Wasz orgazm(wspólny) , przezywacie?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • karaoke
    Świntuszek
    • Aug 2007
    • 73

    #16
    W "śierzych" związkach, romansach i krótkotrwałych znajomościach jest to możliwe-nawet dość częste zjawisko.
    W związkach wieloletnich sprawa wygląda trochę inaczej.
    Jak wiadomo po czasie to i tortem można się przejeść-sentencja stara jak świat
    Równoczesny orgazm nie jest już taką prostą sprawą i bynajmniej potencja nie ma z tym związku.
    Ale...z której strony by na to nie patrzeć fakt pozostaje faktem, że w takim układzie jedna strona musi się trochę poświęcić
    Nie jest możliwe by spontanicznie wspólnie osiągnąć szczyt-zwykle jedna strona pod wpływem bodźców wywołanych orgazmem drugiej strony krótko po niej wzlatuje na najwyższy poziom-jest to kilkusekundowe opóźnienie
    I to jest fajne, ba! Bardzo fajne
    Ale nie jest to spontaniczne niestety
    Bo zawsze ktoś musi oczekiwać, kontrolować siebie, żeby poczekać na partnera.
    I mimo,że to naprawdę cudowne przeżycie to ja jednak stawiam na spontaniczny orgazm chętnie zapewnię go mężczyźnie jeśli już skończył pracę nad moim orgazmem- i na odwrót
    Pierwszy, niepowstrzymywany spazm orgazmu jest najwspanialszy pozdro
    Domy z betonu...
    nie ma wolnej miłości
    są stosunki małżeńskie oraz akty nierządu...
    Casanova tu u nas nie gości...

    Skomentuj

    • Paweleek
      Świętoszek
      • Aug 2007
      • 5

      #17
      U nas nie ma z tym większego problemu. Gdy widze jak moja kobieta dochodzi to nie dużo brak żebym i ja to zrobił więc troszczke przyspieszam i oboje mamy finał

      Skomentuj

      • Pasjonat
        Świętoszek
        • Feb 2009
        • 26

        #18
        Z tego co wspominam to chyba jeszcze nie doświadczyliśmy tego uczucia. Stąd wybieram się z moim problemem, mianowicie przedwczesnym wytryskiem do seksuologa. Wizyta już umówiona, mam nadzieję że mi pomoże... A wtedy na pewno o wspólny orgazm będzie łatwiej...
        Związek bez seksu to jak wino bez winogron.
        Adam Neustatter

        Skomentuj

        • kicia!
          Erotoman
          • Feb 2009
          • 629

          #19
          nam się zdarza czasem

          Skomentuj

          • Bujda
            Erotoman
            • Feb 2009
            • 725

            #20
            Zdarza się jak nie razem to zaraz po moim orgazmie dochodzi (a raczej po jednym z kilku).
            Komm doch bitte, bitte, bitte, noch ein bisschen näher…

            Skomentuj

            • Matth
              Ocieracz
              • Feb 2009
              • 178

              #21
              Niesamowicie kreci mnie widok mojej kobiety, gdy dochodzi, wiec czesto zdarza sie ze mamy wspolny orgazm
              "Mężczyzna uczyni wszystko dla kobiety, którą niegdyś kochał, nigdy jednak nie zakocha się w niej powtórnie." - Oscar Wilde

              Skomentuj

              • ZnudzonySeksem
                Świętoszek
                • Feb 2009
                • 10

                #22
                Ja nie rozumiem jak mozna nie potrafic dojść razem...
                Widocznie wasi faceci drogie kobietki to kochankowie z koziej du....
                Jest bardzo prosty sposob na to by dochodzic razem...... trzeba tylko chciec...

                Skomentuj

                • bi.girl
                  Seksualnie Niewyżyty
                  • Feb 2009
                  • 380

                  #23
                  raz chyba się udało, ale jakoś na razie oddzielne orgazmy nas bardziej pociągają
                  but if you gimme your love, you won't regret it.
                  now gimme your touch, you won't forget it.

                  Skomentuj

                  • trust_noone
                    Świętoszek
                    • Feb 2009
                    • 13

                    #24
                    Jeszcze nigdy nie było tak, że nam się nie udało gdy tego chcieliśmy. Jednak wspólny orgazm lubimy praktycznie tylko gdy kochamy się bardziej romantycznie Wtedy odciągamy go bardzo długo, a dochodzimy w pozycjach w których mamy największy kontakt ze sobą, przede wszystkim wzrokowy.

                    Skomentuj

                    • wierna na zawsze

                      #25
                      nam sie czesto udaje razem zakończyc, jest cudownie

                      Skomentuj

                      • Frodo Baggins
                        Perwers

                        Wspomógł BT
                        • Feb 2009
                        • 1174

                        #26
                        owszem, udaje się nie raz.
                        ale czy to aż taka atrakcja ? co kto lubi...
                        w nierównoczesnym finiszowaniu zaletą jest lepsze obserwowanie partnera/ki kiedy szczytuje.

                        Skomentuj

                        • martika
                          Świętoszek
                          • Feb 2009
                          • 37

                          #27
                          Kilka razy nam się udało ale na co dzień różnie to bywa. Zazwyczaj ja dochodzę pierwsza nawet kilka razy później mój misio

                          Skomentuj

                          • Czekoladoowa

                            #28
                            zdarzylo sie nam chyba tylko raz. bo memu kochanemu nie w glowie jest orgazm tylko przede wszystkim moj. ;d

                            Skomentuj

                            • Wujek

                              #29
                              A ja nie miałem okazji :]

                              Skomentuj

                              • Goha1990
                                Świętoszek
                                • Mar 2009
                                • 8

                                #30
                                moj partner mnie rozpieszcza bo ja bardzo szybko dostaje orgazmu, a on pozwala nacieszyc mi sie chwila i dopiero konczy po mnie, za ten czas ja zdarze dojsc ponownie

                                Skomentuj

                                Working...