W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Czy mieliście takie przygody, że ktoś obcy widział was nago

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • lowiczaki
    Ocieracz
    • Aug 2013
    • 158

    Po domu nago w lato chodzę cały czas a w zime od czasu do czasu. Zdarzało mi się wyjść na balkon na golasa a mieszkamy na parterze i balkon nie jest niczym osłonięty Tak to jeszcze w szpitalu jak leżałem i miałem operację to musiałem załozyć taki fartuszek i być bez bielizny. Nie wiem czy specjalnie mi dali taki króciutki bo jak leżałem to kończył mi sie praktycznie na wysokości fiutka więc wszystko było widać. Więc widziały mnie wszystkie okoliczne pielęgniarki i lekarki W wojsku to normalka, wspólne prysznice, "przegląd" nowych żołnierzy na korytarzu tzn. lekarz i jakas pielęgniarka chodzili wzdłuż szeregu a wszyscy mieli opuszczone gacie i musieliśmy podnosić fiutka a oni się przyglądali i komisja wojskowa przed to był sam lekarz. Niedawno koleżanka mojej żony też widziała bo byłem w króciutkiej podkoszulce bez majtek i staliśmy w kuchni popijając herbatkę a ona zerkała z uśmiechem na twarzy mi z tego wszystkiego stanął ale herbatkę dopiliśmy Jeszcze wcześniej kilka razy miała okazję popatrzeć więc na pewno skorzystała.

    Skomentuj

    • paul_78
      Erotoman
      • Jul 2007
      • 470

      Na plaży naturystów
      Non serviam

      Skomentuj

      • joedoe
        Perwers
        • Aug 2014
        • 1272

        Bylem kiedys na basenie, pozniej prysznic, na 100% bylem przekonany ze prysznice sa oddzielnie, tak jest przeciez praktycznie zawsze, spokojnie defiluję goły do swojej szafki, 5-7 metrow calej podrozy, az tu w odleglosci paru metrow widze dziewczyny, tez idace do swoich szafek.
        Przez moment zglupialem ale co bylo robic, z dumą i godnością osobistą owinalem sie recznikiem i kontynuowalem podroz utrzymujac pokerowa mine.

        Skomentuj

        • w tyłeczek
          Świętoszek
          • Mar 2015
          • 47

          Pomijam sytuacje oczywiste (na plaży FKK, u lekarza, w łaźni basenowej, w saunie). Tam naturalne jest bycie bez ubrania i to spotkało mnie wiele razy. Ale wyjątkowa przygoda spotkała mnie ( a właściwie nas, bo razem z mężem) pewnej nocy we własnym mieszkaniu. Zostaliśmy zaproszeni na "parapetówkę" do kolegi męża, a że mieliśmy wtedy 14-miesięczną córcię - poprosiliśmy teściową o pomoc i popilnowanie dziecka do późnego wieczoru. Do domu wróciliśmy ok. 1 w nocy, byliśmy zmęczeni, mąż trochę podpity, bo ja jechałam autem, to mógł sobie pozwolić. Szybciutki prysznic i do łóżeczka. Teściowa poszła spać do drugiego pokoju, a my z córcią w naszej sypialni. Męża jak zawsze wzięło na seks, ja też się nie opierałam i tak sobie chwilę baraszkowaliśmy, ale niestety mała w łóżeczku obok zaczęła kwilić, a potem już zdecydowanie płakać. Cóż było robić: wstałam (nagusieńka), zaświeciłam lampkę nocną, sprawdziłam pieluchy, wzięłam córcię na ręce i poprosiłam męża, aby zrobił jej coś do picia. Niechętnie , ale zwlókł się z łóżka i poszedł do kuchni, aby podgrzać herbatkę. Chwilę to trwało, w końcu wrócił i kiedy staliśmy razem nad dzieckiem nadzy jak nas Bóg stworzył - do pokoju weszła teściowa .
          - Coś wam pomóc? - zapytała. Mąż próbował zasłonić sobie penisa rękami - co nie było wcale proste, bo w jednej ręce trzymał butelkę z piciem, a w drugiej brudnego pampersa. Ja też nie miałam takiej możliwości, bo trzymałam dziecko - więc stałam z gołą pipką na wierzchu.
          - Daj mi ją, to ją uspokoję, a wy idźcie spać - kontynuowała niespeszona teściowa. Wzięła córcię ode mnie, a my szybko pobiegliśmy umyć ręce po pampersie, a potem wskoczyliśmy do łóżka i szczelnie nakryliśmy się kołderką . Najśmieszniejsze, że zestresowany mąż, kiedy wracał z łazienki już się nawet nie zasłaniał. Zapomniał się biedaczek .
          Na drugi dzień teściowa trochę przepraszała, że tylko chciała pomóc, ale ostatecznie stwierdziliśmy wspólnie, że nic się nie stało. Bo taka też jest prawda: przecież nic się nie stało... .

          Skomentuj

          • janlis
            Świntuszek
            • Aug 2012
            • 88

            w tyłeczek 10/10

            Skomentuj

            • Komisarz
              Świętoszek
              • Mar 2015
              • 26

              We Francji pewnej nocy podczas numerka na plaży zostaliśmy nakryci ale nawet się nie przejęlismy sytuacją

              Skomentuj

              • ArlenBales
                Świętoszek
                • Mar 2015
                • 3

                Jeśli chodzi o wspólne przygody, to kiedyś mielimy akcję z BJ w samochodzie i pewna parka przechodziła i z uśmiechem minęła nasze auto

                Samotnie natomiast, często zdarza się że na basenie któraś z pań sprzątających zajrzy. To jest basen hotelowy, więc mało klientów i tylko panie sprzątające. Ale ani mnie to nie przeszkadza ani im, już mamy ustalone, że nie muszą czekać kiedy ja się przebieram. Podczas masażu też zawsze jestem nago ale to się*chyba nie liczy?

                Skomentuj

                Working...