Zespół napięcia przedmiesiączkowego

[mirakla]

Mirakla - szukajcie a znajdziecie

ale podobno w tych sprawach jest odwrotnie, jak się nie będzie szukało to sam się przybłąka

[Rojza Genendel]

ale podobno w tych sprawach jest odwrotnie, jak się nie będzie szukało to sam się przybłąka

Nie, nie. Trzeba pomóc szczęściu.

[mirakla]

u mnie to się niestety nie sprawdza, czasem przychodzi mi cierpieć za nadgorliwość, a jak sobie dam spokój z poszukiwaniami to zazwyczaj tak jest że sami się znajdują

[ktooooosia]

u mnie to jest różnie... jak nie chciałam mieć faceta, to nie miałam jak doszłam do wniosku, że może jednak fajnie by było(...), ale nie szukałam - to pełno się ich kręciło (tylko, żaden mi nie pasował)
jak postanowiłam szukać - to albo nic nie było, albo tylko mi się wydawało, że coś jest... tzn. może i było, ale facet był mało zdecydowany, więc jego "szansa" przeminęła (z wiatrem)
a jak odpuściłam - to tak jakoś samo wyszło...

Mirakla - zgadzam się z Rojze szczęściu trzeba pomagać

mam to i bardzo wtedy jestem zdenerwowana, mam huśtawki nastroju, tzn. smieje sie, a zaraz bez powodu płacze... to nie jest miłe uczucie

chyba właśnie mnie atakuje...

[Gumka]

Ja płaczliwa jestem na codzień... wzruszają mnie nawet drobnostki. Zachcianki spożywcze też mam na codzień bo jestem strasznym łakomczuchem Piersi mam malutkie, więc mnie nie bolą przed okresem Jednym słowem PSM chyba mnie nie dotyka. Ale tak, jak było już wspomniane 2 pierwsze dni okresu to masakra! Czuję się jak stara, spracowana kobieta. Krzyż mnie boli, wszystko mnie wkurza, nie mam na nic sił i jedyne czego chcę to poleżeć i poprzytulać się do mojego osobistego "chłopa" Na szczęście warto jest cierpieć przez te 2 dni, bo mój okres trwa tylko 3 dni

[ktooooosia]

Gumka - ja też tak chcę!!!!!!!!!!!!! Błagam!!! Tylko 3 dni okresu... i bez dolegliwości "przed"... ja też, ja też, ja też tak chcę...

[Rojza Genendel]

No, ja mam okres przez 2-3 dni.
I muszę powiedzieć, że- w sumie- lubię go mieć.
Nie potrafię tego jakoś racjonalnie wyjaśnić.

[Gumka]

ja w 2 klasie gimnazjum też lubiłam - tłumaczylam sobie wtedy, że staję się prawdziwą kobietą, a to dodawało mi słi Teraz jednak narzekam na ten brak komfortu w czasie okresu :/

[Rojza Genendel]

No, ja w sumie z komfortem nie mam problemów- funkcjonuję tak samo, jak w innych dniach, może poza tym, że bardziej dbam o higienę.
A jeśli mam wtedy więcej ruchu (basen, wycieczka, czy coś podobnego) czuję się jeszcze lepiej.

[ktooooosia]

a ja mam 5 dni...

[Belleteyn]

Miewam bardzo mocny pms i wiedza o tym wszysyc naokoło. Jestem poddenerwoawan, bardzo łatwo wyprowadzić mnie z równowagi. Poza tym mam opuchnięte paluszki (ulubiony pierścionek nie pasuje :-( , bolą mnie piersi i tuz przed okresem dół brzucha a czasem tez dol plecow. No a pierwszy dzień okresu to po protu gehenna..mam nadziję że od pigułek mi sie troszke polepszy...

[mirakla]

od pigułek na pewno Ci się polepszy ja kiedyś też strasznie przechodziłam te dni,ale odkąd biorę tabetki, jest wszystko ok. teraz troszkę się boję bo mam zamiar je odstwaić i wszystkie doligliwości znowu wrócą

[keanu]

Ja to Wam powiem drogie Panie, że próbowałem rozwikłać, kiedy jaka koleżanka ma okreś, przeprowadzając obserwacje (w szkole) i zestawiając to z rozmowami na gadu.

Nic mi nie wyszło. Co wymyśliłem teorię, to zaraz upadała
Teoretycznie powinno być to proste, tak myslałem, w praktyce to się raczej nie da, albo jestem kiepskim obserwatorem
Aha, kolezanka używająca plasterka nie wykazuje większych wahań nastroju, nigdy.

[Gumka]

keanu, ewolucja odmieniła nas nieco od zwierzat. Kobiety starają sie ukryć czas, kiedy mają okres - w przeciwieństwie do samic innych gatunków. Więc niełatwo byłoby ci stwierdzić kiedy jaka koleżanka ma okres. Dużo prościej mógłbyś to stwierdzić u swojej dziewczyny Albo byś zauważył, albo sama by ci o tym powiedziała

[Rojza Genendel]

Dla precyzji- kobiety mają ukrytą przede wszystkim owulację.
Ponadto samice innych zwierząt w zasadzie nie mają miesiączki. Ich płodność nie przebiega w cyklu księżycowym. Tak zwana cieczka nie jest miesiączką.