Jestem z dziewczyną 2 lata. Oboje jesteśmy dla siebie pierwszymi partnerami. Wspólnie zdecydowaliśmy, że nie jesteśmy jeszcze gotowi na seks, więc póki co ograniczamy się do pieszczot oralnych/ręcznych. Problem polega na tym, że dziewczyna nie bardzo potrafi doprowadzić mnie do orgazmu. Żeby dojść potrzebuję raczej bodźców wizualnych, typu wypięta pupa, skaczące piersi, itp. Samo ruszanie ręką czy wzięcie do buzi mnie nie specjalnie rusza. Jednak moja dziewczyna jest raczej z tych nieśmiałych i nie bardzo potrafi to zrobić tak jakbym chciał. Najchętniej by się zwinęła w kulkę albo przytuliła do mnie i tylko ruszała ręką. Rozmawiałem z nią o tym, mówiłem, że jest strasznie seksowna, że podnieca mnie patrzenie na jej ciało, żeby spróbowała dać się ponieść, ale nic się nie zmieniło. O dziwo kiedy ona dochodzi to nagle zapomina o nieśmiałości, wije się, jęczy, krzyczy. Zdarza mi się czasem dojść, ale naprawdę muszę się bardzo postarać, fantazjując i pracując mięśniami kegla. Poza tym trwa to strasznie długo, więc ona też się trochę zniechęca i robi się smutna, że jej nie wychodzi. Podejrzewam, że to moja wina. Naoglądałem się za dużo porno i teraz oczekuję, że będzie tak jak na filmie. Staram się ograniczyć masturbację i porno, ale to też nie wiele pomaga. Ma ktoś może jakiś pomysł jak sobie z tym poradzić?
Nie mogę dojść podczas pieszczot
Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
Skomentuj