W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Nie tylko problemy z pierwszym razem.

Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Arkhan
    Erotoman
    • Nov 2012
    • 557

    Nie tylko problemy z pierwszym razem.

    Witam.

    Na początek chciałem przeprosić jeśli piszę w złym dziale, proszę o przeniesienie, jeśli trzeba.

    Chciałbym się przywitać.. jest to mój pierwszy post na tym forum.. tak więc Witam.

    Piszę na tym forum, ponieważ mam sporo wątpliwości co do życia seksualnego.. spróbuję to jakoś opisać i liczę na odpowiedzi i pomoc..
    Nie wiem od czego zacząć, ale spróbuję od przedstawienia się. Mam 20 lat, prawiczek (of kors) podobno przystojny, przynajmniej tak mi wmawiają koleżanki, ale nie wierzę w to. Mam wrażenie że to tylko żebym się nie martwił jak wyglądam.

    Mam przyjaciółkę.. byli byśmy razem ale dzieli nas jakieś 300 km, więc utrzymujemy stosunki przyjacielskie żeby nie robić sobie nadziei bo nie wiemy kiedy się będziemy mogli następnym razem zobaczyć, byłem u niej 3 razy (ona też dziewica, z postanowieniem żeby czekać do ślubu). Przyjeżdżam do niej na weekendy, piątek, sobota, niedziela. I już od momentu kiedy ją zobaczę na dworcu, mam wzwód, trwa to cały czas przez 3 dni jak jestem przy niej, jeśli tylko ona na mnie spojrzy lub dotknie.. jak jestem u niej, to zachowujemy się jak para.
    I już pierwszego dnia wieczorem strasznie boli mnie jak by pomiędzy biodrami, pod pępkiem w dwóch miejscach, tam gdzie kobieta ma jajniki (mniej więcej) ten ból jest tak silny że nie pozwala mi spać ani funkcjonować normalnie, muszę się faszerować tabletkami przeciwbólowymi i to naprawdę sporymi ilościami żeby móc chodzić.. Dowiedziałem się od swojej matki że to może być poprostu od napięcia seksualnego, ale ile można się tak spinać? Byłem u niej trzy razy, trzeciego razu jak pieściliśmy się na łóżku, całowałem jej sutki itp ona lekko zaczęła mi wkładać dłoń w spodnie, odsunąłem się i złapałem ją za rękę, ale myślałem że penis dosłownie rozedrze mi majtki
    Potem spróbowała drugi raz i jakoś tak.. nie miałem siły jej odepchnąć i tylko mnie tam dotknęła i już.. doszedłem. Tylko dotknęła palcami penisa i już.. Było mi strasznie wstyd ale ona jest wyrozumiała i nie śmiała się ani nic, poszedłem się wykąpać.. (ból w okolicach miejsc damskich jajników minął momentalnie) potem leżała na plecach, ja nad nią znów się pieściliśmy i wsunęła mi dłoń w majtki, złapała go i wysunęła ze spodni, nie zdążyła zrobić dwóch ruchów i już.. znowu koniec. (ból minął znów jak odjąć)
    To było około godzinę po tym poprzednim razie. Już później jej nie pozwalałem na nic.. wstydziłem się. Dodam do tego że masturbuję się .. gdzieś 5 razy na tydzień, czasem częściej czasem rzadziej, ale odkąd pamiętam wystarczało mi parę sekund, najwyżej pół minuty. Oczywiście staram się to powstrzymywać, liczyć w myślach albo o tym nie myśleć ale to nic nie daje.. czemu tak jest?

    Nie mam zamiaru iść do lekarza z tym problemem, nie pozwolę żeby jakikolwiek facet, albo obca kobieta mnie oglądała, tam na dole.

    To jeden problem..

    Drugi dotyczy samego seksu.. obrzydza mnie kobieta która nie jest dziewica. Jest dla mnie już nie ważna i traci całe zainteresowanie sobą w moich oczach, jeśli jakieś było. Nie mam nic do kolegów którzy już dawno uprawiają seks (pewnie dlatego że facetami się nie interesuję, jestem hetero) Ale kobiety mnie obrzydzają.. jak kolega powiedział że jego dziewczyna uprawiała z nim seks oralny, to od tamtej pory nie dotykam jej już wcale.. jest po prostu obrzydliwa. Uprzedzając pytania, nie pozwolił bym żadnej kobiecie dotknąć mojego penisa ustami.. Ręką ok, ale nie ustami.
    Poza tym jestem z rodziny w której nigdy nie było słowa o seksie, przez co mam bardzo silne blokady przez jakimkolwiek zbliżeniem większym niż to opisywane wcześniej. Mówiąc wprost.
    Nie mam nic przeciwko seksu/seksowi ale boję się go, wstydzę się siebie i po prostu mam zakodowane że to nie jest dla mnie, może jak będę starszy. Tak, zapomniałem dodać.. wstydzę się swojego ciała, całego, ale najbardziej krocza. I nigdy nie dawałem nikomu się tam dotykać, oprócz tej jednej dziewczyny..

    To chyba koniec mojego wywodu.. Podsumowując:
    -Dlaczego tak szybko dochodzę? To nie jest normalne żeby wystarczał mi jej dotyk, albo 30 sekund solówki..
    -wstydzę się przed kobietami do tego stopnia że mam zakodowane że seks nie jest dla mnie i nie powinienem się za to zabierać. Tylko że mam 20 lat.. to już właściwie dobry czas żeby skończyć te gadki z samym sobą.. ale od wieku 16 lat nic się nie zmieniło.

    Dzięki za szybką odpowiedź, nie mam zamiaru po kryjomu w jej domu robić sobie dobrze.. najwyżej będę cierpiał .. ale ten ból nie pozwala mi chodzić. :/ mi jest wstyd, a ona jest smutna że to przez nią..

    Przepraszam że pisze kolejny temat, ale naprawdę załamałem się jak czytałem inne tematy, tam ludzie piszą że wytrzymują TYLKO 2 minuty albo 5 minut.. a ja bym chciał wytrzymać te 2 minuty. Najgorsze że wystarczy mi na ulicy spojrzenie ładnej dziewczyny a ja już mam wzwód, że aż widać na spodniach, jak ktoś mnie zna.. tak samo, np czytając to forum wczoraj miałem tak samo, wzwód przez ponad 2 godziny czytania. Wzwód towarzyszy mi przez sporą część dnia.

    A co do tej obrzydliwości.. nie toleruję lekarzy. To znaczy.. nie wierzę im, dlatego żaden psycholog czy seksuolog nie jest w stanie ze mną porozmawiać, bo mam z góry określone schematy jak go potraktować..
    Więc nie wiem jak ja się z tego wyleczę.. ale może to minie po pierwszym razie, jeśli jakiś będzie w moim życiu.

    Dzięki za odpowiedź o tych bodźcach.. ulżyło mi Martwiłem się że tak zawsze będzie. Ze zdrowiem nie mam problemów cwiczę od 15 roku życia sztuki walki więc żyję zdrowo.
    Starsze dziewczyny mnie nie kręcą, bo boję się że będę im się wydawał dziecinny pod każdym względem

    Wydaje mi się że to raczej nie jest z domu, bo nie pamiętam żebyśmy w domu o tym rozmawiali.. jedynie jak jadę gdzieś (ostatnio pojechałem do znajomych studentów na weekend) to miałem rozmowę z matką żebym im nie oświadczył że jestem ojcem po powrocie.
    Myślę że problem tkwi gdzieś indziej.. ja ogólnie sam się o wszystkim dowiadywałem, o narządach kobiet, mężczyzn, o wszystkim.. Głównie z internetu. A do tego dochodzi fakt iż moi koledzy już od wieku około 18 lat nie są prawiczkami i zawsze przy piwku temat zejdzie na seks i oni się przechwalają i wymieniają doświadczeniami..

    A co do tego faktu iż obrzydza mnie nie dziewica.. kiedyś obrzydzała mnie dziewczyna która już się z kimś całowała przedemną, aż trafiła się taka przy której nie mogłem się powstrzymać, więc raczej przejdzie mi także ten problem..

    No z tymi kolegami to wiem jak to jest ale dzięki za ostrzeżenie.

    Spoko, nie śpieszy mi się Jak byś coś znalazła, to byłbym bardzo wdzięczny i chętnie o tym poczytam. A i przeczytałem już jedną książkę, nie pamiętam tytułu ale chodziło o 12 orgazmów kobiet..

    A co do tego że seks jest dla ludzi.. wiem że dla ludzi, ale mam zakodowane że nie dla mnie.

    Ja nie współżyję, ale się masturbuję. Ty miałeś tak jak ja kiedy się nie masturbowałeś, a ja kiedy to robię. Nie wiem co by się stało jak bym tego nie robił, bo nawet teraz często w towarzystwie jak siedzi obok mnie ładna dziewczyna to mam wrażenie że od orgazmu dzieli mnie parę sekund, albo dotyk i czasem .. nie wiem co, ale lekko minimalnie coś ze mnie wypływa. Ale to kropelki dosłownie.

    Dzięki Kata. Nie wiem czy mam większe potrzeby niż przeciętnie.. Ja z własnej woli rezygnuję z seksu, nie ciągnie mnie do niego. Tak, jest ciekawość.. ale nie mam tak że muszę, albo chce tego. Zbyt dużo rzeczy jest przeciwko i może pójść nie tak, żeby można było brać to jako przyjemność.

    I poczytałem na ten temat ejakulatu. dzięki
    0statnio edytowany przez sister_lu; 11-10-16, 18:18.
    Państwo policyjne, państwo wyznaniowe
    Masz tu wolność słowa, lecz uważaj na swą mowę..
  • Tom_Bombadil
    Gwiazdka Porno
    • Jul 2009
    • 2382

    #2
    Jak złapiesz jakieś doświadczenie seksualne to minie Ci obrzydzenie do nie-dziewic.
    Seks z dziewicami jest przereklamowany. Zdecydowanie lepszymi partnerkami seksualnymi (i partnerami - jak sądzę) są osoby doświadczone, bo one wiedzą czego chcą i czego powinny oczekiwać.
    Alea iacta est
    Alea iacta est
    Alea iacta est
    Alea iacta est

    Skomentuj

    • upocone jajka
      Banned
      • May 2009
      • 5151

      #3
      nie sraczkuj sie małolat


      Nol swój pierwszy raz przeszedł w wieku 18 lat (po egzaminach praktycznych w zawodówce) dostał sie do technikum wieczorowego !

      wiosna/lato 05, łąka, sadzwka, pojechal z maniurką na rowerach, kupił dwa wina w kartonie, zrobili temat w pełnym slońcu. Nol rozebrał sie do naga (ona jeszcze w ciuchach) upłotła mu wianek i tak Nol boso biegał po łące ganiając motyle i spiewając piosenki Mezo Sacrum, w koncu maniurka wyskoczyła z cuchów ale powiedziała "czekaj Nol bo tych winach musze sie wysrać" zw, Nol dalej biegał recytując poezje śpiewną, po zalatwieniu potrzeby fiziologicznej wymienili sie płynami

      to tak po krótce, wiele mi o sobie opowiadał


      jeszcze raz mowie Arkhan, nie rób teatru, kazdy ma taki pierwszy raz na jaki zasługuje

      Skomentuj

      • Nolaan

        #4
        Piękny, stul swoją pustą wypolerowaną bo ja zacznę opisywać Twoje pierwsze rzy

        Skomentuj

        • upocone jajka
          Banned
          • May 2009
          • 5151

          #5
          ja swoje pierwsze starcie miałem jeszcze w czasach gdy śmigało sie z grzywką

          no cóż tu dużo mowić, kazdy ma jakieś błędy młodości


          Nol na łące po winie, ja śmigając z grzywką mając ledwo pietnastaka, zz to pewnie osiedlową ladacznice w podziemiach w siłowni a taki Pabkloxm to jeszcze do dzisiaj nie zakutasił i tu jest dopiero przypał

          Skomentuj

          • Kata
            PornoGraf

            Orthografische Polizei

            • Feb 2009
            • 2691

            #6
            Napisał upocone jajka
            wiosna/lato 05, łąka, sadzwka, pojechal z maniurką na rowerach, kupił dwa wina w kartonie, zrobili temat w pełnym slońcu. Nol rozebrał sie do naga (ona jeszcze w ciuchach) upłotła mu wianek i tak Nol boso biegał po łące ganiając motyle i spiewając piosenki Mezo Sacrum
            Czy jestem debilem, jeśli mnie to bawi?

            Z Kazimierzem zdecydowanie się zgadzam. Ale ewentualnej "porażki" się nie bój, fakt, że coś idzie nie po naszej myśli, nie oznacza od razu, że idzie źle.

            Skomentuj

            • Arkhan
              Erotoman
              • Nov 2012
              • 557

              #7
              No dobra.. Dzięki za pomocne posty, oraz te mniej pomocne, a bardziej śmiechowe No więc.. nie zmienicie tego co mam zaszyte w głowie, boję się tego pierwszego razu i dlatego od dawna z niego rezygnuję. Może nie było by tak źle, po tym co mówicie.. ale itak nie czuję się przekonany. Niby wiem że każdy przez to przechodził, ale mam trzech kolegów u których to było przypadkiem i nie można od nich nic konkretnego wyciągnąć
              Państwo policyjne, państwo wyznaniowe
              Masz tu wolność słowa, lecz uważaj na swą mowę..

              Skomentuj

              • Nolaan

                #8
                I co? Jak ci kumple powiedzą że była kicha albo że było fajnie to też im uwierzysz?
                Chcesz czy nie chcesz - Twój wybór ale w takim razie skoro nie szukasz tu dowodów na to, żeby zmienić podejście to jaka jest idea tego tematu?

                Skomentuj

                • Arkhan
                  Erotoman
                  • Nov 2012
                  • 557

                  #9
                  Tabletki mi pomagały, przynajmniej na jakiś czas. Chodziłem lekko jak bym blanta spalił ale pomagały

                  Nolaan właśnie szukam tutaj dowodów na to żeby zmienić podejście, ale to nie jest takie proste. Podświadomości nie zmienisz z dnia na dzień i nie przekonasz samego siebie że to co przez 20 lat było nie dostępne z własnej woli, nagle jest dobre.
                  Poza tym tutaj było kilka punktów, w pierwszym poście. Z różnymi problemami.
                  Państwo policyjne, państwo wyznaniowe
                  Masz tu wolność słowa, lecz uważaj na swą mowę..

                  Skomentuj

                  • Nolaan

                    #10
                    Na taką zmianę nastawienia gościu żadna rada na żadnym forum Ci nie pomoże.
                    No chyba żebyu nie wiem jak kto inteligentnie perswadował.
                    Ja tam sam doszedlem do wniosku że czekam już za długo i jak się okazja trafiła to skorzystałem. Ale inni pewnie mieli inaczej, nie wiem jak to szerzej wyglądalo.

                    Z tym że przymusu nie ma i katować się późnym prawictwem nie ma co. Na problem swoje kilka myków ci podano, stosuj się i powinno być git.

                    Skomentuj

                    • Arkhan
                      Erotoman
                      • Nov 2012
                      • 557

                      #11
                      Ja ogólnie mam teorię taką że ci którzy są co inteligentniejsi (nie chcę nikogo obrażać) często właśnie się zastanawiają.. myślą, kombinują, piszą scenariusze i potem wychodzi im takie pokręcone wyobrażenie na temat seksu. A ci normalni, albo mniej inteligentni się nie zastanawiają i nie martwią. Zazdroszczę im
                      Państwo policyjne, państwo wyznaniowe
                      Masz tu wolność słowa, lecz uważaj na swą mowę..

                      Skomentuj

                      • Nolaan

                        #12
                        Z tymi ineligentnymi to ja bym nie przesadzał. To raczej kwestia podejścia do samego tematu seksu, nie inteligencji tego kto chce kutasić.

                        Jak kogo przypiera do muru bo hormony wariują to faktycznie snuje różne wizje, ale to kwestia że tak powiem możliwości realizacji i paru innych tematów: pewności siebie, tego jak się na kobiety patrzy (choć tu pewnie też ja będę tym co generalizuje)...

                        Skomentuj

                        • Arkhan
                          Erotoman
                          • Nov 2012
                          • 557

                          #13
                          No wiesz, ja mam kolegów przy których czasem rzucę ironią to nie wiedzą co się dzieje, albo jakiś żart tematyczny jak akurat o czymś rozmawiamy, to czasem nie rozumieją.. (nie mówię że wszyscy, ale dwóch w moim bliskim otoczeniu jest) a jak się spytałem czy oni się nie bali pierwszego razu że nie dadzą rady albo coś, to oni taka chwila ciszy i obaj że się nie zastanawiali nawet, samo jakoś tak przyszło.

                          A co do snucia wizji, to chyba możliwości realizacji nie mają na to wpływu, tak mi się wydaje. Właśnie, pewność siebie u mnie jest na myślę standardowym poziomie jak rozmawiam z koleżankami, ale jak tylko ma być coś więcej to nagle spada poniżej poziomu człowieka zdrowego umysłowo. A ja traktuję kobiety bardzo dobrze, jestem gentlemanem (przynajmniej staram się) nie zachowuję się przy nich źle, oraz ogólnie traktuje je na wysokim poziomie.. ciężko to wszystko uściślić. Często wychodzę na (pipe) jak to niektórzy u mnie określają, bo o ile rozmawiam i żartuję, czasem nawet z kilkoma koleżankami, jak dochodzi do czegoś więcej, to po mnie.

                          Nagietko, ta koleżanka ma bardzo duży popęd seksualny i mówi że cały czas ma ochotę na seks, ale jest wychowana w katolickiej rodzinie gdzie seks dopiero po ślubie się uprawia i ona ma taką zasadę że seks dopiero po ślubie, na początku w ogóle miało być tak że jakikolwiek dotyk, ale jakoś natura ludzka wygrała ze zdrowym rozsądkiem

                          Co do lekarza, to rozumiem że to ich praca, ale nie mógłbym znieść myśli że ktoś obcy mnie widział nago. Może to minie, jestem jeszcze młody.. Mam nadzieję że jestem zdrowy.
                          0statnio edytowany przez sister_lu; 11-10-16, 18:18.
                          Państwo policyjne, państwo wyznaniowe
                          Masz tu wolność słowa, lecz uważaj na swą mowę..

                          Skomentuj

                          • arszenik24

                            #14
                            Zgadzam się z Nagietką co do joty
                            zachowanie Twojej koleżanki to (przynajmniej dla mnie) przejaw czystej hipokryzji.
                            Kolejny temat, który poruszyła moja przedmówczyni to wizyty u lekarza....kurde!!!! to, że nie pójdziecie do lekarza żeby dowiedzieć się najgorszej prawdy (np. że to nowotwór) to wcale nie oznacza że tego nowotworu nie ma. Mam wrażenie że w Polsce panuje ogólnie przyjęta tendencja, że jak o czymś nie wiem to tego nie ma. A suma sumarum wychodzi na to, że mamy jeden z najwyższych współczynników umieralności na nowotwory złośliwe (ale jak nie chcecie to nie chodźcie do lekarza---- mam to w nosie...ja się akurat dobrze czuję )

                            I co do ostatniej kwestii... Nagietka ja domyślam się, że jesteś kulturalną osobą i nie będziesz nazywać rzeczy po imieniu ale....Ludzie!!! Wiem że nie wszyscy mają dobre zdanie o lekarzach ale nie są oni tak ograniczeni intelektualnie (jak Wy którzy myślicie że będą się z Was śmiać) żeby nie zapoznać się z waszym problemem. Takie gadanie kojarzy mi się tylko z fantazjami gimbusów jak to chcieliby zostać ginekologami żeby oglądać cipeczki ponętnych 18-nastek a jeżeli by przyszła kobieta grubo po 70-tce z grzybicą pochwy (a tak wygląda przeważnie praca ginekologa) to się strasznie brzydzą i krzywią

                            Skomentuj

                            • Arkhan
                              Erotoman
                              • Nov 2012
                              • 557

                              #15
                              arszenik24 dzięki za wprowadzenie nutki dramatyzmu, teraz będę się martwił czy nie mam nowotworu o.O
                              Państwo policyjne, państwo wyznaniowe
                              Masz tu wolność słowa, lecz uważaj na swą mowę..

                              Skomentuj

                              Working...