W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Poznana w barze

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • avicci69
    Świętoszek
    • Apr 2012
    • 33

    Poznana w barze

    Był ciemny i mokry jesienny wieczór, po pracy postanowiłem zrelaksować się w barze przy piwku lub drinku. Ostatnio miałem sporo pracy i sporo różnych spraw na głowie,
    potrzebowałem takiego resetu i przemyślenia kilku spraw. Nie chciałem zamykać się w domu i pić bo to byłoby dobijające. Nie lubie sam tak wychodzić ale dziś miałem taką
    ochote posiedzieć wsród nieznanych sobie ludzi. Gdy nadszedł wieczór wziąłem szybki prysznic, założyłem dzinsy i ciemną koszule. Spryskałem sią swoimi ulubionymi perfumami o mocnym korzennym zapachu i poszedłem na miasto. Ostatnio mało wychodze więc niewiedziałem gdzie konkretnie pójde więc wszedłem do pierwszej knajpki jaka stanęła na mojej drodze. W środku nie było wiele ludzi, no ale nic dziwnego skoro jest środek tygodnia. Idąc do baru porozglądałem się i zauważyłem kilka par, w sumie nawet nie było na czym zawiesić oka. Usiadłem przy barze zamówiłem wódke i piwo. Siedziałem tak i piłem wódke popijając piwem i czułem już w głowie że alkohol działa, nic dziwnego bo ostatnio mało pije. Próbowałem coś zagadywać bo barmanki ale wyraznie nie była zainteresowana i chyba zmęczona już pracą i próbami podrywu przez pijanych natrętów do których w tej chwili i ja się zaliczałem. Przesiadłem się więc do małego stolika w rogu sali, który właśnie się zwolnił a zajmująca go para właśnie wyszła. Dopiłem alkohol który mi został i postanowiłem się zbierać do domu gdy własnie w tym czasie otworzyły się drzwii i weszła kobieta, ładna kobieta. Na oko miała ok 40 lat blond włosy do ramion, ubrana była w czarną spudnice i szarą marynarke, na nogach miała rajstopy. Wyglądała na jakąś bizneswoman. Podeszła do baru, zamówiła dużą whiskey z colą i usiadła przy stoliku niedaleko mnie. Postanowiłem że jeszcze zostane, chwile obserwowałem tą nieznajomą czy może czeka na kogoś ale nikt nie przychodził a pozatym było już pózno. Pewnie tak jak ja przyszła napić się i odreagować swoje problemy. Poszedłem do baru zamówiłem drinka i postanowiłem że może spróbuje do niej zagadać. Normalnie bym miał obawy ale wypity alkohol dodał mi śmiałości. Z drinkiem w ręku podszedłem do niej, ale nie jestem mistrzem podrywu więc poprostu zapytałem czy moge się dosiąść. Podniosła twarz spoglądając na mnie, usmiechnąła się lekko i powiedziała że oczywiście, przyda jej się towarzystwo. Przedstawiłem się mówiąc Rafal jestem, ona miała na imię Beata. Na początku byłem spięty troche bo nie wiedziałem oczym trzydziestolatek może rozmawiać z taką doświadczoną i pewną siebie kobietą jak ona, ale po chwili znalezliśmy wspólny język i tematy do rozmowy. W trakcie rozmowy dowiedziałem się że ma 41 lat i prowadzi dużą firme, z mężem jest w separacji, ma dwójke kilkunastoletnich dzieci itp. Piliśmy drinki, rozmawialiśmy, Beata zamówiła wino i tak powoli tematy schodziły na tematy sexu. Okazało się że łączyło nas sporo bo dawno z nikim nie byliśmy. Dało się wyczuć że jest nakręcona, zreszta ja też, w głowie przemykały mi myśli na temat sexu z nią. Nasz flirt przerwała barmanka oznajmiając że za kilka minut zamykają. Szybko dopiliśmy winko, pomogłem Beacie założyć marynarke i wyszliśmy. Zaproponowałem że ją odprowadze, że przyda się troche swieżego powietrza ale jak na złość zaczęło padać. Wtedy Beata przejęła inicjatywe i zaproponowała żeby pojechać do niej bo ma dobre winko i może jej potowarzysze. Szybko doszliśmy na postój taksówek, wsiedliśmy do jednej i pojechaliśmy do niej. Okazało się że miała mieszkanie z którego czasem korzysta jak ma więcej pracy i nie chce po nocach do domu wracać. W taksówce jechaliśmy przytuleni nie rozmawiając nic, szybko dotarliśmy na miejsce na ekskluzywne osiedle apartamentowców. Beata zapłaciła za kurs i poszliśmy do niej. Odrazu po wejściu do mieszkania zaczeliśmy się całować, ledwo co zamkneliśmy za sobą drzwi. Przyparłem Beate do ściany i zacząłem ją całować namiętnie po szyi. Dłonie położyłem na jej zdrabnej dupci i masowałem ją mocno przez materiał spudnicy. Byłem mocno napalony, oboje wiedzieliśmy czego chcemy. Beata zaczęła rozpinać mój rozporek, ale złapałem ją za ręce, chciałem ją rozpalić do czerwoności. Jedną ręka mocno trzymałem jej obie ręce i podniosłem je tuż nad jej głowe i przycisnąłem do ściany. Swoją drogą dłoń wsunąłem między jej nogi, masowałem jej cipke przez rajstopy i bielizne. Czułem że jest rozpalona, nieprzestawałem pieścić ustami jej szyi. Byłem już tak napalony że jedyne czego pragnąłem to wejść w jej gorącą cipke. Calując ją namiętnie przeszliśmy do sypialni gdzie rzuciłem ją na łóżko. Dopadłem do niej, zerwałem jej rajstopy, zdjąłem szybko jej koronkową bielizne i rozchyliłem jej nogi. Położyłem się na niej, swoją dłonią rozpiąłem do końca swój rozporek i wyjąłem nabrzmiałego kutasa, nie mówiąc nic i nie czekając na zachęte przysunąłem go do jej cipki i mocnym pchnięciem wszedłem w nią. Beata jęknęła OOTTTAAKK. Wysunąłem go i wsunąłem mocno dobijając do końca, zacząłem ją szybko i mocno rżnąć, niemyślałem o tym że nie założyłem prezerwatywy, w głowie miałem tylko zwierzęcy instynkt żeby rżnąć ją jak suke. Beata objęła mnie nogami i sama rozpieła swoją koszule i uwolniła piersi ze stanika. Jej **** cudownie opinała mojego kutasa. Rżnąłem ją mocno aż przesuwała się po łóżku od moich pchnięć. Czułem że niedługo dojde więc przestałem i wyszedłem z niej, szybko ją rozebrałem z resztek ubrania i sam się pozbyłem swoich ciuchów. Beata patrzyła błagająco na mnie, pragnęła żebym w nią wszedł. Ale ja miałem inny plan, wsunąłem w nią dwa palce i zacząłem ostro nimi poruszać, aż zaczęła się wić i poruszać biodrami. Przyjrzałem się jej cipce która była ładnie wydepilowana. Sam nie mogłem wytrzymać i po chwili moje palce zastąpiłem twardym kutasem. Posuwałem ją szybko i mocno jak zwierze. Czułem że zaraz dojde i nie pytając jej nic dobiłem kilkoma mocnymi pchnięciami i doszedłem mocno, wpompowałem jej gorącą i gęstą sperme głęboko do cipki, poczym opadłem zmęczony na nią a penis lekko zmiękł i wypłynęły w nią ostanie krople nasienia. Po chwili jakby się ocknąłem i widząc wypływającą sperme z jej cipki doszło do mnie co zrobiłem, Beata spojrzała na mnie usmiechnęła się lekko mówiąc żebym się nie bał, nie zajdzie w ciąże. Mówiąc to zebrała wyciekającą sperme na dłoń i skierowała sobie do ust mówiąc że pyszna. Ten widok zaczął mnie znowu nakręcać. Sam zacząłem wsuwać w nią palce i podawać do wylizania ze spermy. Po chwili moje palce zostawały dłużej i masowały jej cipke od środka. Przerodziło się to w ostrą palcówke. Wsunąłem palce głęboko i moja dłoń zaczęła poruszać się góra dół, mocno naciskając na jej górna i dolną ścianke. W jej cipce chlupało od soczków i mojej spermy. Beata odlatywała a ja przyspieszyłem ruchy, mocno i szybko. Czułem jak cała pulsuje, jak jęczy jak rasowa suka. Po chwili trysnęła sokami z wnętrza muszelki, zalewająć moją dłoń i łóżko. Tak mnie to nakręciło że nie dałem jej odpocząć. Podniosłem się, złapałem ją za włosy i wsunąłem mojego na wpółtwardego kutasa w jej usta, nie patrząc czy chce czy nie. Poruszałem biodrami wsuwając go w jej usta, czułem że robi się twardy. Beata złapała go w rękę i zaczęła poruszać skórką na nim i łapczywie brała go do ust. Obciągała jak rasowa szmata, a ja trzymałem ją za głowe i dociskałem aż się ksztusiła. Położyłem się na plecach a ona klęczała pochylona nad kutasem, dociskałem jej głowe, Beata co chwile przestawała, lizała i ssała moje jądra. Cudownie obciągała, pośliniła go ładnie tak jak lubie. Jedną dłoń wsunąłem między jej nogi i masowałem mokrą cipke. Po chwili wstałem, przesunąłem ją na skraj łóżka tak że leżała na plecach a jej głowa bezwładnie zwisała. Klęknąłem i wszedłem kutasem w jej usta aż do gardła, zaczęła się ksztusić. Nie przestawałem jej rżnąć w usta, przestawałem tylko na chwile żeby złapała oddech. To było prawdziwe głębokie gardło. Rżnąłem ją jak chiałem, jak moją suke, ale ona tego chciała, bardzo chciała. Przestałem ładować w usta i kazałem jej się wypiąć, tak też zrobiła. A ja mocnym i szybkim ruchem wszedłem w jej cipke mocno i głeboko, złapałem za biodra i zacząłem ostro ładować, mocno szybko i głeboko. Pośliniłem kciuk i nie przestając bombardować jej ****eczki, zacząłem pocierać nim o jej analny otworek. Wsunąłem go do połowy i czułem jak się zaciska, jak pulsuje. Rżnąłem ją mocno, chciałem dojść, chciałem ją zalać moją spermą, żeby poczuła. Mówiłem do niej dobrze ci suko, lubisz to suko, odpowiadała grzecznie, tak panie. Kazałem jej błagać żebym się spóścił, i tak też robiła. Z jej cipy aż ciekło, była tak mokra. Całyczas trzymałem palec w jej dupci. Czułem że nadchodzi mój drugi orgazm, krzyknąłem spuszczam się suko poczym dobiłem głeboko i eksplodowałem potężnym ładunkiem spermy, mimo że to mój drugi spust to spermy było naprawde dużo. Jej dupcia cudownie pulsowała na moim kciuku. Po chwili wyszedłem z niej a z cipki pociekła stróżka spermy. Nie mówiąc nic Beata odwrociła sią i wzięła kutasa do buzi wysysając resztki soków. Opadłem na lozko i sam nie wiem kiedy zasnąłem. Nad ranem obudziło mnie to jak beata zaczęła mi robić loda, otworzyłem oczy a moja suczka usmiechnęła się mówiąc że szybki lodzik i musi iść coś załatwić w pracy. Zajęła się moim kutasem fachowo, bo szybko stanął, a ja skupiłem się żebym jak najszybciej doszedł. Beata ładnie go obrabiała językiem i co chwile pochlaniała głęboko w ustach. Starała się żebym doszedł, chciała poczuć smak mojej spermy. Po kilku chwilach czułem nadchodzący orgazm, powiedziałem jej DOCHODZE, Beata przyspieszyła a ja po chwili jęknąłem i spuściłem jej się prosto w usta, grzecznie połkneła sperme i wylizała go do czysta. Wziąłem szybki prysznic i wypiłem szybko kawe którą przygotowała wcześniej, wymieniliśmy się numerami i wyszedłem od niej po drodze zamawiając taksówkę. To był udany wieczór.
Working...