Czy na pewno dziwka ?

[unter]

Czy moje posty przypominaja wypociny wikarego?
Duzo wikarych radzi chodzic na dziwki?

Nie wiem ilu chodzi i nie wiem ilu korzysta z 2000 lat przywilejów konsumowania niewinności, potraw bogów. Wiem jednak, ze pojedyncze przykłady jakie podałeś wyraźnie trącą ogólnopolską przypadłością braku rzetelności przekazu. A od tego już tylko krok do przysłowiowego wikarego inspirowanego jeden Bóg wie, i gdzie liczy się tylko aby w przekazie spaść na cztery popularne (populistyczne?) łapy. To, ze przemyca się nieprawdę jest bez znaczenia, bo... bo cel uświęca środki.
Smutne to, tym bardziej, ze akurat Ty, inteligentny facet, robisz tutaj za propagatora Fake News.
Pomijając Twoje nowości a`la wikary zacytuje fragment wpisu gdzie mówisz o:
"Nie chce mi sie szukac ale przypomniala mi sie Norweżka co moze miesiac/dwa temu uciekla z dzieckiem do Polski i prosila o azyl bo chca jej zabrac dziecko.
Nasi odmowili bo nie beda tracic dojscia do ropy przez jedna babe ale fakt jest faktem"
I zapytam, czy znasz kulisy tej smutnej historii? Bo ja tak. Powodowany ciekawością odgrzebałem newsy Reutera z których jasno wynika, ze Twój fakt nie jest faktem. Jest tylko i wyłącznie powielanie domysłów a w dalszej kolejności świadczeniem nieprawdy.

Ta cywilizacja musi zginac, dlatego wlasnie ktos zdecydowal zeby sciagac tu gosci, zeby znowu pojawili sie mezczyzni.
Dzicy, prymitywni ale mezczyzni, nie *izdy.

Tym kimś jest niemiecka Bundeskanzlerin Angela Merkel i jej słynne Wir schaffen das!
Jak szafnelismy najlepiej pokazują najnowsze wydarzenia. I tu masz racje, jest dupiato a będzie jeszcze gorzej.
Jednak w ich religii nie ma miejsca na dziwki, są tylko niewolnice - w Europie kupowane za przysłowiowego drinka w dyskotece, a później tak za****sty seks jakiego w życiu nigdy nie zaznały, ale to, ze każda niewolnica jest zobowiązana do rodzenia dzieci w ogóle nie przyjdzie im na myśl. Dlaczego nie? Bo jest/sa bez pamięci tak zakochana w wyjątkowo sprawnym kutasie, ze poza nim świata nie widzi.

Jaki facet bedzie patrzyl biernie gdy inni rżną jego kobiete?

Ja, w klubie swingersów!

Zamiast podsumowania: tak jak nie ma dziwkarzy, tak samo nie powinno być dziwek. Jeśli jednak te ostatnie pojawiają się w ocenach facetów, to tylko u tych, którym brakuje kilku oczek do IQ powyżej 70 - w tym miejscu szacun dla @znowuzapilem za wyznaczenie dolnej granicy "przyzwoitości" facetów

[wiarus]

"Jest dupiato, a będzie jeszcze gorzej"
Niestety, już jest.

Odnośnie zapitego i jego normy - ile oczek ma przeciętny/a/ sześciolatek?
Link dotyczy hodowli przyszłych dziwek:

https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/szokujacy-podrecznik-dla-szesciolatkow-z-propaganda-multikulturalizmu

[joedoe]

Jak szafnelismy najlepiej pokazują najnowsze wydarzenia. I tu masz racje, jest dupiato a będzie jeszcze gorzej.
Jednak w ich religii nie ma miejsca na dziwki, są tylko niewolnice

I naszym paniom najwidoczniej to nie przeszkadza a nawet pociaga.
Jeszcze troche...
Przyda sie im lekki wp***dol, tyle ze potem za pozno bedzie sie wycofac, ot k-wa ironia losu, trzeba zaplacic za swoje bledy.
Moze niezbyt dokladnie sie wyrazamy ale ogolnie sa dwa prądy - kiedys sie wyjasni ktory mial racje.

[unter]

Link dotyczy hodowli przyszłych dziwek:

https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/s...tikulturalizmu

@wiarus, w tamtej kulturze nie ma dziwek i nie ma *****ek.
Zamiast nich są niewolnice zobowiązane do pracy, bo za darmo nikt nie będzie ich karmił, do rodzenia dzieci i dawania dupy każdemu którego wskaże Pan.

Bylem pod Twoim linkiem, tja... to co tam znalazłem zakrawa na wyjątkowo kiepski żart. Czyż nie tak?

@zapity - im dłużej go nie ma, tym bardziej jego nick obrasta legendą.
Fakt, czasami facet w****iał, złościł i irytował do granic psychicznej wytrzymałości, ale z globalnego punktu oceny forum był jednym nielicznych, którzy generowali ruch na BT.
Znam jego zdanie o dupodajkach i tym podobnych "dziwkach" - jest o tyle interesujące, ze nie zawsze było zdecydowanie negatywne lub pozytywne. Plus dla niego.
Facet potrafił intuicyjnie dostosować się do klimatu rozmowy, a to mało kto potrafi. Oczywiście nie zawsze tak było i nie wszędzie, ale właśnie taka jest uroda i przywilej użytkownika.
Osobiście brakuje mi go w tym temacie. Sprzeczka z @zapitym zawsze obfitowała w niespodziewane filipki i nigdy nie było wiadomo, czy (w tym przypadku) pochwali i uzasadni instytucje dziwek, czy tez wywoła gigantyczna awanturę przeciwko dawaniu dupy za darmo.

[wiarus]

Niestety, ta książeczka nie jest żartem.
To realny bękart multikulti.

Wolę się nie wypowiadać w tym temacie, bo tak jak mi wisi po jakich drzewach łażą małpy, tak wk***a mnie, gdy łamią gałęzie w moim ogródku i jeszcze wydalają po krzakach.
@zapity
Masz rację, tak się rodzą legendy - szczególnie, gdy akcja przypomina dobry western, lub zadymę w barze. Kwintesencja "dyskusji".
Wracając do dziwek.
Jestem "techniczny" i nie uzasadnię z polotem mojej sympatii do nich.
Wystarczy stwierdzenie, że jakby się nie rżnęły, to świat bez nich byłby smutny i uboższy w doznania.

[joedoe]

To prawda.
Nie potepiajcie dziwek bo nie znacie dnia ani godziny gdy bedziecie ich potrzebowali.
Nawet Jezus darowal dziwce grzechy.

[wiarus]

Joedoe, nie praw tu kazań, bo to nie ambona.
I jeszcze jedno:
Dla mnie dziwka, nie ma nic wspólnego z prostytutką.
W moim świecie ta pierwsza rżnie się dla przyjemności, druga za pieniądze.
Dla przyjemności, czyli dokładnie z tego samego powodu co ja.
Ciągnąc dalej logikę, nie miałem, nie mam i mieć nie będę wyrzutów sumienia, że się pieprzę.
Zakładając podobną logikę u płci przeciwnej, autorka popełnia z mojego punktu widzenia harakiri.
Ponadto:
wk***ia mnie to określenie /dziwka/, gdyż dla mnie pieprzenie dla przyjemności to przejaw normalności.
Darować to można tym, co to robią w imię potomstwa, litości, lub dla jakiejś idiotycznej idei zachowania związku ponad wszystko.

[joedoe]

Mozemy bic te piane latami.
Ja jestem szowinista z zakamieniałymi pogladami ktorych nie mam zamiaru zmieniac.

Moge rznac baby innych jesli daja ale moja baba nie bedzie sie rznac z innymi albo przestanie byc moja baba.
Wszystko z prostego powodu.
Jesli baba skacze w bok to ma mnie za mniej niz zero, to nie ja jestem dla niej samcem alfa a taka sytuacja mi nie odpowiada wiec znajde sobie taka dla ktorej bede Alfą.
Ktos inny zrobi jej dziecko a ja bede je wychowywal do pelnoletnosci?
No Fucking Way.


Wiarus - jesli juz - dodaj jeszcze jedna kategorie - kw*a.
> "Dla mnie dziwka, nie ma nic wspólnego z prostytutką."
Kw*a to charakter. Wsadzi cie tak gleboko w gowno jak tylko potrafi.
Rzniecia nie bedzie, klopoty na pewno.

[wiarus]

Nie ogarniasz jednego drobiazgu.
Jeżeli baba skacze na bok, to po prostu znaczy, że jesteś do dupy.
***edit
Kwestia nazewnictwa.

[iceberg]

....
Jesli baba skacze w bok to ma mnie za mniej niz zero, to nie ja jestem dla niej samcem alfa a taka sytuacja mi nie odpowiada wiec znajde sobie taka dla ktorej bede Alfą.
...

Jedno ALE - jeśli dla Ciebie nie zostawi innego faceta, godząc się nawet na bycie drugą, trzecią czy czwartą to jesteś tylko odskocznią od rutyny a nie żadną Alfą . Ale to tak ładnie sobie podnieść samoocenę - jestem samcem Alfa... a to, że to nie ma wiele wspólnego z rzeczywistością .

[daj_mi]

Nawet jak przyprawiałam rogi moim facetom, to ten losowy facet rzadko kiedy stał w hierarchii wyżej niż ten mój. No, jeśli stał, to stawał się wtedy moim kolejnym facetem
Ale na ogół to było takie no... ruchadełko do zaliczenia z ciekawości ;] a ten mój był istotny, dookoła niego kręciło się życie, to przez problemy z nim szłam odreagować na mieście dymając co wpadło ale to on był w centrum w 90% sytuacji.

[szach3]

Założyłam temat z nurtujących mnie powodów....Pomijam, że akurat samo słowo "dziwka" mnie kręci ale wtedy gdy sama mam na to ochotę.... Irytuje mnie raczej obłuda i łatwość oceniania innych. Odmawiania - głównie kobietom - prawa do seksualności, także tej odmiennej, fantazji czy potrzeb śmielszych niż ogólnie przyjęte. Ba, czasami wręcz samej seksualności.
Nieważne czy dziwkę nazwie inna kobieta czy facet zawsze podszyte jest to niechęcią i obrazą....Pomijam, ze ten sam facet na boku spróbuje przy okazji skorzystać z okazji i może jednak się zbliżyć a kobieta w zaciszu domowym zazdrości sexapilu, powodzenia czy po prostu orgazmu.
Dlaczego jeśli jestem seksualna, jeśli mam seksualne potrzeby, jeśli mam seksualne marzenia i może nawet seksualne perwersje to tak wiele osób próbuje je ocenić przez filtr poprawności.
Macie podobnie ?

Mam przykre doświadczenie z szpetną i wulgarną na poziomie CPN-u tzw dziewczyna mojego dość bliskiego krewnego. Co do fantazji kobiety to jak najbardziej świadczy że czyta choćby Mastertona czy nie licznych równych mu twórców.

[joedoe]

Ale na ogół to było takie no... ruchadełko do zaliczenia z ciekawości ;] a ten mój był istotny, dookoła niego kręciło się życie, to przez problemy z nim szłam odreagować na mieście dymając co wpadło ale to on był w centrum w 90% sytuacji.

I oczywiscie wiedzial o tym ze idziesz w miasto i pochwalal to bo rozumial ze musisz jakos sie odreagowac.
A jak on musial sie odreagowac to podsuwalas mu ladne wyposzczone kolezanki.
TO bym nazwal grą fair play.
(Postawie dolary przeciwko orzechom ze jednak nie podsuwalas mu kolezanek a on nie wiedzial ze fruwasz.)

[daj_mi]

Pfff, nadal w mojej ocenie sytuacji to on zostawał najważniejszy. To jego miało zaboleć, to on miał się zmienić etc - niezależnie od tego, jak szczeniackie to było myślenie, to wtedy w całym tym zdradzaniu w sporej mierze chodziło mi o pobudzenie zainteresowania partnera.
Ja to regularnie podsuwałam moim partnerom ładne wyposzczone koleżanki, fajne rzeczy z tego wychodziły potem :>

[barmetr]

To jego miało zaboleć, to on miał się zmienić etc - niezależnie od tego, jak szczeniackie to było myślenie, to wtedy w całym tym zdradzaniu w sporej mierze chodziło mi o pobudzenie zainteresowania partnera.

Pobudził się, zamiast zakończyć pewien etap w swoim życiu?
What a cuck!