Przegięcia dają tak mocno po oczach, że nie wiadomo czy się śmiać, czy płakać.
Począwszy od polityki, obserwacji swojego podwórka, czy forum, jest tego dostatek - do bólu.
Zacznę od polityki i wpieprzania się "władz partyjnych", w obchody rocznicy Powstania Warszawskiego, czy Bitwy Warszawskiej. W tym konkretnym wypadku chodzi o defiladę /popatrzcie, kto jedzie w drugiej terenówce/, oraz zaproszenia delegacji "sojuszników".
Począwszy od polityki, obserwacji swojego podwórka, czy forum, jest tego dostatek - do bólu.
Zacznę od polityki i wpieprzania się "władz partyjnych", w obchody rocznicy Powstania Warszawskiego, czy Bitwy Warszawskiej. W tym konkretnym wypadku chodzi o defiladę /popatrzcie, kto jedzie w drugiej terenówce/, oraz zaproszenia delegacji "sojuszników".
Skomentuj