W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Nowa dziewczyna nowe uczucie..

Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • RomualdPL
    Świętoszek
    • Feb 2011
    • 9

    Nowa dziewczyna nowe uczucie..

    Poznałem dziewczynę jesteśmy od pol roku razem, związek jest bardzo poważny ponieważ na wspólnych wakacjach doszliśmy do wniosku ze za 2 lata ślub! ja mam 25 lat ona ma 19 jestem jej pierwszym poważnym chłopakiem i prawdę mówiąc oddala mi swoje dziewictwo co prawda na kilka razy sie to odbywało bo za każdym razem bardzo ja bolało i przerywałem dopiero za 6 tym razem cos z tego wyszło.. W każdym razie widzę ze bardzo dużo ja to kosztowało.. I sama powiedziała ze jeśli nam nie wyjdzie będzie bardzo żałować ze nie dala tego swojego mężowi.. Zarazie jest ok bo jestem idealnym kandydatem na jej męża.. Ale do rzeczy problem polega na tym ze jestem bardzo uczuciowy.. Uwielbiam ja przytulać podejść bez powodu pocałować ja w szyje, pogłaskać po głowie w nocy ja ciągle przytulać, mowie jej ze naprawdę bardzo ja kocham.. Ale ona nie przytula nie całuje ogólnie bardo mało okazuje mi uczucia jak ma powiedzieć kocham cie to jest dla niej katorga jak pytam dlaczego tego nie mówi to twierdzi ze dla niej jest to cos wyjątkowego i raz na czas musi mi to wystarczyć ( w praktyce raz na tydzień) w łózko rozumiemy sie idealnie miałem dziewczyny starsze i nie ma porównania i naprawdę w łózko potrafi mnie dowartościować emocjonalnie ale zastanawiam sie czy ona jest taka zimna bo to kwestia wieku jeszcze czy ja jestem za bardzo przytulanka i to we mnie jest problem, jestem bardzo uczuciowy to fakt.. Mam 25 lat 1.95 wzrostu waga 140kg a potrafię sie rozpłakać jak mi jej brakuje.. na pewno wygląda to komicznie ale na szczęście mieszkam sam i tak czasem leze kolo niej ona obrócona tyłkiem do mnie i mam w głowie rozkmini czy ja mam cos z głowa czy ona taka jest i czy jak będzie starsza to będzie inaczej..
  • Kalilah
    Administrator
    • Mar 2012
    • 2719

    #2
    Mówi ci raz na tydzień, że cie kocha i tobie to nie wystarczy? Dla mnie to jest właśnie powtarzanie w kółko, jak katarynka. Wolę chyba nie wiedzieć ile razy ty o tym mówisz.
    My life would be so much easier if I wasn't intelligent enough to realize how fucking stupid some people are.

    Regulamin forum

    Skomentuj

    • Sumiko
      Ocieracz
      • Apr 2016
      • 143

      #3
      Myślę jak Kalia....raz na tydZień to dużo!

      Mi kiedys mój M. mówił przy każdej nadarzającej sie okazji ze mnie kocha...dziwne to się wyda ale mnie to irytowalo!

      Wolę to usłyszeć raz na jakiś czas, raz na miesiąc czy coś....

      Sama niestety rzadko wypowiadam te słowa, ale to już kwestia mojej psychiki nie uczuć....ogólnie mi osobiście łatwiej jest uczucia okazywać niż np. W kółko gadać "kocham cię"
      Po butelce wina nie jestem pijana. Ja jestem kreatywna!
      Sumikowy album

      Skomentuj

      • Kalilah
        Administrator
        • Mar 2012
        • 2719

        #4
        Jestem z moim facetem od znacznie dłuższego czasu niż autor ze swoją partnerką. Usłyszałam to 2 razy. Dosłownie 2. Ale każdy z tych 2 razy dokładnie pamiętam, co to była za chwila, jak to mówił, co czułam, jak wtedy wyglądał i jak pachniał. Aż mi się nogi uginały i w sercu waliło. To dopiero robi wrażenie. Nie częstotliwość się tu liczy, ona wszystko psuje na mój gust. Na dodatek brzmi jakbyś był niepewny jej uczucia i musiał się w kółko upewniać, że jeszcze kocha.
        My life would be so much easier if I wasn't intelligent enough to realize how fucking stupid some people are.

        Regulamin forum

        Skomentuj

        • Astraja
          PornoGraf
          • Nov 2005
          • 1165

          #5
          Kolego. Słowa kocham Cie to nie dzień dobry , dziekuje i dobranoc.
          Dla mnie jestes niedojrzaly lub po prostu nadwrazliwy. Serio masz 25lat ?

          Tak zachowuja sie 15latki/owie. To samo napisalabym gdybys byl dziewczyna ktora płacze, planuje slub po 3miesiącach zwiazku i tak wszystko rozkminia. Opanuj sie bo zameczysz dziewczyne.
          Takie jak Ty mają kwiaty we włosach, ale poza tym noszą demony w głowach.

          Skomentuj

          • lady__in__red
            Gwiazdka Porno
            • Oct 2010
            • 1949

            #6
            Ja mowie kocham Cie codziennie.
            Muszę mieć pewność, że jeśli nie dane mi będzie rozmawiac następnego dnia bo np umrę ( wiem skrajny przykład ) to mój mąż i dziecko będą pamietaly, że ich kochalam. Mam na tym punkcie obsesję.
            Jak pójdę spać poklocona to nie zasne.

            Oczywiście czyny liczą się bardziej niż słowa.
            Jeśli jesteś moim ego pozdrów mojego psychiatre.

            Skomentuj

            • Kalilah
              Administrator
              • Mar 2012
              • 2719

              #7
              I serio uważasz, że jeśli nie będziesz powtarzała tego do znudzenia to oni na to sami nie wpadną?
              My life would be so much easier if I wasn't intelligent enough to realize how fucking stupid some people are.

              Regulamin forum

              Skomentuj

              • wiarus
                SeksMistrz
                • Jan 2014
                • 3264

                #8
                Może wpadną, może nie.
                Wydaje mi się, że jest to podobne do wręczania kwiatów, czy potrzeby przytulenia /to, chyba powinno łatwiej trafić do dziewczyn/.
                Nie wiem czy mówię za często, czy za rzadko /czasami codziennie, czasami raz na kilkadziesiąt dni/.
                Bardziej jest to związane z moim stanem emocjonalnym, potrzebą podzielenia się uczuciem i wypowiedzeniem tego, co czuję.
                "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
                James Jones - Cienka czerwona linia

                Skomentuj

                • znowuzapilem
                  SeksMistrz
                  • Nov 2010
                  • 3555

                  #9
                  Wydaje mi się że 1,95 i waga 140 kilo jest tu bardzo znaczącym czynnikiem którego nie wolno pomijać.
                  Te 140 kg masz w jakim kształcie?
                  Synek Ślonski - w barach szeroki, w żici wonski

                  Skomentuj

                  • lady__in__red
                    Gwiazdka Porno
                    • Oct 2010
                    • 1949

                    #10
                    Napisał Kalilah
                    I serio uważasz, że jeśli nie będziesz powtarzała tego do znudzenia to oni na to sami nie wpadną?
                    Nie powtarzam tego do znudzenia.

                    Powtarzam to tylko wtedy kiedy czuje potrzebę. A potrzebę mówienia tego mam codziennie.
                    Wychowywalam się w domu, gdzie słowo kocham Cie padało rzadziej niż "****, ****a i wy********j".
                    Nie wiem na czym to polega ale chcę żeby moja rodzina była zupełnym przeciwieństwem mojej. Gdzieś głęboko to siedzi i nic na to nie poradzę. Jeszcze nikt nie narzekał więc git
                    Jeśli jesteś moim ego pozdrów mojego psychiatre.

                    Skomentuj

                    • znowuzapilem
                      SeksMistrz
                      • Nov 2010
                      • 3555

                      #11
                      Tu nie chodzi chyba o samo słowo kocham cie.
                      Osobiście to wole uczucie widzieć w oczach i czynach a nie tylko w słowach.
                      Synek Ślonski - w barach szeroki, w żici wonski

                      Skomentuj

                      • Yro23
                        Świętoszek
                        • Sep 2016
                        • 18

                        #12
                        Ludziska. Żrecie się o to, jak często powinno się mówić o uczuciach... Jaki to ma sens? Każdy z nas jest inny, wszyscy podchodzimy do tego inaczej. Dużo zależy od tego, jak poniekąd zaznaczyła Lady, w jakim domu się wychowywalismy, jakie mieliśmy wzorce i jak bardzo jesteśmy oswojeni z tym słowem. Jedni się krępują, drudzy w to nie wierzą a trzeci powtarzają to codziennie do znudzenia, bo sądzą że tak trzeba. Sądzą a raczej sądzimy, że zapewnianie o tym że kochamy nie jest słabością, byciem nadwrazliwym czy jakkolwiek to nazwiecie. Dla nas mówienie o tym jest równie ważne jak pokazywanie tego czynem.

                        Mam 23 lata. Ze swoim skarbem jestem już ponad 2. Słyszy ode mnie że ja kocham dzień w dzień. Kilkanaście razy dziennie. Tzn że jej nie kocham, albo kocham mniej niż Ci, którzy mówią to dwa razy do roku? Nie. Kocham ją bardzo, może nawet bardziej niż oni. Po prostu jestem inny. Tak samo jak Wy.
                        Dziwny jestem. Poważnie.

                        Skomentuj

                        • znowuzapilem
                          SeksMistrz
                          • Nov 2010
                          • 3555

                          #13
                          Mówić kocham cie kilkanaście razy dziennie?
                          Dziwny jesteś. Poważnie.
                          Synek Ślonski - w barach szeroki, w żici wonski

                          Skomentuj

                          • lemur123
                            Świntuszek
                            • Feb 2012
                            • 85

                            #14
                            Co w tym takiego dziwnego? Nie wyobrażam sobie, żeby było inaczej. Według mnie to pomaga budować bliskość, podobnie jak przytulanie się i wszystkie inne małe gesty, które robimy w ciągu dnia. Nigdy nie liczyłem ile razy to mówimy, ale dużo. Na pewno można założyć, że kilkanaście razy.

                            Skomentuj

                            • iceberg
                              PornoGraf
                              • Jun 2010
                              • 5113

                              #15
                              Najważniejsze żeby obu stronom częstotliwość odpowiadała, dla jednego będzie to 20 razy dziennie inny będzie zadowolony jak usłyszy raz na rok.
                              Inna sprawa to poczucie dysonansu jeśli ktoś mówi ciągle że kocha ale nie idą za tym nawet najprostsze gesty świadczące o uczuciu.
                              Nigdy nie chciałbym usłyszeć "kocham cię" wymawiane takim tonem jakby do tego po cichutku brzmiało "ale weź się odczep wreszcie"...
                              Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

                              Skomentuj

                              Working...