Przewlekla grzybica pochwy

Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Eris
    Perwers
    • Feb 2009
    • 851

    Przewlekla grzybica pochwy

    Ogolnie jestem bardzo zadowolonym ze swojego zycia seksualnego czlowiekiem. Mamy z partnerem podobne temperamenty, realizujemy swoje fantazje i ogolnie cud, miod i orzeszki

    Mam tylko jeden ale dosc powazny problem - jak w temacie od ponad roku dreczy mnie przewklekla grzybica pochwy (czyli od momentu w ktorym zaczelam wspolzyc dopochwowo).

    Nie jest to zaden egzotyczny gatunek - zwykly, pospolity grzyb na ktorego leki dzialaja. Po trwajacym x tygodni leczeniu wg. posiewu jestem "czysta". Wystarczy jednak kilka tygodni i znow mam problem.

    Na poczatku myslalam, ze to wina lekarzy, ktorzy przepisuja leki na odwal sie ale teraz leczy mnie ktos z rodziny, po znajomosci, wiec nikt mnie nie olewa (partner rowniez byl przeleczony na lewo i prawo). Grzybica pojawia sie najczesciej tydzien po miesiaczce. Stosuje profilaktyke tzn.:

    1. Nosze bawelniana bielizne.
    2. Nigdy w zyciu nie mialam irygacji pochwy.
    3. Jestem na diecie nisko-cukrowej i nisko-weglowodanowej.
    4. Uzywam plynu do higieny intymnej z niskim Ph
    5. Stosuje probiotyki - jeden doustnie, jeden dopochwowo CODZIENNIE
    6. Zakwaszam organizm suplementem z pestek grejfruta.
    7. Smaruje sie mascia clotrimazolum przed i po stosunku a takze na noc. Moj partner rowniez.

    Wiec WTF? Nie ukrywam, ze ta sytuacja meczy. Tak jak napisalam - grzybicy dostalam odkad zaczelam wspolzyc ale nie mialam tak czestych nawrotow (i bylam zle leczona).

    Jedyne co mi przychodzi do glowy to antykoncepcja jakiej uzywam czyli Nuvaring. Nie dosc, ze jest dwuskladnikowe (wieksze ryzyko grzybicy) to jeszcze dopochwowa. Ale lubie ja - jest wygodna w stosowaniu, nie mam bolesnych miesiaczek ani skutkow ubocznych.

    Gumki odpadaja - ja mam po nich podraznienia (nawet przy nielateksowych) a moj partner nic nie czuje - jakosc wspolzycia spada dramatycznie.

    Nie ukrywam, ze lubie sie ostro rznac kilka dni pod rzad nawet gdy mam otarcia i dochodzi pewnie do wszystkiego stres ale na boga - duzo ludzi tak robi, duzo ludzi sie stresuje i nie ma tych problemow co ja.

    Pisze, bo moze ktos z was albo ktorys z waszych znajomych mial ten problem i udalo sie go rozwiazac. Chce moc normalnie sie kochac i przede wszystkim - chce byc zdrowa a grzybica to nie jest nieuleczalna choroba. Mozna sie jej pozbyc. Znacie jakis sposob?
  • iceberg
    PornoGraf
    • Jun 2010
    • 5100

    #2
    Pytanie może banalne ale w całej informacji o leczeniu brakuje mi tego: czy był robiony posiew oraz określenie lekooporności?
    Jeśli nie to od tego należy zacząc. Czasem nawet zwykła infekcja jest oporna na konkretny lek, a ty dodatkowo jak czytam namiętnie stosujesz clotrimazol. Przy okazji czy posiew był robiony "na czysto" czyli po odstawieniu na około tydzień do dwóch tego leku?
    Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

    Skomentuj

    • Malinka_a
      Perwers
      • Feb 2011
      • 1219

      #3
      podobno warto też tuż po miesiączce używać czegoś 'oczyszczającego', koleżanka poleciła mi vitagyn c (czy jakoś tak).
      przyznam, że sama miałam podobny problem, na szczęście była to mniej poważna infekcja, ale również powracająca po okresie i przyznam, że pomogła.. nadgorliwa higiena i zmiana partnera. no i trzeba uważać na wszelkie urazy, obtarcia przy stosunku, także te spowodowane np. odrastającymi włoskami, najlepiej dbać o porządne nawilżenie, nie przesadzać z intensywnym seksem do wyleczenia, ale to pewnie wiesz. wskazane jest w ogóle przerwanie współżycia, ale wiadomo, ciężko. ja się sama sobie dziwię, że tyle się męczyłam, a po rozstaniu przeszło jak ręką odjął. chyba faktycznie mnie zdradzał
      widać, że lubisz seks, bo ciągle o tym gadasz
      jesteś tak słodka, wiesz, to Twoja najgorsza wada
      bo w środku jesteś gorzka, jak gorzka czekolada

      Skomentuj

      • Eris
        Perwers
        • Feb 2009
        • 851

        #4
        Napisał iceberg
        Pytanie może banalne ale w całej informacji o leczeniu brakuje mi tego: czy był robiony posiew oraz określenie lekooporności?
        Tak. Zarowno w kierunku grzybow jak i bakterii. Wtedy mialam cale zoo - gram+, gram- i ciezka infekcje drog moczowych. Dostalam odpowiednie leki. Nie mialam bakterii swiadczacych o chorobach wenerycznych.

        Napisał iceberg
        Przy okazji czy posiew był robiony "na czysto" czyli po odstawieniu na około tydzień do dwóch tego leku?
        Wiem, ze pare dni po. Nie pamietam dokladnie ile.

        Wazna informacja: przed leczeniem mialam pH pochwy 5,5, po kuracji 4,5.

        Napisał RedJane
        Jesteś pewna, że to jest grzyb? Bo może jakaś wredna bakteria?
        Nie chodze na basen. Teraz nie wiem co mi jest. Od kilku dni sie nie kochalam a od 2 odczuwam pieczenie. Ale jest ono lekkie, czasem jest, czasem nie ma. Chlapie sie w tamtych okolicach ekstraktem z pestek grejfruta. Moze od tego szczypac. Ale mam wrazenie, ze na krazku zamiast bialego, gumowego sluzu pojawily sie bardziej zolte i nitkowate grzybki. Ale moze schizuje. Bylo nie bylo krazek uwiera, bo nie chce dalej wejsc - jest bardzo plytko. Z jakiegos powodu mam bardzo sztywna pochwe.

        Moze zle robie, ze korzystam z toalet na uczelni. Ale jestem tam caly dzien. Stosunki u mnie lacznie z gra wstepna trwaja 40min-1h.


        Napisał Malinka_a
        podobno warto też tuż po miesiączce używać czegoś 'oczyszczającego', koleżanka poleciła mi vitagyn c (czy jakoś tak).
        Zapytam sie o to lekarza.

        Napisał Malinka_a
        wszelkie urazy, obtarcia przy stosunku, także te spowodowane np. odrastającymi włoskami, najlepiej dbać o porządne nawilżenie
        Nawilzaczy uzywam, po prostu lubie seks ala duracell. Uzylam raz kremu do depilacji ale przerzuce sie ma podcinanie wloskow golarka.

        Napisał Malinka_a
        ja się sama sobie dziwię, że tyle się męczyłam, a po rozstaniu przeszło jak ręką odjął. chyba faktycznie mnie zdradzał
        A wspolzylas wczesniej czy byl twoim pierwszym partnerem? Wspolzyjesz teraz?

        Ja jestem zdziwiona, bo jechalam na oralu i analu 2 lata i nic mi nie bylo. W momencie w ktorym pierwszy raz w zyciu wspolzylam dopochwowo dostalam grzybicy (juz po kilku dniach). Podobno cierpie na tzw. chorobe mlodych mezatek Wspolzyc zaczelam w okolicach wakacyjnych ubieglego roku. Regularnie (tj. minimum raz w tygodniu) zaczelismy sie kochac od polowy wrzesnia (gdy zaczelam brac krazek).

        Byc moze padlam ofiara perfidnego oszustwa (chociaz wtedy to ja juz nie wiem komu ufac) ale na dzien dzisiejszy nie mam przeslanek ku temu, by tak myslec. Grzybica dla niektorych stety a dla innych niestety nie jest testem na zdrade.

        Dodam jeszcze, ze jestem genetycznie podatna na afty. Przed rozpoczeciem wspolzycia grzybicy dostalam tylko raz - bylam wtedy nastolatka. Rowniez wtedy mialam (innego) partnera ale nie robilismy nic wiecej poza pieszczotami.

        Stosuje z niewielkimi przerwami diete dukana od 3 lat. Moze to ona ma wplyw?
        Last edited by Eris; 15-01-13, 02:44.

        Skomentuj

        • iceberg
          PornoGraf
          • Jun 2010
          • 5100

          #5
          Red ma rację co do podrażnień - możliwe że to też wpływa.
          Przychodzi mi jedno jeszcze do głowy - może troszkę absurdalne - czy posiew był tylko z pochwy czy był też z wnętrza szyjki macicy? Może to troszkę na wyrost ale czy nie istnieje szansa że infekcja dotyczy też szyjki i stamtąd następuje ponowna infekcja po leczeniu i po okresie.
          Byłaś leczona tylko lekami dopochwowymi czy też doustnie?
          Może zamiast pestek grapefruita zastosuj tantum rosa? O ile nie stosowałaś tego już do tej pory...
          Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

          Skomentuj

          • Eris
            Perwers
            • Feb 2009
            • 851

            #6
            Zaczne od tego, ze chyba sie pospieszylam z osadem.

            Wczoraj zaaplikowalam 2x Lactovaginal, 1x Lactibios, masc i wyciag z pestek (zarowno na zewnatrz jak i wysmarowalam scianki pochwy) i jest lepiej.

            Odkad mialam te infekcje to przy kazdym swedzeniu panikuje, ze grzybica. Ale lekarzem nie jestem i nawet martwy nablonek moglam pomylic z grzybem. Wiedzac w jakim tempie sie u mnie grzyby rozwijaly mysle, ze to jednak nie grzybica. Inaczej pomoglyby mi tylko leki farmakologiczne.

            I tak niedlugo bede szla do lekarza na kontrolny posiew.

            Napisał iceberg
            Red ma rację co do podrażnień - możliwe że to też wpływa.
            Przychodzi mi jedno jeszcze do głowy - może troszkę absurdalne - czy posiew był tylko z pochwy czy był też z wnętrza szyjki macicy? Może to troszkę na wyrost ale czy nie istnieje szansa że infekcja dotyczy też szyjki i stamtąd następuje ponowna infekcja po leczeniu i po okresie.
            Byłaś leczona tylko lekami dopochwowymi czy też doustnie?
            Może zamiast pestek grapefruita zastosuj tantum rosa? O ile nie stosowałaś tego już do tej pory...
            Grejfrut lepszy ;p Mialam posiew moczu i wymaz z szyjki. Bylam leczona fluconazolem i nystatyna. Oprocz tego galki robione na bazie masla kakaowego.

            Napisał RedJane
            Krążek, jako ciało obce, może teoretycznie podrażniać śluzówkę. Lekarz ma jakąś opinię na ten temat?
            Mysle, ze trafilas w dziesiatke i wstyd mi, ze o tym nie pomyslalam.

            Jesli by porownac moja pochwe do dziurki w nosie, to ona jest zakatarzona xD

            Wszystko napiete, palec ledwo wchodzi a to co bralam a odczucie "grzybiczne" to odrastajace wloski, uwierajacy krazek i uczucie "sciagniecia" pochwy (bez krazka czuje sie lepiej). Do tego ostatnio kochalam sie majac krazek w srodku.

            Szczypie mnie jedynie przy aplikowaniu grapefruita i clotrimazolum ale przechodzi po kilku minutach.

            Nalezy dodac, ze gdy mam spuchnieta pochwe to krazek jest bardzo plytko. Naciska "od srodka" na wargi sromowe i cewke. Przy chodzeniu wszystko sie ociera. I niestety - takie spuchniecia (1-2x w miesiacu po kilka dni) mam od poczatku stosowania nuvaring(jestem na poczatku 5 krazka). Do tej pory myslalam, ze zle wkladalam krazek stad tez czasem dobrze lezy a czasem nie ale dotarlo do mnie, ze to byly opuchlizny - przechodzily same i nie zawsze byly zwiazane z seksem.

            Byc moze te otarcia od krazka spowodowane jego plytkim ulozeniem podczas opuchlizny byly przyczyna poprzednich, niedoleczonych infekcji - zwlaszcza, ze wczesniej po wyjeciu krazek plukalam tylko woda - teraz dezynfekuje.

            Moje zasadnicze pytania:

            1. Czy powinnam dawkowac seks stopniowo np. 2x pod rzad a potem 1-2 dni przerwy, by dac czas mojej pochwie i partnerowi na regeneracje a nie kochac sie "do zdarcia", co rowniez powoduje opuchlizne?

            2. Zauwazylam poprawe wytrzymalosci mojej pochwy. Wczesniej mialam opuchlizne po jednym razie i wiecznie bolala mnie macica (mam wrazliwa szyjke). Teraz bole sa odczuwalne tylko przy niektorych pozycjach i sa duzo mniejsze. Do tego moge sie kochac wiecej. Czy dalsze wspolzycie jeszcze bardziej wyrobi mi pochwe dzieki czemu np. po roku opuchlizny beda sie pojawialy duzo rzadziej?

            3. Czy skoro czesc opuchlizn wystepuje niezaleznie od seksu a po 4 krazkach wciaz jest tak samo, to czy powinnam rozwazyc zmiane srodka antykoncepcyjnego na doustny?

            Skomentuj

            • Malinka_a
              Perwers
              • Feb 2011
              • 1219

              #7
              Napisał Eris
              A wspolzylas wczesniej czy byl twoim pierwszym partnerem? Wspolzyjesz teraz?
              był pierwszym. i po pół roku seksu zaczęły się problemy. teraz również współżyję, nawet dość intensywnie i żadnych problemów nie ma - coś się 'obetrze' to tylko się podmyje żelem intymnym, który wszystko łagodzi i nic(!) mnie nie szczypie.
              stosujesz krążek? też stosowałam.. w okresie, w którym zaczęły się moje problemy..
              więc na Twoje 3 pytanie odpowiedziałabym - tak.
              aa i z tymi włoskami. jeśli Twój facet się goli, to jego odrastające włoski w niektórych pozycjach też mogą Cię 'szorować', a przy infekcji każde obtarcie jest niewskazane.
              Last edited by Malinka_a; 15-01-13, 11:29.
              widać, że lubisz seks, bo ciągle o tym gadasz
              jesteś tak słodka, wiesz, to Twoja najgorsza wada
              bo w środku jesteś gorzka, jak gorzka czekolada

              Skomentuj

              • Eris
                Perwers
                • Feb 2009
                • 851

                #8
                Napisał Malinka_a
                stosujesz krążek? też stosowałam.. w okresie, w którym zaczęły się moje problemy..
                Od okresu wiosenno-letniego ubieglego roku mialam 4 infekcje. 3 z nich pojawily sie w okresie ostatnich 4 miesiecy czyli wtedy gdy zaczelam stosowac Nuvaring.

                Wczesniej mialam grzybice tylko raz (po pierwszym razie). Pozniej mialam spokoj na 2-3 miesiace mimo podraznien, braku suplementow czy nawilzaczy. Owszem - w gumkach nie kochalam sie tak intensywnie ale bez przesady. Natomiast gdy zaczelam uzywac krazek - to sie zaczelo.

                Pierwsza infekcja juz po 2 tygodniach stosowania. Druga 3 tygodnie (max miesiac) po wyleczeniu. Trzecia tydzien(!) po wyleczeniu. Obecnie dzieki profilaktyce jestem od ponad miesiaca zdrowa. Ale krazek kluje w cewke bo jest za plytko.


                Napisał Malinka_a
                aa i z tymi włoskami. jeśli Twój facet się goli, to jego odrastające włoski w niektórych pozycjach też mogą Cię 'szorować', a przy infekcji każde obtarcie jest niewskazane.
                Ja mialam na mysli swoje wloski. Ogolnie problem jest taki, ze jesli gole sie na zero to mam zapalenie mieszkow wlosowych. Stad tez wzgorka nie gole wcale a wszystko to, co pod wzgorkiem traktowalam kremem do depilacji - co jest zle, bo rujnuje sluzowke. W tej chwili rozwazam kupno trymeru do okolic bikini dzieki ktoremu moglabym skracac wloski bez golenia ich do zera i bez uzywania inwazyjnego kremu.

                Skomentuj

                • Malinka_a
                  Perwers
                  • Feb 2011
                  • 1219

                  #9
                  w takim razie wynika, że nuvaring to zło. też byłam z niego niezadowolona i szybciutko zmieniłam na tabletki.
                  widać, że lubisz seks, bo ciągle o tym gadasz
                  jesteś tak słodka, wiesz, to Twoja najgorsza wada
                  bo w środku jesteś gorzka, jak gorzka czekolada

                  Skomentuj

                  • Eris
                    Perwers
                    • Feb 2009
                    • 851

                    #10
                    Na jakie tabletki zmienilas?

                    Skomentuj

                    • watch.out
                      Gwiazdka Porno
                      • Sep 2011
                      • 2959

                      #11
                      pewnie na ibuprom.

                      przepraszam musiałem zatrollować z rana muszę wyrabiać normę... już mnie nie ma

                      a tak poważniej to z tego co piszesz, tabletki powodują całą tą zamarachę. Powinnaś je zmienić i zobaczyć czy się polepszy.
                      If you're not into oral sex - keep your mouth shut!

                      Skomentuj

                      • Eris
                        Perwers
                        • Feb 2009
                        • 851

                        #12
                        Napisał watch.out
                        pewnie na ibuprom.

                        przepraszam musiałem zatrollować z rana muszę wyrabiać normę... już mnie nie ma
                        Idz sobie

                        Nie no powaznie - sa rozne tabletki anty a dziewczyna dobrala sobie takie, po ktorych infekcji nie ma stad jestem ciekawa.

                        Napisał watch.out
                        a tak poważniej to z tego co piszesz, tabletki powodują całą tą zamarachę. Powinnaś je zmienić i zobaczyć czy się polepszy.
                        Nie tabletki tylko krazek

                        Niestety - lekarz, ktory mnie leczy rowniez stwierdzil, ze nawracajace infekcje moga by wina krazka. Chcialam zobaczyc, czy profilaktyka cos da ale spuchnieta pochwa i rozne swedzenia nie nastrajaja mnie optymistycznie.

                        Zadna tajemnica, ze antykoncepcja hormonalna wplywa na rozwoj infekcji. Zadna tajemnica, ze infekcje wystepuja czesciej przy hormonach dwuskladnikowych (krazek) niz jednoskladnikowych. No i wreszcie sam krazek majacy postac wkladki dopochwowej to kolejne ryzyko (wszelakie spirale, nawet bez hormonow stwarzaja ryzyko infekcji).

                        Wielka szkoda, bo ring ma 2x mniej hormonow, jest wygodny i nie mialam skutkow ubocznych. Przy tabletkach mam obawy, ze one wystapia lub, ze tabletki sie dobrze nie wchlona etc xD

                        W tym tygodniu ide na posiew kontrolny i na dniach do ginekologa zmienic na tabletki. Napisze pozniej jak to sie wszystko potoczylo wychodzac z zalozenia, ze nie jestem ani pierwsza ani ostatnia, ktora ma ten problem i ten watek jeszcze sie komus przyda.

                        Skomentuj

                        • Greedo
                          Banned
                          • Dec 2006
                          • 1657

                          #13
                          Jak jesteś podatna na grzybice i inne zapalenia, to żadne ciało obce w cipce nie jest dobrym pomysłem.

                          Akurat spirale nie wpływają na wzrost infekcji grzybicznych. Poza tym okresem początkowym od założenia gdzie ryzyko ogólnych zakażeń jest troszkę większe. Jony metali np. miedzi które jak rozumiem z opisu są składnikiem budowy takiej spirali wpływają wręcz antybakteryjnie.
                          Tyle że jest wiele przeciwwskazań do założenia spirali, trzeba być względnie zdrowym i niepodatnym na infekcje, również mieć czyste konto jeżeli chodzi o niektóre choroby bodajże nadżerka itd.
                          Last edited by Greedo; 16-01-13, 11:34.

                          Skomentuj

                          • watch.out
                            Gwiazdka Porno
                            • Sep 2011
                            • 2959

                            #14
                            Napisał Eris
                            Nie tabletki tylko krazek
                            zatem "to Calgooon"
                            If you're not into oral sex - keep your mouth shut!

                            Skomentuj

                            • Ahead
                              Ocieracz
                              • Sep 2010
                              • 188

                              #15
                              Napisał Eris
                              Nie ukrywam, ze lubie sie ostro rznac kilka dni pod rzad nawet gdy mam otarcia i dochodzi pewnie do wszystkiego stres ale na boga - duzo ludzi tak robi, duzo ludzi sie stresuje i nie ma tych problemow co ja.
                              W takim razie ostre rżnięcie odpada. Wiem, że nie będzie to łatwe, bo sama lubię ostry seks, ale w przypadkach takich, jak Twój musisz sobie darować. Taki lajf.

                              Skomentuj

                              Working...