W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Zdrada- potrzeba?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Czarodziejka
    Perwers
    • Sep 2005
    • 963

    Zdrada- potrzeba?

    chciałam sie dowiedzieć co myślicie na ten temat.

    Otórz mój kolega stwierdził iż, mimo, że z kimś jest, kocha tą osobę, to i tak by oparł się jakiejś dziewczynie i swoją zdradził.

    tłumaczy to tym, że jest chłopakiem, a oni takie potrzeby mają.(!)

    nie mogę tego wytłumaczyć.

    czy są normalni faceci, którzy potrafią uszanować swoje partnerki?

    Szczerze współczuję mojej koleżance.
  • Asiaczek
    Seksualnie Niewyżyty
    • Apr 2006
    • 218

    #2
    Dla mnie to, że jest meżczyzna i ma swoje potrzeby nie jest żadnym usprawiedliwieniem za to ma obowiazek sznowac swoja partnerke! jak budować związek z mężczyzna, który otwarcie przyznaje sie do tego ze gdy nadazy sie okazja zdradz swoja kobiete? ja i moj chlopak jestesmy monogamistami, w zupelnosci sobie wystarczamy i nie szukamy nowych wrazen
    A Twojej koelzance z calego serca wspolczuje i :
    1) albo on sie zmieni ( wersja dla ślepo zakochanych i pelnych wiary)
    2) albo ona w koncu przejrzy na oczka...(wersja dla realistow)
    "Jestem pułapką w pułapce, zamieszkiwanym mieszkańcem, obejmowanym objęciem, pytaniem na odpowiedz na pytanie".
    W. Szymborska

    Skomentuj

    • Łukasz85
      Seksualnie Niewyżyty
      • Feb 2006
      • 374

      #3
      Brawa za odwage jego i mowi o tym otwarcie . Nie gra w zadne gierki , sciemy itp . Taki typ gada o tym naokolo , wiec ta kolezanka dlugo nie bedzie czekac az sie dowie o tym , ofcoz musi miec okazje .I lepsze takie podejscie , smutne , ale prawdziwe , niz jakby mial wciskac txt ze nie zdradzi , a zdradzi .Pozniej taka laska zyje w nieswiadomosci , zal mi takich osob , kolezanke obserwowalem tak prawie 4 lata .......Ale co ja moglem , z jej fagasem spedzalem wiecej czasu i widzialem co on robi .......ale nie moje wyro , wiec co bede scielic ..........Na jej szczescie zakonczyla to .........
      0statnio edytowany przez Łukasz85; 22-08-06, 22:04.

      Skomentuj

      • Luk
        Erotoman
        • Feb 2006
        • 427

        #4
        jesli jest jej w stanie to powiedziec i powiedzial odpowiednio wczesnie to wprawdzie ja mam inne zdanie, ale kolo jest chyba w porzadku

        Skomentuj

        • a-fly-woman
          Emerytowany Pornograf
          • Apr 2005
          • 1196

          #5
          Też mam takiego kolegę. Ma kobietę, są ze sobą ponad trzy lata, ostatnio jej się nawet oświadczył. Ona go bardzo kocha, świata poza nim nie widzi. A on, twierdząc, że też ją kocha, lubi sobie od czasu do czasu skoczyć w bok. Znam go bardzo dobrze, nie raz miałam okazję poznać jego kochanki. Szkoda mi jego kobiety, ale nic nie robię, bo po pierwsze: to nie moja sprawa, życie mnie naczyło, żeby się nie wtrącać do czyichś związków; a po drugie: to jest moj kolega, jego dziewczynę znam znacznie mniej niż jego, więc siłą rzeczy muszę siedzieć cicho. Zresztą nie wiem czy ona by go zostawiła, mając świadomość jego zdrad...
          Szlachetny człowiek wymaga od siebie. Prostak - od innych.

          Skomentuj

          • bruk tejlor
            Perwers
            • Feb 2006
            • 825

            #6
            nie wyobrazam sobie zeby ktos mi sie tak wytlumaczyl.. szczyt bezczelnosci. jak uwaza ze tak ma to niech sobie ma ale juz beze mnie.. i bedzie mogl kiedy chce i z kim chce

            Skomentuj

            • Luk
              Erotoman
              • Feb 2006
              • 427

              #7
              Napisał a-fly-women
              Też mam takiego kolegę. Ma kobietę, są ze sobą ponad trzy lata, ostatnio jej się nawet oświadczył. Ona go bardzo kocha, świata poza nim nie widzi. A on, twierdząc, że też ją kocha, lubi sobie od czasu do czasu skoczyć w bok. Znam go bardzo dobrze, nie raz miałam okazję poznać jego kochanki. Szkoda mi jego kobiety, ale nic nie robię, bo po pierwsze: to nie moja sprawa, życie mnie naczyło, żeby się nie wtrącać do czyichś związków; a po drugie: to jest moj kolega, jego dziewczynę znam znacznie mniej niż jego, więc siłą rzeczy muszę siedzieć cicho. Zresztą nie wiem czy ona by go zostawiła, mając świadomość jego zdrad...
              albo nie masz jaj, albo liczysz ze tez sie zalapiesz

              Skomentuj

              • Łukasz85
                Seksualnie Niewyżyty
                • Feb 2006
                • 374

                #8
                Napisał Luk
                albo nie masz jaj, albo liczysz ze tez sie zalapiesz
                Wyraznie napisala , ze zycie ja nauczylo ,ze nie nalezy sie w********c w cudze zwiazki. Znajac przeszlosc i to co sie wydarzylo , teraz siedzi cicho i tylko obserwuje .

                Skomentuj

                • Luk
                  Erotoman
                  • Feb 2006
                  • 427

                  #9
                  Napisał Łukasz85
                  Wyraznie napisala , ze zycie ja nauczylo ,ze nie nalezy sie w********c w cudze zwiazki. Znajac przeszlosc i to co sie wydarzylo , teraz siedzi cicho i tylko obserwuje .
                  tlumaczyc to se moze

                  Skomentuj

                  • Łukasz85
                    Seksualnie Niewyżyty
                    • Feb 2006
                    • 374

                    #10
                    Bezsensu , na co ma liczyc ? Ze sie zalapie jako jedna z tych dziewczyn ktore zabawia ten koles ? Rownie dobrze moze zrobic to z pierwszym lepszym na dysce w meskej ubikacji. Jakby miala ochote na zdrade to nie liczyla by na pomoc kumpla ,ktory zdradza swoja dziewczyne ,a ona ja zna . To zaden argument , ja tez kolezance nie mowilem co jej chlopak robi na baletach jak chodzilismy . Nikt nie mowil ..........20 chlopakow liczylo na sex z ta dziewczyna ? LOL
                    Podstawowa wada ludzi , ze zyja w przekonaniu , ze wszystko jest ok to brak sluchania . Trzeba dobrze sluchac i obserwowac , kasanowa to wymysl lit. w realnym swiecie nikt nie jest doskonaly , sluchajac dokladnie i obserwujac mozna zawsze wszystko wykryc :] Mi sie to udaje do dzis i nikt mnie w c***a nie zrobil hehe Trzeba sluchac i patrzec - to podstawa .Nawet najlepsi ( czyt, ja sam ) czasem wpadaja z klamstwami :] Prosty przyklad , dziewczyna pyta sie co robie .......ja mowie , ze sie ucze do spr . Za tydzien sie pyta jak poszedl spr . A ja mowie , ze wszystko poszlo gladko , bo mialem od kumpla sciagi . A teraz dziewczyna powinna polaczyc te dwa fakty , skoro sciagal , to sie nie uczyl , czyli co robil wtedy jak mi powiedzial , ze sie uczy ......... :] Trzeba sluchac i miec dobra pamiec , nic wiecej hehehe To tylko przyklad wymyslony na potrzby pokazania o co chodzi i b banalny .A ja bylem tak dobry w te klimaty , ze nauczyciele wpisywali buty w nie moja rubryke :] hehe
                    0statnio edytowany przez Łukasz85; 23-08-06, 13:53.

                    Skomentuj

                    • Luk
                      Erotoman
                      • Feb 2006
                      • 427

                      #11
                      Napisał Łukasz85
                      Bezsensu , na co ma liczyc ? Ze sie zalapie jako jedna z tych dziewczyn ktore zabawia ten koles ? Rownie dobrze moze zrobic to z pierwszym lepszym na dysce w meskej ubikacji. Jakby miala ochote na zdrade to nie liczyla by na pomoc kumpla ,ktory zdradza swoja dziewczyne ,a ona ja zna . To zaden argument , ja tez kolezance nie mowilem co jej chlopak robi na baletach jak chodzilismy . Nikt nie mowil ..........20 chlopakow liczylo na sex z ta dziewczyna ? LOL
                      Podstawowa wada ludzi , ze zyja w przekonaniu , ze wszystko jest ok to brak sluchania . Trzeba dobrze sluchac i obserwowac , kasanowa to wymysl lit. w realnym swiecie nikt nie jest doskonaly , sluchajac dokladnie i obserwujac mozna zawsze wszystko wykryc :] Mi sie to udaje do dzis i nikt mnie w c***a nie zrobil hehe Trzeba sluchac i patrzec - to podstawa .Nawet najlepsi ( czyt, ja sam ) czasem wpadaja z klamstwami :] Prosty przyklad , dziewczyna pyta sie co robie .......ja mowie , ze sie ucze do spr . Za tydzien sie pyta jak poszedl spr . A ja mowie , ze wszystko poszlo gladko , bo mialem od kumpla sciagi . A teraz dziewczyna powinna polaczyc te dwa fakty , skoro sciagal , to sie nie uczyl , czyli co robil wtedy jak mi powiedzial , ze sie uczy ......... :] Trzeba sluchac i miec dobra pamiec , nic wiecej hehehe To tylko przyklad wymyslony na potrzby pokazania o co chodzi i b banalny .A ja bylem tak dobry w te klimaty , ze nauczyciele wpisywali buty w nie moja rubryke :] hehe
                      no tak jak Ciebie bakba zrobila w trombe to do rej pory sie wyzalasz na forum, ale jak ktos robi kogos innego (albo moze Ty robisz kogos innego) to jest wszystko oki, nic zlego sie nei dzieje i mozna to puscic mimo uszu/oczy, moralnosc Kaliego, a jesli uwazasz ze to jednak nie jest w porzadku to w takim razie jajka Ci sie zasysaja bo nie masz odwagi nic zrobic, bo jak sie "wtraci" w czyjes inne sprawy to nie wiadomo co sie stanie i mozna stracic w czyis oczach (nota bene ja bym zaczal te wtracanie sie od rozmowy z kolega, nie z jego dziewczyna)... ale teraz "meszczyzni" sa normalnie

                      Skomentuj

                      • Łukasz85
                        Seksualnie Niewyżyty
                        • Feb 2006
                        • 374

                        #12
                        Napisał Luk
                        no tak jak Ciebie bakba zrobila w trombe to do rej pory sie wyzalasz na forum, ale jak ktos robi kogos innego (albo moze Ty robisz kogos innego) to jest wszystko oki, nic zlego sie nei dzieje i mozna to puscic mimo uszu/oczy, moralnosc Kaliego, a jesli uwazasz ze to jednak nie jest w porzadku to w takim razie jajka Ci sie zasysaja bo nie masz odwagi nic zrobic, bo jak sie "wtraci" w czyjes inne sprawy to nie wiadomo co sie stanie i mozna stracic w czyis oczach (nota bene ja bym zaczal te wtracanie sie od rozmowy z kolega, nie z jego dziewczyna)... ale teraz "meszczyzni" sa normalnie

                        Nie moge miec 100% pewnosci , ale zawsze jest margines na te ostatnie ALE . Uzalam sie , bo moja syt jest akurat inna , a nie chce mi sie o tym juz pisac , myslenie mi wystarczy . Po prostu nie mialo tak byc , a kazdy zaluje i tyle .
                        Wracajac do sprawy wyzej , to na jakiego grzyba ma sie wtracac w nie swoj zwiazek ? Co ja to obchodzi ? Jak beda bic kogos na ulicy , to wyskoczysz na podejrzanych i zaczniesz pomagac poszkodowanemu ? Nie robmy sie na arke noego , powinnismy pilnowac swojego zwiazku i na nim sie skupic . Zdaje sobie sprawe ,ze komus jest latwiej pomagac ......ale . Ja osobiscie sie nie wtracalem i nie bede sie wtracac w przyszlosci w takie cos . Ja osobiscie nie chcial bym sie dowiedziec od kumpla , ze dymal moja dziewczyne albo od kogos innego . Jaj nie ma dziewczyna , ze nie potrafila sie przyznac . No , ale to forum i kazdy ma swoje zdanie .

                        Skomentuj

                        • YoungStallion
                          Perwers
                          • Jul 2005
                          • 1184

                          #13
                          Gówno prawda ze "faceci mają takie potrzeby i juz".
                          Ja takich potrzeb nie mam.

                          moim zdaniem jak chce sie robic skoki w bok to tylko za przyzwoleniam partnera, ktory rowniez bedzie to robil albo to akceptowal i nie udawal ze akceptuje.

                          Moim zdaniem ten Twoj kolega to świnia.
                          "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów."
                          Stanisław Lem

                          Skomentuj

                          • Lizolek
                            Świętoszek
                            • Mar 2006
                            • 36

                            #14
                            Witam ja jestem z moja pnia 7 lat mamy synka bardzo sie kochmy swiata poza soba nie widzimy i nigdy w zyciu bym jej nie zdradzil nawet mi to przez mysl nie przeszlo mogla by mi sie jakas przedemna rozebrc a ja i tak bym nie zaregowal opisana wyzej sytuacj wynika pewnie z tego ze mu sie wydaje ze ja bardzo kocha albo jest emocjonalnie niedorozwiniety i nie ma pojecia na czym powinien sie opierac prawdziwy zwiazek no i milosc do drugiej osoby pozdrawiam
                            Dar życia , narodziny osoby której się tak pragnęło której nie można było się już doczekać to coś czego nie da sie opisać słowami

                            Skomentuj

                            • a-fly-woman
                              Emerytowany Pornograf
                              • Apr 2005
                              • 1196

                              #15
                              Napisał Luk
                              albo nie masz jaj, albo liczysz ze tez sie zalapiesz
                              Po 1. To jest brat mojego chłopaka, więc nic mnie z nim nie łączy.
                              Po 2. Nie wpieprzam się w cudze związki.
                              po 3. Nie Tobie to osądzać, skoro nie znasz sytuacji.
                              Szlachetny człowiek wymaga od siebie. Prostak - od innych.

                              Skomentuj

                              Working...