Jaki typ faceta?

[Recenzent]

Pytanie skierowane jest tylko do kobiet. Jakich facetów lubicie? Sczupłych? Grubych? napakowanych sterydami? Co powinien mieć facet żeby zainteresować kobietę? Na co zwracacie uwagę na wygląd ? Czy raczej na to żeby facet był odpowiedzialny mądry kochający stawiający swoją kobietę na pierwszym miejscu. Czy może wolicie facetów ładnych przystojnych ale pustych w środku bez żadnych wartości? I wreszcie czy wykształcenie odgrywa dużą rolę? Czy przywiązujecie wagę do tego czy facet ma średnie czy wyższe?

Kobietki do dzieła piszcie

[Jakub]

hahaha ale sie dowiesz, ile kobiet tyle typów facetów (no może czasem niektóre cech będa się powtarzać ) No ale zobaczymy co z tego topic'u wyniknie :>

[Rojza Genendel]

No więc tak, ja wolę:
- szczupłych i bardzo szczupłych- muskulatura generalnie mi się nie podoba
- zainteresować mnie może naprawdę otwartym umysłem, poczuciem humoru, dużą wiedzą i miłym, ciepłym głosem
- w wyglądzie zwracam uwagę na... koleność bez znaczenia... oczy, włosy, kości jarzmowe... a jeśli rozebrany to także tyłek, brzuch, kolana i stopy
- odpowiedzialność jest ważna, mądrośc także, miłość niekonieczna a czasem nawet niepotrzebna, stawiać mnie na pierwszym miejscu nie musi
- lubię rzecz jasna facetów przystojnych, ale jak czasami taki dziubdziuś otworzy usta i coś powie, to chce się płakać. Natomiast nawet do najbardziej ewidentnej brzydoty fizycznej można w większości przypadków przywyknąć, a nawet ją polubić
- wykształcenie... podstawowe, zawodowe, średnie techniczne lub ogólne, policealne, wyższe... i tu sama nie wiem. Może i trochę ważne, ale z wieloma zastrzeżeniami różnej natury.

[a-fly-woman]

Jeśli chodzi o mnie:
- lubię facetów szczupłych, z ładnie zbudowaną klatką. Nienawidzę tzw. "kwadratów" czyli gości napakowanych sterydami - z reguły nie mają kompletnie nic do powiedzenia.
- musi mieć w sobie to "coś"
- jeżeli chodzi o wygląd, ważne są dla mnie: oczy, usta, tyłek - to najbardziej.
- odpowiedzialnych facetów w moim kręgu znajomych chyba brak , mądry musi być, bo ja się z debilami nie zadaję , miłość też fajnie jakby była - z tym, że ja i tak całe życie kocham tylko jednego i chyba wszyscy o tym wiedzą.
- co do przystojnych facetów... nie lubię tzw. ładnych opakowań pustych w środku. Mam jednego takiego kolegę - chodzące cudo, ale porozmawiać z nim można tylko o solarium i wybielaniu zębów... Moje Kochanie nie jest może najładniejszy, ale najważniejsze, że mi się podoba, nikomu innemu nie musi.
- o wykształceniu napiszę tyle: są ludzie po studiach, którzy okazują się prostakami i są ludzie po zawodówce, z którymi naprawdę można o wszystkim pogadać. Oczywiście nie jest to regułą (choć spotkałam wielu takich ludzi), ale generalnie wykształcenie nie ma dla mnie znaczenia.

[Gumka]

a to mój typ:
-musi być wysoki (min. 180cm.) i szczupły. Blondyni raczej mi się nie podobają - wolę chłopaków z ciemnymi włosami.
-obowiązkowo poczucie humoru
- niby wykształcenie nie ma nic do rzeczy, kiedy się kogoś kocha, ale wg. mnie nie do końca tak jest. Po pewnym czasie zawsze wychodzą na wierzch różnice w wykształceniu (zachowanie, znajomi itp.) Ja nie ukrywam, że mam pewne ambicje związane z wykształceniem i oczekuję od mojego partnera tego samego. Nie chodzi tylko o moje spojrzenie, ale nawet o rodziców.
-W wyglądzie chłopaka zwracam uwagę na:
*nogi (może to brzmi dziwnie, ale nie znoszę "kołków" Chłopak powinien mieć ładnem łydki, ale obowiązkowo szczupłe)
*pośladki (najlepiej widać w kąpielówkach )
*oczy (niebieskie w połączeniu z ciemną czuprynką - bajka!!)
*uśmiech
*klatkę (najlepiej bez nadmiernego owłosienia!)
*brzuszek (mini-kaloryferek mile widziany ) ale bez przesady.
* sposób ubierania się (nigdy nie byłam z chłopakiem z jakiejkolwiek subkultury. Nie pociąga mnie zamykanie się w jednym kręgu, lubię, kiedy chłopak ubiera się tak, jak chce a nie w sposób dyktowany przez z góry przyjete normy)

Lubię chłopaków, którzy wiedzą czego chcą, mają plany na przyszłość i są pewni siebie. Najbardziej jednak cenię inteligencję i wierność. Jak dla mnie to bez tych dwóch rzeczy nie ma szans na związek.

[Tilia]

Recenzent: "czy wykształcenie odgrywa dużą rolę? Czy przywiązujecie wagę do tego czy facet ma średnie czy wyższe?"

Zastanawiasz się czy bycie studentem zwiększy Twoje szanse?
Oglądaj mniej amerykańskich filmów o college'ach.

[Recenzent]

Tilia nie zastanawiam się nad tym jedne studia już mam skończone stomatologie teraz studiuje zaocznie informatyke i nie zastanawiam się nad tym czy ktoś studiując ma większe szanse czy też nie. Chciałem tylko znać zdanie kobiet Co Wy kobiety myślicie na ten temat i jak do tego podchodzicie Jak narazie gumka fly woman i rojze wypowiedziały się super. Dziewczyny wasze wypowiedzi pierwsza klasa Zobaczymy co będzie dalej Recenzent później podsumuje

[Tilia]

Recenzet: "teraz studiuje zaocznie informatyke i nie zastanawiam się nad tym czy ktoś studiując ma większe szanse czy też nie."

Szanse szanasmi, ale na zaocznych czasu na wykorzystywanie szans możesz nie mieć.
Możesz to sobie jednak rekompensowac w gabinacie:
"Stomatolog - jedyny facet, który może powiedziec kobiecie "Proszę zamknąć usta" i nie dość, że nic mu za to nie będzie, to jeszcze ona to zrobi."

[paulinka187]

..po pierwsze nikt nie jest ideałem ..każdy ma wady i zalety już tak musi być...dla mnei wiekszą rolę ma charakter niż wygląd...najlepiej...kochający...romantyczny(czasa mi)...taki , żeby można by było zrobić z nim czasm coś szalonego...rozsądny..opiekuńczy...kochający..loja lny...wpbec mnie itp.

[Avery]

paulina187 wiesz co ... wydaje mi sie ze mowisz o mnie

[OutOfControl]

Jeśli chodzi o mnie to podobają mi się faceci szczupli lub normalnej budowy ciała, pakery i inni goscie odpadają, do tego najlepiej kiedy mężczyzna jest wyższy odemnie , tak wzrost od 175 cm, powinien miec krotkie wlosy, nie lubie dlugich wlosow , kojarza mi sie z niechlujstwem u facetow, zarost to zalezy od urody faceta, niektorym pasuje a niektorym nie, uroda hmm mysle ze normalna, nie zaden macho, bo przy takim czulabym sie kims gorszym:/ i najwazniejsza cecha u faceta jest poczucie humoru, uczciwośc i szczerość.
A jeszcze co do ubioru, to strasznie kreca mnie faceci w garniturach,albo poprostu jeansy i jakas koszula, nienawidze dresow.. ups ale sie rozpisalam , sorki

[Raine]

Rozpisalas?
Eee... widzac nicka, z gory poczulismy sie ostrzezeni
Ja siebie z listy automatycznie wykreslam - tak sie sklada, ze mikrus jestem Ale co tam... Bozia obdarzyla wszystkich taka sama liczba punktow przy tworzeniu... widac wzrostu mi odebrala a wynagrodzila w innych kategoriach

[Jakub]

Jak mi któraś napisze dokłądną definicje bezpieczeństwa miłości i zauroczenia to w tedy wezme to na poważnie

A co sie stanie jeżli nie będzie taki jak w punktach a jednak będziecie chciał z nim być? zmieniłyście sie, coś sie zmieniło, czy poprostu nie da sie sprecyzować jaki on ma być ?

bo ON to ma być właśnie ten ON, nie jest tak przypadkiem?

[manus dei]

Jakub ja już kilka razy miałem zdefiniowane to pojęcie "poczucie bezpieczeństwa i miłość" i nie chcę, powtarzam N-I-E C-H-C-Ę słyszeć tego kolejny raz bo się wk... wszystko sprowadzało się do kasy i niczego więcej, osobiście to rozumiem, akceptuję i popieram na swój sposób. Ale nie lubię jak ktoś mówi że nie o to chodzi a na tym się rozmowa kończy. W tej chwili moja kobieta wie że bardzoe niewiele mogę jej dać czy zapewnić bo prowadzę dość hmmmmmm... specyficzny tryb życia i cóż... robię takie a nie inne rzeczy. Pogodziła się z tym, akceptuje, nie krzyczy za bardzo i w sumie dlatego z nią jestem

[OutOfControl]

Raine, jesli mogę się tak zwrócić to nie jest powiedziane , ze mniejsi faceci mi sie nie podobają, ja sama mam tylko 162cm, poprostu facet musi byc odemnie wyzszy, przy nizszym dziwnie sie czuje, no i jak siedzimy to ma nisko ramię i nie mozna sie oprzec