W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Koleżanka z klasy

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • extasylove
    Ocieracz
    • Feb 2009
    • 129

    #16
    musze przyznac,ze opowiadanie jest naprawde dobre.czekam na dalszy ciag))
    "Każdy biały anioł jest w dziesiątej części PROSTYTUTKĄ..."
    Bolesław Prus

    Skomentuj

    • industries
      Świętoszek
      • Feb 2009
      • 1

      #17
      bardzo pozytywnie czekam na dalszy ciag

      Skomentuj

      • Aluno1992
        Seksualnie Niewyżyty
        • Feb 2009
        • 196

        #18
        Wyszliśmy z łazienki ubrani i cudownie odświeżeni. Będąc z Darią pod prysznicem nie chciałem znowu czegoś zaczynać, ponieważ byliśmy świadomi, że musimy przygotować się na przyjście gości. Ona widziała, że moje zachowanie było całkowicie sprzeczne z tym co podpowiadało mi moje ciało. Chyba wiecie o co mi chodzi. Ala nie była zadowolona z tego, że spóźniliśmy się o ponad 40 minut.
        - Czy wy naprawdę zwariowaliście? Jesteśmy o ponad godzinę do tyłu a wy w najlepsze się bawiliście w zamkniętym pokoju! – Zaczęła oburzona.
        - Kazałaś mi skorzystać z okazji, to sobie skorzystałam i nie żałuję. – Próbowała tłumaczyć się Daria
        - No niby kazałam, ale dobrze wiesz, o co mi chodzi. Trzeba ogarnąć cały parter, zrobić jakiś nastrój i w dodatku posprzątać mój pokój i zapewne też ten, w którym wy byliście. Mamy godzinę, zdążymy? Nie byłabym tego taka pewna. – Powiedziała.
        - Zawsze można zadzwonić do wszystkich gości i powiedzieć im, że mają przyjść godzinę później. W końcu to tylko kilka krótkich telefonów. – Wtrąciłem się próbując załagodzić sytuację.
        - A zadzwonisz do wszystkich i załatwisz to tak, żeby byli zadowoleni z tego, że opóźniamy wszystko?
        - Ala! O nic się nie martw. Jeżeli posprzątacie w łazience, to po tym róbcie, co chcecie, możecie nawet się szykować, ja przygotuję wszystko i obdzwonię gości, tylko daj mi numery. – Zapewniłem ją.
        - Słyszysz dupo? On jest wielozadaniowy. Posprzątamy tą łazienkę w 3 minuty i idziemy się szykooowaaać! – Zadowolona zaśpiewała Daria
        - No dobra, wierzę ci, bo cię znam już ładne kilka lat, bądź jak Zawisza. – Powiedziała Ala, po czym klepnęła Darię w tyłek ze słowami „To my lecimy!”
        Daria skrzywiła się. Ala spojrzała na nią zagadkowo.
        - Co wyście robili w tym pokoju? – Spytała maksymalnie zdziwiona.
        - No, co? Po prostu mnie boli… - Powiedziała Daria czerwieniąc się.
        - Dobra, nie wnikam, idziemy! – Powiedziała i obie pobiegły do łazienki, by ją ogarnąć.
        Gdy zostałem sam w salonie, od razu zabrałem się do dekoracji. Szczerze mówiąc nie przepadałem za takimi zajęciami, ale w końcu umowa, to umowa. Rozwiesiłem w paru miejscach serpentyny i nadmuchałem jakieś 10 balonów, zapaliłem kadzidełko z pudełeczka z napisem „Cannabis”, klimat ma być. Zasunąłem do połowy rolety we wszystkich oknach salonu, ponieważ na dworze było jeszcze jasno. Poszedłem do otwartej na salon kuchni. Wyjąłem z plecaka wódki i wsadziłem je do lodówki, ustawiając opcję „Fast cooling”. Piwa zostawiłem w drugim agregacie ze standardową temperaturą. Wyjąłem jakieś miski i wyrzuciłem na nie chipsy oraz paluszki słone. Usiadłem w fotelu i wziąłem telefon. Obdzwoniłem wszystkich gości i przeprosiłem ich za opóźnienie i poprosiłem o przyjście na 21:00. Tak, jak przewidywałem, nikt nie miał sprzeciwów. Tylko Maciek, znajomy z klasy zapytał, czy ma brać jakiś alkohol, ale powiedziałem, że wszystko już jest na miejscu. Usiadłem w fotelu i już po chwili zostałem zawołany przez dziewczyny do łazienki. Cholera. Czemu one zawsze mają problemy z tym, jak się ubrać? Wszedłem do łazienki i doznałem ciężkiego szoku. Ala dopiero wybierała bieliznę i poprosiła mnie o pomoc. Zasugerowałem jej, aby założyła czarny koronkowy komplecik sstringi + biustonosz, bo to właśnie on „na sucho” wyglądał najładniej. Daria była już prawie gotowa. Właśnie się malowała, a na sobie miała zwiewną tunikę sięgającą do połowy uda. Wyglądała w niej nieziemsko, granatowo-brązowy odcień wspaniale pasował do pięknie opalonego ciała, a wystające na zewnątrz koronki biustonosza bardzo mocno rozbudzały wyobraźnię. Ala weszła do garderoby założyć wybrany przeze mnie komplecik. Po chwili wyszła z niej i pokazała się nam.
        - Obie wyglądacie nieziemsko. – Krótko podsumowałem przyglądając się obu dziewczynom od stóp do głów.
        - Miło – Odpowiedziała za siebie i Darię Ala.
        - Idę na dół, poczekam tam na was.
        Wiedziałem, że czegoś brakuje naszej imprezie, tylko nie mogłem sobie przypomnieć, czego nie zrobiłem. Nagle doznałem olśnienia. Nie ma muzyki. Szybko poszedłem do pokoju Ali po jej laptopa. Postanowiłem się podłączyć pod nagłośnienie od kina domowego, ale gubiłem się w tej ilości wejść i wyjść, na dodatek nie miałem odpowiedniego kabla. Zawołałem Alę, by mi pomogła - w końcu to jej sprzęt.
        - Co się stało? – Zapytała schodząc
        - Wiesz jak się podłączyć laptopem pod głośniki kina domowego? – Zapytałem.
        - Jasne, kabel jest w szufladzie pod DVD. Podaj mi go to zaraz ci pokażę. – Odpowiedziała.
        - Alu, tego kabla tu nie ma. – Powiedziałem grzebiąc w pozycji leżącej w wielkiej szufladzie aż po sam bark.
        - No jak to nie ma? Zawsze tu był…
        - Nie ma, naprawdę! - Powiedziałem
        Automatycznie spojrzałem w górę, w miejsce, z którego chwilę temu dobiegał głos Ali, jednak zamiast jej buzi, ujrzałem nad sobą jej biust pięknie opięty w złotawą, wyzywającą i obcisłą sukienkę.
        - Uuu... Ale im pięknie w tym złocie. – Powiedziałem obserwując kształtne piersi
        - Hihi, dziękuję. Ale proszę, poszukaj tego kabla. – Poprosiła, a gdy odwróciłem głowę w stronę szuflady, ona przygryzła mnie w płatek ucha, a później ucałowała w policzek.
        Po chwili dalszych poszukiwań kabla wciąż nie było.
        - Zobacz sama. Naprawdę go tam nie ma. – Powiedziałem
        Ala przykucnęła lekko podciągnęła sukienkę, i lekko pochyliła się do przodu, przez co jej biust się pięknie ukazał, a na dodatek sukienka podwinęła się odsłaniając częściowo tyłeczek i uwidaczniając jego naturalne piękno dodatkowo wspomagane koronkami czarnych stringów. Stwierdziłem, że muszę coś zrobić. Kucnąłem obok niej i powoli przysunąłem dłoń do jej łona. Ledwie dotykając jej przez bieliznę, przejechałem środkowym palcem wzdłuż szparki, po czym stając za nią, obiema dłońmi objąłem i pomasowałem jej pośladki. Na całe zajście Ala odpowiedziała cudownym mruczeniem. Pocałowała mnie i po chwili wstała z kablem w ręku.
        - Chyba miałeś zająć się muzyką. Impreza dopiero o 21:00. – Powiedziała i lekko zaczerwieniona obciągnęła sukienkę do jej poprawnego położenia.
        Podłączyłem wszystko jak należy i po chwili w całym salonie zagrała wspaniała, imprezowa muzyka. Jednak w głowie wciąż huczały mi słowa „Chyba miałeś zająć się muzyką. Impreza dopiero o 21:00.”. Dla mnie brzmiało to tak, jakby podczas imprezy miało się coś dziać. Coś, o czym nie wiem. Lubię niespodzianki, ale ta była przesadnie podstępna.
        0statnio edytowany przez Aluno1992; 05-10-11, 16:31. Powód: Drobne poprawki
        "Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowedzi. Jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to niestety mój obowiązek."

        Skomentuj

        • Xenon
          Perwers
          • Feb 2009
          • 1112

          #19
          Wciągające.
          Bliskie poziomu "Wizyty u kuzyna" - szkoda, że tamte opowiadania się skasowały.
          A może po prostu będę... lamusę!

          Skomentuj

          • przemo90
            Seksualnie Niewyżyty
            • Apr 2006
            • 223

            #20
            najlepsze opowiadanie jakiekolwiek czytałem, brawo

            Skomentuj

            • Aluno1992
              Seksualnie Niewyżyty
              • Feb 2009
              • 196

              #21
              Około 20:30 zaczęli się pojawiać pierwsi goście. Dziesięć minut po 21 mieliśmy już komplet. Ledwo zdążyłem wskoczyć w jakieś jeansy ojca Ali i jakąś koszulę, bo gdybym miał bawić się w szortach w hawajskie wzory i t-shircie wśród osób w eleganckich strojach, to czułbym się jak frajer. Większość gości znałem ze szkoły, dwie pary były z pierwszej klasy mojego liceum. Do tego dwóch kolegów z klasy: Andrzej i Jasiek – takie dwa luzaki, niezastąpieni na wszystkich imprezach, szczególnie tych u Ali. Przyszedł też jakiś Michał. W sumie nie znałem go, wiedziałem tylko, że jest z III klasy jakiegoś technikum. Na koniec dotarły dwie samotne dziewczyny, Kasia, przyjaciółka Ali, oraz panna, która wydawała mi się dziwnie znajoma. Była bardzo szczupłą, ale nie chudą blondynką. Miała bardzo długie naturalnie proste włosy. Piersi nie były za duże, na oko, coś pomiędzy miseczką A i B, ale za to miały ładny kształt. Widziałem, że nie ma na sobie biustonosza. Była ubrana bardzo prowokująco: na nogach, czarne buty na wysokich szpilkach, na których poruszała się z niesamowitą gracją. Poza majteczkami miała na sobie jeszcze tylko przylegającą do ciała czarną sukienkę z figlarnymi falbankami, które kończyły ją gdzieś w połowie uda. Na dodatek pończochy. Cud. Od razu weszła na parkiet i zaczęła cudownie się ruszać w rytmie muzyki. Byłem pewien, że tańczy w jakiejś szkole – takie ruchy nie pojawiają się same z siebie. Wywijała swoimi bioderkami, a ja stałem przy komputerze zahipnotyzowany. Podeszła do mnie Ala.
              - Alu, kto to jest? Ja... ja ją gdzieś widziałem, ale nie mogę skojarzyć, kto to jest. – Zapytałem.
              - To Natalia, jest najmłodsza z całego grona. Jest z pierwszej klasy. A skąd ją znasz to nie wiem. – Odpowiedziała.
              - Wcześniej jej nie kojarzyłem, ale jak zaczęła tańczyć, to od razu ją poznałem. Ona tańczy w jakimś zespole?
              - Aha! Faktycznie, tańczy Sambę tam, gdzie Andrzej. – Powiedziała.
              - No tak. Andrzej pozakazywał mi gdzieś jej fotki. Chcę zobaczyć tą legendarną Sambę w jej wykonaniu, bo dotychczas to miałem tylko okazję widzieć ją na filmikach z występów ich grupy.
              - A wiesz, że ona od trzech lat uprawia też gimnastykę artystyczną? – Zapytała mnie Ala. - To może ci się kiedyś przydać. Pamiętaj. - Dodała z błyskiem w oku.
              - Skąd miałbym to wiedzieć? Dopiero sobie przypomniałem skąd ją kojarzę.
              - Ej, Tomasz, Natalia jest na parkiecie, więc mógłbyś niby przypadkiem puścić jakieś brazylijskie rytmy! – Powiedział właśnie podchodzący do nas Andrzej.
              - Właśnie miałem to zrobić, bo sam chcę zobaczyć ją w akcji! – Powiedziałem i włączyłem jakąś piosenkę, która w tytule miała słowo „samba”.
              Po kilku chwilach Natalia pięknie pracowała swoim ciałem. Kręciła biodrami na wszystkie strony, a falbanki jej sukienki latały na takiej wysokości, że z radością obserwowaliśmy jej cudownie kształtną pupę. Miała na sobie bardzo skąpe stringi. Z tyłu wystawała ozdobna kokardka, a z przodu, no cóż, trójkącik materiału ukrywający jej najcenniejszy skarb, był prawie niewidoczny. Podniecający widok. Gdy Andrzej odszedł, a ja zostałem sam, mój członek powoli obudził się do życia. Postanowiłem, że zrobię kilka zdjęć. Wziąłem mój aparat i zacząłem krążyć między tańczącymi parami i robiłem zdjęcia z różnych pozycji. Ala szybko wpadła na ciekawy, moim zdaniem, pomysł.
              - Dziewczyny! Chodźcie do zdjęcia! Wszystkie! Tomek zrób nam Kika pamiątkowych fotek. – Nakazała Ala.
              Na początku cała szóstka dziewczyn ustawiła się w rzędzie, zaraz potem strojąc w lekkim rozkroku wszystkie pochyliły się w dół. Niezły widok. 12 pięknych cycuszków w rzędzie jeden obok drugiego. Na koniec wszystkie ustawiły się tyłem w lekkim rozkroku i pochyliły się mocno w dół patrząc w obiektyw pomiędzy swoimi nogami. Krótkie sukienki i spódniczki uniosły się i ukazały mi się pupcie wszystkich dziewczyn. Miały na sobie seksowną bieliznę i nie byłbym sobą, gdybym czegoś nie powiedział.
              - Rewelacyjne z was modelki. Idę zobaczyć te fotki na ekranie komputera, bo warto. – Oznajmiłem z uśmiechem.
              - Ja się przejdę z tobą, ktoś musi cię pilnować. – Powiedziała Daria.
              - Ale to zaraz, dobrze? Włączę coś wolnego dla odpoczynku. – Zasugerowałem, po czym włączyłem odpowiedni utwór.
              Wszyscy wylądowali na parkiecie i wznowili taniec, tym razem w bliskich objęciach. Z Natalią tańczył o rok starszy od niej Michał, ale od razu po zakończeniu utworu razem pobiegli schodami na górę. Włączyłem znowu szybsze rytmy i poszedłem z Darią na piętro, do gabinetu ojca Ali. Włączyłem stojący tam komputer i włożyłem kartę do czytnika. Obejrzeliśmy wspólnie zdjęcia, przy czym Daria zauważyła, że niektóre z nich wyszły co najmniej niegrzecznie. Na ostatniej fotce koronkowa bielizna prześwitywała uwidaczniając skarby wszystkich pań. Zacząłem się przyglądać zdjęciom, włączyłem powiększenie do 100% i obserwowałem cipeczki. Wszystkie po kolei.
              - Co za koleś. Dobrze, że inne dziewczyny nie widzą, na co teraz się gapisz. – Podsumowała mnie Daria
              - Dlaczego dobrze, że nie widzą? – Spytałem
              - Bo na przykład taka Natalia wstydzi się pokazywania swojego ciała w tych miejscach, nie mówiąc o utrwalaniu go na zdjęciach.
              - Eee… Ja tylko sprawdzam ostrość na zdjęciach i wiesz… To jest najostrzejsze. – Powiedziałem podkreślając dwuznaczność moich słów.
              - Tak? A w którym miejscu jest najostrzejsze? – Zapytała Daria rozumiejąc grę słów.
              - Ja na moje to tu. – Powiedziałem umieszczając na środku ekranu fragment, na którym było widać lekko osłoniętą szparkę Darii.
              Spojrzała na mnie swoimi ciemnymi oczkami i podziękowała. W tym momencie usłyszeliśmy przeciągłe i nerwowe „No zostaw! Ja nie chcę!”. Był to głos Natalii, a dobiegał z sąsiedniego pokoju.
              - Ona poszła na górę z Michałem? – Zapytała Daria.
              - Tak. – Odparłem.
              - ****a. Tylko nie to. Sprawdź, co się tam dzieje i to szybko! Proszę… - Poprosiła Daria.
              - Dlaczego się tak denerwujesz? – Zapytałem.
              - Bo ten koleś jest wciąż napalony. Mam nadzieję, że się do niej nie dobiera. – Czekam tu, jeżeli się do niej doczepia to mu przywal i zabierz ze sobą Natalię. – Cichym głosem oznajmiła.
              Zapukałem do pokoju.
              - Zajęte! Nie wchodzić! – Odpowiedział gruby i stanowczy głos Michała.
              Ignorując to, wszedłem do pokoju i zapaliłem światło. Zobaczyłem wyjątkowo jednoznaczną sytuację. Natalia była zapłakana i patrzyła na mnie z nadzieją w oczach. Michał siedział na niej okrakiem nago gdzieś na wysokości brzuszka. Natalii sukienka była od góry obsunięta na brzuch, a od dołu podwinięta. Majteczek nie było. Miała odsłonięte swoje niewielkie piersi, które właśnie macał Michał, drugą ręką trzymając się za wyprężonego penisa.
              - S********j stąd! Jeszcze nie skończyliśmy! – Krzyknął do mnie.
              - Nie! Błagam! Zabierz go ode mnie! – Krzyczała Natalia cała we łzach.
              - Zamknij się! – Rozkazująco krzyknął Michał i uderzył ją w twarz.
              Tego było już za wiele. Podszedłem do niego, zepchnąłem z Natalii, która natychmiast uciekła do Darii czekającej przy drzwiach, a potem zrzuciłem go z łóżka. Kilka razu uderzyłem go pięścią w twarz, a potem wstałem.
              - To ci chyba wystarczy. – Spokojnie powiedziałem odchodząc i rozmasowując dłoń.
              Michał był totalnie pijany i gdy tylko wstał, zatoczył się, i upadł. Wyszedłem z pokoju i razem z obiema dziewczynami poszedłem do pokoju, w którym wcześniej siedziałem z Darią.
              Natalia histeryzowała, rozmazała sobie oczy, wyglądała żałośnie, ale czego spodziewać się po tym, co właśnie przeszła? Usiadłem razem z Darią obok niej, a ta przytuliła się, mocno obejmując mnie za szyję. Jeszcze podenerwowanym głosem powiedziała cichutkie „dziękuję”. Popłakała się.
              - No już, spokojnie… - Powiedziałem i pocałowałem ją w czoło, odgarniając z niego blond włosy.
              Po chwili Natalia się uspokoiła się na tyle, że dało się złapać z nią kontakt. Odwróciłem ekran komputera tak, żeby dziewczyny go widziały i na prośbę Darii włączyłem pokaz slajdów ze wszystkimi dzisiejszymi fotkami. Na początku było ponad sto fotek z sesji w ogrodzie. Obie dziewczyny oceniły je bardzo pozytywnie. Zaraz po nich pojawiło się zdjęcie z moich zabaw mleczkiem do opalania na plecach Darii.
              - Zatrzymaj na chwilę! – Poprosiła Daria.
              Gdy obie przyswoiły tekst wypisany na jej plecach, Natalia dostała ataku niekontrolowanego chichotu. Spojrzała na biust Darii, po czym z pełną powagą powiedziała:
              - Rzeczywiście ładne cycusie. – Po czym dotknęła jej piersi dłonią.
              - Naprawdę tak uważacie? – Spytała Daria z uśmiechem.
              - Ja na pewno tak. – Powiedziałem.
              - A jak bardzo ci się podobają? – Zapytała.
              - Dobrze wiesz jak bardzo.
              - Hmm… Nie pamiętam. Przypomnisz mi? – Zapytała miłym głosikiem.
              - Owszem. – Powiedziałem, po czym usiadłem na brzegu sofy i położyłem ją na plecach. Całej akcji bardzo uważnie przyglądała się Natalia. Delikatnie odsunąłem materiał tuniki i koronkowego biustonosza, po czym ścisnąłem jej piersi i zacząłem je całować i lizać końcem języka. Po chwili skończyłem. Daria poprawiła sobie stanik i tunikę.
              - Teraz już pamiętam. – Powiedziała wyjątkowo zadowolona.
              - A moje też ci się podobają? – Podstępnie zapytała mnie Natalia.
              - Noo… Tak. A czemu pytasz?
              - Bo ja też tak chcę! Proszę… Pomóż mi zapomnieć ostatnie kilkanaście minut mojego życia... - Powiedziała błagalnym tonem.
              Położyłem ją i obsunąłem górną część sukienki tak jak w przypadku Darii i złapałem jej nieduże, sterczące piersi. Były zdecydowanie mniejsze, ale miały naprawdę ładny kształt. Całowałem je i ssałem, a Natalia mruczała i śmiała się na zmianę. W międzyczasie postanowiłem popieścić ręką jej szparkę. Jednak, gdy zbliżyłem do niej dłoń, Natalia odsunęła ją, dając mi do zrozumienia, że tego nie chce. Zrozumiałem to i dalej pieściłem jej piersi. Po chwili złapała mnie z tyłu głowy i przysunęła ją do swojej twarzy. Pocałowała mnie czule w usta, na kilkanaście sekund złączyliśmy się wojując językami. Całowała rewelacyjnie. Jak nikt inny na świecie. Niby nie wypada, tak myśleć po tym, co miało miejsce kilka godzin temu, ale w te klocki była zdecydowanie lepsza od Darii, jednak nasz pocałunek szybko się skończył, a Natalia usiadła zadowolona, oblizując swoje pełne usta.
              - Daria, możesz mi pożyczyć jakieś majteczki? Tamte zostały gdzieś w pokoju obok, a ja nie chcę do niego wracać.
              - Nie ma sprawy, zaraz coś ci znajdę. – Powiedziała Daria i wyszła.
              Natalia lekko rozchyliła swoje uda i poślinionym paluszkiem zniknęła gdzieś pod sukienką. Głośno mruczała masturbując się i powoli poruszając bioderkami. Ten widok bardzo mnie podniecił. Natalia to zauważyła i podwinęła swoją sukienkę tak, że zobaczyłem między jej nogami zadbany paseczek, a pod nim różowe wnętrze norki. Dwoma paluszkami pocierała łechtaczkę energicznie. Nagle przestała i powiedziała, że idzie na dół. Wtedy do pokoju weszła Daria, która przyniosła jej wulgarne, różowe stringi, które Natalia natychmiast założyła. Wyłączyłem komputer i we trójkę zeszliśmy na parter, gdzie wszyscy siedzieli w kole i grali w butelkę na mało skomplikowanych zasadach. Ten, na którego wypadło, musiał wypić jednego. Dołączyliśmy się, a ja zapytałem gdzie jest Michał.
              - Twierdził, że źle się czuje i poszedł. Był nawalony jak kosmita. – Odpowiedział mi Jasiek.
              - Na ciebie wypadło – Zostałem poinformowany przez Andrzeja.
              Strzeliłem sobie shota czerwonej Finlandii, po czym zakręciłem butelką. Tym razem wypadło na jakąś dziewczynę, której nie znałem. Wypiła. Lekko się skrzywiła i zakręciła sama. Zabawa trwała do czasu aż wysuszyliśmy drugi litr. Później musieliśmy posiłkować się barkiem taty Ali, która stwierdziła, że zginie za skasowanie dwóch kolejnych butelek alkoholi z wyższej półki. Sam byłem po ładnych paru kolejkach, więc miałem jako – taki humorek. Po grze, wstałem, włączyłem muzykę i znów zaczęliśmy tańczyć, co z perspektywy lekko wciętej było wybitnie zabawne.
              Daria podeszła do mnie i powiedziała, że chce, żebym poszedł z nią do pokoju, bo jest trochę zmęczona a nie chce spać sama. Zgodziłem się. Przywiązałem się do niej trochę i czułem się po części odpowiedzialny za to, co robi. Gdyby poszła tam sama i ktoś by jej coś zrobił, to prawdopodobnie obwiniłbym za to siebie. Powiedzieliśmy Ali, że idziemy spać i uciekliśmy na górę.
              Zamknęliśmy drzwi na klucz. Ja zdjąłem spodnie i koszulę i w samych bokserkach położyłem się na dużym łóżku. Daria podeszła do swojej torby i wyjęła z niej ładną koszulkę nocną. Stojąc tyłem do mnie założyła ją i ułożyła się obok mnie, zamknęła oczy i bardzo szybko usnęła. Ja poleżałem jeszcze chwilę i też zasnąłem.
              0statnio edytowany przez Aluno1992; 05-10-11, 16:41. Powód: Drobne poprawki
              "Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowedzi. Jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to niestety mój obowiązek."

              Skomentuj

              • Illyrian
                Banned
                • Feb 2009
                • 4

                #22
                Jak dla mnie jedno z lepszych opowiadań jakie czytałem Nie jest wulgarne, ma ciekawą fabułe, rozwija sie powoli i dobrze sie je czyta Czyli ma wszystko to co powinna mieć dobra historia

                Skomentuj

                • Moń.
                  Seksualnie Niewyżyty
                  • Apr 2007
                  • 209

                  #23
                  Popieram Illyriana, same zalety ma to opowiadanie .
                  "Kocham Cię (...)
                  Dzisiaj. Wczoraj. I jutro. Dniem i nocą.
                  I wiosną, kiedy jaskółka przylata."

                  Skomentuj

                  • Pawełxxx
                    Ocieracz
                    • Feb 2009
                    • 106

                    #24
                    Bardzo dobre opowiadanie, ciekawa fabuła nic ci nie mozna zarzucić. Czekam z niecierpliwością na dalszą część
                    łapie chwile ulotne jak ulotka...

                    Skomentuj

                    • Aluno1992
                      Seksualnie Niewyżyty
                      • Feb 2009
                      • 196

                      #25
                      Obudziło mnie głaskanie mojego torsu. Zanim byłem w stanie otworzyć oczy, stwierdziłem, że musi być coś około czwartej nad ranem. Gdy je z trudem otworzyłem, były opuchnięte i bardzo zmęczone. Zamrugałem kilka razy, żeby oswoić się z sytuacją. W pokoju panował jeszcze półmrok, zobaczyłem Darię klęczącą na łóżku obok mnie i powolnie głaskającą jednym paluszkiem moją klatkę, zataczając okręgi o różnych wielkościach. Daria zobaczyła, że się obudziłem.
                      - Witaj śpiochu! – Powiedziała
                      - Cześć, cześć – Odpowiedziałem jeszcze lekko nieprzytomny.
                      - Jak się spało? Chyba dość dobrze, bo już tak cię głaskam od 30 minut. Myślałam, że szybciej się obudzisz… - Poinformowała mnie.
                      - Ja śpię z reguły dość twardo, ciężko mnie obudzić. – Powiedziałem
                      - Poważnie?! Kurde, mogłam cię inaczej obudzić! – Cicho zawołała.
                      - Co masz na myśli? – Zapytałem.
                      - Uśnij jeszcze raz, to się przekonasz. – Powiedziała tajemniczo.
                      - Tak to ja nie chcę. – Powiedziałem i podniosłem się z łóżka
                      - Idę się odświeżyć, pójdziesz ze mną, czy poczekasz? – Zapytałem.
                      - Nigdzie nie idziesz! Ja mam lepszy plan. – Powiedziała Daria trzymając mnie za nadgarstek.
                      - To daj mi chociaż zęby umyć…
                      - Dobra, tyle jeszcze wytrzymam.
                      Wszedłem do łazienki. Zorientowałem się, że nie mam przy sobie szczoteczki, więc nałożyłem trochę pasty na palec i odstawiłem prowizorkę, byle odświeżyć oddech po nocy. Nagle do łazienki weszła Daria ugięta pod ciężarem uwieszonej na niej Ali, która, szczerze mówiąc - nie wyglądała najlepiej.
                      - Przesadziłaś Alu, wyraźnie przesadziłaś. To nie przystoi organizatorce. – Skarciłem ją.
                      Z jej bełkotu można było wydobyć coś na kształt „dobra, przecież wiem o tym” i „zimny prysznic”.
                      - Tomek, może weźmiemy ją na basen? O tej godzinie woda będzie chłodna, a przynajmniej wszyscy się wybudzą. – Zasugerowała Daria
                      - Dobry pomysł. – Powiedziałem i wziąłem Alę, na ręce i skierowaliśmy się na parter.
                      Chcieliśmy przez salon przejść na basen. Po drodze spotkaliśmy wszystkich pozostałych uczestników imprezy. Andrzej i Jasiek byli trochę wstawieni, przy czym Andrzej był uwalony w samych bokserkach w fotelu razem z smukłą blondynką – Kasią, której ubiór był nieco bogatszy. Miała na sobie majteczki i t-shirt. Chyba ten należący do Andrzeja.
                      - Widzę, że się dobrze bawiliście! – Krzyknąłem do nich
                      - Ja chcę jeszcze raaaz… – Przeciągle miauknęła Kasia, wtulając się w Andrzeja.
                      - Później kotku, teraz lepiej chodźmy wszyscy na basen, może trochę wytrzeźwiejemy. – Zaproponował Andrzej, a wszyscy wstali i z trudem ruszyli w tym kierunku, w którym szedłem ja, z Darią i Alą.
                      Wyszliśmy na taras, a stamtąd kamienną ścieżką wprost na basen.
                      - Wszyscy do naga, a potem hop do wody! – Ryknął Jasiek wyskakując ze spodni, a potem bokserek.
                      Andrzej, Jasiek i ja wskoczyliśmy zupełnie nago do wody. Dziewczyny nie były do tego aż tak chętne, toteż wskoczyły w samej bieliźnie, pozbywając się wcześniej sukienek, za wyjątkiem Kasi, która widocznie zrobiła to wcześniej. W mgnieniu oka obudziliśmy się z alkoholowego transu. Daria podpłynęła do mnie i blokując mnie przy ścianie zaczęła mnie całować. Robiła to tak namiętnie, jak nigdy wcześniej. Całowała mnie tak, jak dziewczyna, która dopiero poznaje tę przyjemność – łapczywie. Objąłem ją w talii, później trochę niżej. Masowałem jej pośladki i uda. Poczułem, jak łapie mnie za dłoń, i nakierowuje ją w stronę swoich majteczek. Jedną ręką obsunąłem je poniżej połowy uda. Dotknąłem jej szparki, Daria całująca teraz moją szyję mruknęła z zadowolenia. Odgarnąłem jej włosy na jeden bok. Przestała mnie całować i uwieszona na mojej szyi odchyliła się w tył. Spojrzała na mnie. Widziałem, że naprawdę jest napalona. Byłem pewien, że się ze mną nie bawi. Pod wodą powolutku i ostrożnie pieściłem ją ręką. Zanurzyliśmy się po szyję. Na chwilę przestałem pieścić jej muszelkę. Sięgnąłem do biustonosza i zacząłem z nim na oślep wojować. Gdy go rozpiąłem, Daria przytuliła się do mnie swoimi jędrnymi cycuszkami. Mocno przytuliłem ją do siebie jedną ręką, a drugą znów pieściłem jej skarb, ale tym razem od tyłu. Włożyłem do pochwy jeden palec, jej norka była wspaniała. Daria cofnęła swoje biodra i złapała mojego członka. Powolnie, ale zdecydowanie zaczęła mi dogadzać ręką.
                      - I co teraz mi zrobisz? – Zapytała mnie szeptem, co jakiś czas mrucząc z rozkoszy.
                      - To, na co masz ochotę – Odpowiedziałem.
                      - To najlepiej nie przestawaj. – Powiedziała cicho, przytrzymując moją rękę w pobliżu swojej szparki.
                      Delikatnie włożyłem w nią dwa palce, zareagowała błogim uśmiechem. Daria wyraźnie jęknęła. Wszyscy siedzący w basenie, poza Andrzejem i Kasią, którzy wtuleni w siebie właśnie z niego wychodzili, spojrzeli na nas. Nie przejmowaliśmy się tym, że byliśmy w tej chwili w centrum uwagi. Najważniejsze było to, że byliśmy razem. Daria próbując ukryć swoją minę po głośnym jęknięciu przyssała się do moich ust. Po chwili odsunęła moją rękę od swojego łona i zbliżyła mojego naprężonego członka do siebie. Przejechała nim kilka razy w górę i w dół swojej szparki. Przysunęła się do mnie i oparła się bokiem o moje ramię. Spojrzała mi w głęboko w oczy.
                      - Zrobisz to dla mnie? Nie daj się dwa razy prosić, skarbie. – Czule poprosiła.
                      - Dla ciebie zrobię wszystko. – Odparłem.
                      - W takim razie idziemy powrotem do pokoju gościnnego, tak? – Z błyskiem w oczkach zapytała.
                      - Więc chodźmy. –Powiedziałem i wyszedłem z basenu prowadząc Darię przed sobą.
                      Wziąłem ją na ręce i idąc do domu, przygryzłem ją w sutek.
                      - Ałaaa… - Jęknęła przeciągle
                      Nie zdążyła jednak nic powiedzieć, bo szybko zamknąłem jej usta krótkim pocałunkiem. Weszliśmy do salonu. Daria objęła mnie mocno i muskała języczkiem mój tors, podszedłem z nią do dużego fotela i wykorzystując, to, że stoi do niego tyłem postawiłem jeden krok w przód. Daria przewróciła się na niego, a ja wylądowałem nad nią. Złapała mojego członka i czule go pieściła. Ja zaś zająłem się jej piersiami. Były tak cudownie jędrne. Uzależniające. I te sutki. Nieduże, twarde i czułe na najdelikatniejszy dotyk. Obejmowałem je obiema dłońmi i lizałem, ssałem. Czasem przygryzałem twarde guziczki. Po chwili podnieśliśmy się i ruszyliśmy w stronę pokoju gościnnego. Był zamknięty, słyszeliśmy jęki Kasi i skrzypienie sprężyn łóżka, na którym się kochali. Postanowiłem, że skorzystamy z łazienki - salonu SPA. Poszliśmy tam. Zasłoniliśmy oba okna, i zamknęliśmy drzwi na klucz. Daria usiadła na brzegu ławeczki obok wanny. Rozchyliła nogi, jej młoda cipka lekko się rozwarła. Była już lekko wilgotna.
                      - Obiecałeś. – Powiedziała. Odchyliła się do tyłu i zamknęła oczy.
                      0statnio edytowany przez Aluno1992; 05-10-11, 16:42. Powód: Drobne poprawki
                      "Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowedzi. Jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to niestety mój obowiązek."

                      Skomentuj

                      • Xenon
                        Perwers
                        • Feb 2009
                        • 1112

                        #26
                        i tyle wystarczy na ten temat.
                        A może po prostu będę... lamusę!

                        Skomentuj

                        • Pawełxxx
                          Ocieracz
                          • Feb 2009
                          • 106

                          #27
                          Stary czekam z niecierpliwością na "dalsze części"
                          Brawo super opowiadanie
                          łapie chwile ulotne jak ulotka...

                          Skomentuj

                          • juliusp
                            Ocieracz
                            • Aug 2007
                            • 155

                            #28
                            suuuper
                            nie moge sie doczkac dalszych czesci

                            Skomentuj

                            • koles190
                              Świętoszek
                              • Feb 2009
                              • 10

                              #29
                              Super opowiadanko czekam na dalsze części. Mam nadzieję że nie spocząłeś na laurach i będzie kontynuacja
                              Pozdrawiam.

                              Skomentuj

                              • Aluno1992
                                Seksualnie Niewyżyty
                                • Feb 2009
                                • 196

                                #30
                                Ło! Dzięki! W zamian za taki komentarz zaczynam pisanie kolejnego fragmentu
                                "Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowedzi. Jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to niestety mój obowiązek."

                                Skomentuj

                                Working...