                          • Margo82
                            Perwers
                            • Mar 2013
                            • 937

                            #28
                            Odrobina zazdrości raczej nie zaszkodzi. Chyba nawet lepiej żeby choć trochę jej było, bo bez tego partner może pomyśleć "nie jest zazdrosny(a) czyli pewnie mu (jej) nie zależy.
                            Ważne żeby z nią nie przesadzać.
                            Poza tym co innego gdy jest to zazdrość bo jakaś się śliniła na jego widok, a co innego jak partner sam daje nam powody do zazdrości. Bo chyba tu leży najważniejsza różnica między tą dobrą i złą zazdrością.
                            0statnio edytowany przez Margo82; 02-04-15, 13:55.
                            "Obelgi to argumenty tych, którzy nie mają argumentów." Jean-Jacques Rousseau

                            Skomentuj

                            • iceberg
                              PornoGraf
                              • Jun 2010
                              • 5113

                              #29
                              To ja teraz poproszę wszystkie mądre głowy o definicję i zakres zdrowej zazdrości od tej chorej. Najlepiej pasująca do wszystkich przypadków i jednoznacznie dająca się odroznic .
                              No bo skoro tworzymy definicję to potrafimy ja do czegoś zastosować...
                              Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

                              Skomentuj

                              • wiarus
                                SeksMistrz
                                • Jan 2014
                                • 3264

                                #30
                                Gwiazdko, to nie tak, że w swingu nie ma żadnej zazdrości
                                Jest! Tyle że jest to kwestia wyboru, co jest ważniejsze: rozkosz kochanej osoby, czy zaspokojenie własnej pewności posiadania.
                                Nie zawsze jest to takie proste i oczywiste, bardziej pasuje do przykładu z "nagrodą"
                                "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
                                James Jones - Cienka czerwona linia

                                Skomentuj

                                Working...