Onanizm.pl co to za ludzie?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Piotr_Sz
    Świętoszek
    • Feb 2009
    • 21

    #31
    Dla kościoła chyba jedyną rzeczą które nie są grzechem jest dawnie na tace i płodzenie dzieci.

    Skomentuj

    • rozyczka70
      Erotoman
      • Mar 2007
      • 656

      #32
      ...moim skromniusim zdaniem, masturbacja, onanizm, autoerotyzm jest jak najbardziej dopuszczalny, a nawet wskazany - ALE nie da zaliczenia szybkiego, byle jakiego lociku, a w słusznej wierze wyższych, emocjonalnych rozładowań i onanistycznych uniesień
      Stronka onanizm.pl - ręce opadają ....ale dla głęboko wierzących....
      Rozyczka
      vel
      Szukający Myśliciel

      Skomentuj

      • Jacenty
        Emerytowany PornoGraf
        • Jul 2006
        • 1545

        #33
        Quirel, po prostu nie pasują im Twoje racjonalne argumenty i nie potrafią im przeciwstawić swoich, równie mocnych, więc zagrali w najprymitywniejszy z możliwych sposobów. Twoja wypowiedź po prostu rozwalała im całą misternie układaną ideologię więc zamknęli Ci usta i już. Nie ma głosu, nie ma problemu. Fanatyzm religijny ma to do siebie, że nie jest podparty żadną logiką i z fanatykiem nie da się po prostu dyskutować. Można mu przyznać rację i przejść nad tym do porządku dziennego.
        Po ślubie nie jest lepiej, ale czasem jest częściej

        Uwaga! Nie klikać w ten link pod żadnym pozorem!

        Skomentuj

        • kicia!
          Erotoman
          • Feb 2009
          • 629

          #34
          fanatyzm religijny to przecież odmiana totalitaryzmu

          Skomentuj

          • Quirel
            Świętoszek
            • Feb 2009
            • 32

            #35
            Jacenty, doskonale o tym wiem. Ale zacząłem już inny wątek, inną dyskusję. A ja uparty człowiek jestem :] Lubię się spierać z osobami o innych poglądach niż ja, oj lubię, szczególnie gdy jestem pewien że to ja mam rację
            Najpierw trochę popiszę posty w miarę obiektywne a potem będę stopniowo prowokował tematy coraz bardziej kontrowersyjne. Zobaczymy, co z tego wyjdzie :]
            A co do skutków masturbacji, istnieją pewne osoby u których stanowi ona problem (zastępując np. facetom seks z kobietą czy będąc sposobem na rozładowanie stresu czyli stres = idę sobie zwalić i psychika zaczyna dostosowywać się do tego, że jedyny sposób na stres to masturbacja), jednakże jest to tak mały problem, że nie ma praktycznie sensu zwracać na to uwagi. Zauważmy iż tak naprawdę wszystko co otacza człowieka może być źródłem jakichś problemów, nic na to nie poradzimy. Vide komputer może być przyczyną problemów psychicznych (i jest jeszcze częściej niż masturbacja), ale czy to oznacza iż z tego powodu komputery są złe i mamy się ich pozbyć?!
            //Dałem za przykład komputer - normalnie zboczenie zawodowe :]
            Last edited by Quirel; 01-03-09, 05:38.

            Skomentuj

            • bi.girl
              Seksualnie Niewyżyty
              • Feb 2009
              • 380

              #36
              Napisał juhas
              Nie piję ,nie palę i jeszcze z tej przyjemności mam zrezygnować ?! hehe Nie mam drugiej połówki a krew nie woda!
              ja niby drugą połówkę mam, ale moja krew także wodą nie jest
              but if you gimme your love, you won't regret it.
              now gimme your touch, you won't forget it.

              Skomentuj

              • digo1205
                Ocieracz
                • Feb 2009
                • 104

                #37
                Po prostu: brak masturbacji prowadzi do frustracji z powodu braku ujścia emocji związanych z napięciem seksualnym

                Skomentuj

                • rozyczka70
                  Erotoman
                  • Mar 2007
                  • 656

                  #38
                  ...dodam - róbta jak chceta - byle było dobrze
                  Rozyczka
                  vel
                  Szukający Myśliciel

                  Skomentuj

                  • oczak
                    Erotoman
                    • May 2007
                    • 377

                    #39
                    Nasza seksualność jest właśnie czymś naturalnym dla człowieczeństwa, a te wszystkie zakazy masturbacji i innnych zachowań seksualnych to tłumienie ludzkich cech. Potem człowiek często robi się nienormalny, gdy jest przekonany, że same bycie człowiekiem to grzech!

                    Nakaz poczucia winy za to, że się jest człowiekiem! Grzeszna natura człowieka! Straszne to określenia i podejście do życia. Tego właśnie nie lubię w katolicyzmie.

                    Napisał makaryld
                    To portal Kościoła Katolickiego. Nie wchodzicie tam młodzi bo nabawicie się kompleksów. Wszystko jest grzechem.
                    Ja to od razu wiedziałem. Bo kto by dobrowolnie bez religii walczył ze swoją naturą.

                    Napisał makaryld
                    Właśnie wracam z czata na tej stronie.
                    Pewnie niewiele to dało. Ludzie wierzący często są tacy, że żadne argumenty nawet nie sprawiają, że zaczną rozmyślać nad tym, czy przypadkiem ktoś ich nie robi w konia strasząc piekłem za szkodliwe walenie konia lub drażnienie myszki.

                    Nazwią cię człowiekiem pod wpływami szatana i próbującego zniszczyć to, co dobre. Zaczną Ci mówić, ze znają prawdę, a ty jej nie znasz. Katolicy widzą zło we wszystkim, co jest poza Kościołem i nie podoba się papieżowi.
                    oczak :::: Pragnę życia seksualnego, którego zostałem pozbawiony.
                    --------------------------------------------------------------------------------------------------
                    Erotoman aktywny na forum od połowy 2008 roku.

                    Skomentuj

                    • Kamil B.
                      Emerytowany PornoGraf
                      • Jul 2007
                      • 3154

                      #40
                      Jak znajdę czas to się tam zarejestruję i zobaczę, co tam wypisują.

                      "Przybyłem, zobaczyłem, zwyciężyłem"

                      Skomentuj

                      • remiq88
                        Świętoszek
                        • Mar 2007
                        • 4

                        #41
                        Napisał oczak
                        Katolicy widzą zło we wszystkim, co jest poza Kościołem i nie podoba się papieżowi.
                        A nie przyszło Ci do głowy, że może oni mają jednak rację??

                        Jeśli sam deklarujesz się jako ateista to może daj innym wierzyć i nie potępiaj tego.
                        Ja nie potępiam tego, że nie wierzysz w Boga - jesteś dorosły, Twoja wola.
                        Ale mówie Ci człowieku - obyś zdążył przed śmiercią zmienić swoje postępowanie, bo naprawdę ciężko widzę twoje "życie po życiu"...

                        Skomentuj

                        • anduk
                          Koci administrator
                          • Jan 2007
                          • 3900

                          #42
                          Ale mówie Ci człowieku - obyś zdążył przed śmiercią zmienić swoje postępowanie, bo naprawdę ciężko widzę twoje "życie po życiu"
                          Chodzą słuchy, że ateistów w trakcie "życia po życiu" robaki bardziej w trumnie podgryzają
                          If you try and take a cat apart to see how it works, the first thing you have on your hands is a non-working cat.

                          Skomentuj

                          • oczak
                            Erotoman
                            • May 2007
                            • 377

                            #43
                            Napisał remiq88
                            A nie przyszło Ci do głowy, że może oni mają jednak rację?
                            Przyszło mi do głowy. To się nazywa racjonalizm. Ale jeśli ktoś wogóle staje się nieczuły na przeciwne argumenty, to conajmniej jest dla mnie dziwny. A znam takich ludzi.

                            Napisał remiq88
                            Jeśli sam deklarujesz się jako ateista to może daj innym wierzyć i nie potępiaj tego.
                            Nie potępiam. Daję innym wierzyć, gdyż nie chcę nikomu odbierać nadziei, sensu życia i źródła moralności i etyki. Wspomagam też organizacje, które często mają coś wspólnego z kościołem i które przynoszą jakieś korzyści ludziom. Ale sam sobie nie dam ciągle czegoś narzucać. Ja tak na prawdę tego nie robię. Wyrażam tylko swoje zdanie. Nie nakazuję nikomu masturbacji przecież, a są tacy, którzy z chęcią by mi jej zakazali.

                            Nie cierpię prześlawowań religijnych. U mnie wszyscy ludzie są równi. Ale ateiści zawsze byli i są dyskryminowani nie tylko przez chrześcijan, ale także przez muzułmanów i innych. To mnie tylko boli. Ludzie myślą, że ateista koniecznie pochwala aborcję, prostytucję i eutanazję. Zrozumcie moją irytację na tym forum. To jedynie miejsce gdzie się mogę wypowiedzieć. Możecie się tutaj ze mną nie zgodzić i powyzywać, ale tutaj mam się prawo wypowiedzieć. To mi wystarcza.

                            Napisał remiq88
                            Ale mówie Ci człowieku - obyś zdążył przed śmiercią zmienić swoje postępowanie, bo naprawdę ciężko widzę twoje "życie po życiu"...
                            1. Po co mi życie wieczne? Chciałbym żyć wiecznie, ale to moje marzenia. Marzę też złowić złotą rybkę, aby spełniła moje 3 życzenia. Powinienem więc w nią wierzyć?

                            2. Mam niby wolną wolę, ale za jej wykorzystanie Bóg skarze mnie na wieczne męki. Gdzie tu miłość Boga i wolna wola? Jestem przecież skazany na posłuszeństwo wobec Niego. W katolicyzmie nie wystarczy pomagać i nieszkodzić innym. Jeśli w Boga się nie wierzy, zostaniemy przecież ukarani. To jest niewolnictwo przecież! Ludzie wedłu Biblii są niewolnikami Boga. Jezus przewidywał straszne męki dla ludzi, którzy za nim nie poszli a w sumie nie zrobili mu nic złego (czytam Biblię i mogę cytować fragmenty, jeśli ktoś chce).

                            3. Gdy zrobię sobie dobrze lub odbędę stosunek z partnerką, która tego chciała, kogo krzywdzę? Podobno Jezusa. A może Buddę albo Mahometa? Skąd mam wiedzieć kogo?

                            4. Ja w imię wiary nie zabiję dziecka, nie uderzę nikogo (chyba że instynktownie w obliczu zagrożenia życia), nikogo też nie pozbawię własnego zdania. Bogu to najwidoczniej nie wystarczy.

                            5. Cierpienie jest niby darem od Boga, które przybliża nas do Niego i tym samym jest ratunkiem dla człowieka. Ale czy ojciec katujący swoje dzieci aby były mu posłuszne (bo tylko za posłuszeństwo może im dać nagrodę) jest kochającym ojcem?

                            Jan Paweł II był ekomenitą (jak już kiedyś na tym forum napisałem). Jest tak wiele religii. Ja wybrałem drogę racjonalną: nie krzywdzić innych. Tego się nie da uniknąć, ale trzeba się starać. Zdaję sobie sprawę z tego, że na tym forum kogoś uraziłem. Ale tak samo krzywdzą mnie Ci, którzy przepowiadają mi wieczne męki po śmierci i traktują mnie gorszego tylko za to, że akceptuję swoją seksualność i nie uczestniczę w niedzielnej mszy świętej (chociaż uczestniczę gdyż pragną tego moi bliscy).
                            Last edited by oczak; 02-03-09, 06:45.
                            oczak :::: Pragnę życia seksualnego, którego zostałem pozbawiony.
                            --------------------------------------------------------------------------------------------------
                            Erotoman aktywny na forum od połowy 2008 roku.

                            Skomentuj

                            • Jacenty
                              Emerytowany PornoGraf
                              • Jul 2006
                              • 1545

                              #44
                              Oczak, uraziłeś tylko tych, którzy chcieli być urażeni i nie starali się nawet zrozumieć Twojej argumentacji ani z nią polemizować. Sam zostałem wychowany w wierze katolickiej, ale im dłużej żyję i myślę nad tym, widzę coraz więcej nie tylko nieścisłości, ale i sprzeczności wręcz. Zawsze, w przypadku kiedy fanatykowi brakuje jakiegokolwiek kontrargumentu, żeby obalić przeciwne zdanie, stawia pytanie: a co jeśli się mylisz? A co jeśli 2+2=5? Nie ważne, że udowodniono że jest 4, co jeśli się mylisz? A spróbuj tylko odwrócić to pytanie w drugą stronę, zapytaj: a co jeśli Ty się mylisz i po śmierci nie ma nic, tyle Twojego ile za życia się nachłapiesz?
                              Niestety o religii nie da się dyskutować merytorycznie, ponieważ oponenci poruszają się na dwóch skrajnie odległych płaszczyznach. Jeden ślepo wierzy, odrzucając wszelkie argumenty, drugi próbuje zrozumieć coś, czego nie da się w żaden sposób udowodnić. "Błogosławieni którzy nie widzieli a uwierzyli" - to nic innego jak pochwała ślepej, bezkompromisowej wiary, ktoś kto będzie chciał ogarnąć to rozumem, nie sercem, zostanie napiętnowany mianem heretyka. Ponieważ takiej wiary nie da się wytłumaczyć w żaden sensowny sposób.
                              Po ślubie nie jest lepiej, ale czasem jest częściej

                              Uwaga! Nie klikać w ten link pod żadnym pozorem!

                              Skomentuj

                              • oczak
                                Erotoman
                                • May 2007
                                • 377

                                #45
                                Dziękuję Jacenty za ten post. Doskonale się rozumiemy. Niemiej i tak przepraszam tych, co zostali przeze mnie urażeni. Mnie nie muszą przepraszać gdyż ja się wogóle nie bulwersuję tym, że ktoś mnie wyzywa od satanisty czy Judasza.

                                A wracając do tematu, jako małe dziecko byłem bardzo wierzący, mama już się o to postarała. Gdy w wielku 10-13 lat pojawiło się u mnie dojrzewanie, przeżywałem psychiczne katusze, gdy nie potrafiłem się powstrzymać od masturbacji. Wtedy sam był szukał pomocy na forum http://www.onanizm.pl/. Moje wyrzuty sumienia i poczycie krzywdzenia Boga były tak wielkie, że chyba aż dostawałen nerwicy.

                                Aż pewnego dnia poszedłem do rozum do głowy i uświadomiłem sobie, że Kościół się na de mną zawsze znęcał próbując we mnie wywował poczucie winy za coś, co nikomu nie szkodzi i jest zupełnie naturalne. Przestałem wierzyć w te wszystkie bajki o grzechach nieczystości i moje życie od razu zrobiło się spokojniejsze.

                                Więc dość straszenia dzieci piekłem i wywoływania w nich aż takiego poczucia winy. Kościół myśli, że jego system etyczny jest jedyny i najlepszy i że ma wyłączność na jego nauczanie. Ludzie wierzący myślą, że gdyby nie Jezus, ludzie by się teraz pozabijali i gwałcili na każdym kroku.
                                oczak :::: Pragnę życia seksualnego, którego zostałem pozbawiony.
                                --------------------------------------------------------------------------------------------------
                                Erotoman aktywny na forum od połowy 2008 roku.

                                Skomentuj

                                Working...