Problemy psychiczne związane z dojrzewaniem

Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • !koleśś!
    Świętoszek
    • Jul 2007
    • 34

    Problemy psychiczne związane z dojrzewaniem

    Mam 16 lat i moje życie staje sie do bani... Staje sie coraz bardziej nerwowy co chwile zaczynam sie zastanawiac jakie ma konsekwencje moje zachowanie, co inni mysla o mnie, jak zaregauja na to co zrobie.
    Mam tez chyba jakies objawy nerwicy natrectw, moze nie odmierzam dokladnie łyżeczek cokru do herbaty czy garsci paltkow sniadaniwocyh ale potrafie przygladac sie kilak minut od korki od gazu, i gdy chce odejsc to coraz bardziej sie obawiam o ten gaz ze cos sie stanie itp... Po chwili jednak jakos ie przemaluje i odchodze.
    Moje zycie towarzyskie mowiac krotko jest strasznie do dupy, mam 3 spoko kumpli i to praktycznie koniec moich kontaktow. W szkole nie ma problemow z "rowieniskami" (chodze do 1 klasy liceum) ale jakos sie specjalnie z nimi nie zintegrowalem. Mam problemy z wyrazaniem swoich mysli w grupie i konatkowaniem sie. W podstawocwce i gmianzjum takich problemow nie mialem, dopiero teraz w LO. Sadze ze ma to jakis zwiazek z moim depresyjnymi stanami w wakacje, naprawde mi odbijalo ;p poszukam pozniej mojego tematu z wakacji to zobaczycie...

    Podsumowując : czy to moze byc zwiazane z dojrzewaniem, jak z tym walczyc, co mam robic?
  • CzarneBialeBec
    Ocieracz
    • Feb 2009
    • 117

    #2
    Ważne jest to, że zauważasz problem. Mówisz, że nie zintegrowałeś się z rówieśnikami... może to jest błąd? Z osobami z nowej klasy masz codziennie styczność. Warto mieć z kim pogadać na przerwie, spotkać się po lekcjach. Masz jakieś hobby? Może zamiast wpędzać się w depresje, męczyć siebie swoim zachowaniem warto coś robić? Wyjść wieczorem pobiegać, spacerować, udzielać się społecznie, może jakieś koło naukowe? Przebywanie z ludźmi daje bardzo pozytywne efekty- tym bardziej jeśli są to rówieśnicy.
    Zdrowaś muzo, bitów pełna, bass z Tobą, błogosławionaś Ty między gatunkami i błogosławiony owoc żywota Twojego...DJ.Święta Techniawo, Matko House'u, graj nade nami głuchymi, teraz i w godzinę chill-outu naszego. MAYDAY .

    Skomentuj

    • kicia!
      Erotoman
      • Feb 2009
      • 629

      #3
      eh, taki typowy problem wynikający z braku prawdziwych problemó..co zrobić? przede wszystkim wyłączyć kompa, wyjść z domu, np. do knajpy albo pouprawiać sport, znaleźć se nowe zainteresowania..

      Skomentuj

      • Kamil B.
        Emerytowany PornoGraf
        • Jul 2007
        • 3154

        #4
        Kicia, chcesz demoralizować 16latka puszczając go do knajpy? Prędzej do baru mlecznego

        I czy to może być związane z dojrzewaniem? Tak. I ja mam chore jazdy w głowie, ale to mija

        Skomentuj

        • kicia!
          Erotoman
          • Feb 2009
          • 629

          #5
          aj tam, kto od razu mówi, że ma pić..w bilard można pograć i w ogóle..

          Skomentuj

          • themob
            Świętoszek
            • Mar 2009
            • 9

            #6
            Weź nie przejmuj się. Ja sam niedawno zrozpaczony założyłem wątek, nawet jeszcze chyba na tej stronie jest. Dziś jest o niebo lepiej, jakoś przeszły mi ciemne chmury, wyszedłem do ludzi, dziś z klasą byłem w kinie, zasnąłem na godzinę, kumple mnie obudzili, do teraz się z tego śmieję. Wychodzi słońce, wracają możliwości spędzania wolnego czasu poza domem, teraz mam w planach sprzedać rower górski i kupić szosowy, tak 4fun.

            Też miałem takie objawy, że jeśli coś mi nie odpowiadało chociaż troszeczkę, to potrafiłem to olać po całości. Wrócił mi uśmiech, jakoś miałem tak, że dziewczyny patrzyły się na mnie, no tak po prostu, to patrzyłem się z taką pogardą, teraz odpowiadam uśmiechem, mniej więcej podbudowałem się... znowu. Taki dół to normalka, kilka dni potrzyma i puści.

            Co do kumpli z klasy, też miałem/mam taki epizod, że układało mi się z nimi jakbym znał ich od dziecka, chodzi mi o paczkę, z którą trzymam od początku, no ale kiedy poszedłem do szpitala wszystko się zmieniło. Najlepszy kumpel okazał się łachą, bo przestałem pić, brałem sporo leków, teraz już mogę, ale kolesia mam głęboko gdzieś. Co do reszty, to jakoś też dziwnie mi się z nimi gada, jakoś nie tak jak kiedyś, ale mam nadzieję to się szybko zmieni.

            Podsumowując - nie walcz z tym, zachowuj się normalnie, wyjdź do ludzi, zajmij się codziennością. Mi to przynajmniej pomogło. Zobaczyłem, że świat to nie tylko laski, ale też zimne piwo, kumple, śmiech itd. Każdy ma gorsze, czy lepsze dni. Teraz tak mówię, ale pewnie za jakiś miesiąc-dwa znowu mnie dopadnie taka załamka, jeśli oczywiście dalej będę sam. Tak się chyba zanosi, bo coś ja szczęścia do miłości nie mam.

            Skomentuj

            • Pathfinder
              Świętoszek
              • Feb 2009
              • 18

              #7
              pewnosci siebie mozna nabrac przy 'podrywie' laski a przy okazji zajmiesz czas i zmieni Ci sie poglad na zycie, wiem ze to sie latwo mowi, ale sprobowac chyba mozna ?
              p_s_y Lover

              Skomentuj

              • Kamil B.
                Emerytowany PornoGraf
                • Jul 2007
                • 3154

                #8
                A najbardziej go podbuduje to, że ta laska go może olać.

                Skomentuj

                • !koleśś!
                  Świętoszek
                  • Jul 2007
                  • 34

                  #9
                  eee raczej nie.... /// dola mialem jakies pol roku temtu ostatni raz i to takie dlugiego pol rocznego xD Aktualnie dola nie mam ale moje zycie towarzyskei jest do dupy... Na pocztku roku szkolnego bylem bardzo towarzyski wsyscy byli mna bardzo zainteresowani ale zgaslem, teraz jak nawet bede staral sie jaks wkrecic w towarszystwo to raczej mnie olewaja splawaiaj...

                  Skomentuj

                  • TaintedLove
                    Świętoszek
                    • Feb 2009
                    • 41

                    #10
                    Ja myślę tak, nowa szkoła nowe sytuacje nowi ludzie wszystko nowe, ale tzreba przez to przejść to tak jak z nową parą butów trzeba je rozchodzić, grunt to znaleźć zajęcie pożyteczne i przyjemne.
                    A jednak dorosłość ma swoje zalety.
                    Seks, i nieobecność rodziców mówiących co mamy robić...
                    to cholernie fajna rzecz

                    Skomentuj

                    • kokain666
                      Banned
                      • Aug 2006
                      • 179

                      #11
                      przy dojrzewaniu "świrowanie" jest normalniejsze niż bycie grzecznym i normalnym. jeżeli czujesz że masz nerwicę natręctw to może spróbuj czegoś ta uspokojenie, np. herbatki ziołowe, jak nie przejdzie to udaj się do psychiatry, bo on zajmuje się leczeniem nerwic (nie psycholog)

                      Skomentuj

                      • Kamil B.
                        Emerytowany PornoGraf
                        • Jul 2007
                        • 3154

                        #12
                        przy dojrzewaniu "świrowanie" jest normalniejsze
                        Tylko, że wiele osób "świruje" nie dlatego, że tak chcą i taki mają charakter, tylko jak już wiele razy ja mówiłem, jak i inni, po to, by zebrać same przychylne opinie wśród "swoich".

                        Skomentuj

                        • Tajger
                          Erotoman
                          • Jun 2007
                          • 403

                          #13
                          za duzo blog27 ... ich muzyka oglupia

                          przezuc sie na system of the down ... proponuje Iron maiden ....

                          i najwazniejsze uwolnij sam siebie, nie tlams swoich mysli/pomyslow w sobie bo to nie pomoze ;>
                          I Dont Really Knows What "sorry" means

                          Skomentuj

                          • Kamil B.
                            Emerytowany PornoGraf
                            • Jul 2007
                            • 3154

                            #14
                            nie tlams swoich mysli/pomyslow
                            Czyli jeśli ktoś Cię w****i, najpierw bij, potem przepraszaj

                            Skomentuj

                            • Tajger
                              Erotoman
                              • Jun 2007
                              • 403

                              #15
                              Napisał Kamil_Bizon
                              Czyli jeśli ktoś Cię w****i, najpierw bij, potem przepraszaj
                              that's the point ! ;>
                              I Dont Really Knows What "sorry" means

                              Skomentuj

                              Working...