Może się spodoba ;]

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • daj_mi
    Emerytowany PornoGraf
    • Feb 2009
    • 4452

    Może się spodoba ;]

    Bardziej delikatne niż moje standardowe opowiadania (vide Moja opowieść, Prostytutka, Przyszedłeś się kochać czy Niegrzecznie na dobranoc), zdecydowanie mniej opisów, a więcej emocji. Wnioskuję z tego, że może bardziej dla kobiet czy co ;]

    Napisane już dawno, dawno temu (ze dwa lata zaraz będzie...), ale jakoś mi się nawinęło pod rękę.
    Miłego czytania, czekam jak zawsze na uwagi. Tytułu brak.

    -------------------------------------------------------------------

    Powoli przysuwam ciało do ciała. Leżymy w łóżku, idziesz już spać..? Nie wiem. Zbliżam się i powoli przebiegam dłonią wzdłuż Twoich ud, brzucha, klatki piersiowej, twarzy – i znowu w dół. Zostaję na brzuchu, powoli poznaję idealną rzeźbę Twojego ciała.
    Nie wiem kiedy mój oddech przestał być równy. Równomiernie, a jednak nieregularnie – dyszę w kierunku Twojego ucha. Udo ociera się o Twoje udo, zarzuciłam nogę na Ciebie, czuję jak spięte mam mięśnie, które liczą na Twój łagodzący dotyk.

    Śpisz?

    Przesuwam dłońmi znów w górę, delikatnie samymi opuszkami palców kieruję Twoją twarz w moim kierunku. Zbliżam się i całuję, smakuję świat Twoich ust, językiem sięgam ku bezkresom Twoich warg. Jesteś, budzisz się lub nie spałeś, jesteś, dotykasz, odpowiadasz. Cały jesteś odpowiedzią na mnie, cały jesteś moim pytaniem, moim wszystkim.

    Dotykam i całuję. Zatracam się w pocałunku, języki tańczą, chociaż brzmi to tak oklepanie. Języki łączą się i rozdzielają, przesuwasz po moich wargach, zębach, odsuwasz i przybliżasz. Panujesz, udzielasz łask, ulegasz, dajesz, bierzesz. Jesteś, jestem, jesteśmy.

    Nie wiem, ile razy jęknęłam z pragnienia, nie wiem, ile razy poczułam Twoje przynaglenie odciśnięte na moim udzie. Zbliżamy się i jakbyśmy byli jednym, oddychamy tym samym powietrzem, które wiruje namiętnością między nami, w nas, oddycha nami. Mam ochotę wgryźć się w Ciebie i zamieszkać w środku, przewracamy się tak, byś leżał na mnie, dotykał, był, brał.
    Chcesz być we mnie, wciągam Cię do środka dłonią, która odnajduje drogę między nami. Jęczę, gdy się wsuwasz, jęczę, gdy pokonujesz kolejne milimetry, jęczę, gdy dobijasz do końca, jęczę, czuję, dyszę, chcę. Chcę więcej Ciebie, przygarniam Cię do środka, przyciskam Twoje pośladki mocniej, zaciskam paznokciami ślady, które chciałabym wyryć na Twojej skórze na zawsze.

    Mówisz – słucham, dyszysz, dyszymy. Jesteśmy, paznokcie wbite w skórę, usta otwarte w niemym krzyku, duchota, zbliżenie, bliskość. Zębami znaczę siebie na Twoich obojczykach, nosem wciągam zachłannie Ciebie, uda zagarniają wciąż bliżej i bliżej.

    Jęczysz..? Mocno, coraz szybciej, przygarniam Cię do siebie, zagarniam Cię do siebie, wchłaniam, biorę. Chcę, Ty też chcesz, mocno uderzasz udami, Twoje zęby przepuszczają świst oddechu, wargi gryzą pieszczotą wzburzonego namiętnością powietrza.
    Uderzasz, pieścisz, lgniesz, jesteś, jestem, my. Uderzasz, pieścisz, krzyczę „weź”, wołam „weź”. Julia i Romeo, tylko dojrzalsi, Tristan i Izolda, tylko na zawsze razem – nie było nigdy tak szczęśliwej pary, jak my w tej chwili. Zamykam obraz naszej intymności pod powiekami i wiem, że nikomu go nie oddam, wchłaniam to, co czujemy i co splata nas razem, w rytm na zawsze Twoich pchnięć. „Bądź”, szeptam i zaklinam Twoją skórę, w którą komponujemy moje wargi, szeptam uszom, których krew burzy krew we mnie i oddycha żywiej.

    Mogłabym dla Ciebie przepisać wszystkie wiersze miłosne świata, mogłabym je wszystkie stworzyć, we wszystkich odnaleźć siebie i Twój szept, głos i krzyk wyznający uczucie.

    Kocham, bo nie da się nazwać inaczej tej jedności. Tego splecenia ciał, które w nocy ukaja mnie do snu, a rano budzi do życia najrozszkoszniejszego z możliwych, do życia już na zawsze z Tobą. Kocham, dociskam, biorę, chcę, już zawsze chcę czuć siebie z Tobą, Ciebie ze mną, na mnie, we mnie, obok, przy.

    Mogłabym wymyślać kolejne słowa tylko po to, by opisać to, co czuję, gdy dopływamy do portu rozkoszy. Tandeta? Oczywistość? A jednak tu jesteśmy, burzymy oddechem spokój duszy, pazurami wzrosłymi z rozkoszy pośpieszne ryjemy swoje inicjały na krawędziach serc, jak wandale miłości.

    Krzyczę, a w krzyku tym jest śmiech i radość. Topię wątpliwości, gdy wszelka radość tego świata zastyga w Twoich rozkochanych oczach, gdy Twoje usta bezdźwięcznie oznajmiają największą przyjemność świata. Kocham.

    Kocham.
    Kocham.
    Kocham.
    Kocham.
    Kochamy.

    I spokój najdoskonalszy z możliwych. My.
    Wielkość tkwi w perwersji. Wszystkie moje opowiadania erotyczne.

    Regulamin forum
  • Betina
    Erotoman
    • Mar 2011
    • 596

    #2
    Dokładnie takie jak lubię. Podoba mi się bardzo.
    "Używajcie polskich znaków. Jest różnica czy komuś zrobisz ŁASKĘ czy LASKĘ." - prof. Bralczyk

    Skomentuj

    • daj_mi
      Emerytowany PornoGraf
      • Feb 2009
      • 4452

      #3
      Bardzo, bardzo mnie to cieszy
      Wielkość tkwi w perwersji. Wszystkie moje opowiadania erotyczne.

      Regulamin forum

      Skomentuj

      • unter
        Gwiazdka Porno
        • Jul 2009
        • 1884

        #4
        Przez moment przyszło mi na myśl pytanie ilu to facetów westchnęło w głębi duszy: ja tez bym tak chciał...

        Jak na mój gust opowiadanie jest zbyt wyidealizowane, żeby nie powiedzieć zbyt romantyczne, ale czyta się dobrze.

        Skomentuj

        • daj_mi
          Emerytowany PornoGraf
          • Feb 2009
          • 4452

          #5
          Tak już jest na początku, gdy rodzi się miłość i namiętność a potem ten cały romantyzm ulega pod naporem rzeczywistości ;]
          Wielkość tkwi w perwersji. Wszystkie moje opowiadania erotyczne.

          Regulamin forum

          Skomentuj

          • Nolaan_2.0
            Erotoman
            • Aug 2014
            • 492

            #6
            Podoba mi się. Inne niż reszta ale w Twoim stylu. duży szacunek za jakość.
            Lepiej więc być samemu niż z kimś, (...) kto jest namiastką czy też czymś w tym rodzaju.
            Marek Hłasko

            Skomentuj

            • Indragor

              #7
              Świetna gra słów. Podoba mi się. I ten fragment, porównanie, super!

              Julia i Romeo, tylko dojrzalsi, Tristan i Izolda, tylko na zawsze razem – nie było nigdy tak szczęśliwej pary, jak my w tej chwili.

              Skomentuj

              • unter
                Gwiazdka Porno
                • Jul 2009
                • 1884

                #8
                Napisał daj_mi
                Tak już jest na początku, gdy rodzi się miłość i namiętność a potem ten cały romantyzm ulega pod naporem rzeczywistości ;]
                Zatem poczatek mamy juz za soba, czas na napór rzeczywistości.
                Kiedy ciąg dalszy?

                Skomentuj

                • daj_mi
                  Emerytowany PornoGraf
                  • Feb 2009
                  • 4452

                  #9
                  Astraja - ja wiem, że do Ciebie trafiają moje hardcory, a nie to

                  Indragor i Homo_e - dziękuję

                  Unter - napór rzeczywistości polega między innymi na braku materiału do opisywania ;]
                  Wielkość tkwi w perwersji. Wszystkie moje opowiadania erotyczne.

                  Regulamin forum

                  Skomentuj

                  • unter
                    Gwiazdka Porno
                    • Jul 2009
                    • 1884

                    #10
                    Ze jak? Z braku materialu?

                    A co ze wspomnieniami. ktore przechowujesz w milej pamieci? Tez wymiotlo?
                    Przeczytalem Twoje 'hardcory'.
                    I zostawilem bez komentarza, bo wiesz dajka... hard jest hard. Bez odmian
                    Co tez wcale nie znaczy, ze nie lubie Cie czytac, bo jest wrecz przeciwnie, czasami tylko zżymam się nad finezja z jaka pomijasz to co tak naprawdę jest trescia bycia we dwoje w jednym lozku, na jedej podlodze

                    Mysle, ze mozemy pomóc Ci w znalezieniu ekstra 'inspiracji' do nowych opowiadan

                    Skomentuj

                    • daj_mi
                      Emerytowany PornoGraf
                      • Feb 2009
                      • 4452

                      #11
                      Wspomnienia prawie wszystkie opisałam w "Mojej opowieści", potem dotarłam do takiego fragmentu, do którego jakoś się zebrać nie mogę. Widać jeszcze tego nie przetrawiłam, potrzebuję perspektywy czasu - albo nie chcę z siebie "tak o" wyrzucać dobrego materiału na książkę

                      A co jest treścią bycia we dwoje? U mnie długo to była ciekawość, chęć poznania siebie - wcale nie partnera!
                      Ja bardzo siebie okryłam dzięki bzykaniu, zbudowałam sporo mojej pewności siebie, chociaż startowałam prawie z niczego. Brzmi może dziwacznie, ale traktuję te moje łóżkowe umiejętności i możliwości jako "tajną broń" która pozwala czuć mi sie lepiej, pewniej w relacjach z facetami.

                      Wcale nie jedność, bliskość, poczucie zjednoczenia były dla mnie ważne na początku - najpierw chodziło tylko o mnie.
                      Wielkość tkwi w perwersji. Wszystkie moje opowiadania erotyczne.

                      Regulamin forum

                      Skomentuj

                      • joedoe
                        Perwers
                        • Aug 2014
                        • 1272

                        #12
                        Niestety mam wrazenie ze takie rzeczy pisze ten kto nie bzyka i potrzebuje sie w jakis sposob rozladowac.
                        Zawsze mi mowiono ze albo sie pisze albo sie robi.
                        Teoria to dobra rzecz ale to wciaz tylko teoria.
                        Podsumowanie jest takie ze poki nie zerżnąłeś jakiej laski - jestes gawedziarzem a to jak lizanie cukierka przez szybę.
                        Mozna udawac ze smakuje ale chyba jednak nie zna sie prawdziwego smaku.
                        Jesli to pisala kobieta - tym gorzej. Kobiety maja od cholery wieksze pole do popisu wiec jesli sie nie popisuja - jest naprawde zle.

                        Skomentuj

                        • daj_mi
                          Emerytowany PornoGraf
                          • Feb 2009
                          • 4452

                          #13
                          O losie, ten komentarz jest tak zabawny, że aż nie wiem, co odpowiedzieć

                          Może przeczytaj zalinkowane na samym początku moje inne opowiadania, mmm? to Ci pokaże, jak źle dedukujesz...
                          Wielkość tkwi w perwersji. Wszystkie moje opowiadania erotyczne.

                          Regulamin forum

                          Skomentuj

                          • Roberto555
                            Świętoszek
                            • Dec 2009
                            • 38

                            #14
                            Po jakimś dość długim czasie na forum znalazłem to Twoje opowiadanie.

                            Najlepsze i najbardziej zmysłowe jakie kiedykolwiek przeczytałem. Wręcz... Magiczne.

                            Pozdrawiam

                            Skomentuj

                            • opowiedzmiotym
                              Gwiazdka Porno
                              • Feb 2012
                              • 1880

                              #15
                              Joedoe... tak nietrafnie ocenic... to trzeba potrafic
                              Dupa Cycki

                              Skomentuj

                              Working...