W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Przyjaźn, a seks w trójkącie

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • skromna133
    Świntuszek
    • May 2010
    • 69

    #16
    Pozostanie mi w tym razie zepchnąć to dalej do niespełnionych fantazji w mojej głowie


    niektóre fantazje powinny pozostac tylko w głowie

    Skomentuj

    • Tom_Bombadil
      Gwiazdka Porno
      • Jul 2009
      • 2382

      #17
      Sam kiedyś "zaprosiłem do naszego łóżka" mojego bliskiego kumpla i zdarzyło nam się ze dwa razy uprawiać seks w trójkącie 2m+1k. Nasza przyjaźń nie ucierpiała z tego powodu, a mój związek.. jak najbardziej.
      Łóżko to bardzo intymne miejsce. Trzeba bardzo uważać co się w tym temacie robi.
      Seks w parze to nie tylko Twój seks z kobietą przyjaciela, ale również seks Twojej kobiety z przyjacielem. A jeśli ona tak to będzie przeżywać, że Ty zaczniesz się zastanawiać co on jej takiego daje czego Ty nie potrafisz?
      Pamiętam taki seks w czworokącie gdzie dziewczyna była tak głośna i tak szalała, że jej męża w pewnym momencie wzięła cholera bo zapewne w ich łóżku tak się nie zachowywała..

      Jeśli jesteś gotów na utratę znajomych i/lub naruszenie związku - to zrób to. Być może czekają na Was rewelacyjne przeżycia.
      Alea iacta est
      Alea iacta est
      Alea iacta est
      Alea iacta est

      Skomentuj

      • julianna
        Banned
        • Dec 2006
        • 1036

        #18
        ...właśnie, jak już cie to tak kusi to lepiej to zrobić z obcymi niż przyjaciółmi...

        Skomentuj

        • evika
          Perwers
          • Nov 2006
          • 1083

          #19
          Chciałam zauwazyć,że jesli jest to pierwsza kobieta Twojego kolegi, i są 3 miesiace ze sobą, to przede wszytkim Twój kolega nie wie, co robi (delikatnie rzecz nazywając)

          Skomentuj

          • 22_12_2005
            Świętoszek
            • Jun 2010
            • 6

            #20
            jjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj
            0statnio edytowany przez 22_12_2005; 29-12-16, 02:00.

            Skomentuj

            • kukuka
              Świętoszek
              • Mar 2010
              • 48

              #21
              trójkąt hm.. mialam z facetem i koleżanką... dla mnie przyjemne bylo patrzec na nich, aż sie sama zdziwilam ze nie czulam zazdrości, potem z nią się zaprzyjaźnilam, a facet... facet tak sie rozchochal i rozluźnil, że mi zwial ;p

              Skomentuj

              • Tom_Bombadil
                Gwiazdka Porno
                • Jul 2009
                • 2382

                #22
                Napisał kukuka
                a facet... facet tak sie rozchochal i rozluźnil, że mi zwial ;p
                Czyli to było jednak destrukcyjne dla związku.
                Alea iacta est
                Alea iacta est
                Alea iacta est
                Alea iacta est

                Skomentuj

                • Stela7
                  Tygryska
                  • Aug 2009
                  • 985

                  #23
                  Taki trójkąt 2m+k był kiedyś moją fantazją...o mało co nie spełnioną...myślę że to jednak nie pozostaje bez wpływu na dalsze funkcjonowanie związku..pewnie trudno znów być tylko dla siebie..
                  "Miłość mierzy się potrzebą obecności"

                  Skomentuj

                  • Zagubiona
                    Ocieracz
                    • Jun 2010
                    • 183

                    #24
                    Mam taką fantazję, ale na razie zostaje ona w głowie i dobrze jej tam. Może kiedyś, who knows...
                    Un sourire est comme le soleil, qui consacre la fraîcheur du visage humain...

                    Skomentuj

                    • Tom_Bombadil
                      Gwiazdka Porno
                      • Jul 2009
                      • 2382

                      #25
                      Napisał Stela7
                      Taki trójkąt 2m+k był kiedyś moją fantazją...o mało co nie spełnioną...myślę że to jednak nie pozostaje bez wpływu na dalsze funkcjonowanie związku..pewnie trudno znów być tylko dla siebie..
                      Napisał Zagubiona
                      Mam taką fantazję, ale na razie zostaje ona w głowie i dobrze jej tam. Może kiedyś, who knows...

                      To nie jest wątek o niezrealizowanych fantazjach.
                      Takie znajdziecie tutaj: http://www.beztabu.com/forumdisplay.php?f=8
                      Alea iacta est
                      Alea iacta est
                      Alea iacta est
                      Alea iacta est

                      Skomentuj

                      • kukuka
                        Świętoszek
                        • Mar 2010
                        • 48

                        #26
                        Napisał Kazimierz1
                        Czyli to było jednak destrukcyjne dla związku.
                        aj tam, gówno prawda. uważam, że to tylko przyspieszylo sprawe, czy to ten czy nie ten. bo mowilam jak krowie na rowie, zeby pamietal kto jest wazniejszy, w odpowiedzi oczywiscie wiem wiem. w momencie, gdy o tym zapomnial, to po prostu zdrada, co z tego czy z moja czy bez mojej zgody i czy na moich oczach. jesli by mu zalezalo, to w momencie gdy sie oddalal, powinien zrezygnowac i wrocic. mi nie przeszkadzalo, ze byl w innej, uwazam tez ze nie przeszkadzaloby mi to, ze inny bylby we mnie. jesli ludziom na sobie zalezy, to w momencie destrukcyjnym sie wycofają, jeśli nie to po cholere trzymać na smyczy. to bez sensu moim zdaniem.

                        Skomentuj

                        Working...