Witam. Mam meeega problem. Jedna kobieta, mężatka pisze mi, że jest w ciaży i nie ma pewności kto jest ojcem. Tak więc moje serce wali od wczoraj jak oszalałe i zacząłem czytać wszystko co się da. Doszedłem do tego, że w ciągu całego cyklu kobiety można zajść przez jakieś 5 dni. Napisała mi, że ostatnie krwawienie miała 21 grudnia, później była z mężem, a 21 stycznia my to zrobiliśmy. Pisała wtedy przed spotkaniem, że ma delikatne krwawienie po okresie (później się przyznała, że mnie okłamała). Na ten temat też wyczytałem, że na początku ciąży zdarzają się małe krwawienia. I pytanie: czy jeżeli prawdą jest, że 21 grudnia miała okres to niemożliwe z punktu biologii kobiety jest, żeby zaszła ze mną w ciążę 21 stycznia? Nie bierzmy już nawet pod uwagę, że po drodze zaszła w ciążę z mężem.
Cykl kobiety a zajście w ciążę
Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
-
Tagi: None
-
Załóżmy, że cykl trwa 28 dni, mamy jeden-dwa dni na owulację, ale może ona się przesunąć +/- 3dni. Mamy już 8 dni w trakcie którego fizycznie może zajść w ciążę. Na 7 dni wcześniej jak się twoje plemniki w niej znajdą to mają mikro szanse przeżyć. Czyli mamy 15 dni.
Nie wiem co ma ostatnie krwawienie do rzeczy, cykl liczy się od pierwszego dnia miesiączki, która może i tydzień trwać...
Ale powiedzmy, że miała okres gdzieś od 18 grudnia, 10 stycznia zaczyna się jej okres, czyli powinna mieć owulację około 25, oj chyba jesteś w dupie....
Polecam odłożyć kilka stówek i zrobić badania po porodzie. Jak będzie się upierać, że twoje to i tak ci musi udowodnić, bo prawnie mąż jest ojcem, jezeli jest mężem od pół roku przed porodem czy jakoś tak.
Edit: równie dobrze mogła się pieprzyć z mężem nawet godzinę przed waszym spotkaniem, albo zajść z nim wcześniej, albo zajść z innym kochankiem.... itd. itd. itd.Zwą mnie Zimną Suczą i uważam to za komplement.
Skomentuj