Dwunastolatka broniła życia

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • ktos69
    Erotoman
    • May 2007
    • 757

    #61
    daje do myślenia...

    Skomentuj

    • rozyczka70
      Erotoman
      • Mar 2007
      • 656

      #62
      wiesz Maro, może ja jestem z innej epoki, inaczej doświadczona, ale codzienna styczność z nieszczęśliwymi dziećmi daje dużo - i za olerę nie mogę się zgodzić z Twoimi argumentami - dzieci to nie loteria, że dla "takiej chwili", że dla "takiego wydarzenia"...
      Rozyczka
      vel
      Szukający Myśliciel

      Skomentuj

      • Moń.
        Seksualnie Niewyżyty
        • Apr 2007
        • 209

        #63
        Napisał Maro
        No właśnie co będzie potem? Jesteś w stanie jednoznacznie stwierdzić, że całe ich życie upłynie pod znakiem cierpienia, nieszczęścia, jesteś w stanie zapewnić mnie, że nie zaznają nigdy radości i szczęścia? To, że dziecko nie ma rodziców, jest chore, niepełnosprawne itp. oznacza, że "pozwolenie" mu na życie było błędem?
        Może i miałem szczęśliwe dzieciństwo, ale nie wierzę, że istnieją tacy ludzie, którzy choć raz nie stwierdzili, że dla "takiej chwili", "takiego wydarzenia" warto żyć.
        Popieram.
        Nigdy nie wiadomo jak potoczy się ludzkie życie. Możesz mieć szczęśliwe dzieciństwo, potem np. ulegniesz wypadkowi i będziesz sparaliżowany - trzeba było Cię zabić jak jeszcze byłeś płodem, tak? Nigdy nie wiadomo czy niepełnosprawne dzieci, albo te z domów dziecka nie zaznają szczęścia. Dlatego uważam, że należy im dać szansę.
        Osobiście uważam, że aborcja powinna być dozwolona jedynie w dwóch przypadkach: gdy zagorożone jest życie matki (i to własnie matka powinna decydować) i w przypadku gwałtu (gdy kobieta psychicznie nie może sobie z tym poradzić, chociaż uważam, że lepszym rozwiazaniem jest urodzenie dziecka i oddanie go). Jeżeli współżyjemy, należy mieć świadomość jakie to może mieć konsekwencje.
        "Kocham Cię (...)
        Dzisiaj. Wczoraj. I jutro. Dniem i nocą.
        I wiosną, kiedy jaskółka przylata."

        Skomentuj

        • oczak
          Erotoman
          • May 2007
          • 377

          #64
          Napisał Moń.
          Osobiście uważam, że aborcja powinna być dozwolona jedynie w dwóch przypadkach: gdy zagorożone jest życie matki (...) i w przypadku gwałtu.
          Zgadzam się. Urodzenie dziecka poczęte w wyniku gwałtu może sprawić, że kobieta całkowice się załamie uznając swoje ciało za maszynę do seksu i rodzenia dzieci. Niedość, że ucierpiała z powodu gwałtu to jeszcze będzie przeżywać męki podczas porodu dziecka, które posiada geny gwałciciela. Więc w takim przypadku matka także powinna mieć możliwość decydowania o ciąży myśląc jednak także o nienarodzonym dziecku, które niczemu przecież nie jest winne.

          Napisał Moń.
          Jeżeli współżyjemy, należy mieć świadomość jakie to może mieć konsekwencje.
          Także się zgadzam. Dlatego nie mogę znieść myśli, ze jakaś nastolatka po "wpadce" chce usunąć ciążę!

          Ale nie dla każdego powyższe logiczne rozumowanie jest oczywiste. Ostatnio nagłośniona została sprawa z Brazylii, gdzie 9-latka wielokrotnie gwałcona przez swojego ojczyma zaszła w ciążę. Nosiła w łonie bliźniaków. Z medycznego punktu widzenia nie było możliwe, alby małe dziecko urodziło żywe bliźniaki i same doniosło ciążę. Dokonano więc aborcji.

          Lekarze, którzy uratowali życie dziecka (9-letniej dziewczynki) zostali przez Watykan eskomunikowani. Z kościoła oddalona została także matka dziewczynki, która ratowała swoje dziecko.

          Według najwyższych mędrców Kościoła wieloletni gwałciciel dziecka nie poniesie najwyższej kary kościelnej. Matka ratująca życie swojego gwałconego dziecka jest więc według Kościoła katolickiego gorsza od gwałcącego pedofila! To chore przecież.
          oczak :::: Pragnę życia seksualnego, którego zostałem pozbawiony.
          --------------------------------------------------------------------------------------------------
          Erotoman aktywny na forum od połowy 2008 roku.

          Skomentuj

          • Bambiii
            Perwers
            • Feb 2009
            • 852

            #65
            Panowie są tacy mądrzy, bo jak się urodzi chore, kalekie dziecko to kobietę zawsze można zostawić i problem z głowy. Macie szczęście, że nigdy nie będziecie w sytuacji, kiedy dowiadujecie się, że dziecko rosnące w Waszym brzuchu może urodzić się z zespołem Downa albo bez mózgu. Może wtedy spojrzelibyście na to z innej strony.
            Eat shit.

            Skomentuj

            • oczak
              Erotoman
              • May 2007
              • 377

              #66
              Napisał Bambiii
              Panowie są tacy mądrzy, bo jak się urodzi chore, kalekie dziecko to kobietę zawsze można zostawić i problem z głowy.
              Wiem o tym. Szkoda właśnie, że głównie mężczyźni chcą ustalać zasady moralne i rozwiązywać dylematy, które tak na prawdę mniej ich dotyczą. Szkoda, że ludzie mówią o sprawach, z którymi nigdy nie mieli doczynienia.

              Dlatego ja zostawiam furtkę otwartą w sprawie aborcji i myślę zarówno o dobru matki jak i dziecka. Czasami trzeba wybierać pomiędzy swoim życiem a życiem dziecka. Nie ja będę dokonywał tego wyboru bo nigdy nie będę w ciąży. Ale wsadziłbym do więzienia matkę, która zabiła swoje dziecko, bo np. nie podobała się jej płeć dziecka.
              oczak :::: Pragnę życia seksualnego, którego zostałem pozbawiony.
              --------------------------------------------------------------------------------------------------
              Erotoman aktywny na forum od połowy 2008 roku.

              Skomentuj

              • Bambiii
                Perwers
                • Feb 2009
                • 852

                #67
                Napisał oczak
                Ale wsadziłbym do więzienia matkę, która zabiła swoje dziecko, bo np. nie podobała się jej płeć dziecka.

                Jasne, tutaj się z Tobą zgadzam. Ale nie można generalizować w ten sposób (i nie odnoszę się tutaj stricte do Twojej wypowiedzi), że prawo do aborcji powinny mieć tylko kobiety zgwałcone albo takie, których ciąża jest zagrożona. Osoba, która nigdy nie musiała podejmować takiej decyzji, nie zrozumie, co przeżywa kobieta, która decyduje się na aborcję - co myśli, czuje, jak silne emocje nią targają. I przede wszystkim - jak wielką tragedię przeżywa, bo przecież aborcja to nie to samo, co podejmowanie decyzji o zakupie telewizora czy kanapy.
                Eat shit.

                Skomentuj

                • Ćwierćnuta
                  Emerytowany PornoGraf
                  • Feb 2009
                  • 1870

                  #68
                  Napisał rojze
                  Czy to dziecko w ogóle rozumie o czym mówi?
                  Wątpię...
                  Oczywiście, że nie rozumie. Tego tekstu nie napisałoby dziecko. Kiedy przeczytałam zachwyty w komentarzach, myślałam, że będzie to przemówienie z punktu widzenia dziecka, gdzieś widziałam tekst, gdzie dziewczynka prosiła rodziców o niezabijanie jej braciszka - spodziewałam się czegoś w tym stylu. A dostałam wytresowaną małą, która recytuje jak polityk w Białym Domu, o sprawach, których nie ma prawa rozumieć. Bo nikt mi nie wmówi, że w wieku dwunastu lat dziecko zrozumie, co czuje kobieta w ciąży. Tę mowę napisał dorosły, w dodatku świetnie znający się na technikach manipulacji, bo to nie jest po prostu rzeczowe przedstawienie argumentów, a pokazanie ich w sposób niedopuszczający kontrargumentów, jakie by te nie były. A to, że wygłasza to dziecko, jest tylko metodą manipulacji właśnie - patrzcie, dziecko tak mówi, a Wy, dorośli, jeszcze się wahacie? Nie widzę powodu do dumy rodziców tej małej. Powody do wstydu widzę.


                  12 lat to sporo, biorąc pod uwagę, że dzis 14-15-latki biorą sie za seks.
                  Gdyby dwunastolatka była wystarczająco dojrzała do takich tematów, to mogłaby według prawa uprawiać seks. A te czternasto- i piętnastolatki też zwykle dość dojrzałe nie są - fizycznie a i owszem, psychicznie nie.
                  Last edited by Ćwierćnuta; 16-03-09, 14:20.
                  Ssanie na czekanie.

                  Skomentuj

                  Working...