Ageplay seksualna

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • znowuzapilem
    SeksMistrz
    • Nov 2010
    • 3555

    #16
    Dalej kolego nic nie rozumiesz.
    Synek Ślonski - w barach szeroki, w żici wonski

    Skomentuj

    • SC2
      Świętoszek
      • Sep 2011
      • 26

      #17
      Napisał argasz
      Agaplay czyli, zabawa, udawanie innego wieku niż się ma, np. tatuś i jakaś córeczka, albo kobieta i facet udający jej syna.
      Mnie bardzo kręci takie coś. I niekoniecznie udawanie innego wieku niż się ma. Może to być faktycznie starsza kobieta udająca nauczycielkę, szefową, matkę, ciotkę czy urzędniczkę. Albo młodsza odgrywająca uczennicę albo siostrę.

      Skomentuj

      • Astraja
        PornoGraf
        • Nov 2005
        • 1165

        #18
        Uwielbiam gierki,przebieranki, ale w momencie w którym facet powiedziałby do mnie coś w stylu : "chodź do tatusia" z zażenowania cycki by opadły mi do podłogi,a podniecenie uciekło na długo.
        Takie jak Ty mają kwiaty we włosach, ale poza tym noszą demony w głowach.

        Skomentuj

        • anulka1000
          Świętoszek
          • Feb 2017
          • 32

          #19
          temat , ciekawe jak by to było

          Skomentuj

          • JacekN
            Świętoszek
            • Mar 2018
            • 26

            #20
            Powiem tak wszystko jest fajne ale w granicach rozsądku:-)

            Skomentuj

            • wiarus
              SeksMistrz
              • Jan 2014
              • 3264

              #21
              Co to jest rozsądek?
              W temacie - zupełnie mnie to nie bawiło, nie bawi i nie będzie.
              Widocznie coś nie tak z tym ..., jak mu tam? A, ... rozsądkiem.
              "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
              James Jones - Cienka czerwona linia

              Skomentuj

              • digoxine
                Ocieracz
                • Apr 2017
                • 124

                #22
                Rozsądek? Na co dzień całkiem poważna i odpowiedzialna babka ze mnie, moja miłość to też ogarnięty facet.

                W łóżku jestem jego córeczką. On jest moim tatusiem. Zwracam się tak do niego i kręci mnie. Czasami wychodzimy z tym 'szerzej' - rezerwujemy sobie pokój w hotelu, dla recepcjonistki jesteśmy tatą z córką. Czasami też w restauracjach, obcych miastach, generalnie w miejscach gdzie nikt nas nie zna. Czesze mi włosy, myje mnie, przytula i usypia na dobranoc.
                I demoralizuje swoją dziewczynkę.

                Między nami jest ponad 20 lat różnicy. Ja wyglądam nadal jak licealistka, a on hm... jest zwyczajnym facetem koło pięćdziesiątki. Poza pracą, gdzie obowiązuje mnie dość elegancki dresscode, lubię chodzić w kolorowych leginsach i sukienkach. To dodatkowo odejmuje mi lat.
                Niemal od samego początku wiedzieliśmy o swoich upodobaniach więc nic nie było dla nas dziwne, odrzucające. To jest tylko dla nas i czujemy się z tym dobrze, na co dzień żyjemy dość partnersko, na tyle ile związek z taką różnicą wieku na to pozwala.
                To tylko zabawa. Nie sens życia. Raczej odskocznia od niego.

                Skomentuj

                Working...