Bez doświadczenia?

[Dromader]

Rojza ma rację, trochę prawdy może i w tym jest, ale ja bym to włożył jednak między bajki.

Co możesz zrobić? Właściwie to nic. Bo przecież nie chodzi o to, by się do czegoś zmuszała. Musisz zrobić tak, żeby sama tego chciała. Sposób zawsze indywidualny

[Malinka_a]

nie zachowuj się tak, jakby to była najważniejsza rzecz na świecie.
niektóre dziewczyny nie czują się skrępowane, a inne potrzebują dużo czasu, cierpliwości i akceptacji. ja należałam do tych drugich, też nawet bałam się go dotknąć, ale po pewnym czasie doszłam do wniosku, że sama tego chcę. i teraz już nie mam żadnych oporów. tak samo było z wszystkim innym - bo należę do tych dziewczyn, które potrzebują czasu. musiałam się oswoić z sytuacją i przemyśleć ją z każdej strony. ona widocznie też tak ma. nie możesz jej do niczego zmuszać, sama dojdzie do tego, czy tego chce, czy nie. a jak będziesz jej ręce ciągnąć na siłę to rzeczywiście się zrazi. przestań wywierać na niej presję i daj jej samej to wszystko przemyśleć, bo jak będziesz się tak codziennie czegoś domagał, to uzna, że zależy Ci tylko na tym. skup się lepiej na budowaniu zaufania. okaż jej, że to ona jest ważna, a nie seks. no i porozmawiaj z nią na temat tego, czego ona chce i czego się boi, a nie myśl tylko o tym, że Ty czujesz się niedopieszczony. może ona ma jakieś kompleksy, zahamowania, niepewności, a Ty o tym nie wiesz. od tego powinniście zacząć. a potem zaproponuj jej metodę małych kroczków. poznawanie swoich ciał nie polega tylko na pchaniu rąk w majtki. dotykajcie się wszędzie, powoli, bez presji. i rozmawiajcie ze sobą. o tym, co wam się podoba, co nie, co was krępuje i na co nie jesteście jeszcze gotowi. zaproponuj jej, żeby dotykała Cię w ten sam sposób, co Ty ją i na zmianę, tylko nie dąż za wszelką cenę do rozbierania jej. a może ona krępuje się swojego ciała. stopniowo buduj intymną atmosferę, która nie będzie od razu prowadzić do łóżka. wiesz, ona prawdopodobnie ona nie ufa Ci jeszcze w stu procentach i chce mieć pewność, że nie zależy Ci tylko na tym. a takim naciskaniem udowadniasz, że jednak zależy. jak masz ciśnienie to idź do łazienki sobie ulżyć, a w relacji z dziewczyną skup się na uczuciach. na wszystko przyjdzie pora. Twój problem byłby zrozumiały, jakbyście byli 10 lat po ślubie, a ona nadal nie pozwalałaby Ci się dotknąć, ale wnioskuję, że tak nie jest. daj jej do wszystkiego dojrzeć i nie czyć z seksu najważniejszej sfery związku.
(pisząc to nie miałam na celu nikogo urazić)

[daj_mi]

Widze, że moje rady w poprzednim temacie "nie nastawiaj się na seks, bo ona i tak Ci nie da" zostały całkowicie zignorowane ;]

Bezimienny, Twoja dziewczyna wstydzi się gadać o seksie, pokazywać piersi - więc na mój gust musiałaby być ostro wstawiona, żeby na jeden dzień tak całkowicie zmienić podejście
Nic się nie bój, ona wygląda na jeszcze bardziej niepewną i niezdecydowaną niż Ty. Weź gumki ze sobą, ale na mój gust to wcale tak wiele nie musi się zdarzyć - bo żadne z Was nie wygląda wcale na gotowe.

[Bezimienny.]

Malinka_a, w jaki sposób mam z nią o tym porozmawiać. Gdy tylko zaczynam z nią temat o seksie widzę u niej jakieś zakłopotanie i zawsze wychodzi obronną ręką mówiąc, że nie jest gotowa. Czy po prostu podczas pieszczot powiedzieć jej, że też bym chciał, żeby zaczęła dotykać mnie po miejscach intymnych (ja zawsze to robię).

Ostatnio gdy z nią rozmawiałem o seksie mówiła, że chce poznawać się nawzajem, w sumie ja taką teorię sam najpierw zaproponowałem.
Dziwi mnie jednak ta zmiana, gdy byliśmy na wyjeździe mówiła, że pomimo braku współżycia, chce ciągnąć to dalej zaraz gdy jej się okres skończy, a teraz mówi, że jednak na to jeszcze za szybko i nie jest gotowa.

Nie powiem, podrażniło mnie to trochę, mówiła mi, że powinienem ją zrozumieć, że nie jest gotowa. Tak jak wyżej wspomniałem, spytałem, czemu tak mówiła to odpowiedziała, że były to jej jakieś wymysły, mówiła, że wydawało jej się, że była gotowa .
Dla mnie to nie jest normalne. Jak do tego podejść.