Jak często kontaktujecie sie z drugą połówką?

[Irja]

W związku na odległość telefony to dla mnie najbardziej podstawowa forma kontaktu. Rozmawiamy ze sobą około 3-4 razy dziennie, czasme są to krótkie kilkuminutowe rozmowy, czasem dłuższe, bardzo długie rzadko. Smsy również nie za często i to głównie ja je wysyłam, na początku naszego związku było odwrotnie. Nie stosujemy kontaktów przez skypa, ponieważ taka forma nie przemawia do mego lubego, przez gg owszem bywało, z czasem jednak coraz rzadziej, a obecnie jest to technicznie całkiem niemożliwe.
Sygnałki puszczamy tylko i wyłącznie po to aby dać znaka, że nie jesteśmy już zajęci i można dzwonić.

[Ćwierćnuta]

Zależy od faceta. Byli tacy, z którymi milczeliśmy tydzień. Z obecnym mam kontakt praktycznie codziennie i jest OK, kiedyś pewnie by szlag mnie trafił z powodu częstotliwości. Są telefony, SMS-y (nie przepadam), MMS-y, GG. A czasem hop w pociąg i "no co, tęskniłem\łam...".

[upocone jajka]

w sumie jak sie nie widzimy to telefoniczne jakąś godzinne dziennie, na esemeski nie odpisuje bo mam za duże paluchy, tera takie małe te telefony robią

[VictoriiA]

jeżeli nie mamy ze sobą kontaktu 1 dzień, to zarówno ja, jak i on, dziwnie sie z tym czujemy lubię wiedzieć co robi, jak się czuje.

[Sajana]

nie widujemy sie codziennie, głównie dlatego że mój facet pracuje na 24-godzinne zmiany (czasem dłuższe), ale wtedy przynajmniej raz dziennie słyszymy się telefonicznie.

[Wujek]

wogóle -nima baby nima kontaktów

[max.im666]

Ja z moim Skarbem piszę codziennie. Rano i wieczorkiem. W trakcie dnia sobie nie przeszkadzamy. No chyba że nastąpi nagła potrzeba. Widujemy się jakoś raz na tydzień i jeśli któregoś dnia nie pogadamy to po prostu źle się czuje i ona tak samo. A jak byśmy mieli go siebie dzwonić to już dawno poszli byśmy z torbami Możemy gadać całymi dniami i nocami i ciągle mało...

[drevni_kocur]

widzimy się różnie czasem codziennie, czasem raz na tydzień. smsy to norma - zawsze tak po 22 mniej więcej, w ciągu dnia dajemy sobie spokój no chyba, że coś mamy ustalić, załatwić itd.

[tearz]

Widzimy się rzadziej - dzwonię do niej prawie codziennie, w zależności na ile pozwala mi czas, ale staram się by było to jak najczęściej. Smsujemy codziennie więc jakby to powiedzieć... jesteśmy w kontakcie cały czas

[daj_mi]

Uwielbiam facetów, dla których zniknięcie na tydzień to nie problem. Mój pierwszy nie miał komórki, a należał do ruchliwych ludzi, trudno więc było go złapać pod stacjonarnym. Ja jestem typem osoby, która raz na jakiś czas musi odsapnąć od faceta i pozajmować się swoimi sprawami - więc kiedy np. po tygodniu czy dwóch braku kontaktu znowu się widzieliśmy, mówiliśmy sobie po prostu "fajnie że jesteśmy" i było dobrze.

[wirus]

widzimy się 1-2 razy w tygodniu... rzadko częściej lub rzadziej Co do dzwonienia to praktycznie codziennie po ok 30 min rozmowy + do ok 30 smsów w ciagu dnia gdy nie mamy innych zajęć... Jak któreś z nas chce mieć dłuzszy czas spokój od drugiej osoby to pisze coś w stylu "Odezwe się wieczorem" i jest

[brzoskwineczka]

Jesteśmy nierozłączni. Jak sie nie widzimy to gg i sms. Zawsze jest o czym popisać. Jak się widujemy to nadal mamy tematy do rozmów. Bez emotek też da się porozmawiać.

[Holy inquisitor]

Z racji tego, że żyjemy ze sobą już dość długi czas i jesteśmy małżeństwem to widzimy się codziennie, śpimy razem i tak dalej, ale w ciągu dnia jest zawsze kilka telefonów jak jedno albo drugie jest w pracy.

[x33Kotek]

kiedy tylko się da !

[Princessa]

widujemy sie zazwyczaj codziennie;]
ale gdy już każdy jest u siebie po kilku godzinach spedzonych razem to:
sms -norma kilkanascie razy dziennie ;]
telefon-zadziej niz sms ale zdaza sie(nie przepadam za rozmowami przez telefon)
gg-gdy oboje jestesmy w domu to piszemy do siebie zawsze;]
jesteśmy poprostu jak papużki nierozłaczki;]
zawsze w kontakcie ;]