W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Czy kobieta akceptujaca oral traci w oczach?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • sUsHi
    Ocieracz
    • May 2006
    • 159

    #16
    Napisał Bender

    Jedyna sytacja w ktorej mozna rozpatrywac kwestie ponizenia to "robienie laski" na dyskotece poznanemu przed chwila facetowi...
    Dokladnie, to juz zakrawa o Ku***two

    Tez jestem zdania ze to co dzieje sie w lozku miedzy partnerami ktorzy sobie ufaja to tylko i wylacznie ich sprawa, pod warunkiem ze obydwie strony sie na to godza.
    Nie wszystko jest dosłowne, więc myśl. To naprawde nie boli...

    Skomentuj

    • omg
      Ocieracz
      • Jun 2005
      • 175

      #17
      Moim zdaniem nie! A nawet zyskuje! zawsze to dodatkowe pkt. za odwage. ale mowie tu tylko o stalym zwiazku. W innym wypadku w 100% zgadzam sie z sUsHi ' m

      Skomentuj

      • Raine
        Administrator
        • Feb 2005
        • 5250

        #18
        Wszystko zależy od przyjętej konwencji - mało chwalebny przykład tego o czym mówili szanowni Przedmówcy można przeczytać tutaj...



        Oral jak oral. Dla mnie to po prostu obustronna forma sprawiania sobie frajdy. A czy to deprecjonuje kobietę w moich oczach? Eee, to za dużo powiedziane. Traktuję to zupełnie neutralnie, przynajmniej w kategorii etycznej

        To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.




        Regulamin Forum.

        Skomentuj

        • sUsHi
          Ocieracz
          • May 2006
          • 159

          #19
          zalamalem sie po obejzeniu tego linka.....
          Nie wszystko jest dosłowne, więc myśl. To naprawde nie boli...

          Skomentuj

          • Rojza Genendel

            Pani od biologii
            • May 2005
            • 7704

            #20
            Bywa, że traci.
            "Bo tylko szmaty tak robią".
            To nie moje słowa.
            Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

            Skomentuj

            • gabi
              Ocieracz
              • Feb 2005
              • 106

              #21
              Jak mialam bodajze 15 lat to rozmawialam ze swoim przyjacielem na temat seksu. I on sie mnie spytal na co bym sie zgodzila w zwiazku, na seks analny czy robic chlopakowi loda. Wtedy bez zajakniecia powiedzialam, ze na seks analny, bo kompletnie nie wyobrazam sobie, ze mialabym "obciagnac" facetowi ustami, ze to ponizajace dla kobiety itd itd. Kawalek czasu pozniej spotykam sie z tym samym kumplem i on sie zapytal, czemu nie odbieralam telefonu. Ja mowie, ze wlasnie rozpinalam mojemu chlopakowi rozporek i jakos mi sie nie spieszylo On sie zapytal, czy zmienilam wypowiedziane dawno temu zdanie dotyczace robienia dobrze. Ja na to, ze tak, ze robie to, aby sprawic mu przyjemnosc, nie czuje sie w zaden sposob ponizona. A on na to: "No, nareszcie do tego doszlas. Ponizeniem dla kobiety nie jest sprawianie przyjemnosci swojemu mezczyznie, ponizeniem jest polykac obrzydliwa sperme obcego faceta i jeszcze brac za to pieniadze." Caly czas pamietam to zdanie, bo niezwykle trafnie dobral epitety Nic co sprawia radosc Twojemu ukochanemu nie moze byc obrzydliwe badz ponizajace. A seksu analnego, ktory wybralam w wieku 15 lat na te czynnosc, ktora bym wolala, do tej pory nie uprawialam

              Skomentuj

              • Skrzydlata
                Ocieracz
                • Apr 2005
                • 135

                #22
                a to ja juz nie wiem........
                nie wszyscy mnie dobzre zrozumieli jak np YoungStallion .... bo ja bym go tak chciala piescic tylko nie chce tracic w jego oczach......

                niewiem_17 wiesz ze to nie takie latwe.....
                masz ode mnie wiad priv:*
                POZDRAWIAM:*
                Rojze ale jak sie dowiedziec co on o Tym mysli? nie chce go pytac bo jak by sie okazalo ze jest negatywnie nastawiony do tego to wolalabym nie ruszac tematu... zawsze dajesz jakies sensowne odpowiedzi wiec gdybys miala jakis pomysl..... ???

                gabi dzieki za odp
                dobzre mi sie to czytalo
                chyba trafnie ujete to jest przez Twojego znajomego
                0statnio edytowany przez sister_lu; 04-02-09, 21:51.

                Skomentuj

                • Rojza Genendel

                  Pani od biologii
                  • May 2005
                  • 7704

                  #23
                  Napisał Natalia
                  Rojze ale jak sie dowiedziec co on o Tym mysli? nie chce go pytac bo jak by sie okazalo ze jest negatywnie nastawiony do tego to wolalabym nie ruszac tematu... zawsze dajesz jakies sensowne odpowiedzi wiec gdybys miala jakis pomysl..... ???
                  No nie wiem, nie zaczynaj w każdym razie od tego, że planujesz się do niego dobrać.
                  Może zapytaj, czy ktoś mu kiedyś tak robił i kim była dla niego ta osoba.
                  Powinnaś wtedy wyczuć jakie mam podejście.
                  Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                  Skomentuj

                  • YoungStallion
                    Perwers
                    • Jul 2005
                    • 1184

                    #24
                    Napisze tak. Droga Natalio, rozepnij w koncu facetowi rozporek wyciagnij fujarke i possij Ja do mojej dziewczyny moglbym stracic szacunek chyba tylko jezeli by mnie zdradzila.

                    Nonsensem jest twierdzenie, ze za zrobienie loda mozesz cos stracic w jego oczach. On sie powinien cieszyc ze starasz sie mu sprawiac przyjemnosc.
                    "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów."
                    Stanisław Lem

                    Skomentuj

                    • Szlajfka
                      Perwers
                      • Oct 2005
                      • 1057

                      #25
                      czy ktos mogl by mi doradzic jak sie zorietowac jakie on ma na ten temat zdanie? dodam ze nie chcialabym go pytac...
                      Skoro wstydzisz się rozmawiać o seksie z partnerem to chyba jeszcze do niego nie dojrzałaś.... Dwoje dorosłcyh ludzi nie może się siebie krępować. Rozmowa o seksie (który w końcu razem uprawiają!!) powinna być tak naturalna jak rozmowa o filmie widzianym wspólnie w kinie albo o imprezie na którą sie razem wybierają. Ja nie wiem, jak można się wstydzić osoby której się ufa? Ewentualnie jak można być z osobą której się nie ufa?
                      Nadzieja umiera ostatnia....

                      Skomentuj

                      • Skrzydlata
                        Ocieracz
                        • Apr 2005
                        • 135

                        #26
                        rozmawiamy duzo o sexie ale to jest jeden jedyny temat (serio) ktory ani ja ani on nie poruszyl.......
                        zgodze sie z Toba....... zaufanie to podstawa....... masz racje

                        Skomentuj

                        • Szlajfka
                          Perwers
                          • Oct 2005
                          • 1057

                          #27
                          Może warto poruszyć? W końcu któreś z was musi zacząć, dlaczego akurat nie Ty?
                          Nadzieja umiera ostatnia....

                          Skomentuj

                          • niewiem_17
                            Świętoszek
                            • May 2006
                            • 7

                            #28
                            [B] Czy połykanie spermy w ogóle jest jakieś przyjemne? dla kobiety? ekhm...nie sądze...nawet jeśli jest to nasz facet...

                            Skomentuj

                            • Belleteyn
                              Emerytowany PornoGraf
                              • Oct 2005
                              • 2737

                              #29
                              Jest taka opcja, w dwoch przypadkach:
                              1/facet jest pochrzanionym fanatykiem,
                              2/kobieta robi to, traktujac to jako 'srodek platniczy'.

                              Ja uwielbiam robic loda swojemu ukochanemu. Jest jedynym facetem, ktorego zaspokajalam kiedykolwiek oralnie (pewie tak pozostanie) i nie uwzam aby w jakikolwiek to, ze chce mu sprawic przyjemnosc pieszczota o wysokim stopniu intymnosci i wymagajacej duzego zaangazowania i zaufania.

                              No pain, no gain.

                              Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam gdzie chcą...

                              Skomentuj

                              • ktos-z-daleka
                                Wspomógł BT
                                • Nov 2005
                                • 345

                                #30
                                ja chyba bede jedynym czlowiekiem na tym forum ktory kazdy temat bedzie płętował słowem ROZMOWA!
                                Uczciwą pracą ludzie się bogacą, a pierwszy milion zawsze trzeba ukraść

                                Skomentuj

                                Working...