Nimfomanki

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • digoxine
    Ocieracz
    • Apr 2017
    • 124

    #16
    Napisał Tom_Bombadil
    Tak.. ja również preferuję mężatki choć ostatnimi czasy trafiają mi się raczej singielki- zarówno panny jak i rozwódki... co czasem niestety powoduje perturbacje.
    Tom? Ciekawość i pytanie całkiem serio. Gdzie Ty te wszystkie dziewuchy poznajesz?

    Skomentuj

    • DSD
      Perwers
      • Jan 2010
      • 1275

      #17
      Napisał digoxine
      Gdzie Ty te wszystkie dziewuchy poznajesz?
      Na początku był taki stary ale dobry dowcip:
      -Słuchaj, jak ty to robisz że masz tyle bab? Gdzie Ty te wszystkie dziewuchy poznajesz?
      -No proste, jak jaką widzę to podchodzę i mówię 'Cześć, jestem Zenek, idziemy się pierd..ić?'
      -No ale stary, za takie coś to w mordę można od raz dostać!
      -Fakt, większość bije, ale niektóre idą się pierd..ić...

      A potem ktoś skomentował na jakimś forum 'Internet służy do tego żeby od razu znaleźć te co się pójdą pierd...ić'.
      'Jeszcze nigdy w historii tak wielu nie miało do powiedzenia tak niewiele' (o Internecie znalezione w Internecie)

      Skomentuj

      • wiarus
        SeksMistrz
        • Jan 2014
        • 3264

        #18
        A nie?
        Ale jakoś nimfomanki nie znalazłem - "to pewnikiem wina tego interneta"
        "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
        James Jones - Cienka czerwona linia

        Skomentuj

        • unter
          Gwiazdka Porno
          • Jul 2009
          • 1884

          #19
          Napisał digoxine
          Tom? Ciekawość i pytanie całkiem serio. Gdzie Ty te wszystkie dziewuchy poznajesz?
          Nie wiem, gdzie Tom poznaje dziewczyny, ja swoje poznawałem w realu.
          Internet jest dla leniwców i marzycieli: a może coś się trafi?
          A najczęściej trafia się albo jakaś paskuda z nadwaga 25 kg, z każdego boku, zakochana w tańczeniu kankana i waląca się na głowę facetowi z własnym łóżkiem polowym, bo jest katoliczka i nie będzie cudzołożyła, albo przeintelektualizowana 35 letnia dziewica goniąca pociąg sprzed 10 lat.

          Skomentuj

          • DSD
            Perwers
            • Jan 2010
            • 1275

            #20
            Napisał unter
            Internet jest dla leniwców i marzycieli: a może coś się trafi?
            A najczęściej trafia się albo jakaś paskuda z nadwaga 25 kg, z każdego boku, zakochana w tańczeniu kankana i waląca się na głowę facetowi z własnym łóżkiem polowym, bo jest katoliczka i nie będzie cudzołożyła, albo przeintelektualizowana 35 letnia dziewica goniąca pociąg sprzed 10 lat.
            Nie zawsze.
            'Jeszcze nigdy w historii tak wielu nie miało do powiedzenia tak niewiele' (o Internecie znalezione w Internecie)

            Skomentuj

            • digoxine
              Ocieracz
              • Apr 2017
              • 124

              #21
              Napisał unter
              Nie wiem, gdzie Tom poznaje dziewczyny, ja swoje poznawałem w realu.
              Hm, w zasadzie interesowała mnie wypowiedź Toma, ale niech Ci będzie.

              Co do poznawania w sieci, muszę Cię zmartwić, bo Twoją teorię właśnie szlag trafił. Zdarza mi się poznawać facetów przez neta. Ani paskuda nie jestem, ani nie mam trzydziestki na karku, katoliczka też ze mnie marna.

              Co prawda tańczę - ale salsę. No i w sumie mądra jestem...

              Skomentuj

              • Falanga JONS
                Banned
                • Feb 2012
                • 1156

                #22
                Gdybyś była mądra, to nie napisałabyś tego co napisałaś.

                Skomentuj

                • znowuzapilem
                  SeksMistrz
                  • Nov 2010
                  • 3555

                  #23
                  Co druga nowoczesna kobieta świadoma swoich potrzeb (czyt. osiedlowa szmata) ma cechy ninfomanki*
                  Niektóre potrafiły obsłużyć trzech panów na raz, niektóre nie potrzebowały nawet postawienia piwa. Szalone zwariowane dziewczyny

                  *oczywiście te z chłopięcych marzeń a nie te prawdziwe, chore.
                  Synek Ślonski - w barach szeroki, w żici wonski

                  Skomentuj

                  • Nabram
                    Seksualnie Niewyżyty
                    • Mar 2015
                    • 307

                    #24
                    Napisał Falanga JONS
                    Gdybyś była mądra, to nie napisałabyś tego co napisałaś.
                    no to strzeliłeś, czy każdy kto ma inne poglądy niż ty, to wg ciebie jest głupi?
                    Oral-B Nieeeee oral cacy
                    Jutro może dla nas nie nadejść, więc żyjmy dziś dodatkowo na zapas. Król Julian

                    Skomentuj

                    • barmetr
                      Perwers
                      • Feb 2009
                      • 1399

                      #25
                      Napisał unter
                      Nie wiem, gdzie Tom poznaje dziewczyny, ja swoje poznawałem w realu.
                      Internet jest dla leniwców i marzycieli: a może coś się trafi?
                      Są miejsca w necie, gdzie dziewczęta, dojrzałe Polki i polskie pary szukają dyskretnie murzyńskich ogierów. Przy uciesze polskich koniobijców.

                      Skomentuj

                      • Falanga JONS
                        Banned
                        • Feb 2012
                        • 1156

                        #26
                        Napisał Nabram
                        no to strzeliłeś, czy każdy kto ma inne poglądy niż ty, to wg ciebie jest głupi?
                        Przecież tam nie ma nic o jakichkolwiek poglądach, więc co Cię naprowadziło na ten trop?

                        Skomentuj

                        • znowuzapilem
                          SeksMistrz
                          • Nov 2010
                          • 3555

                          #27
                          Napisał barmetr
                          Są miejsca w necie, gdzie dziewczęta, dojrzałe Polki i polskie pary szukają dyskretnie murzyńskich ogierów. Przy uciesze polskich koniobijców.
                          W poprzednim poście chciałem typować że zaraz wpadnie Barmetr i napisze że nimfomanki pragną dużego czarnego kutafona O wiele bym się nie pomylił
                          hahaha
                          Synek Ślonski - w barach szeroki, w żici wonski

                          Skomentuj

                          • unter
                            Gwiazdka Porno
                            • Jul 2009
                            • 1884

                            #28
                            Napisał digoxine
                            ...Co do poznawania w sieci, muszę Cię zmartwić, bo Twoją teorię właśnie szlag trafił. Zdarza mi się poznawać facetów przez neta. Ani paskuda nie jestem, ani nie mam trzydziestki na karku, katoliczka też ze mnie marna....
                            Nie zmartwiłaś mnie, bo nie jest to teoria, a doświadczenia zgarnięte z portali towarzyskich i serwisów typu: u nas poznasz singielki na poziomie i akademiczki. A w rzeczywistości był to koszmar i to pod każdym względem, również i finansowym - płatne serwisy. Akademiczki nie potrafiły wymienić nazwisk promotorów, zakochane w tańcu najlepiej czuły się w dyskotece, a rozmowy o erotyce (nie o seksie) nieodmiennie kończyły się stwierdzeniem: na trzeźwo to tylko po Bożemu - inaczej, po pijaku hulaj dusza piekła nie ma i nie ma też Boga...
                            Przy tym wysoko ceniona była mozliwosc wypoczynku na Dominikanie, Kubie, Filipinach, lub konkretnie w Tabanan na Bali.

                            Ciekawe było zakończenie zainteresowania moja osoba, zazwyczaj dziennie otrzymywałem 8, 10 postów, aż nagle ... nastala cisza jak makiem zasiał. 0 @
                            Za namowa przyjaciela wrzuciłem na serwisy zdjęcie na tle mojego samochodu, starego i do tego lekko pogniecionego i pochlapanego błotem Defendera

                            Wybawieniem było pojawienie się na widnokręgu "mojej" nimfomanki - mowie to z cały szacunkiem. Dziewczyna obdarła mnie ze złudzeń; kobiety poznaje się w realu, a nie w internecie. Miala racje, do teraz na palcach czuje jej mokra cipkę... Via internet jest to niemożliwe.
                            Była w związku w którym mąż sam się wpasował w role małego nieporadnego cucki. Raj dla każdego faceta, który potrafił to uszanować.

                            Co prawda tańczę - ale salsę.
                            Szacun!
                            Ja pozostałem wierny wiedeńskiej klasyce.

                            Skomentuj

                            • fitschyk
                              Ocieracz
                              • Jan 2017
                              • 139

                              #29
                              Moja była miała bzika na punkcie seksu. Łatwo dochodziła (zwłaszcza ustami) więc chciała kilka razy dziennie, codziennie, nawet w trakcie okresu. Dla mnie o ile z początku było to ciekawym doświadczeniem o tyle z czasem miałem dość. Nie mam dużych potrzeb seksualnych więc zwyczajnie niedomagałem. Mi wystarczył raz na dwa dni (w napływie energii codziennie), jej trzy razy dziennie. Nie dawałem rady, a ona przekuła to w problem mojej niewierności, myślenia o innych, nawet kazała sobie badania hormonalne robić etc. etc. Po jakimś czasie seks z nią był dla mnie mocno stresujący bo bardziej martwiłem się czy dam radę, a to z kolei jeszcze bardziej osłabiało popęd. Długo nie musiałem czekać, znalazła sobie innego - wydolnego. Miałem cnotkę - narzekałem, miałem seksualnego wampa - narzekałem jeszcze bardziej. Jakoś równowagi złapać nie mogę :/

                              Skomentuj

                              • unter
                                Gwiazdka Porno
                                • Jul 2009
                                • 1884

                                #30
                                Napisał fitschyk
                                ... Miałem cnotkę - narzekałem, miałem seksualnego wampa - narzekałem jeszcze bardziej. Jakoś równowagi złapać nie mogę :/
                                Nie jesteś jedynym, który próbuje złapać równowagę.
                                Z nimi zawsze jest utrapienia, bo albo nic nie potrafią, albo oczekują Bóg wie czego

                                Skomentuj

                                Working...