Ja też tak mam, nie pamiętam już nawet od kiedy, po pierwsze bez wkładek się nie ruszam, ale są dni w miesiącu (i tu nie chodzi o menstruację), że jest tego śluzu mniej i wtedy zdarza mi się przeżyć dzień bez wkładki higinicznej. Poza tym z wiekiem zauważam, że aż tyle tego nie leci... Jednak zawsze to było dla mnie plusem, wolałabym nie mieć suchości pochwy. To było było dopiero. A jeśli chodzi o to, że tak poniecająco działają na ciebie faceci i inne czynniki - sama odpowiedziałaś sobie na pytanie, co jest przyczyną, na pewno nie jest to fizjologiczna przyczyna, wszystko masz w główce
Myślę, że z czasem nauczysz się pewnego rodzaju "kontroli" .