Moje życie (nie tylko erotyczne) legło w gruzach

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • szymon.szymon2
    Świętoszek
    • Nov 2016
    • 1

    Moje życie (nie tylko erotyczne) legło w gruzach

    Borykam się z bardzo poważnym problemem i nie wiem jak się za to wziąć. Ale od początku. Może być trochę długo, ale krócej się nie da.
    Trzy lata temu poznałem świetną dziewczynę. Była piękna, inteligentna i poprostu ją pokochałem bez reszty. Miała dużo koleżanek, należała do scholi parafialnej, uczestniczyła w zbiórkach charytatywnych. Była dobrym człowiekiem i chciała zmieniać świat na lepsze. Grała amatorsko w siatkówkę i biegała. Jeździła na zawody. Planowała iść na studia medyczne. Chodziła do technikum gastronomicznego.
    Niestety kilka dni po skończeniu technikum dowiedziałem się, że zaszła w ciążę. Nie ukrywam, że było to nam nie na rękę, ale nawet nie próbowałem jej przekonywać do aborcji. W sierpniu uległem presji jaką wywierali na mnie jej rodzice, oświadczyłem się i wkrótce wzięliśmy ślub. Wynajelismy dom i poszedłem do pracy, aby móc nas utrzymać. Już wtedy powoli zaczęła się zmieniać. Przestała wychodzić z domu do koleżanek, one coraz rzadziej ją odwiedzały, zaprzestała jakiej kolwiek formy aktywnosci fizycznej i poprostu siedziała od rana do nocy przed telewizorem czy komputerem. Od 3 trymestru zaczęła zaniedbywać dom i do pomocy przychodziła jej matka. Myślałem, że to normalne i minie po urodzeniu.
    Nie minęło było coraz gorzej. Jak siedziała przed telewizorem tak siedzi do dzisiaj. Nie chce jej się wychodzić z domu. Często jest nie posprzatane czy nie ugotowane bo poprostu "źle się czuła". Wiec musze to robić ja gdy wrócę z pracy. Zaczęła palić papierosy i pić piwo czy wino. Do pracy się nie wybiera bo musi pilnować dziecko i to jest zrozumiałe i nie mam o to do niej żalu. Po za tym nie zdała ani matury ani egzaminu zawodowego, ale nie chciało jej się uczyć do poprawy. Robi mi wyrzuty, że zostawiam ją samą w weekendy (studiuję zaocznie). Dziś jest 2 lata po porodzie i obecnie waży niespełna 90 kg (przytyła 30 kg w czasie ciąży plus 10 kg przez 2 lata). Ma olbrzymie rozstepy i jest gruba (90 kg przy 160 cm). Rodziła naturalnie, miała pęknięte kroczę i jej pochwa jest luźna. Przestała mnie podniecać mało tego wręcz mnie odrzuca. Rzadko inicjuje seks (ja już przestałem) co jest akurat plusem bo muszę się do niego zmuszać. Suma sumarum nie jest to ta osoba którą wziąłem za żone.
    Czesto się kłócimy o byle co, a ja mam coraz mniejszą ochotę wracać do domu. Rozmowa nie pomaga, każda próba poruszenia tematu kończy się płaczem i stwierdzeniem, że jestem bez serca i nie wiem jak to jest wychowywać dziecko, gdy cały dzień jestem w pracy albo w innym mieście. Proponowałem nawet wizytę u psychologa. Już nie widzę w niej nawet cząstki tej kobiety którą kochałem. Nie wiem co mnie przy niej trzyma. Nie wiem jak dlugo tak wytrzymam.
    Piszę to dlatego, żeby wyrzucić z siebie frustrację i dowiedzieć się czy ktoś miał podobną sytuację. Zdaję sobie sprawę, że to nie jest problem natury czysto seksualnej i może to forum nie jest odpowiednie na tego typu zwierzenia, ale wierzę, że ktoś się podzieli swoimi doświadczeniami.
  • Goedendag
    Banned
    • Feb 2015
    • 178

    #2
    Nie ma to *******nąć dzieciaka, złamać kobicie życie, zniweczyć życiowe plany i jeszcze mieć pretensje, że być moze ma depreseje.
    Zadam Ci pytanie:
    - Jak wygladało Twoje wsparcie?

    Skomentuj

    • sister_lu
      PornoGraf

      Nadmorska Diablica
      • Jun 2007
      • 1491

      #3
      Jest to konsekwencja Twoich wyborów.
      Brak kontroli nad płodnością, uleganie naciskom, spełnianie cudzych oczekiwań- nie mogło skończyć się inaczej.
      Współczuję gorzkich rozczarowań, ale sam pozwoliłeś na to, co teraz masz (albo na to, czego Ci właśnie brakuje).

      Skomentuj

      • Zebraa
        Gwiazdka Porno
        • Nov 2013
        • 1614

        #4
        Poniesienie konsekwencji wpadki rozumiem. Ale nie rozumiem po co ślub, czemu ona ma zupełnie nie pracować i nie robić nic w domu. Ale to nie jej wina tylko twoja. Bo zostawiles na z natlokiem myśli, strachu i pozwoliles się jej zatracić. Zezwlasz na teoretyczne lenistwo i brak pracy otwierając drzwi przed gorszym problemami. Miała studiować rozwijać się a zamknęła się w domu. Myślisz że wszystko z nią ok?
        Myślisz że nie widzi jak na nią patrzysz bo przytyla w ciąży? Dlatego przytyla dalej bo już ci się nie podoba i nie radzi sobie.
        Nie posprzatane przy dziecku? Dobre sobie... Zostań z małym na cały etat. Jak zabkuje i ryczy tydzień bez przerwy. Jak ma zły dzień i będzie się darl ot tak. Jak znów będzie chory i będzie cierpiał a ty nie będziesz mógł tego ot tak wyleczyć tylko trzeba będzie poczekać aż zadzialaja leki.


        Schudnąć zawsze może. Cipke wyoperowac też można. Ale męża który nią gardzi i przez którego ma życie zmarnowane nie zmieni .(mogłaby Ale jej nie stać..., a nawet jeśli nadal bedzies ojcem jej dziecka i ona nadal będzie do dziecka uwiazana)
        Zwą mnie Zimną Suczą i uważam to za komplement.

        Skomentuj

        • Falanga JONS
          Banned
          • Feb 2012
          • 1156

          #5
          Napisał Goedendag
          Nie ma to *******nąć dzieciaka, złamać kobicie życie, zniweczyć życiowe plany i jeszcze mieć pretensje, że być moze ma depreseje.
          Zadam Ci pytanie:
          - Jak wygladało Twoje wsparcie?
          Nie wiem w jakim języku przeczytałeś wpis autora wątku, że wyciągnąłeś takie wnioski.

          To nie on złamał życie babie (niby jakim cudem i jakim działaniem?), tylko ona łamie życie jemu.

          I jeśli autor ponosi winę, to chyba tylko za to, że nie potrafi przy*******ić babie w ryj, by się ogarnęła, tylko cacka się z nią jak z jakimś fizycznym i umysłowym inwalidą.

          Skomentuj

          • thlo
            Erotoman
            • Jul 2016
            • 513

            #6
            Nom Zebraa chyba ma rację może się boi ,że ją zostawisz to się modli o cud i robi swoje myśląc ,że jakoś to będzie a ty wykazując brak chęci do seksu i obrzydzenie jeszcze ją utwierdzasz w przekonaniu że jest źle i tylko cud ją uratuje.Zauważ że jak sam stwierdziłeś ona chce inicjować zbliżenia czyli jednak jej zależy.Nie wiem może weź ją gdzieś ze sobą spędź nią miło czas na razie bez seksu tylko towarzysko może jakoś się zintegrujecie niech zobaczy ,że w nią inwestujesz i ci zależy a nie szukasz innej.Choć nie wiem co to znaczy pęknięta pochwa ale może da się to też wyleczyć?
            beztabu.com to strona dla prawdziwych erotomanów - a reklamowanie jest zakazane. Pzdr - K

            Skomentuj

            • Goedendag
              Banned
              • Feb 2015
              • 178

              #7
              Napisał Falanga JONS
              Nie wiem w jakim języku przeczytałeś wpis autora wątku, że wyciągnąłeś takie wnioski.

              To nie on złamał życie babie (niby jakim cudem i jakim działaniem?), tylko ona łamie życie jemu.

              I jeśli autor ponosi winę, to chyba tylko za to, że nie potrafi przy*******ić babie w ryj, by się ogarnęła, tylko cacka się z nią jak z jakimś fizycznym i umysłowym inwalidą.
              Wszyscy zrozumieli tak jak ja, A Ty inaczej. Wiec u Ciebie jest problem z wyciaganiem wnioskow.

              Skomentuj

              • wiarus
                SeksMistrz
                • Jan 2014
                • 3264

                #8
                Napisał szymon.szymon2
                .... Planowała iść na studia medyczne. Chodziła do technikum gastronomicznego. ....
                Sorry, wysiadam z tego ogromu "nieszczęść"
                Nie dlatego, że nie szanuję techników:
                znajomy skończył najpierw zawodówkę /2 lata/, potem technikum wieczorowe /rano w robocie/, potem jedne studia, następnie drugie - dla odmiany humanistyczne.
                Ale on nie przytył 40 KG i nie "zaszedł". Nie chciał zmienić świata, oraz nie walczył o pokój, miłość i zlikwidowanie globalnego ocieplenia.
                "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
                James Jones - Cienka czerwona linia

                Skomentuj

                • Andrzej18
                  Seksualnie Niewyżyty
                  • Dec 2012
                  • 291

                  #9
                  A co on zawinił? Oboje szli do łożka i wiedzieli jakie są tego konsekwencje.
                  Nie spierdzielił zostawiając jej z dzieckiem więc zachował sie fer, a to,ze jego kobieta nie umie sie ogarnąć i robi z siebie ofiare...
                  Znam xx matek samotnych i pracujących które robią w/w rzeczy których jego kobiecie sie nie chce. A jak ktoś chce cos robic to duzo chetniej mozna go w tym wyreczyc a nie robic cos z przymusu...
                  czyste lenistwo i tyle nic wiecej.

                  Skomentuj

                  • znowuzapilem
                    SeksMistrz
                    • Nov 2010
                    • 3555

                    #10
                    Napisał Goedendag
                    Wszyscy zrozumieli tak jak ja, A Ty inaczej. Wiec u Ciebie jest problem z wyciaganiem wnioskow.
                    Zdanie wszystkich nie jest wyznacznikiem prawdy.
                    Co do tematu to fajnie by przeczytać relacje z drugiej strony.
                    Synek Ślonski - w barach szeroki, w żici wonski

                    Skomentuj

                    • grz3siek
                      Świętoszek
                      • Oct 2016
                      • 18

                      #11
                      dziewczyna ma depresje i trzeba obmyslec plan jak ja z niej wyciągnąć, to chyba normalne ze przemiany hormonalne w okresie ciąży wpływają raczej negatywnie na związek (co nie tyczy się każdej sytuacji)...

                      A nie próbowałeś jej upić i pogadać po pijaku ? U mnie to zawsze działa.

                      Skomentuj

                      • thlo
                        Erotoman
                        • Jul 2016
                        • 513

                        #12
                        Napisał grz3siek
                        A nie próbowałeś jej upić i pogadać po pijaku ? U mnie to zawsze działa.
                        Chłopie cios poniżej pasa ona w dołku a ty chcesz ją jeszcze poniżać upijając i wymuszając z niej wszystko.Na terapeutę to ty się nie nadajesz.
                        Mi się wydaje że jak się osobę chorą na depresje uczyni bardziej szczęśliwą to ta jest skora do wyznań.
                        beztabu.com to strona dla prawdziwych erotomanów - a reklamowanie jest zakazane. Pzdr - K

                        Skomentuj

                        • Goedendag
                          Banned
                          • Feb 2015
                          • 178

                          #13
                          Geniusz parapsychologii ****A!

                          Skomentuj

                          • grz3siek
                            Świętoszek
                            • Oct 2016
                            • 18

                            #14
                            Przepraszam was za mą mylną diagnozę, tylko nie mam innej.
                            Na moja to działa, jak nie drineczek to wyjście na małe zakupy, albo przeglądanie różnych badziewi typu make-up na aliexpress pedzle, gąbki i inne, kosztują po dolarze a szczęścia co nie miara.

                            Skomentuj

                            • naukowiec
                              Odszedł
                              • Nov 2014
                              • 207

                              #15
                              Napisał Zebraa
                              Poniesienie konsekwencji wpadki rozumiem. Ale nie rozumiem po co ślub, czemu ona ma zupełnie nie pracować i nie robić nic w domu. Ale to nie jej wina tylko twoja. Bo zostawiles na z natlokiem myśli, strachu i pozwoliles się jej zatracić. Zezwlasz na teoretyczne lenistwo i brak pracy otwierając drzwi przed gorszym problemami. Miała studiować rozwijać się a zamknęła się w domu. Myślisz że wszystko z nią ok?
                              Myślisz że nie widzi jak na nią patrzysz bo przytyla w ciąży? Dlatego przytyla dalej bo już ci się nie podoba i nie radzi sobie.
                              Nie posprzatane przy dziecku? Dobre sobie... Zostań z małym na cały etat. Jak zabkuje i ryczy tydzień bez przerwy. Jak ma zły dzień i będzie się darl ot tak. Jak znów będzie chory i będzie cierpiał a ty nie będziesz mógł tego ot tak wyleczyć tylko trzeba będzie poczekać aż zadzialaja leki.


                              Schudnąć zawsze może. Cipke wyoperowac też można. Ale męża który nią gardzi i przez którego ma życie zmarnowane nie zmieni .(mogłaby Ale jej nie stać..., a nawet jeśli nadal bedzies ojcem jej dziecka i ona nadal będzie do dziecka uwiazana)
                              Nie zgodzę się z twoją oceną sytuacji,a powiem nawet więcej że widzę tu po trochu "solidarność jajników".On jest winien po się z nią ożenił,on jest winien po poszedł robić na utrzymanie rodziny,on jest winien że ma depresję i on jest winien że dziecko płacze cały dzień.Sytuacja wygląda natomiast inaczej bo to on w przeciwieństwie do żony okazał się odpowiedzialny i wziął wszystko na klatę a ona nie potrafi sobie poradzić nawet z ugotowaniem obiadu i ogarnięciem domu.

                              On ma jej pomóc? On CAŁY CZAS POMAGA tyrając całymi dniami żeby mieli co jeść.Podczas gdy ona ma calutki dzień na ogarnięcie domu.Mam rozumieć że po robocie ma jeszcze robić obiad,sprzątać i bawić dziecko żeby ona "się nie przemęczała"?

                              Niestety wyszło jak wyszło- on musi pracować a ona musi siedzieć w domu z dzieckiem.On się poświęcił i ona też powinna.

                              I Kobiety zapamiętajcie sobie-jak już siedzicie w domu to mąż ma mieć po pracy ugotowany obiad a dom ma być zadbany.Tak robiły wasze Matki,Babcie i Prababcie i tak będziecie robić wy.

                              I żeby nie było że dopie..dalam tylko Kobietom-Jak wy zajmujecie się domem to Mąż ma pracować i przynosić hajs do domu,i macie wymagać żeby podnosił swoje kwalifikacje i zarabiał jak najwięcej.Tak jak robili nasi Ojcowie,Dziadkowie i jak będziemy robić my

                              Skomentuj

                              Working...