W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Czy możesz o sobie powiedzieć: Jestem szczęśliwym człowiekiem ?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • smok
    Świntuszek
    • Feb 2009
    • 78

    Czy możesz o sobie powiedzieć: Jestem szczęśliwym człowiekiem ?

    No właśnie. Czy możesz o sobie powiedzieć, że jesteś szczęśliwym człowiekiem?
    Dlaczego tak/ nie?

    Co sprawia, że kiedy dzieje się coś naprawdę złego w Twoim życiu, nie gubisz poczucia sensu. Co kiedy te złe wydarzenia dzieją się tylko i wyłącznie z Twojej winy?

    czy zatrzymujesz się czasami, wyłączasz muzykę, komputer, telefon i zastanawiasz się nad swoim życiem? tak na serio? czy tylko jedziesz na serotoninowym haju: polepszasz sobie nastrój wprowadzając się w trans muzyką, używkami, przyjemnymi emocjami które towarzyszą seksowi, imprezom, przebywaniem z przyjaciółmi, ukochanym/ ukochaną.

    Ja właśnie się pogubiłem. czasami mam wrażenie, że jade na ostatkach paliwa, w tym serotoninowym szale, byle do przodu byle przyjemnie, ale to zawodzi, zdarza się nieudana impreza, przyjaciele zawodzą i wtedy czuję się źle. Zwłaszcza gdy sam jestem temu winien, co często się zdarza.
    Krew gorąca pali ,ciało drga
    Żądza trawi, krwawi jej dusza
    Stracona dla męża i dzieci
    O latawcu tylko będzie śnić
  • Wujek

    #2
    Był taki temat i to całkiem niedawno.

    Ja uważam że jestem szczęsliwy. Powoli ide do prozdu spełniając swoje cele życiowe. Mam przyjaciół, rodzine i zdrowie.

    W życiu trzeba mieć cele. Jasne, konkretne i realne. Jeśli się ich będziemy trzymać - one poprowadzą nas

    Skomentuj

    • Ćwierćnuta
      Emerytowany PornoGraf
      • Feb 2009
      • 1870

      #3
      Jestem szczęśliwym człowiekiem. Mam cudownego narzeczonego, dobre kontakty z bliskimi, wspaniałych przyjaciół, ciekawe studia, na których nieźle mi idzie. Plany na przyszłość, które pewnie się spełnią, pasję, która przynosi mi satysfakcję.
      Ssanie na czekanie.

      Skomentuj

      • Rojza Genendel

        Pani od biologii
        • May 2005
        • 7704

        #4
        Nie uważam się za szczęśliwą.
        Natomiast często jestem zadowolona.
        Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

        Skomentuj

        • toxicgirl
          Banned
          • May 2006
          • 783

          #5
          tak samo jak Rojze.

          Skomentuj

          • Misiunia3
            Erotoman
            • Feb 2009
            • 462

            #6
            Mogę powiedziec, ze jestem zadowolona z tego co mam. Mam rodzinę, zdrowie jako takie, nie jest źle. A jeśli chodzi o zastanawianie sie nad sobą, swoim życiem to jestem wyjątkowo dumającym i gdybającym człowiekiem więc wiele myśle, nad tym co się dzieje wokół mnie i jaki ma to wpływ na mnie...ale z tego mojego "zatrzymania się" nigdy nic nie wychodzi głębszego.
            Grzesznica...

            Skomentuj

            • smok
              Świntuszek
              • Feb 2009
              • 78

              #7
              właśnie Rojze. Też tak mam. Problem jest wtedy gdy nie jestem zadowolony.
              I jakie to cele? lepszy samochód, kariera, wakacje życia? do mnie to średnio przemawia
              Krew gorąca pali ,ciało drga
              Żądza trawi, krwawi jej dusza
              Stracona dla męża i dzieci
              O latawcu tylko będzie śnić

              Skomentuj

              • upocone jajka
                Banned
                • May 2009
                • 5151

                #8
                patrząc na kolegów na środowisko w jakim przyszło mi sie wychowywać uważam sie za szczęśliwą osobe

                27 wchodzi mi na łeb, cele od kilku lat jasno okreslone, zawsze uważałem że odpowiadania kobieta przy boku a moge zdobywać świat. teraz kiedy wszytko układa sie doskonale czuje sie za****ście szczęśliwy a był bym jeszcze bardziej gdybym z moją skandynawską boginią dorobił sie małych brzydziątek
                0statnio edytowany przez upocone jajka; 14-06-09, 20:18.

                Skomentuj

                • Rojza Genendel

                  Pani od biologii
                  • May 2005
                  • 7704

                  #9
                  Napisał smok
                  właśnie Rojze. Też tak mam. Problem jest wtedy gdy nie jestem zadowolony.
                  Ale dzięki temu umiesz doceniać te chwile kiedy jesteś zadowolony...
                  Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                  Skomentuj

                  • Kata
                    PornoGraf

                    Orthografische Polizei

                    • Feb 2009
                    • 2691

                    #10
                    Jestem szczęśliwym człowiekiem, choć bywa, że jestem niezadowolona. Mam wspaniałego mężczyznę, wspierające mnie w trudnych chwilach osoby, cieszę się dobrym zdrowiem. Uważam, że te przyjemne chwile towarzyszące emocjom i nie tylko to właśnie szczęście, a nie oszukiwanie siebie.

                    Skomentuj

                    • smok
                      Świntuszek
                      • Feb 2009
                      • 78

                      #11
                      A co Rojze sprawia, że jesteś zadowolona? dobijasz do 10000 postów

                      Ona77: też tak myśłałem, że szczęście to suma przyjemności ale przyjemności nie trwają wiecznie.
                      Krew gorąca pali ,ciało drga
                      Żądza trawi, krwawi jej dusza
                      Stracona dla męża i dzieci
                      O latawcu tylko będzie śnić

                      Skomentuj

                      • Rojza Genendel

                        Pani od biologii
                        • May 2005
                        • 7704

                        #12
                        Napisał smok
                        A co Rojze sprawia, że jesteś zadowolona?
                        Szycie butów i zabijanie smoków :-)
                        Cieszą mnie drobiazgi: ładny widok, miła rozmowa, ciekawa książka, smaczna przekąska...
                        Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                        Skomentuj

                        • Kata
                          PornoGraf

                          Orthografische Polizei

                          • Feb 2009
                          • 2691

                          #13
                          Napisał smok
                          przyjemności nie trwają wiecznie.
                          W zeszłym roku przeżyłam wiele nieprzyjemnych i stresujących wydarzeń. Przez ich splot ucierpiała bardzo moja samoocena, zaczęłam też inaczej patrzeć na świat: z powodu wielu gorzkich refleksji przewartościowałam to, co dotąd uważałam za najbardziej "szczęściogenne". Mimo to wcale nie przestałam uważać, że jestem szczęśliwa - przeciwnie, zaczęłam doceniać te chwile, gdy nie dzieje się nic złego i bardziej je szanuję. Mówisz o przyjemnościach, a wcale nie musi ich być wiele, by się nimi cieszyć. Mnie do szczęścia wystarczy, by nie było przede mną trudności nie do pokonania i sytuacji bez wszelkiej nadziei.

                          Skomentuj

                          • sister_lu
                            PornoGraf

                            Nadmorska Diablica
                            • Jun 2007
                            • 1491

                            #14
                            Bardzo długo żyłam w poczuciu nieszczęścia. Wydarzyło się coś bardzo złego i nieodwracalnego. Nie miałam na to wpływu.
                            Próbowałam wynajdywać sobie masę zajęć, by jakoś przetrwać dzień, uciekałam tak, że zamiast zadbać o swe własne osobiste szczęście, żyłam życiem zastępczym.

                            Serotonina podawana w tabletkach nie dała mi szczęścia, ale dała mi siłę do działania i dokonania zmian kluczowych w życiu. Teraz jestem szczęśliwa bez niej.
                            To nie jest tak, że czuję się jak na wiecznym haju. Zdarzają się dni, że szukam znieczulenia w alkoholu. Ogólnie jednak jestem spokojna i nie patrzę już z lękiem w przyszłość.

                            Zdaję sobie sprawę, że życie to szczęście z nieszczęściem połączone.

                            Skomentuj

                            • Bambiii
                              Perwers
                              • Feb 2009
                              • 852

                              #15
                              Nie, nie jestem szczęśliwa. Nienawidzę moich studiów i nie zarabiam tyle, ile bym chciała. Nie mam faceta, jestem paskudna i dlatego b. często się upijam, wtedy jest trochę lepiej. No, ale cóż, pocieszam się myślą, że gdybyśmy wszyscy byli szczęśliwi, to świat byłby nudny

                              Edit: Z drugiej strony zastanawiam się, czy gdybym miała te wszystkie rzeczy i cechy, czyli m.in. szczęście w miłości i lepszą aparycję, to byłabym szczęśliwa...
                              Eat shit.

                              Skomentuj

                              Working...