W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Niespodzianka

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Atriedes
    Świętoszek
    • Dec 2017
    • 1

    Niespodzianka

    Witam, to jedno z moich pierwszych opowiadań, głównie pisałem je dla kilku osób ale zostałem namówiony na podzielenie się moją twórczością.
    Z góry dziękuję za każde opinie, te dobre jak i złe







    Wszystko zaczęło się tak niepozornie. Przygotowywałem dla nas dwojga kolację. Romantyczną, przy świecach i z płatkami róż, usypanymi w drodze z przedsionka do jadalni. A ty? Jak się okazało miałaś dla mnie inną niespodziankę. Bardziej zaskakującą, zadziwiającą i szaloną. A "dałaś" mi ją tuż po naszej kolacji.

    Poprosiłaś, abym z krzesłem odsunął się trochę od stołu, po czym stanęłaś za mną i nałożyłaś mi na oczy opaskę, szeptając jednocześnie do ucha, bym się rozluźnił. Uległem ci. Rozluźniłem się i poddałem Twojej woli, temu, co robisz i co dopiero zamierzasz. Po chwili zdjęłaś ze mnie koszulę i przeszłaś moje najśmielsze oczekiwania. Chwyciłaś za kajdanki, które wcześniej schowałaś w szafce nieopodal i przykułaś me dłonie do krzesła. Byłem lekko zszokowany, lecz nie zamierzałem prostestować, zwłaszcza gdy zaczęłaś zdejmować moje spodnie. Zacząłem mieć pewne domysły, co będzie dalej, lecz wkrótce okazały się one błędne. Gdy siedziałem na krześle już całkiem nagi, pocałowałaś mnie namętnie w usta i wyszłaś, mówiąc, że za chwilę wrócisz, pozostawiając tylko przedsmak tego, co może się wydarzyć.

    Nie było cię tylko kilka sekund, ale każda z nich trwała nieskończenie długo. Podczas gdy czekałem w ciszy, której towarzyszyła niepewność i napięcie przed niewiadomą, rozległ się stukot Twoich obcasów. Z każdym krokiem stawał się głośniejszy, aż w pewnej chwili ucichł, tuż za mną. Nagle poczułem twój ciepły oddech na mojej szyi. Zaraz po tym cudowne i delikatne dłonie, którymi wedrowałaś ku górze, wzdłuż mojego torsu, aż w końcu trafiły na opaskę, którą wcześniej mi założyłaś na oczy. Delikatnie, aczkolwiek zdecydowanie postanowiłaś ją ściągnąć. Stanęłaś przede mną, pytając jak podoba mi się twoja niespodzianka. Byłaś nią ty. Ubrana w czarny koronkowy gorset, wiązany z przodu niebieską wstążeczką,a do tego skromne majteczki oraz pończochy, z niebieskimi dodatkami, pasujące do gorsetu. Zanim zdołałem wydobyć z siebie głos, usiadłaś mi na kolanach i pocałowałaś

    zachłannie w usta, po czym wstałaś i wyszeptałaś, że jeśli będę grzeczny to czeka mnie niezapomniana nagroda. Zgodziłem się bez wahania, nie wiedząc nawet, co mnie czeka.

    Włączyłaś powolną i nastrojową muzykę, do której zaczęłaś przede mną ponętnie tańczyć. Sam widok Twojego ciała, ubranego w tę seksowną bieliznę, spowodował, że moje przyrodzenie z sekundy na sekundę stawało się coraz większe i twardsze. Obserwując Cię, zacząłem się wiercić niespokojnie na krześle, mając nadzieję, że zdejmiesz mi kajdanki i będę mógł dotknąć twojego rozgrzanego ciała, by ulżyć swojemu podnieceniu. Gdy to dostrzegłaś, powiedziałaś z kokieteryjnym uśmiechem, że mam siedzieć spokojnie, bo inaczej będzie musiała spotkać mnie kara. Starałem się jak mogłem, lecz gdy tylko zaczęłaś zdejmować majteczki, wypinając tym samym, w moją stronę, swój kształtny tyłeczek, nie wytrzymałem. Zacząłem znów niespokojnie się poruszać, co nie umknęło twojej uwadze.

    Wyszłaś na chwilę z pokoju, a gdy wracałaś, zauważyłem w Twojej dłoni wibrator. Moje myśli zaczęły wędrować w stronę najgorszych scenariuszy. Wzięłaś drugie krzesło i usiadłaś na nim na przeciwko mnie. Zaczęłaś wędrować dłoniami po swoim ciele i wtedy zrozumiałem, co miałaś zamiar zrobić. Zjechałaś powoli palcami pomiędzy swoje uda i zaczęłaś delikatnie pieścić swój guziczek palcem, który uprzednio delikatnie pośliniłaś. Po chwili zanurzyłaś go w swojej szparce, lekko pojękując, by za chwilę wyjąć go całego wilgotnego od swoich soczków i ponownie zaczął pieścić guziczek. Robiąc to, patrzyłaś mi prosto w oczy, w których widać było twoje rosnące podniecenie. Po dłuższej chwili zamknęłaś je i wygięłaś ciało w łuk jak kotka. Zaczęłaś przy tym pieścić się coraz intensywniej. Mocniej i szybciej, a potem dodając do zabawy drugi paluszek. Przesunęłaś nimi wzduż swojej szparki kilka razy, by w końcu zanurzyć je w jej wnętrzu. Z każdą chwilą Twój oddech był coraz szybszy, a jęki pełne rozkoszy. Każdy dźwięk był głośniejszy niż wcześniej, lecz nagle przestałaś. Pomyślałem, że to już koniec mojej "kary", ale i tym razem się pomyliłem. Zaczęłaś bawić się wibratorem. Spojrzałaś na mnie zalotnym wzrokiem, po czym oddałaś się całkowicie pieszczotom i pożądaniu. Dałaś ponieść się rozkoszy zapominając o wszystkim, w tym także i o mnie.

    Obserwując twoją zabawę, widząc twarz pełną przyjemności i słysząc każdy jęk oraz pomruk, dochodzący z twoich ust, zapragnąłem zaznać chociaż po części tego uczucia spełnienia. Dzieliło mnie kilka chwil od tego, gdy nagle twe ciało przeszył ogromny dreszcz przyjemności, wygięłaś się mocno do tyłu i krzyknęłaś z rozkoszy, po czym delikatnie opadłaś na krzesło. Oddychałaś głęboko i nierówno, patrząc mi w oczy z lekkim, ale tajemniczym uśmiechem, który mówił, że to jeszcze nie koniec doznań na dziś.
Working...