Wiele refleksji

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Andrzej18
    Seksualnie Niewyżyty
    • Dec 2012
    • 291

    Wiele refleksji

    Witam. Odrazu przejde do sedna bo nie umiem pisac wstepow.

    Po zakonczeniu 6letniego malzenstwa z masa przykrosci i smutkow, poznalen swietna kobiete a tak mj sie napewno wydawalo, na poczatku. Teraz po 6 miesiacach bycia razem targa mna mase watpliwosci...
    Zycie codziennie jak i sprawy lozkowe to przyklady ksiazkowe tak sie dobrze dogadujemy, wystepuja jakies sprzeczki ale przeradzaja sie w smiech po 30minuach. Nie marudzi jest jak ziomek z biustem e i ladna twarza. Mimo wszystko targaja mna watpliwosci bycia z nia przez jej prseszlosc :/
    Kiedys pracowala jako prostytutka co prawda tylko 3 soboty ale jednak. Z tym ze to pptrafie jakos zrozumiec. Rodzina, patologia brak kasy na jedzenie...
    Nie potrafie przelknac jednak ze zbyt latwo rozkladala.kiedys nogi. Jak to ona mowi, byla singlem nikomu krzywdy nie robila, jednak robila sobie..odzierala sie z godnosci :/
    Kiedys po dyskotece wyladowala z 3 goscmi w hotelu rasem z kolezanka, kolezanka odpadla z powodu alko a ona uprawiala sex z 3 naraz :/ nie widzi w tym nic zlego byla singlem itp tak tlumaczy.
    Byla rowniez na studiach na erazmusie i tez *******ila sie niezle nawet z murzynem probowala....teraz niby gada ze sie zmienila i ma mnie nie zdradzi nogdy bo wie ze moze duzo stracic co bedzie nie wiem. Wiem co bylo i to mnie ora. O ile na poczatku olewalem jej przesLosc tak teraz ni to doskwiera :/
    A jak Wy Panie oceniacie jej zachowanie. Bo naprawde nie wiem co myslec :/
  • sportback
    Świętoszek
    • Aug 2014
    • 6

    #2
    Każdy człowiek ma swoje dwie twarze, przeszłość i przyszłość, Aby kogoś szczerze pokochać i mu zaufać trzeba zaakceptować obie te twarze. Nie można kogoś rozliczać za to co robił zanim poznał Ciebie. Nie oceniaj i raczej nikt tutaj też nie będzie jej oceniać- to jej sprawa. Problem bardziej jest w Tobie. Jeśli w 100% nie zaakceptujesz jej taką jaka jest, nie zawracaj jej głowy, bo nic dobrego z tego nie będzie.
    Powinieneś raczej się cieszyć, że jest z Tobą szczera i otworzyła się na Ciebie. Ufa Ci. Niekiedy często tak jest, że te laski które lekko przeżyły swoją młodość są najlepszymi matkami i żonami..

    Skomentuj

    • Omnipotent
      Świntuszek
      • Sep 2012
      • 61

      #3
      O, to, to. Problem jest w Twojej głowie, nie jej przeszłości. Na nią nie masz wpływu - możesz ją zaakceptować lub nie - jeśli będzie Cię to non stop żarło. Całkowicie zgadzam się ze sportbackiem - doceń fakt, że była z Tobą szczera. Jestem pewien, że sporo kosztowało ją to wyznanie. Ja nie rozliczałbym jej z tych grzechów, wręcz przeciwnie, ale to już mój drobny fetysz. Oceniaj ją przez pryzmat znajomości z Tobą, nie przeszłości.

      Podłączam się także do stwierdzenia, że lepsza panna, która wyszalała się za młodu niż cnotka niewydymka, której po latach odwala i postanawia nadrobić zaległości.
      "Z tym lodem to jakaś ściema" - powiedział Kaj wychodząc z sypialni Królowej Śniegu

      Skomentuj

      • iceberg
        PornoGraf
        • Jun 2010
        • 5100

        #4
        Napisał Omnipotent

        Podłączam się także do stwierdzenia, że lepsza panna, która wyszalała się za młodu niż cnotka niewydymka, której po latach odwala i postanawia nadrobić zaległości.
        Tu akurat nie ma reguly, czasem cnotka nie bedzie zainteresowana poszerzaniem doswiadczen a panna ktora moze zatesknic do szerokiej palety doznan ...

        A co do przeszlosci, to cos czego sie nie zmieni i albo sie to akceptuje albo nie wchodzi w zwiazek, "tertium non datur" czyli trzeciej drogi nie ma.
        Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

        Skomentuj

        • Kalilah
          Administrator
          • Mar 2012
          • 2689

          #5
          Napisał Andrzej18
          teraz niby gada ze sie zmienila i ma mnie nie zdradzi nogdy bo wie ze moze duzo stracic co bedzie nie wiem. Wiem co bylo i to mnie ora. O ile na poczatku olewalem jej przesLosc tak teraz ni to doskwiera :/
          Nigdy nie przewidzisz co będzie, nie można reagować już skoro nic się jeszcze nie stało.
          Zgadzam się z tym co powiedzieli moi przedmówcy. Podziwiam też, że powiedziała Ci nawet o motywie z prostytucją, to sporo szczerości i odwagi.

          Nie rozumiem też co się zmieniło w Twoim postrzeganiu jej osoby skoro wcześniej ta przeszłość Ci nie przeszkadzała.
          My life would be so much easier if I wasn't intelligent enough to realize how fucking stupid some people are.

          Regulamin forum

          Skomentuj

          • barmetr
            Perwers
            • Feb 2009
            • 1399

            #6
            Jeśli to prowokacja, to nawet niezła.
            Jeśli jednak jest to prawda, to nie zdobędę się na empatię. Małżeństwo zakończone rozwodem nie powinno wpychać faceta w kobietę wychowującą dzieci z poprzedniego małżeństwa. A tym bardziej rozwód nie uzasadnia związania się z prostytutką i do tego z przeszłością z czarnym (nazwijmy to negrofilią). To już byłaby kompletna desperacja, poniżenie powodujące obniżenie poczucia własnej wartości. A to może prowadzić w konsekwencji do poważnych problemów psychicznych.

            Skomentuj

            • Raine
              Administrator
              • Feb 2005
              • 5247

              #7
              Kolejny argument za tym, że czasami pewne ciężkie tematy lepiej zostawić w spokoju. A już zazdrośni ludzie powinni wręcz mieć zakaz.

              To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.




              Regulamin Forum.

              Skomentuj

              • znowuzapilem
                SeksMistrz
                • Nov 2010
                • 3555

                #8
                Sądząc po tym jak ochoczo Ci to opowiedziała to wydaje się że ona jest z tego dumna, a to już gorzej.

                No i osobiście ten murzyn przekreślił by wszystko
                Synek Ślonski - w barach szeroki, w żici wonski

                Skomentuj

                • lady__in__red
                  Gwiazdka Porno
                  • Oct 2010
                  • 1949

                  #9
                  Ja nie widzę problemu. Każdy robi co lubi. To przeszkosc.
                  Była sama i krzywdy nikomu nie robila. Nie wiem po co ta rozkmina..
                  Jeśli jesteś moim ego pozdrów mojego psychiatre.

                  Skomentuj

                  • znowuzapilem
                    SeksMistrz
                    • Nov 2010
                    • 3555

                    #10
                    Napisał lady__in__red
                    Ja nie widzę problemu.
                    Bo jesteś kobietą
                    Synek Ślonski - w barach szeroki, w żici wonski

                    Skomentuj

                    • lady__in__red
                      Gwiazdka Porno
                      • Oct 2010
                      • 1949

                      #11
                      No jestem. I co?
                      Jeśli jesteś moim ego pozdrów mojego psychiatre.

                      Skomentuj

                      • callme
                        Ocieracz
                        • Aug 2013
                        • 157

                        #12
                        Myślę, że nie powinieneś patrzeć na jej przeszłość. Ona też to niepotrzebnie z takimi detalami opisywała. Powinniśmy pamiętać, że wraz z naszymi przeżyciami i doświadczeniami zmieniamy się. Czasami to co było, to nie wróci.
                        Ona zakwalifikowała to jako błąd, ale tego nie zmieni i chciała się przyznać przed Tobą.

                        Znam kobietę która, tak jak ona miała podobną przeszłość, ale porzuciła to, nawróciła się i nie wyobraża sobie aby do tego wracać.

                        Zobacz jaką teraz jest osobą, skup się na tym.

                        Skomentuj

                        • Astraja
                          PornoGraf
                          • Nov 2005
                          • 1165

                          #13
                          Napisał znowuzapilem
                          Sądząc po tym jak ochoczo Ci to opowiedziała to wydaje się że ona jest z tego dumna, a to już gorzej.
                          No wlasnie.
                          Choc powinno sie niby wiedziec pewne rzeczy by miec szanse zdecydowac czy chce sie byc z dana odoba by nie dowiedziec sie na miescie co luby/a wyprawiala i byc posmiewiskiem na osiedlu to po paru razach wymuszonej szczerosci i późniejszych żalach i fochach (a w przeciwienstwie do Twojej kobiety jestem swieta) nauczylam sie by o przeszlosci nie rozmawiać .
                          Tobie radze albo sie pogodzic z tym co Twoja kobieta robila albo sie rozstac jak masz siac zgroze w zwiazku
                          Takie jak Ty mają kwiaty we włosach, ale poza tym noszą demony w głowach.

                          Skomentuj

                          • Shani
                            Świntuszek
                            • Aug 2012
                            • 71

                            #14
                            Napisał Andrzej18
                            Wiem co bylo i to mnie ora
                            Jeśli tak bardzo nie potrafisz przełknąć przeszłości kobiety, to co ty jeszcze robisz na tym polu? Albo zaorzesz i posiejesz nowy plon, albo dasz się zaorać - twój wybór. Ewentualnie przygotuj ankietę, ludzie zagłosują na 'TAK' lub 'NIE', może będzie ci łatwiej z decyzją (którą powinieneś podjąć SAM, zgodnie ze SAMYM sobą a nie z opinia obcych ludzi, bo tylko TY będziesz ponosił jej konsekwencje).

                            Skomentuj

                            • Andrzej18
                              Seksualnie Niewyżyty
                              • Dec 2012
                              • 291

                              #15
                              Po części decyzję podjąłem. Związałem się, z tym,ze naszły mnie wątpliwości i czasem warto posłuchac opini kogos postronnego. Mam nadzieje,ze sie zmieniła. Zobaczymy co zycie przyniesie.
                              I to nie jest tak,ze jestem desperatem bo po rozwodzie mialem 5 kobiet z ktorymi sie spotykalem i wybrałem tą bo najlepiej spedzało sie czas itp
                              Jak zrobiło sie poważnie to bardzo niechetnie ale powiedziala mi o tym. A o wielu rzeczach nie mialbym szansy sie dowiedziec.
                              Trudno pożjemy zobaczymy

                              Skomentuj

                              Working...