Jak wygląda sponsoring?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Sweet Kitty
    Świętoszek
    • Jul 2017
    • 4

    Jak wygląda sponsoring?

    Mam dla Was kilka pytań na które chciałabym poznać odpowiedzi. Z góry dziękuje za odpowiedzi.
    Na czym dokładnie polega sponsoring?
    Jakie są zasady?
    Ile można zarobić?
    Ile czasu trzeba na to poświęcić?
    Duży jest popyt na tego typu usługi?
    Jacy panowie najczęściej szukają kobiet, atrakcyjni czy wręcz przeciwnie?
    Jakie kobiety najczęściej znajdują sponsorów?
    Jak można zacząc przygodę ze sponsoringiem?
  • Cervantes
    Ocieracz
    • Oct 2016
    • 103

    #2
    Pytasz bo pptrzebujesz kasy czy masz taką fantazję?

    Skomentuj

    • joedoe
      Perwers
      • Aug 2014
      • 1272

      #3
      Nie. Robi prace dyplomowa.

      Do Kitty:
      Zasady sa takie jakie ustalicie.
      Masz na to taki sam wplyw jak sponsor.

      Glownie chodzi o to ze masz staly dochod.
      Co za to musisz dac - to na co sie umowicie.
      Inne ma gosc wymagania za 4000 a inne za 1000 na miesiac.
      O tym ze dostaniesz 10.000 na miesiac zapomnij.
      Faceci co tyle maja nie potrzebuja szukac.
      Oni UCIEKAJA przed stadem kobiet oferujacych im doslownie wszystko.
      Sama wiesz jaka jest konkurencja miedzy kobietami.
      Walcza pazurami i zębami o faceta.

      Sensowną kwotą jest 2000.
      Zauwaz ze to jest do ręki.
      Zeby tyle zarobic w pracy musialabys miec umowe na 3500.
      Jesli masz taką i dostaniesz drugie tyle - jest tak jakbys zarabiala 7000.
      Raczej musisz byc dyspozycyjna ale to tez zalezy na co sie umowisz.
      Na pewno nie bedziesz sie spotykac codzien choc na poczatku facet moze byc ciut napalony.
      To sie uspokaja dosc szybko.

      I - !!! - zadnej zazdrosci.
      Tego nie lubi zaden facet a uklad to nie malzenstwo.
      Jesli zechce innej dupy - nic ci do tego.
      I tak wszystko sie kiedys konczy.
      Im madrzejsza bedziesz - tym pozniej chyba ze trafisz na czubka. Wtedy spieprzaj na dopalaczach.

      Skomentuj

      • Sweet Kitty
        Świętoszek
        • Jul 2017
        • 4

        #4
        Napisał Cervantes
        Pytasz bo pptrzebujesz kasy czy masz taką fantazję?
        Potrzebuję kasy i szukam alternatyw jak ją zrobyć.

        Skomentuj

        • pawel1978
          Seksualnie Niewyżyty
          • Mar 2013
          • 255

          #5
          Napisał Sweet Kitty
          Potrzebuję kasy i szukam alternatyw jak ją zrobyć.
          Do uczciwej pracy, a nie łatwizna

          Skomentuj

          • Cervantes
            Ocieracz
            • Oct 2016
            • 103

            #6
            Taka forma zdobycia kasy jest dość ryzykowna. Wiadomo że faceci zapłacą za wiele rzeczy, ale pamiętaj też że w śród nich zdarzają się psychole.
            Zdaję sobie sprawę, że takie pieniądze są dość łatwe i szybkie do zdobycia, ale licz się z ryzykiem.
            Natomiast jeżeli jesteś gotowa je podjąć to żeby tu nawet tysiac osób Ci odradzało, a drugi chciało spalić na stosie, to i tak zrobisz co zechcesz.
            No i wiadomo, że różne są powody, które kierują na taką formę zarabiania. Ja Twoich nie znam, więc Cię nie oceniam.

            Skomentuj

            • Sweet Kitty
              Świętoszek
              • Jul 2017
              • 4

              #7
              Napisał pawel1978
              Do uczciwej pracy, a nie łatwizna
              Nie spodziewałam się takiego moralizowania na tym forum. Jak jesteś ciekawy to pracuję, ale ciężko pogodzić prace (z sensownymi zarobkami) ze studiami. Narazie tylko rozważam taką formę dorobienia, bo skoro sam seks lubie to czemu by nie połączyć przyjemnego z pożytecznym. Wiadomo, że nie będę tego robić z kim popadnie za stówę czy dwie, ale z jedym stałym partnerem, przez dłuższy czas i za większe pieniądze, w dodadku jak będzie atrakcyjny, czemu by nie?

              Skomentuj

              • Catalleya
                Gwiazdka Porno
                • Jan 2013
                • 1733

                #8
                Nie szukaj wymówki w tym, że studiujesz.
                Na również studiuje ( dziennie) i zupełnie nie mogę narzekać na moje zarobki więc, da się

                Jak chcesz to spróbuj, ja wiem, że nie umialabym tego robić.

                Skomentuj

                • Motywatore
                  Erotoman
                  • Jun 2006
                  • 639

                  #9
                  Za jakiś czas poznasz faceta, założysz rodzinę, a tu wpadnie taki były sponsor z filmikiem jak mu dajesz a on ci później ci płaci...
                  I będziesz robiła co on będzie chciał.

                  Poza tym nigdy nie wiesz czy jakiś alfons nie będzie szukał prostytutki.
                  Zapłaci ci dwa razy jako sponsor, nagra, a później będzie szantażował i podsyłał swoich klientów.
                  Jak nie, to pójdzie do rodziców, pokaże koleżankom.

                  Sponsoring to już patologia i może się różnie skończyć.
                  Narkotyki, alkoholizm itd.
                  Wszystko zależy od tego na kogo trafisz.

                  Możesz trafić na takiego sponsora co jeździ po prostytutkach i zarazi cię syfilisem, żółtaczką typu C i innym badziewiem...

                  Skomentuj

                  • Sweet Kitty
                    Świętoszek
                    • Jul 2017
                    • 4

                    #10
                    Napisał Motywatore
                    Za jakiś czas poznasz faceta, założysz rodzinę, a tu wpadnie taki były sponsor z filmikiem jak mu dajesz a on ci później ci płaci...
                    I będziesz robiła co on będzie chciał.

                    Poza tym nigdy nie wiesz czy jakiś alfons nie będzie szukał prostytutki.
                    Zapłaci ci dwa razy jako sponsor, nagra, a później będzie szantażował i podsyłał swoich klientów.
                    Jak nie, to pójdzie do rodziców, pokaże koleżankom.

                    Sponsoring to już patologia i może się różnie skończyć.
                    Narkotyki, alkoholizm itd.
                    Wszystko zależy od tego na kogo trafisz.

                    Możesz trafić na takiego sponsora co jeździ po prostytutkach i zarazi cię syfilisem, żółtaczką typu C i innym badziewiem...
                    Powiem ci, że o takich zagrożeniach nie wiedziałam (oprócz chorób). Muszę przyznać, że są to argumenty skutecznie zniechęcające do sponsoringu.

                    Skomentuj

                    • Falanga JONS
                      Banned
                      • Feb 2012
                      • 1156

                      #11
                      Napisał Sweet Kitty
                      Nie spodziewałam się takiego moralizowania na tym forum.
                      Bo na forum erotycznym muszą siedzieć sami degeneraci a nie ludzie zasadniczy i honorowi?

                      Weź się za robotę a...

                      w dodadku jak będzie atrakcyjny, czemu by nie?
                      ... a za naukę jeszcze bardziej.

                      Skomentuj

                      • joedoe
                        Perwers
                        • Aug 2014
                        • 1272

                        #12
                        Napisał pawel1978
                        Do uczciwej pracy, a nie łatwizna
                        Moj tekst jest rowniez do Falangi.

                        Nie masz cipy wiec nie masz zielonego pojecia jak funkcjonuje mozg dziewczyny/kobiety.
                        Nie musisz sie z nią zenic wiec nie moralizuj.
                        Gdyby nie dziewczyny co dają w ten sposob duuuuzo mezczyzn zylo by jak mnisi albo walilo konia.
                        To lepsze?
                        Umowa dwoch doroslych osob i gowno komu do tego.

                        Kitty:
                        > Powiem ci, że o takich zagrożeniach nie wiedziałam (oprócz chorób). Muszę przyznać, że są to argumenty skutecznie zniechęcające do sponsoringu.
                        Nie ty jedna o tym myslisz ale myśl.
                        Problemem kobiet jest to ze nie mysla perspektywicznie.
                        Sa gotowe na wszystko gdy maja 20.000 długu do splacenia do pojutrza a wtedy slabo sie mysli.

                        Wczesniej - nigdy sex za kase.
                        Teraz - zrobie wszystko jesli zdobede do jutra 2000.

                        Rob jak chcesz, nie ubędzie ci bo to nie mydło ale MYŚL perspektywicznie.
                        Dzis masz wybor, rowniez faceta, jutro niekoniecznie.
                        Bedziesz musiala robic wszystko bo jak nie spłacisz długu to przyjda Ukraincy i cie pokroją.
                        Last edited by joedoe; 19-07-17, 19:50.

                        Skomentuj

                        • digoxine
                          Ocieracz
                          • Apr 2017
                          • 124

                          #13
                          Jak wygląda sponsoring?
                          Wygląda fatalnie.

                          Nie znam Twojej sytuacji życiowej, ale jeśli potrzebujesz dorobić sobie do droższego tuszu do rzęs albo na kolejną szmatkę z nowej kolekcji Zary, odpuść.

                          Poza tym co zostało pięknie opisane przez Motywatore, jest jeszcze druga strona medalu, o której nie pomyślałaś - kwestia psychiki.


                          Przez chwilę przeszło mi przez myśl, że nie powinnam tego pisać. Ale i tak nikt mnie tu nie zna. I nie pozna.

                          Też byłam studentką. Zdarzyło się tak, że niemal z dnia na dzień zostałam bez kasy, a wcześniej nic nie przepowiadało katastrofy - więc nijak mogłam się "zabezpieczyć". Nie miałam totalnie nic, to co wcześniej zarobiłam w ciągu kilku dni poszło z dymem - i musiałam jeszcze do tego dopłacić. Nie będę wchodzić w szczegóły, ale naprawdę... byłam przerażona.
                          Studia miałam czasochłonne - bo od poniedziałku do piątku bez przerwy, a zajęcia często od rana do wieczora, na dodatek trzeba było chodzić na wszystkie wykłady i było to bardzo przestrzegane. Studia dzienne, bez możliwości przejścia na tryb zaoczny - bo tego kierunku po prostu zaocznie nie było. Nigdzie.
                          Zostawały weekendy na pracę. Coś tam zawsze pracowałam, ale nigdy na tyle żeby całkiem zarobić na siebie - i mówię tu o mieszkaniu i jedzeniu, bo o nowych ciuchach czy imprezach mogłam sobie jedynie pomarzyć. Żyłam z oszczędności, które, jak już pisałam, przepadły. Niekoniecznie z mojej winy.
                          Na pomoc rodziców ani nikogo podobnego nie mogłam liczyć.
                          Rezygnacja ze studiów to było ostatnie o czym chciałam myśleć. Dziekanki wziąć nie mogłam.

                          Ktoś mądry podrzucił pomysł - zarób inaczej. Szybciej. Łatwiej.
                          Faktycznie - pieniędzy potrzebowałam szybko, bo nie dawałam rady dłużej żywić się powietrzem. Wcześniej nie chciałam o tym myśleć - samo to budziło we mnie obrzydzenie.

                          Internet.
                          Znalazłam w Internecie. Wydawało mi się, że sensownego gościa. Pamiętam to jak dziś - nasze pierwsze spotkanie miało odbyć się w niedzielę wieczorem, restauracja - sama rozmowa, warunki, duperele. Nie chciałam tego. Wiedziałam, że to ostateczność. Kilka dni przed cały czas dosłownie wyłam - bo to już nie był płacz. Nie byłam w stanie wyjść z łóżka, a jak już wyszłam, to ryczałam na wykładach i w pracy. Nie spałam w nocy. Wariatka. Nie tak sobie wyobrażałam "dorosłe" życie. Nie tak wyobrażałam sobie siebie - miałam być silna i szlachetna, a nie takie cuda wyprawiać. Zabrzmi to strasznie kiczowato - ale naprawdę myślałam, że umrę zanim nadejdzie niedziela.
                          Poza tym przyziemne rzeczy - bałam się, że facet mnie zgwałci/porwie/zacznie szantażować, cholera wie co.

                          Ostatecznie nie przyszłam na spotkanie. Jestem sobie wdzięczna za to do dziś.
                          Ostatecznie trochę zawaliłam studia, zepsułam sobie zdrowie nadmierną "normalną" pracą i wspominam tamten okres jako koszmar - ale byłoby gorzej gdybym zaczęła się komukolwiek sprzedawać.

                          Są dziewczyny, które nie będą się przejmować tak jak ja.
                          Ale tak naprawdę jest ich bardzo mało.
                          Brudy zawsze wyjdą, niekoniecznie od razu.

                          I jeszcze - lubisz seks, ale weź pod uwagę, że taki gość niekoniecznie będzie chciał Tobie sprawić przyjemność. Chodzi o to, że to Ty masz go zaspokoić. On płaci za to, żeby jemu było dobrze.

                          A atrakcyjny facet z kasą nie musi za seks płacić. Ma go za darmo.

                          Skomentuj

                          • unter
                            Gwiazdka Porno
                            • Jul 2009
                            • 1884

                            #14
                            Napisał Sweet Kitty
                            ...
                            Ile można zarobić?
                            Ile czasu trzeba na to poświęcić?
                            Robotnik sprzedaje siebie za 15 zl. na godzinę i przez cala dniówkę klepie to na co wcześniej wyraził zgodę. Lub, do czego zmusiła go sytuacja życiowa. Podobne zasady obowiązują w sponsoringu tyle tylko, ze wynagrodzenie za towarzyszenie sponsorowi znajduje się na tak niebotycznie wysokim poziomie, ze mało który sponsor przyzna się do tego. W Austrii średnia miesięczna ponoć oscyluje w granicach 80, 100 tys. ojro.
                            Jakie kobiety najczęściej znajdują sponsorów?
                            Jak można zacząc przygodę ze sponsoringiem?
                            Atrakcyjne, inteligentne znające zasady savoir vivre i dress code. Potrafiące tańczyć, prowadzić interesujące rozmowy i oczywiście znające arkana sztuki miłosnej.
                            Przygodę proponuje zacząć od odwiedzenia kilku agencji towarzyskich. To na początek, bo później kiedy już zdobędziesz rozeznanie w środowisku, sama będziesz decydowała z kim i za ile spędzisz czas.

                            Skomentuj

                            • Falanga JONS
                              Banned
                              • Feb 2012
                              • 1156

                              #15
                              Gdyby nie dziewczyny co dają w ten sposob duuuuzo mezczyzn zylo by jak mnisi albo walilo konia.
                              To lepsze?
                              Nie wiem czemu adresujesz to między innymi do mnie.
                              Nigdy nie korzystałem z usług prostytutek a mimo, że żony nie posiadam, to prawiczkiem, dziwnym trafem nie jestem.

                              Umowa dwoch doroslych osob i gowno komu do tego.
                              To akurat prawda. Tak samo jak to, że gówno komu do opinii, czy to mojej, czy kogoś innego, wyrażonej w tym temacie (czy każdym innym), skoro autorka sama sobie tego życzy.

                              Skomentuj

                              Working...