Dlaczego facetom trudno znaleźć dziewczynę?

[barmetr]

Mnie zastanawia wielka ilość wolnych kobiet bezdzietnych w wieku 30-40 lat.

Że są bezdzietne, to dla nich lepiej. Kto by chciał kobietę z dzieciakiem? Chyba tylko degenerat albo prowincjonalny polaczyna, którego prawdziwym celem nie jest związek z kobietą, lecz 500 plus na alkohol.
A nawet jeśli to kobieta przystosowana i stać ją na opiekunkę, to i tak przez pewien czas będzie się skupiać na rozwydrzonym synku. A to zraża przeciętnego, normalnego faceta.

Coś z nimi jest nie tak, skoro przez 20 lat życia nie znalazły partnera.

Zapewne facetów co poniektóre miały, tylko "coś" im nie wyszło. A część to może nawet już się wyszalała z murzynami i teraz szuka stabilizacji.

[solstafir]

Ja znam też wiele kobiet, którym trudno znaleźć fajnego, normalnego faceta
Myślę, że pytanie jest mocno tendencyjne, bo generalnie nie wiem, czy "wolnych" znajomych podzieliłabym wg płci, raczej jest to po połowie.

Pytanie nie brzmi "dlaczego jest więcej wolnych facetów"tylko "dlaczego facetom trudniej zaleźć sobie partnerkę"

Z moich obserwacji i rozmów z mężczyznami wynika, że najczęstsze powody to:
- za wysokie wymagania

Powszechnie uważa się że to kobiety szukają "księcia na białym koniu" i mają za wysokie wymagania.

Z moich obserwacji i rozmów z mężczyznami wynika, że najczęstsze powody to:
- narcyzy,
(...) uważają, że w dzisiejszym świecie nie mają szans w startowaniu do ładnych dziewczyn, bo sami są za niscy/łysi/grubi/głupi...

Zdecyduj się która teoria jest wg ciebie prawdziwa.

Z moich obserwacji wynika, że tak samo trudno kobietom znaleźć odpowiedniego partnera. Im później tym gorzej bo mamy już jakieś swoje przyzwyczajenia, których nie chcemy zmieniać, a mogą nie pasować potencjalnemu partnerowi.

Jakie to obserwacje? Ja nie mam żadnych wątpliwości że jest przeciwnie.
Musiałbym cie uznać za osobę tak głupią że aż umysłowo upośledzoną, a tak pewno nie jest.
Pewno co innego niż ja rozumiesz po pojęciem"łatwość znalezienia sobie partnera". I ty masz złe złe wyobrażenie a ja dobre.

[Kalilah]

Jakie to obserwacje? Ja nie mam żadnych wątpliwości że jest przeciwnie.
Musiałbym cie uznać za osobę tak głupią że aż umysłowo upośledzoną, a tak pewno nie jest.
Pewno co innego niż ja rozumiesz po pojęciem"łatwość znalezienia sobie partnera". I ty masz złe złe wyobrażenie a ja dobre.

Tak jak powiedziałam: MOJE. W takim towarzystwie się obracam i stąd moje spostrzeżenia.
Też sądzę, że mówimy o dwóch różnych rzeczach. Ja o partnerze do związku, prawdziwego i stałego, Ty zapewne o poruchaniu... więc się nie dogadamy.

Możesz też uznać mnie za osobę upośledzoną umysłowo, mi to naprawdę nie robi różnicy co o mnie myślisz.

[solstafir]

Ja o partnerze do związku, prawdziwego i stałego, Ty zapewne o poruchaniu.

Już na to odpowiadałem:

Rozumiem że pytasz o dziewczyne do związku.

Obojętnie. Co kto lubi.

Tak jak powiedziałam: MOJE. W takim towarzystwie się obracam i stąd moje spostrzeżenia.

No więc pytałem jakie.

Też sądzę, że mówimy o dwóch różnych rzeczach. Ja o partnerze do związku, prawdziwego i stałego, Ty zapewne o poruchaniu.

Nie taką różnicę miałem na myśli.
Nigdy nie zgadniesz jaką.

A tak nawiasem mówiąc partnera w związku prawdziwego i stałego.... rucha się stale.

Możesz też uznać mnie za osobę upośledzoną umysłowo, mi to naprawdę nie robi różnicy co o mnie myślisz.

To dobrze. Nie uważam.
Sądzę że jesteś głupia i piszesz więcej niż myślisz. Niczym się tuta nie wyróżniasz.

[roksana_p]

Teee, nie rób takich zlepków moich wypowiedzi! Napisałam o powodach, które najczęściej widzę. Co poradzę, że mam do czynienia ze skrajnościami?
Kobiety to osobny temat. Nie róbmy off-topu

[znowuzapilem]

Kto by chciał kobietę z dzieciakiem? Chyba tylko degenerat albo prowincjonalny polaczyna, którego prawdziwym celem nie jest związek z kobietą, lecz 500 plus na alkohol.

Spadaj. Ja bym chciał!
Podkoc***e sie w takiej jednej

[solstafir]

misie, którzy uważają, że w dzisiejszym świecie nie mają szans w startowaniu do ładnych dziewczyn, bo sami są za niscy/łysi/grubi/głupi;

A nie mają racji?

Ale zostawmy to już.
Podsumowując cie roksanka - wg ciebie faceci mają trudniej od dziewczyn znaleźć sobie partnerkę ponieważ mają narąbane w głowach. Nie to co ogarnięte kobiety

Ciekawe tylko że facetowi łatwiej znaleźć chętnego geja niż chętną dziewczynę.

[Siarczan_Potasu]

Problem leży w niezrozumieniu sposobu postępowania kobiet.

Przyczyną samotności u obu płci są kobiety, ale problem leży w mężczyznach. Faceci nie łapią o co w tym wszystkim chodzi, ponieważ nie są dobrymi obserwatorami.

Młode kobiety są do bólu interesowne. Nauczone "szanowania się", mierzenia bardzo wysoko nie zwracają uwagi na przeciętnych chłopaków, nawet tych, którzy leżą na tym samym poziomie atrakcyjności co one. Studentki chcą tych najlepszych buhajów, a resztę mają w głębokim poważaniu. Stąd tylu samotnych, zakompleksionych mężczyzn i ogromna rzesza studentek wesoło skaczących nad największymi przystojniaczkami, najbardziej przebojowymi, egzotycznymi, otwartymi facetami.

Później (po 30-tym roku życia) role się odwracają, ale problem polega na tym, że wielu mężczyznom się po prostu nie chce. Lata pogardy ze strony kobiet zrobiło swoje. Panny tracą na atrakcyjności ze zrozumiałych względów, a faceci zyskują dzięki rosnącemu statusowi społecznemu. Teraz płeć brzydka wybiera. I najczęściej kończy się na kilku numerkach, bo negatywne doświadczenia z przeszłości nie pozwalają na więcej. Dodatkowo w pewnym wieku najlepsze kobiety są już dawno wybrane i po 30-stce zostają przeważnie same odpady, których nikt nie chciał (pomijając szybkie numerki, na które one się jeszcze nadają).

Podsumowanie:

Kobiety - w ogóle nie jest mi szkoda samotnych kobiet, więc bądźcie sobie dalej samotne, sprzątajcie po swoich kotach, ewentualnie służcie napalonym facetom do kilkukrotnego bzykanka. Na więcej nie zasługujecie.

Mężczyźni - odrzuceni w okresie 18-25 wchodzić w związki z dziewczynami/kobietami niezbyt atrakcyjnymi, aby zdobyć doświadczenie, pobzykać sobie, przeżyć coś ciekawego, cieszyć się życiem. Skoro nie chcą was kobiety z waszej półki to bierzcie te z niższej, bo one też mają dużo do zaoferowania. Zapamiętajcie sobie jedno - regularne bzykanie pozytywnie wpłynie na wasze poczucie własnej wartości, będziecie mogli skupić się na innych aspektach niż wyrywanie dup, bo ta jedna będzie na was czekała wiernie w domu.

[solstafir]

Nie chcę żadnego paszczura trzymać w domu.

A teraz do rzeczy.
Z częścią się zgadzam, z częścią nie.

[Mistrz_Patelni]

Dobrze powiedziane, jest coś w tym

[solstafir]

Póki co najlepsza odpowiedź. Jutro skomentuję.

[Siarczan_Potasu]

solstafir
Ten "paszczur" pozwoliłby ci zdobyć doświadczenie i zaspokoić seksualny popęd. I nie chodzi o brzydule, a panny, które niekoniecznie mogłyby pracować jako modelki, ale dbające o siebie, chętne i dające dużo od siebie dla mężczyzny, który zwrócił na nie uwagę. Chociaż - jak już wspomniałem - dużo zależy od tego na jakim poziomie znajduje się dany chłopak/mężczyzna.
Zniknęłaby twoja frustracja, którą kipisz na forum. Przestałbyś się też tak miotać pytając co chwilę dlaczego faceci są samotni/nie mogą znaleźć dziewczyny/jak ją znaleźć/co robimy źle/jak zachowują się kobiety/jakie typy panienek można spotkać na portalach internetowych. Bzykałbyś, a nie o tym myślał. Poszedłbyś dalej mając jedną podstawową potrzebę zaspokojoną, a ty zostałeś w tym samym miejscu, okopałeś się i udajesz, że szukasz wyjścia.

Poza tym nawet te przeciętne kobiety pięknie się uśmiechają.

[paffcio]

Że są bezdzietne, to dla nich lepiej. Kto by chciał kobietę z dzieciakiem? Chyba tylko degenerat albo prowincjonalny polaczyna, którego prawdziwym celem nie jest związek z kobietą, lecz 500 plus na alkohol.

To tak jak faceta z dzieckiem. Kto by go chciał, pewnie jakaś latarnica lub prowincjonalna dresiara omotana wizją 500 plus na alkohol

Zapewne facetów co poniektóre miały, tylko "coś" im nie wyszło. A część to może nawet już się wyszalała z murzynami i teraz szuka stabilizacji.

Pewnie same odeszły, polaczyny to jednak słaby wybór.
Zobacz na forum, jak nie złodziej to dresina-nierób lub płaczek.
Polaczki
Do murzyna uciekają bo widać tam im lepiej, zresztą, skoro chcą?
Masz w tym temacie bóle polskiej dupy bo chcą?

[wiarus]

solstafir
Ten "paszczur" pozwoliłby ci zdobyć doświadczenie i zaspokoić seksualny popęd. I nie chodzi o brzydule, a panny, które niekoniecznie mogłyby pracować jako modelki.....
Zniknęłaby twoja frustracja, którą kipisz na forum. Przestałbyś się też tak miotać pytając co chwilę dlaczego faceci są samotni/nie mogą znaleźć dziewczyny/jak ją znaleźć/co robimy źle/jak zachowują się kobiety/jakie typy panienek można spotkać na portalach internetowych....

Siarczan.
To najlepsza wypowiedź w tym temacie i charakterystyka frustrata, oraz zakładanych przez niego wątków.

[roksana_p]

A nie mają racji?

Często nie mają, bo te problemy są wyolbrzymione - MOIM ZDANIEM.

Podsumowując cie roksanka - wg ciebie faceci mają trudniej od dziewczyn znaleźć sobie partnerkę ponieważ mają narąbane w głowach. Nie to co ogarnięte kobiety

Nigdy tego nie powiedziałam i nie wiem skąd ten wniosek. A ogarnięte kobiety mają często paradoksalnie bardziej na****ne w głowach od tych facetów.

Odniosłabym się jeszcze do innych kwestii poruszonych tutaj, ale szkoda mi czasu na szermierki słowne z facetami, którzy ewidentnie mają problem z kobietami.