W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Bycie świadkiem podrywu, podryw koleżanki

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Stopper
    Ocieracz
    • May 2013
    • 184

    Bycie świadkiem podrywu, podryw koleżanki

    Przydałaby mi się w pewnej kwestii opinia pań; zwłaszcza tych, które - słusznie czy nie - uważają się za mało atrakcyjne.

    Wyobraź* sobie, że siedzisz/stoisz/idziesz obok bardzo atrakcyjnej kobiety. Jakiś obcy facet do niej podbija, mówi że mu się spodobała i generalnie próbuje poderwać. Czy to zdarzenie byłoby dla Ciebie przygnębiające?

    A co, gdyby ową podrywaną atrakcyjną kobietą była Twoja koleżanka? Siedzicie sobie razem (tudzież stoicie/idziecie) i nagle podbija jakiś facet, który chce z Wami pogadać, bo mu się spodobała. Czy to byłoby frustrujące lub dołujące?


    Pytam, bo do tej pory moje nieudolne próby podrywu ograniczałem tylko do pań, które były same, ew. w towarzystwie atrakcyjnych koleżanek. Ale desperacja rośnie, a spódniczki się kurczą Przed chwilą np. widziałem na przystanku piękną kobietę, ale zaraz obok niej siedziała dziewczyna mniej więcej w moim wieku, której los poskąpił urody i wyczucia estetyki. Bardzo poskąpił.


    * pytanie zadane w liczbie pojedynczej, bo jak próbowałem w liczbie mnogiej napisać jasno o co chodzi, to mi wyszło jakieś gramatyczne spaghetti.
    0statnio edytowany przez Stopper; 19-06-13, 14:13.
  • ar3k92
    Seksualnie Niewyżyty
    • Jun 2009
    • 326

    #2
    Choć podkreśliłeś, że interesuje Cię opinia pań, to mimo wszystko zaryzykuję i wyrażę swoją opinię, która byc może okaże się kiedyś przydatna.

    Bracie, nie przejmuj się co sobie pomyśli przyjaciółka czy znajoma osoby do której chcesz zagadać. Tutaj chyba wymagana jest postawa egoisty, no bo przecież musisz martwić się o swoje szczęście, a szczęśliwy będziesz chyba wtedy kiedy uda Ci się zagadać, pojdziecie na randkę, a później może nawet będziecie dobraną parą. A jeśli masz wyrzuty sumienia i nie możesz olać tej drugiej osoby, to niestety istnieje ryzyko że już więcej nie spotkasz tej, która Ci się spodobała
    A skąd wiesz, może ta jej 'brzydsza' -jak to napisaleś -przyjaciółka godzinę temu była podrywana przez faceta i wcale nie jest w gorszej sytuacji.
    Reasumując, nieładnie jest być chamem, prostakiem czy egoistą ale szczypta tego ostatniego może nam czasami najbardziej pomóc.
    "everybody lies..."

    Skomentuj

    • why not.

      #3
      No cóż, to chyba kwestia podejścia. Jako nastolatkę bardzo denerwował mnie fakt, że jedna z moich koleżanek jest częściej podrywana przez chłopców. Wynikało to zapewne z kompleksów, które miałam względem swojej osoby. Teraz jak wyczuwam cza-czę (gdy facet podrywa moją kumpelę) sama przyłączam się do flirtu. I jeśli druga strona (zarówno kobieta jak i facet) nie ma nic przeciwko takim słownym gierkom - po prostu miło jest wówczas spędzisz czas.

      Mam do Ciebie pytanie Drogi Autorze: jak sądzisz, która kobieta z tu obecnych uzna siebie za mniej atrakcyjną? Bo ja np wyłamuję się z tego grona .

      Skomentuj

      • Away
        Gwiazdka Porno
        • Oct 2009
        • 1887

        #4
        a to dobre pytanie ;-) zrobiłam sobie szybki przegląd sytuacji w mojej głowie i powiem Ci szczerze, ze nie denerwuje mnie czy moje koleżanki jak facet zagaduje tylko do jednej. Raczej później zagadujemy jak poszło i takie tam. No i fakt, są gusta i gusciki w odniesieniu do wypowiedzi K. Ty możesz uważać ją za brzydką a innemu może bardzo się spodobać
        Najbardziej niebezpieczne są kobiety, którym nie można się oprzeć.

        Skomentuj

        • holly
          Perwers
          • Feb 2009
          • 1090

          #5
          Nie bede sciemniac i udawac, ze przez sekunde nie mam myslenia "łeeee, a jaaaa?" ale to trwa chwile moment... Wiele razy sie zdarzalo ze ktos podrywal mi kolezanki przy mnie. Zawsze w takiej sytuacji staram sie dyskretnie ulotnic albo zajac czyms innym. Nie jest mi przykro. Natomiast milym gestem faceta jest nieignorowanie towarzystwa Pieknej Loli, zagadanie luzno rowniez do kolezanki, a nie udawanie ze jest niewidzialna.

          A ty sie autorze nie rob na sprawiedliwego narodow. Jak bedziesz dziewczynke obracal w poscieli to tez sie o niedymajaca kolezanke bedziesz martwil? Zreszta antylopki sie czesto prowadzaja w stadkach, i nie mowie za wszystkie - ale bezpieczniej sie czujemy przy flirtowaniu czy publicznym podrywie jesli znajoma jest w jest w poblizu.
          C'est la vie.

          Skomentuj

          • Kamil B.
            Emerytowany PornoGraf
            • Jul 2007
            • 3154

            #6
            W takich sytuacjach bierze się kolegę by zajął na chwilę towarzyszkę dziewczyny, którą chcemy poderwać

            Skomentuj

            • why not.

              #7
              Napisał Nagietka
              Myślę, że znalazłoby się parę takich.
              Poważnie mówisz? Ja nawet jak uważałam siebie za mało atrakcyjną młodą damę w życiu nie przyznałabym się do tego..
              Poza tym, nawet jeśli wszyscy dookoła uważają dziewczynę, której poskąpiono urody - owa zainteresowana szuka wszelkich możliwych pozytywów, czyż nie?

              Skomentuj

              • elKoj69
                Perwers
                • Sep 2012
                • 1195

                #8
                Napisał Kamil B.
                W takich sytuacjach bierze się kolegę by zajął na chwilę towarzyszkę dziewczyny, którą chcemy poderwać
                a potem kolega zamoczy, a pierwotny podrywacz wraca do domu w****iony

                Co do tematu- wg mnie lepiej poderwać właśnie kiedy dziewczyna jest z koleżanką. Jak powiedziała holly- czują się wtedy bardziej pewnie to po 1. Po drugie rozmawiać jest lepiej, co wynika też z pierwszego, do tego, jeśli ktoś ma z tym problem, jest mniejsze prawdopodobieństwo wystąpienia "niezręcznej ciszy" A po jakimś czasie, każda biorąca przykład z holly koleżanka, się ulotni, jeśli zobaczy, że osoba podrywana nie ma nic przeciw zostaniu z facetem sam na sam
                Związek oparty tylko o namiętność jest krótki..... choć miewa długie orgazmy.

                Skomentuj

                • holly
                  Perwers
                  • Feb 2009
                  • 1090

                  #9
                  Napisał why not.
                  Poważnie mówisz? Ja nawet jak uważałam siebie za mało atrakcyjną młodą damę w życiu nie przyznałabym się do tego..
                  Yeah, jak najbardziej. Wiele lasek uwielbia jeczec a temat swojej urody/wagi... A potem wysluchiwac kurtuazyjnych zaprzeczen.
                  Ja podzielam twoje zdanie, wlasne niedoskonalosci zbywam milczeniem, moze nikt nie zauwazy
                  C'est la vie.

                  Skomentuj

                  • lance90
                    Gwiazdka Porno
                    • Sep 2010
                    • 1675

                    #10
                    Napisał Kamil B.
                    W takich sytuacjach bierze się kolegę by zajął na chwilę towarzyszkę dziewczyny, którą chcemy poderwać
                    zgadza się, bycie skrzydłowym to nie tylko przyjemnośc ale i przykre obowiązki
                    Główny Znawca Plastiku

                    Skomentuj

                    • Kata
                      PornoGraf

                      Orthografische Polizei

                      • Feb 2009
                      • 2691

                      #11
                      Napisał Stopper
                      A co, gdyby ową podrywaną atrakcyjną kobietą była Twoja koleżanka? Siedzicie sobie razem (tudzież stoicie/idziecie) i nagle podbija jakiś facet, który chce z Wami pogadać, bo mu się spodobała. Czy to byłoby frustrujące lub dołujące?
                      Historia mojego życia Zazwyczaj na imprezie czy gdziekolwiek faceci podbijają do moich koleżanek, z tym, że najczęściej koleżanki są zajęte/niezainteresowane, a faceci namolni/nieciekawi, więc ja występuję w roli straszaka i jako najbardziej bezkompromisowa spławiam kolegę.

                      Ale w innej sytuacji ulotniłabym się dość szybko, bo kiedy dwie osoby są sobą zainteresowane, to jest to bardzo niezręczne. Nie chcę być przymusową przyzwoitką.

                      A co do jęczenia o niedoskonałościach urody - ja jęczę dość sporo, ale nie non stop i nie każdemu. Na forum zdarza mi się to częściej, bo tutaj i tak prawie nikt mnie nie zna, więc mogę pisać szczerze to, co naprawdę myślę.

                      Skomentuj

                      • lady__in__red
                        Gwiazdka Porno
                        • Oct 2010
                        • 1949

                        #12
                        ha ha no cóż. Z racji tego, że zwykle jestem ta brzydszą mogę odpowiedzieć, że zawsze jest taka chwilka, że się zrobi przykro, smutno, czy jak to tam nazwać. Oczywiście, jeśli facet mi się spodobał. Jak mi się nie spodobał, to się cieszyłam, że nie ja go muszę spławiać

                        Chociaż były sytuacje, że jako ta brzydsza miałam większe rwanie od tych ładniejszych Ale to chyba desperaci byli
                        Jeśli jesteś moim ego pozdrów mojego psychiatre.

                        Skomentuj

                        • jezebel
                          Emerytowany Pornograf

                          Zboczucha
                          • May 2006
                          • 3667

                          #13
                          Nie, takie zdarzenie nie jest dla mnie przygnębiające. Inna sprawa, że od podrywanych koleżanek wcale nie czułam się brzydsza, raczej po prostu nie w guście podrywacza.
                          Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli

                          Skomentuj

                          • Stopper
                            Ocieracz
                            • May 2013
                            • 184

                            #14
                            Dzięki, dziewczyny i chłopaki. Takiego odzewu się nie spodziewałem.

                            Napisał ar3k92
                            Bracie, nie przejmuj się co sobie pomyśli przyjaciółka czy znajoma osoby do której chcesz zagadać. Tutaj chyba wymagana jest postawa egoisty
                            Jasne i ja jak najbardziej zdrowy egoizm przejawiam. Ale każdy wyznacza gdzieś granice swojego egoizmu. Nie chciałbym tutaj dywagować, gdzie ta granica powinna dokładnie leżeć. Wiem mniej więcej, gdzie postawiłem swoją (i oczywiście, jak mam kiepski nastrój, ta granica leży dalej, jak jestem w skowronkach - bliżej). Teraz po prostu szukam informacji, żeby się dowiedzieć, jak ta granica przekłada sie na działania dotyczące innych ludzi.


                            Napisał ar3k92
                            niestety istnieje ryzyko że już więcej nie spotkasz tej, która Ci się spodobała
                            To akurat nie jest wielki problem - w Warszawie jest co najmniej kilkadziesiąt tysięcy ładnych dziewczyn.


                            Away
                            , why not, Nagietka & jezebel, dzięki!


                            A pozostałe panie, jeśli możecie poświęcić jeszcze chwilę, to Was dopytam:

                            Kata, czy jest to dla Ciebie w jakimś stopniu przygnębiające?

                            Kata, holly & lady_in_red, czy jest jakaś różnica, jeśli to nie koleżanka jest podrywana, ale jakaś obca kobieta, która akurat stoi obok?

                            Skomentuj

                            • Kata
                              PornoGraf

                              Orthografische Polizei

                              • Feb 2009
                              • 2691

                              #15
                              Niby dlaczego miałoby to być przygnębiające? Jak mówiłam, może być jedynie niezręczne.
                              A "podryw na przystanku" nie robi na mnie żadnego wrażenia. No, chyba że podrywacz zachowywałby się wybitnie głośno lub głupio. W każdym razie prawdopodobnie odsunęłabym się, bo nie mam powodu do zainteresowania sytuacją obcych ludzi.

                              Skomentuj

                              Working...