Na co masz ochotę w tej chwili? - wersja erotyczna

[Nolaan_2.0]

Na oral, taki jak tylko ona potrafi
I na wszystko co tylko by jej w trakcie przyszło do głowy.

[daj_mi]

Dajeczko, aż ciekawa jestem, czy Ci się wieczór/noc udała?

Aaa dziękuję, wyspałam się
A serio to człowiek czasem nie wie, jak brakuje mu takich małych rzeczy. Tego, że można grę wstępną prowadzić pod prysznicem, a potem nago przejść do łóżka. Że po seksie na łyżeczkę można po prostu zasnąć wtulonym w siebie. Że rano można się obudzić i wtulać znowu, wciąż będąc nagim i spragnionym.
Na powtórkę mam ochotę

[Nolaan_2.0]

Niech Cię cholera, Dajson. Ciebie i twoje plastyczne opisy

[daj_mi]

Polecam się

Niedawno Azul pisała o cosplayach i przypomniało mi się, że mam pewne niedokończone sprawy w temacie uczennica-surowy dyrektor
Agresywny oral z dopychaniem głowy do ściany był grany, ślina ściekała aż na tę krótką, kraciastą spódniczkę, ale gdzie mój anal na szkolnej ławce?
Na rżnięcie bez litości, właśnie takie surowe, zwierzęce mam ochotę.

Jak widać szybko u mnie o zmianę nastroju z romantycznego na praktyczne :>

[Nolaan_2.0]

Fakt. Potwierdzam

[Azul]

Hmm, ja bym dziś mogła być studentką, w okularach, ale strój jakaś mini i makijaż - raczej z pazurem. Tylko mi się marzy rżnięcie przy ścianie z seksownym wykładowcą, wstep z lodem, gdzie kucam pod ścianą, a później od tyłu, dociśnięta... z ciągnięciem za włosy I całą tą resztą...

Dajka, udzieliło mi się. Thnx

[Kinrepok]

Marzy mi się, że gdy pracuję przy komputerze dostrzegam kątem oka, jak wchodzi do pokoju i kładzie się na łóżku. Jestem mocno skupiony, ale jej pomrukiwanie w pewnym momencie mnie odrywają, odwracam wzrok w jej kierunku. Leży na plecach. Taksuję ją całą od czarnych szpilek na stopach, pończoch, stringów i biustonosza. Ma uniesione biodra a jej dłoń pracuje coraz śmielej w jej majtkach. Czuję, jak mi szybko twardnieje. Ma zwieszoną głowę z krawędzi łóżka i patrzy na mnie pół przymkniętymi powiekami, pojękując już wyraźniej. Momentalnie ściągam spodnie i uwalniam swojego kutasa, podchodzę i wsuwam w jej rozchylone, wilgotne usta. Powoli rozciągam jej gardło, by po chwili po prostu rżnąć. Moje dłonie obłapiają jej ciało, gdy nachylam się nad nią. Łapie mnie jedną dłonią za tyłek, bym wchodził mocniej, szybciej, podczas gdy drugą wciąż się palcuje. Wiem, że będzie miała potem chrypkę. Ale to również niesamowicie mnie kręci.

[pawwar23]

Żebym nie musiał robić nic, a jej usta, język i dłonie działały cuda...

[daj_mi]

Kin, kocham takie akcje, normalnie jakbyś był u nas w sypialni

[Azul]

Usiąść przed nim na biurku, złapać go za czuprynę i skierować pod sukienkę, między rozsunięte nogi. Żebym była jeszcze bardziej mokra tak go docisnąć, żeby nie miał żadnych wątpliwości.

[Kinrepok]

Mam ochotę przyjechać do niej natychmiast, po tym jak nakręciła ,mnie swymi jękami, pomrukami przez telefon. Wpadł bym do jej miejsca pracy, włożył rękę w majtki rozcierając wilgoć, czując jej gorąco, wprowadził bym palec, w spazmach rozkoszy by drgnęła, próbowałaby zdusić krzyk. Ściągnąłbym jej spódnice wraz z przemoczonymi majtkami, posadził na blacie i tak przeleciał, trzymając mocno za uda, talię, patrząc w jej pełne pożądania i żądzy oczy, delektując się tym, jak stara się łapać oddech, gdy łapię ją za szyję, gdy posapuje, przygryza wargę, by w końcu w szczytowym momencie krzyczeć z rozkoszy.

[anyway90]

Kin, masz ostatnio tutaj świetną passę. Wzięłabym to wszystko

[495f50]

Usiąść przed nim na biurku, złapać go za czuprynę i skierować pod sukienkę, między rozsunięte nogi. Żebym była jeszcze bardziej mokra tak go docisnąć, żeby nie miał żadnych wątpliwości.

O to to, podoba mi się.

[Azul]

Mam ochotę przyjechać do niej natychmiast, po tym jak nakręciła ,mnie swymi jękami, pomrukami przez telefon. Wpadł bym do jej miejsca pracy, włożył rękę w majtki rozcierając wilgoć, czując jej gorąco, wprowadził bym palec, w spazmach rozkoszy by drgnęła, próbowałaby zdusić krzyk. Ściągnąłbym jej spódnice wraz z przemoczonymi majtkami, posadził na blacie i tak przeleciał, trzymając mocno za uda, talię, patrząc w jej pełne pożądania i żądzy oczy, delektując się tym, jak stara się łapać oddech, gdy łapię ją za szyję, gdy posapuje, przygryza wargę, by w końcu w szczytowym momencie krzyczeć z rozkoszy.

Oj tak Kin, nawet się wpasowuje nieco...

Numerku, mi też

[daj_mi]

Kin, jakbyś pomylił biura to moje na pewno jest niedaleko