Sztuka pocałunku

[daj_mi]

Rojza, na samym początku zaznaczyłam, że to przede wszystkim moje przemyślenia - ale jak masz inne, to podziel się, będziemy mieli alternatywę
Wskazówek jest dużo, bo chciałam jak najszerzej opisać temat. Cieszę się, że są osoby, którym się to przyda, o to mi chodziło.
DSD - A ja się z Tobą nie zgodzę. Chodziłam za chłopakiem ponad pół roku, świata poza nim nie widziałam, ale całował dramatycznie... dopiero z czasem to zmieniliśmy. Ale mi zależało :>

[Rojza Genendel]

Rojza, na samym początku zaznaczyłam, że to przede wszystkim moje przemyślenia - ale jak masz inne, to podziel się, będziemy mieli alternatywę

Cała przyjemność po mojej stronie.

1. Przed pocałunkiem dobrze jest zdjąć okulary, zwłaszcza gdy noszą je obie osoby :-)
2. Przeszkadza: makijaż ust i policzków, mocne perfumy.
3. Bardzo przeszkadza: katar
4. Nie przeszkadzają: szlugi ani alkohol. Jeśli obie osoby konsumują.
5. Nie przeszkadza, a wręcz kręci: zarost na twarzy. Fajnie myzia.
6. Budzi panikę: kostka lodu. U każdego kto ma wrażliwe zęby.
7. Mokre pocałunki są ok moim zdaniem.
8. Przygryzanie i ssanie warg jest fajne. Zwłaszcza jednoczesne. Ale to nie kazdy lubi.
9. Całowanie to nie tylko usta. To także policzki, czoło, nos, skronie. Cała twarz.

[daj_mi]

Poza tymi mokrościami zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości, z drobną uwagą do 5.
Ja też uwielbiam mężczyzn z zarostem, ale kiedyś byłam świadkiem, jak koleżanka całowała sie z chłopakiem, który miał taki trzydniowy. Robili to dość intensywnie przez jakieś 5-10 minut, po czym jak ona się od niego odczepiła to dosłownie po minucie czy dwóch na jej twarzy w okolicy ust pojawiły się drobne obtarcia, czerwone plamki... Miała tak wrażliwą skórę, że chłopak ją podrażnił zarostem, wyglądało to tak, jakby dostała uczulenia. Także zarost tak, ale jak z kostką lodu - nie dla wszystkich
Ale ogólne dzięki, bo to słuszne i zacne uwagi.

[anduk]

Każdy pocałunek jest zawsze inny

[Schatten]

anduk - szczególnie z innym partnerem - nazwijmy go 'całuśnikiem'

[daj_mi]

Nie no jasne, że inny. Ale pewne ogólne zasady, jak "celujmy w usta" są zawsze aktualne

[Schatten]

daj_mi - zawsze zaczynamy od tego celu... ale myślimy o celach bardziej wzniosłych

[Patryk94]

Rojza Genendel - zapomniałeś jednego w punkcie 9.- mianowicie szyja- tez jest ważna moim zdaniem. Dziewczyny to lubią... chyba

[daj_mi]

Szyja jest u mnie, w przedostatnim podpunkcie
Szyja jest boska, jak mówi Bzykacz - mój zewnętrzny punkt G jest na szyi. Dużo ważniejszy niż ten w środku

[Patryk94]

daj mi - święte słowa, popieram

[Kata]

Poradnik jest dobry, ale jest to poradnik "Jak całować koleżankę daj mi".
Bo ja na przykład lubię całkiem inaczej.

Mam dokładnie te same odczucia. Przydatne mogą być rady na "nie" - czego nie robić.

[daj_mi]

Więc dalej zachęcam do dorzucania własnych porad, by "poradnik" był jak najbliższy ideałowi :>

[rozyczka70]

....pocałunek pocałunkowi nie równy - wiadomo. W typowych, namiętnych sytuacjach, jest to indywidualana (wypracowana) sprawa obojga partnerów.
Zaś w przypadku nowych/początkującyh znajomości, samo poznawanie się poprzez pocałunki, obojętnie jaką metodą i jakie one by nie były, jest samo w sobie fascynujące...ale to tylko moje skromne zdanie....

[Kata]

Więc dalej zachęcam do dorzucania własnych porad

Tylko, że to będą tym razem porady pt. "Jak całować koleżankę Katę"

Podpiszę się pod pocałunkami szyi i płatków uszu - wskazane jest przy tym mruczenie, wzdychanie (nie mylić z dmuchaniem do ucha), przygryzanie i udawanie ekstazy ;-)
Subtelne, powolne pocałunki są o wiele przyjemniejsze niż dzikie zagryzanie się i ślinienie. Uderzanie się zębami szczególnie niewskazane.
Co przeszkadza: posmak papierosów, alkoholu, jakiegokolwiek jedzenia (wyjątkiem jest wzajemne karmienie i pojenie się ustami), zarost (!), suche usta. O wspominanym już katarze nawet nie mówię, bo to oczywiste. Wskazany jest miętowy smak ust, ewentualnie smak gumy balonowej
Muskanie ustami policzków (muskanie, nie lizanie) też jest fajne.

[daj_mi]

Subtelne, powolne pocałunki są o wiele przyjemniejsze niż dzikie zagryzanie się i ślinienie. Uderzanie się zębami szczególnie niewskazane.

W tym jesteśmy zgodne z całą pewnością :>