Trzy plusy i trzy minusy mijającego roku

[Kationek]

+ zmiana pracy - dobre stanowisko, pensja, fajni ludzie
+ udało się odbić z finansami, powoli buduję poduszkę
+ sporo czytałem książek kosztem telewizji co uznaję za dobry ruch

- wakacje były wyjątkowo słabe
- wciąż nie poznałem przyszłej żony i matki dla moich dzieci
- zdrowie w pierwszej połowie trochę szwankowało, a skutki Covida ciągnęły się dość długo
- zaliczyłem efekt jo-jo (ale to już ostatni raz, teraz zęby w futrynę i redukcja)

[Scaramanga]

+ siłownia zaczęła przynosić efekty, pomimo brzuszka i wieku myślę, że lepiej nigdy nie wyglądałem,
+ zadbałem o swoje zdrowie, wziąłem się za korektę kilku wad, idzie ku lepszemu,
+ za****ste wakacje, może bez orgii z nastoletnimi Azjatkami, ale poczułem się jak na studenckiej wyprawie

- kilka znajomości się urwało, ludzie idą w swoją stronę,
- nie udało mi się dotrzymać kilku postanowień przed samym sobą,
- za dużo prokrastynacji

[Raine]

+ balejaże
+ włajaże
+ melanże

+/- jest lepiej

Minusy?
- nie jest jeszcze tak lepiej jak chciałem, bo chciałem by było jeszcze lepiej.

[Sumiko]

+ dorobiłam się 13-stego tatuażu (ale juz kolejne mam w planach
+ schudłam z rozmiaru 44 do 38 (ale dalej walczę)
+ ....nic minwiecej do głowy nie przychodzi

- podupadła trochę na zdrowi (przez pracę)
- niestety znowu sie przekonałam, jestem nawiną, latwowierną idiotką
- kredyty

[Kalilah]

+ skończyły się problemy finansowe, ustabilizowało się i tylko rośnie, ten minus z partnerem szukającym pracy też zmienił się w wielki plus bo znalazł wreszcie to co mu się podoba
+ pod koniec tamtego roku postanowiłam sobie więcej przeżywać w przyszłym, chcę aby był bardziej emocjonujący i póki co mi się to udaje, bo żyje się tylko raz więc liczę na wiele nowych doznań, jestem na to otwarta
+ znacząco schudłam gubiąc te nadprogramowe kilogramy, teraz jeszcze będę to wszystko wygładzać
+ odnowiłam jedną, bardzo ważną dla mnie znajomość - wyciągnęłam rękę do dawnej przyjaciółki i to był bardzo dobry krok

- moja siostra rozstała się z partnerem i zajęła jeden z pokoi u mnie
- wpadłam w mały zakupoholizm i w sumie to nic złego, ale czasem się zastanawiam po co mieć aż tyle rzeczy, często nieużywanych
- w tamtym roku nie rozbudowałam swojego życia seksualnego aż tak jakbym sobie tego życzyła

Uwielbiam po roku czytać te wpisy.

+ udało się sprawić aby poprzedni rok był jeszcze bardziej emocjonujący od poprzedniego i na kolejny też mam taki plan
+ jedna zwykłą znajomość biurowa przerodziła się w prawdziwą przyjaźń
+ siostra się ode mnie wyprowadziła

- mój partner znowu miał zawirowania pracowe więc dalej jestem głównym żywicielem rodziny i trochę mnie to stresuje
- przyjaźń, o której pisałam w poprzednim roku to jednak nie było to
- miałam najlepszy rok w pracy (finansowo), ale i tak zarząd ma dodatkowe wymagania bardzo trudne do spełnienia i zaczynam się zastanawiać nad przyszłością

[Astraja]

Plusy
+luby w końcu na stałe wrócił do Polski i zamieszkamy razem
+mama przeżyła tę cholerną chorobę i zniosła dzielnie radioterapie i bardzo dobrze sie trzyma
+finansowo dobrze stoję

Minusy
-spaslam sie :]
-relacje z ludźmi kompletna porażka. Ciągły zawód i brak wsparcia
-w pracy totalna załamka po zmianach w kadrach/w **** roboty spadło na moje barki. Ledwo wyrabiam

[Goldie]

Zapomniałam o tym wątku!

+ Dwie podwyżki w ciągu pół roku
+ Przeprowadzka
+ Docenienie niektórych znajomości i ucięcie tych źle na mnie wpływających

- Nie pojechałam w Bieszczady
- Dupa trochę urosła
- Nadal nie znalazłam idealnego ptaka w dziale fotkowym

W tym roku na czas.

+ dupa już jest prima sort
+ wszystko spoko już ze zdrowiem
+ zaliczona wymarzona podróż
- do tej pory nie byłam w Bieszczadach :/
- piłam zdecydowanie za mało wina
- żadnych większych planów na przyszły rok

[anduk]

- zmarł kochany kot i dwa tygodnie później...
+ znalazłem, uratowałem i odkarmiłem butelką coś tak małego co nie przypominało za bardzo kota

+ nie zabiłem się
- ale depresja czasem dociska

+ finansowo mocno na plus
- kosztem czasu, seksu i zdrowia więc nie wiem czy to dobry deal

[Kationek]

+ finanse
+ Islandia jest fascynująca dla turysty
+ zdrowie

- brak nowej kobiety
- zęby mi się rozpadają, takie geny
- w pracy restrukturyzacja (jeszcze więcej pracy, jeszcze więcej obowiązków, a na nowych ludzi w zespole ban)

Na 2024 plany:
* poznanie matki moich przyszłych dzieci (a jak nie matki, to dziki romans, gdzie ino wióry będą leciały)
* poprawa angielskiego + dodatkowy język (trzeba pomóc trochę szczęściu)
* dalsza budowa poduszki finansowej oraz lekki remont/odświeżenie domu

[Godefroy_87]

+ Wygrany duży projekt przyrodniczy w firmie
+ 4 fajne zrealizowane podróże i 8 odwiedzonych krajów
+ zmobilizowanie się i chodzenie na siłownię

- znajomi a raczej coraz większy ich brak w realu (bo każdy zajęty albo nie odpisze)
- brak przełomu w pewnej kwestii natury ero
- znów żem starszy o rok i nawet przestali mnie już pytać o dowód

[iceberg]

To był dość przełomowy rok ale po kolei:
+ Życie uczuciowe, jest coraz lepiej a było bardzo dobrze więc duży plus
+ Finansowo stabilnie
+ Udało się spelnic plany wyjazdowe i odpocząć tak jak chcieliśmy

- brak wystarczającej ilości czasu i przemęczenie
- brak wystarczającej ilości seksu, co gorsza chęci są ale z realizacją dużo poniżej potrzeb
- kolejny rok uświadamiający jak płytkie są albo były niektóre relacje, w które jednak zainwestowałem wiele czasu. Więc kolejny rok gdzie znajomych ubyło a szkoda.