W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Miłość możliwa tylko wtedy gdy...

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • ona sama
    Ocieracz
    • Jul 2005
    • 141

    Miłość możliwa tylko wtedy gdy...

    Ktecheta powiedział nam dziś, ze aby kochać drugą osobę musimy kochac samych siebie, bo w innym razie drugiej osoby nie mozemy pokochać, gdyż bedziemy sie zastanawiali czy ukochany/ ukochana nie znajdzie sobie kogoś lepszego... Co wy na to?
  • ktooooosia
    Gwiazdka Porno
    • May 2005
    • 1834

    #2
    myślę, że coś w tym jest... Osoba, która nie zna swojej wartości, może wykończyć partnera (i siebie) ciągłymi podejrzeniami... Będzie się zastanawiała, dlaczego on/ona z nią/nim jest... Co w niej/nim widzi...
    Chce Cię delikatnie pieścić językiem, powoli wgryzać się w Ciebie, czuć Twój podniecający zapach...

    Moja najdroższa gumo do żucia!

    Skomentuj

    • ona sama
      Ocieracz
      • Jul 2005
      • 141

      #3
      Ale to jest troche bez sensu bo prawie każdy ma takie myśli i podejrzenia, wiec z tego wynika że nikt siebie nie kocha...

      Skomentuj

      • DajMiTęNoc
        Perwers
        • May 2005
        • 1153

        #4
        Napisał ktooooosia
        myślę, że coś w tym jest... Osoba, która nie zna swojej wartości, może wykończyć partnera (i siebie) ciągłymi podejrzeniami... Będzie się zastanawiała, dlaczego on/ona z nią/nim jest... Co w niej/nim widzi...

        Zgadzam sie z toba, póxniej zaczyna być zazdrośc coraz większa i popsuje wszystko.


        Ale co za dużo to nie zdrowo, jeśli zaczniemy kochac samych siebie to połowa ludzi bedzie narcyzami twierdzacymi, ze im sie nalezy wszystko.
        Świat jest komedią dla tych, którzy myślą i tragedią dla tych, którzy czują

        Skomentuj

        • ktooooosia
          Gwiazdka Porno
          • May 2005
          • 1834

          #5
          ale jeśli ma się takie myśli od czasu do czasu - to ok... gorzej, jeśli ciągle się kłębią... wtedy przecież można zwariować z takim partnerem...

          no proszę DajMiTęNoc... jak my się dobrze rozumiemy...

          oczywiście - siebie trzeba kochać z umiarem

          ja tam siebie kocham może nie do szaleństwa, ale kocham i nie jest to ślepa miłość
          Chce Cię delikatnie pieścić językiem, powoli wgryzać się w Ciebie, czuć Twój podniecający zapach...

          Moja najdroższa gumo do żucia!

          Skomentuj

          • Falcon
            Seksualnie Niewyżyty
            • Mar 2005
            • 369

            #6
            ja tam tak nie uwazam trzeba miec zaufanie do partnerea i to absolutne a swoja wartosc zawsze warto znac ja naprzyklad wysoko sie cenie
            Lepiej umrzeć stojac, niż żyć na kolanach

            Skomentuj

            • ktooooosia
              Gwiazdka Porno
              • May 2005
              • 1834

              #7
              oczywiście, że zaufanie powinno być podstawą...
              Chce Cię delikatnie pieścić językiem, powoli wgryzać się w Ciebie, czuć Twój podniecający zapach...

              Moja najdroższa gumo do żucia!

              Skomentuj

              • Falcon
                Seksualnie Niewyżyty
                • Mar 2005
                • 369

                #8
                jesli ufam partnerowi to nie zadaje sobie pytana typu czemu jest ze mna bo skoro jest to znaczy ze cos we mnie widzi i tyle zawsze sobie potem takie pytania wyrzucam
                Lepiej umrzeć stojac, niż żyć na kolanach

                Skomentuj

                • ktooooosia
                  Gwiazdka Porno
                  • May 2005
                  • 1834

                  #9
                  o właśnie o to mi chodzi... znając swoją wartość nie masz głupich myśli (raczej), a to ułatwia obdarzenie zaufaniem partnera czyli - kochając siebie - kochasz innych i pozwalasz im się kochać...
                  Chce Cię delikatnie pieścić językiem, powoli wgryzać się w Ciebie, czuć Twój podniecający zapach...

                  Moja najdroższa gumo do żucia!

                  Skomentuj

                  • master7
                    Seksualnie Niewyżyty
                    • Jul 2005
                    • 273

                    #10
                    Chyba mylicie miłość z jakimś chorym uwielbieniem.

                    Kocham mojego Kociaka ale to nie znaczy, że nie widzę jej wad. Po prostu kocham ją taką jaka jest razem z tymi wadami. Jako całość osoby. Takie wyjątkowe i szczególne połączenie różnych cech.

                    Podobnie jest z miłością do siebie - to nie grozi wpadnięciem w narcyzm, samouwielbienie jakieś. Po prostu lubię siebie taki jaki jestem chociaż nie jestem ideałem. To nie znaczy też, że nie robię nic z wadami bo taki jestem i koniec. Poza tym można mówić o różnych rodzajach miłości. Braterskiej, do rodziców, partnerskiej itp itd

                    Jeśli chodzi o wierność to są dwie szkoły:
                    1.DOGMATYCZNA
                    Kocham i ufam. Wierzę, że partner jest mi wierny i nie sprawdzam tego.
                    2.im DZIERŻYŃSKIEGO
                    Ufaj i sprawdzaj
                    ...sen łagodzi na chwilę myśli schemat...

                    Skomentuj

                    • Falcon
                      Seksualnie Niewyżyty
                      • Mar 2005
                      • 369

                      #11
                      co to za zaufanie skoro sprawdzam to juz nie zaufanie!!
                      Lepiej umrzeć stojac, niż żyć na kolanach

                      Skomentuj

                      • Rojza Genendel

                        Pani od biologii
                        • May 2005
                        • 7704

                        #12
                        Ja sama nie jestem z siebie zadowolona za bardzo- jestem bardziej skłonna dostrzegać własne wady, niż zalety. Nie mogę powiedzieć, żebym siebie kochała... ale lubię siebie i myślę, że to wystarczy.
                        Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                        Skomentuj

                        • Tilia
                          Erotoman
                          • Feb 2005
                          • 560

                          #13
                          "Ktecheta powiedział nam dziś, ze aby kochać drugą osobę musimy kochac samych siebie"
                          Ciekawe czy na następnej lekcji powie, że aby seks małżeński był udany, najpierw trzeba spróbować onanizmu.

                          W tym co ten katecheta powiedział jest trochę racji. Jednak ja znacznie częściej widzę odwróconą zależność przyczynowo-skutkową: Znalezienie sobie kogoś do pary (choćby szybko się okazało, że był to związek dość przelotny) powoduje, że człowiek zaczyna sam siebie doceniać i zaczyna kształtować w sobie poczucie własnej wartości. Największe miśki i szare myszki po pierwszej udanej znajomości nabierają pewności siebie i przestają się przemykac przez życie chyłkiem bocznymi korytarzami.
                          To kobieta wybiera mężczyznę, który ma ją wybrać.

                          Kto ma cycki, ten rządzi!

                          Skomentuj

                          • Bender
                            Administrator
                            • Feb 2005
                            • 3026

                            #14
                            Tilia - fakt
                            Kobiety potrzebują powodu by uprawiać seks. Mężczyźni jedynie miejsca.
                            Billy Crystal

                            Skomentuj

                            • KIKUNIA28
                              Seksualnie Niewyżyty
                              • Jun 2005
                              • 236

                              #15
                              sa i takie osoby ,które tak bardzo kochaja siebie ,ze swoja osobe potrafia postawic wysoko ponad poprzeczke czekajac na ksiecia z bajki ..... skutkiem jest wieczna samotnoćś ,która wcale nie jest nauczka dla takich narcyzów...
                              Życie nabiera sensu dopiero w wyobraźni

                              Skomentuj

                              Working...