Tweetnij
Chce by moje dzieci miały wybór, a może mój mąż będzie wierzący ? To że ja nie wierze nie znaczy że moje dzieci nie będą mogły mieć wyboru - żyjemy w chorym kraju wiesz jakie są reakcję dzieci jak ich rówieśnicy podstawówce czy w przedszkolu nie uczęszczają na religie? Zresztą w ten sposób dziecko będzie mogło się zapoznać z tą religią - a potem zdecyduję czy zostaje przy tej religio, wierzy w inną czy w ogóle nie wierzy...
-
Chce by moje dzieci miały wybór, a może mój mąż będzie wierzący ? To że ja nie wierze nie znaczy że moje dzieci nie będą mogły mieć wyboru - żyjemy w chorym kraju wiesz jakie są reakcję dzieci jak ich rówieśnicy podstawówce czy w przedszkolu nie uczęszczają na religie? Zresztą w ten sposób dziecko będzie mogło się zapoznać z tą religią - a potem zdecyduję czy zostaje przy tej religio, wierzy w inną czy w ogóle nie wierzy...„(...) ludzie mają wrodzony talent do wybierania właśnie tego, co dla nich najgorsze.” -
A może same powinny wybrać w co chcą wierzyć?Skomentuj
-
O tym mówię, ale nie znając religii nie mają jak tego uczynić ... poza tym na taki wybór trzeba mieć już pewien wiek 12 latek takiej decyzji nie podejmie„(...) ludzie mają wrodzony talent do wybierania właśnie tego, co dla nich najgorsze.”Skomentuj
-
Racja. W sumie masz racje.Wiara od najmłodszych lat to nie tylko nauka czy poznanie religii, a wpajanie wartości które jednak są bardzo ważne.
Dla mnie - bóg...każdy poklei, od Allaha po Kriszne - to tylko wmawianie sobie sensu istnienia.Skomentuj
-
Dokładnie, w podstawówce na religii uczą odróżniania dobra od zła, czytają przypowieści które mają morały uczą dobrego dopiero później religia zaczyna razić ... przynajmniej tak było w moim przypadku„(...) ludzie mają wrodzony talent do wybierania właśnie tego, co dla nich najgorsze.”Skomentuj
-
Nie religia razi a polski "Kościół"Skomentuj
-
Kościół jest przedstawicielem religiiSkomentuj
-
Ja wieżę w Boga - Wiecznego Ducha. Wierzę w Ewangelię Jezusa która jest prawdziwa i wieczna. Dla mnie Bóg to niezmienne i wieczne działające Prawo Boga (Ducha) które kieruje życiem każdego człowieka. Poprzez Boga człowiek ma wpływ na swoje życie i może nim kierować...Skomentuj
-
Chrzczony, po komunii i bierzmowaniu, ale teraz w wieku 21 lat nie uczęszczam do kościoła, ani do spowiedzi. Właściwie olewacki tryb wobec religii zacząłem mieć na poziomie gimnazjum. Chyba wtedy człowiek powoli krztałci swoje światopoglądy. Paciorek przed snem odmówiłem w życiu może parę razy. Nigdy specjalnie "wkręcony" w religię nie byłem.
Ale czasem w ciężkich chwilach prawiłem do niego monologi. Coś kompletnie nie szło w życiu, to chwytałem się "ostatniej deski ratunku".
Jednak czym tak naprawdę jest religia? Istotą bóstwioną ponad wszystko? Czczoną, dla której poświęca się majątki, czy składa jakieś ofiary w strachu, że się nie będzie zbawionym po śmierci? Wg. mnie człowiek właśnie po to wymyślił religię - żeby w ciężkich chwilach, kiedy już naprawdę nic nie może nam pomóc, nie załamać się i trwać w tej wierze - obojętnie jak nazwiemy adresata modlitw - żeby wewnątrz siebie zyskać siły. Mentalnie.
Nie boję się raczej piekła z powodu lekkiego podejścia do religii. Akurat w tym wypadku jestem bliżej wiary w reinkarnację.
Najbardziej jednak wkur*ia mnie agresja z tym związana. Jeszcze wieki temu, jestem w stanie przymknąć oko na krucjaty ludzi, którzy byli ciemni, którzy niewiedzieli jeszcze wielu rzeczy o świecie i samym życiu. Ale agresja i wojny religijne lub bazujące na religiach w XXI wieku? To ja dziękuje za takie religie...
PS. "Football is our religion."
Spójrz w niebo - jaka niewykorzystana przestrzeń...Skomentuj
-
Ta, odrazu mam narzucić dziecku orientację, wartości i pilnowac by do 25 roku życia nikt nie złapał mojej córki/syna za pierś/penisa„(...) ludzie mają wrodzony talent do wybierania właśnie tego, co dla nich najgorsze.”Skomentuj
-
Każdy (chyba) człowiek ma wolną wolę i w pewnym momencie w życiu będzie wiedział w co wierzy. Bo to, że nam rodzice coś pokażą, to jeszcze nie znaczy, że będziemy w to wierzyć do końca życia.Napisał dahrehorSkomentuj
-
Dahrehor, mój wpis stanowił próbę wykazania absurdalności takiej wiary jak we wpisie powyżej i w żadnym wypadku nie miał na celu rozważania czy istnienie zła jest sprzeczne z miłosierdziem boskim. Na ten temat nie mam zdania bo podejrzewam że istnienie boga w takim kształcie jak go przedstawiają religie - to przekręt, choć nie ukrywam, że wolałbym jednak aby coś po śmierci było. Obawiam się jednak, ze niema nic. Szkoda.Nie można mieć wszystkich dziewczyn na świecie, ale należy do tego dążyć.
Skomentuj
Skomentuj