Kogo orgazm pierwszy

[pasz]

Szukam złotego środka, kto powinien osiągnąć pierwszy orgazm. Zazwyczaj nasza gra wstępna jest długa, a później ja doprowadzam partnerkę do orgazmu łechtaczkowego. Jak już jest u góry, chce abym się w nią wbił ale wtedy jestem tak podniecony, że nie trwa to za długo. Myślę, że można by zacząć abym ja skończył pierwszy ..... wtedy gdy ona dojedzie będzie pełna moc

Pytam doświadczonych co radzicie.

[Ewelina26]

Ja wole kiedy moj facet doprowadza mnie pierwsza do orgazmu, a pozniej on konczy we mnie. Chyba nigdy nie zdarzylo nam sie odwrotnie. Hmmm az z ciekawosci dzis sprobuje hehe.

[iceberg]

w 99% przypadków ona ma pierwszeństwo (takie dżentelmeńskie - Panie przodem ). A tak bardziej serio - po prostu nie jestem krótkodystansowcem więc Pani ma troszkę czasu na dojście - raz, dwa, pięć... ile da radę a potem ja mogę skończyć jak widzę, że więcej nie da rady

[pasz]

Ale czy nie jest tak, że jak dochodzicie po minetce, że chcecie aby gdy jesteście na szczycie poczuć w sobie penisa? Moja partnerka to lubi, ale ja przy pierwszym razie nie mogę długo.

[Betina]

Przeważnie ja jestem pierwsza. Na szczęście mój facet jak skończy wcześniej nie zasypia od razu tylko doprowadza mnie do orgazmu innymi częściami ciała niż penis.

[Mascot]

Szukam złotego środka, kto powinien osiągnąć pierwszy orgazm. Zazwyczaj nasza gra wstępna jest długa, a później ja doprowadzam partnerkę do orgazmu łechtaczkowego. Jak już jest u góry, chce abym się w nią wbił ale wtedy jestem tak podniecony, że nie trwa to za długo. Myślę, że można by zacząć abym ja skończył pierwszy ..... wtedy gdy ona dojedzie będzie pełna moc

Pytam doświadczonych co radzicie.

Dobrze kombinujesz. Ja i mój facet właśnie tak najczęściej się bawimy

[pasz]

Dobrze kombinujesz. Ja i mój facet właśnie tak najczęściej się bawimy

Co masz na myśli?

[gosia1981]

Idealnie byloby, gdyby razem... w moim bogatym zyciu erotycznym, zdarzylo mi sie tak kilka razy, ciekawe doswiadczenie

[sylwia.torun]

U mnie najczęsciej ja dochodzę pierwsza, czasami się wspomagam masując łechtaczkę, po krótkiej chwili najczęściej dochodzi facet. Kilka razy zdarzyło się dojść jednoczesnie z partnerem, przyjemnie.

[Hurri]

Jak wielu by żona nie miała, ostatni najczęściej mamy razem. Mało istotne czy jest to jej pierwszy, czy trzeci. A podobno to nieczęste zjawisko...?

[Knchocolate]

Facet pierwszy. I najlepiej nie raz, ale kilka razy w ciagu nocy.

[breathed]

Na dobrą sprawę jeśli oboje partnerzy są dojrzali emocjonalnie to tego typu pytanie sprowadza się do jednej odpowiedz:
Nie jest ważne kto pierwszy, ważne aby obie strony czerpały z tego tyle samo przyjemności
Osobiście staram się być tym drugim - ale jeśli zdarzy mi się dojść jako pierwszy to się tym nie zrażam bo jest jeszcze język i palce aby kobieta też mogła dojść.
Ale często zdarza się nam dochodzić razem i raczej z mojej "winy". Po prostu jak kobieta szczytuje to jest to tak silny bodziec, że mogę porównać do sprintu choć zwykle jestem długodystansowcem

[Jaskier]

zawsze jej - i to nie pierwszy a ni drugi
zna ktos jakeis tabletki na przedwczesny wytrysk ?

[sova100]

Ja też wolę jak moja żonka jest pierwsza. Wtedy jest już wyluzowana i z większą uwagą zajmuje się mną. A wolę jak jest delikatnie, z wyczuciem niż spontan i szaleństwo, jakiego doświadcza podczas orgazmu. Nie mówię, że całkiem tego nie lubię ale wolę tak jak jest.

[Marekk]

Zdecydowanie wolałbym, żeby partnerka miała pierwsza lub ewentualnie bysmy mieli razem, ale niestety w większości przypadków to jednak ja szybciej dochodzę.