W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Jak poradzic sobie z taka pokusa

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • upocone jajka
    Banned
    • May 2009
    • 5151

    #16
    no ale przecież typek jest smarkacz, niech zasmakuje niespełnionej miłości zobaczy jak to kuje, wtedy na starość bedzie kumaty i choćby nie wiadomo jakie gangbang to sie nie podłączy

    Skomentuj

    • Pasek102
      Seksualnie Niewyżyty
      • Nov 2009
      • 211

      #17
      Napisał Strzelec85
      Alkohol szumi nawet nie wiesz kiedy zapominasz o ukochanej a wasze języki są juz skrzyżowane w ustach....
      Eeee tam języki to jeszcze nie zdrada. Moim zdaniem

      Skomentuj

      • Stela7
        Tygryska
        • Aug 2009
        • 985

        #18
        Myślę,że nasz bohater nad tym specjalnie nie boleje...cóż..kwestia zaufania,lojalności,priorytetów..chciałeś-zrobiłeś..nie chcesz-znajdujesz hamulec i nie jest to wyrzeczeniem.
        "Miłość mierzy się potrzebą obecności"

        Skomentuj

        • jezebel
          Emerytowany Pornograf

          Zboczucha
          • May 2006
          • 3667

          #19
          Jak mozna sie ustrzec takiej pokusy
          Można sobie wyobrazić swoją kobietę w takiej akcji. Spytaj jak ona sobie z tym radzi, może pójdziesz jej tropem.

          Być może dobrniesz kiedyś do momentu, kiedy z satysfakcją odeprzesz umizgi innych kobiet. Niebezpieczeństwo jednak jest takie, że jako gatunek bigamiczny, będziesz miewał pewnie mnóstwo takich pokus i zaliczysz wpadki - zależy jak luźno zapniesz pasek od spodni i pozwolisz na swobodne płynięcie krwi w obiegu, by nie zatamować jej w jednym miejscu.
          Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli

          Skomentuj

          • fotogeniczny
            Seksualnie Niewyżyty
            • Dec 2009
            • 351

            #20
            Napisał Pasek102
            Eeee tam języki to jeszcze nie zdrada. Moim zdaniem
            zdradą jest angażowanie emocji w konkretne czyny, więc jeżeli odczuwał ukierunkowaną przyjemność, angażował się w nią i wiązał z tym ekscesem emocje to moim zdaniem jest to jakiś rodzaj zdrady bądź co bądź
            Złudność istnienia zbiegu okoliczności, codziennie pomaga rano wstać...

            Skomentuj

            • Maoam
              Erotoman
              • Feb 2009
              • 714

              #21
              Jeśli dobrze rozumiem, powstrzymała Cię tylko wizja ciąży tej nieznajomej kobiety, z którą byś się przespał?
              Już w ostatni por skóry tak dawno mi wniknąłeś
              Że nie wierzę, iż kiedyś jeszcze nie być tam mogłeś
              I choć nie wierzę by mógł być ktoś bardziej otwarty
              Dla Ciebie niż ja jestem, zrób coś, otwórz mnie, rozbierz...

              Skomentuj

              • cocalover
                Seksualnie Niewyżyty
                • Jul 2010
                • 207

                #22
                Zadanie nr 1.
                Może najpierw zadaj sobie pytanie, czego tak naprawdę od życia oczekujesz, a potem dopiero zastanawiaj się jak walczyć i czy walczyć z pokusą.
                Jeżeli liczy się dla ciebie tylko twoja pani, to na twoim miejscu wstrzymał bym się z informowaniem jej o lizanku, bo jeszcze do niczego poważnego nie doszło, a zapewniam cię, że zrobiłbyś swojej kobiecie dużą krzywdę tą szczerością. Zadanie nr. 2, nigdy, ale to nigdy nie zabierać się już więcej za drugą kobietę (chyba, że za przyzwoleniem swojej pani lub razem z nią). Trudne? Może, ale wszyscy (no dobra większość) dorosłych i dojrzałych facetów tak ma, więc nie masz się co nad sobą użalać. Ja z pikantniejszych momentów wychodziłem obronną ręką.
                Na dyskotece w Arequipie mój sprzęt zamknął się w kobiecej dłoni i to nie była dłoń mojej partnerki. Nie powiem, trochę odjechałem, ale po chwili szybka refleksja i "para por favor, tengo una novia"- przestań, mam dziewczynę. Ręka ze spodenek wyskoczyła, a pani odeszła zmyta... falującym krokiem, biodrami i kruczoczarnymi włosami...hmmm. No była piękna, seksowna, napalona, strasznie mnie kręciła i co? I nic. Patrz zadanie nr.1.

                Skomentuj

                • Epinephrine
                  Świntuszek
                  • Jul 2010
                  • 56

                  #23
                  zrobi jej krzywdę nie mówiąc o ' lizaniu' .. a jak pranerka dowie się od osoby 3-ciej ?
                  jak już by do tego doszło to wolałabym usłyszeć od partnera w prost co się stało i jak on się z tym czuje. wtedy miałby jeszcze szanse na wybaczenie. jakbym się dowiedziała od 3 osoby to automatycznie koniec.

                  moim zdaniem 'lizanie się to też zdrada' ale to moje zdanie i nie musicie się z nim zgadzać .

                  RADA ? określ priorytety czy chcesz być szczęśliwy z pranerką czy naprawdę ją kochasz i czy chwila przyjemność warta jest zniszczenia związku ...
                  jeśli nie kochasz nie chcesz z nią być odejdź. jej zaoszczędzisz cierpienia a sam nie będziesz miał wyrzutów sumienia.

                  a jak panna na imprezie do Ciebie zarywa powiedz w prost ze jesteś w związku i jej oferta Cie nie interesuje.... chyba ze chcesz się z nią ' puścić '
                  odmówienie ponętnej napalonej dziewczynie będzie trudne ...
                  ale czego się nie robi dla osoby którą się naprawdę kocha ?

                  Skomentuj

                  • drevni_kocur
                    Ocieracz
                    • Aug 2009
                    • 124

                    #24
                    mój drogi autorze tematu. albo jesteś z dziewczyną, albo nie jesteś i możesz sobie wyrabia na imprezach co tylko chcesz. już Ci pisano, że alkohol nie jest wymówką, co jest prawdą. a teraz wyobraź sobie sytuację odwrotną - Twoja dziewczyna na imprezie poznaje chłopaka a później się całują. niezbyt miła wizja, prawda? powinna Cię powstrzymac przed wypiciem tych paru kieliszków za dużo i narobieniu głupot, o których prędzej czy później Twoja ukochana się dowie.
                    "Serce niewiasty to labirynt subtelności stanowiący wyzwanie dla szulerskiego umysłu prostackiego samca."

                    Skomentuj

                    • Strzelec85
                      Świętoszek
                      • Sep 2009
                      • 23

                      #25
                      Dziekuje wszystkim za posty i rady fajne i mnie j fajne. Ktos mnie tu nazwał smarkaczem ale chodziło o wiek czy o stan emocjonalny? Jesli chodzi o wiek to mam 26 lat (ciekawe ile ma lat co mnie tak nazwał) a jesli chodzi o stan emocjonalny to skąd wiesz czy Twoj tato czy Twoja mama nie byla w takiej sytacji (tu wiek nie gra roli)

                      Skomentuj

                      • Junona
                        Erotoman
                        • Aug 2007
                        • 468

                        #26
                        Jeśli masz 26 lat to tym bardziej powinieneś miec już dawno poukładane takie rzeczy w głowie, a skoro nie masz to nie dziw się, że ktoś nazwał Cię smarkaczem, bo to nie metryka o tym decyduje. Zwyczajnie się puściłeś i teraz chcesz zlikwidowac moralniaka. Jeśli człowiek "nawet nie wie" co sie dzieje, to znaczy, ze śpi albo jest nieprzytomny z prechlania, w przeciwnym razie zawsze choc trochę zdajesz sobie sprawę z tego co robisz i to Cię różni od zwierząt, że panujesz nad instynktami.
                        Pain is an unavoidable side-effect of life.

                        Skomentuj

                        • mongoł32
                          Świętoszek
                          • Mar 2009
                          • 48

                          #27
                          taką mam refleksję...

                          flirt w sobie zły nie jest, gorzej jeśli zaczynasz przekraczać granicę...

                          jeśli sytuacja cię podnieca, a chcica bierze, pójdź do łazienki i ulżyj sobie.

                          zdrada jest śmieszna do orgazmu, jak wszystko przemija to nie można spojrzeć sobie w lustro.

                          łatwo to poczuć, masturbując się wyobraź sobie że robisz to z jakąś "zakazaną" kobietą, albo inne dziwne rzeczy.
                          jak skończysz to poczujesz taki dziwnie głupi stan.

                          to ten stan może uratować cię przed zdradą

                          Skomentuj

                          • cocalover
                            Seksualnie Niewyżyty
                            • Jul 2010
                            • 207

                            #28
                            Dzięki za uznanie na Pomorzu
                            A tak poważnie, to jedna z tych rzeczy z których jestem w życiu cholernie dumny. I pewien też jestem, że jak bym się złamał, to bym zranił przede wszystkim swoje EGO, a ono nie wybacza w odróżnieniu od kobiet

                            Skomentuj

                            • Huncwot
                              Świętoszek
                              • Jul 2010
                              • 5

                              #29
                              Raz miałem taką sytuację, jeszcze jak studiowałem... I całe szczęście dałem radę się opanować - dzięki temu jestem z siebie dumny...
                              Chociaż z drugiej strony, jak się potem okazało - ja byłem wierny jak pies, a moja ówczesna dziewczyna puszczała się na lewo i prawo... Życie...

                              Skomentuj

                              • AD_69
                                Świntuszek
                                • Jul 2010
                                • 67

                                #30
                                @Strzelec85: po tym co napisałeś to można wywnioskować, że po prostu nie jesteś pewien siebie oraz uczuć do swojej kobiety. Jeśli nie staniesz przed sytuacją, że inna dobierała się do Ciebie a Ty się powstrzymałeś to się nie dowiesz czy dasz radę, a alkohol tu kompletnie nie jest żadnym argumentem usprawiedliwiającym. Wiadomo, że po alkoholu puszczają hamulce ale jeśli ma się zakodowane jakieś zasady to się ich trzymamy tak samo jak z prowadzeniem auta po pijaku, nie wyobrażam sobie jakbym musiał być narąbany żeby wsiąść za kółko, na pewno tak że nie byłbym w stanie znaleźć pedału sprzęgła. Więc śmiało chodź na imprezy i sam zobaczysz czego jesteś wart, lepiej wcześniej niż później.

                                Skomentuj

                                Working...